KAWAŁ

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » śr maja 24, 2006 2:03 pm

Diabeł złapał Polaka Niemca i Ruska na granicy i mówi: jeśli razem bedziecie mieli 100 cm penisa to was przepuszcze. Zgodzili sie.
-wyciąga polak: 50 cm
-wyciąga niemiec: 49 cm
-wyciąga rusek:1 cm. Diabeł ich przepuscił.
Gdy byli juz poza granica Polak mówi - dobrze ze mialem to 50 cm.
Niemiec mówi - dobrze ze mialem to 49 cm.
A Rusek mówi - dobrze że mi stanął :))

Polak,Niemiec i Rusek, spotykają diabła.
Diabeł mówi-To są wyścigi do nieba,
kto ma najmniej grzechów dostanie lepszy transport.
Rusek dostał samochód, bo miał 0 grzechów,
Niemiec dostał skuter, bo miał 15 grzechów,
a Polak miał 100 grzechów i dostał rower.
Rusek do nieba dotarł pierwszy,
Niemiec drugi.
Czekają, czekają i polaka nie ma ,
w końcu postanowili poszukać go.
W połowie drogi zobaczyli zepsuty rower i obok krzaki a w krzakach podrapanego i śmiejącego się Polaka.
Pytają-Czemu się śmiejesz?
A Polak odpowiada-Bo widziałem papieża na rolkach.
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » śr maja 24, 2006 2:17 pm

Niemiec, Rusek i Anglik podróżują po świecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, jeśli pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakieś słowo to jezioro zamieni się w tą rzecz.
Pierwszy biegnie rusek, wyskoczył i krzyknął Vodka!! Jezioro zamieniło się w Wódke. Następny bieknie Niemiec i krzyknął Bier!! Jezioro zamieniło się w piwo. Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, iegnie poślizgnął się i wrzasnął: O Shit!!!
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » śr maja 24, 2006 2:26 pm

Z czego smieja sie Niemcy ?
Jakie jest zdanie, które składa się z czterech kłamstw i z ośmiu słów?
Uczciwy Polak jedzie trzeźwy do pracy własnym samochodem.
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Awatar użytkownika
kender
 
 
Posty: 111
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 7:05 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: kender » czw maja 25, 2006 12:26 pm

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzakow wyskakuje wilk -
stary zboczeniec i sie drze:
- HA HA KAPTURKU, Nareszcie cie pocaluje tam, gdzie jeszcze nikt cie nie calowal !


Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mowi:
- Chyba, ku-wa, w koszyk...
Zuzia 1,6 Vitara
uwaga: nie patrz w światło lasera pozostałym okiem

Awatar użytkownika
Junior
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 37
Rejestracja: pn maja 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Radom / WAW

Post autor: Junior » czw maja 25, 2006 2:19 pm

Po czym poznac, ze nie jestes już studentem?
Teraz o 6 rano wstajesz, a nie kładziesz się spac.
W lodowce trzymasz wiecej jedzenia niz picia.
Nie zglaszasz sie juz do testow nowych lekow na ochotnika.
Znasz kazdego ze spiacych w twoim domu.
Nie dostajesz juz listow z pogrozkami z banku.
Nosisz ze soba parasol.
Siedmiodniowe popijawy sie juz nie zdarzaja.
Nie chodzisz do supermarketu ze wszystkimi przyjaciolmi.
W domu działa ogrzewanie.
Twoi przyjaciele zawieraja związki malzenskie i rozwodza sie,zamiast sie po prostu spotykac i rozstawac.
Zamiast 130 dni wakacji masz ich 26.
Dzinsy i pulower nie sa już eleganckim strojem.
Dzwonisz na policje, bo te cholerne dzieciaki z mieszkania obok nie chca sciszyc muzyki.
Wstajesz rano z lozka nawet, jesli pada.
Nie masz pojecia, o ktorej zamykaja najblizsza budke z hamburgerami.
Nie odkładasz niedojedzonej pizzy do lodowki na pozniej.
Nie spedzasz polowy dnia na strategicznym planowaniu trasy wieczornej eskapady po knajpach.
Nienawidzisz "cholernych studentow-pasozytów".
Nie potrafisz juz przekonac mieszkajacych z Toba do "picia az do rana".
Zawsze wiesz, gdzie jestes, gdy się budzisz.
Nie zdarzaja Ci się juz drzemki od południa do 18.
Ogien w kuchni nie jest juz powodem do dobrej zabawy.
Do apteki chodzisz po Panadol i cos na wrzody, a nie po prezerwatywy i testy ciazowe.
Sniadania jesz w porze sniadania.
Lista zakupow jest dluzsza niż zupka z kubka i szesciopak piwa.
Zamiast mowić "Juz nigdy tyle nie wypije" mowisz "Nie potrafie juz pic tyle, co kiedys".
Ponad 90% Twojego czasu spedzonego przed komputerem to zwykła praca.
Nie eksperymentujesz juz z zakazanymi substancjami.
Juz nie pijesz w domu przed wyjsciem do knajpy, zeby tam zaoszczedzic!

Awatar użytkownika
maksz
Posty: 408
Rejestracja: wt maja 11, 2004 2:06 pm
Lokalizacja: warszawa

Post autor: maksz » czw maja 25, 2006 3:21 pm

Zostaniesz poddany/a małemu testowi. Składa się on z jednego tylko pytania, ale pytanie to jest bardzo, bardzo ważne.

Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi!
Zastanów się.
Odpowiedz szczerze i dowiedz się czegoś o swojej moralności.

Wyobraź sobie poniżej opisaną sytuację i podejmij decyzję.
Pamiętaj!
Odpowiedź powinna byc spontaniczna, ale szczera!


...Znajdujesz sie w samym centrum katastrofalnej powodzi wywołanej orkanem...
Niesamowite masy wody....
Jesteś fotoreporterem Gazety Wyborczej w samym środku tej przerażającej katastrofy.
Próbujesz zrobic jak najbardziej oddające grozę zdjęcia...
Sytuacja jest niemal beznadziejna.
Wokół ciebie znikają domy, ludzie walczą z żywiołem...
Potęga natury w całym jej okrucieństwie ....... porywa wszystko na jej drodze.

Nagle widzisz mężczyznę prowadzącego terenówkę... który walczy rozpaczliwie, wyglada jakoś znajomo...
I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczyński!

Ale widzisz, ze szalejąca powódź zaraz go porwie - ostatecznie...
Masz dwie możliwości - uratować go albo zrobić zdjęcie twojego życia!

Ocalićmu życie albo zrobić zdjęcie, za które na pewno zgarniesz Pulitzera!
Zdjęcie, które przedstawia śmierc jednego z najważniejszych ludzi w Polsce...

A teraz pytanie:






NA MACIE CZY NA BŁYSZCZĄCYM???

Awatar użytkownika
maksz
Posty: 408
Rejestracja: wt maja 11, 2004 2:06 pm
Lokalizacja: warszawa

Post autor: maksz » czw maja 25, 2006 4:30 pm

Nie mamy pojęcia po co komu opakowania prezerwatyw wystarczające na okrągły rok,
ale zaciekawiły nas napisy na opakowaniach zawierających po 12 sztuk w różnych krajach...

Polska
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw bo w was wierzymy!

Anglia
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, żebyście nie musieli przez najbliższy rok martwić się o antykoncepcję.

Chiny
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, proszę załóżcie choc jedną!!

Indie
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw - niech każde z waszych dzieci ma swój balonik !

Hiszpania
Szanowne Panie. Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw żeby starczyło dla każdego waszego partnera dzisiaj

USA
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw, może choć jedną założycie prawidłowo...

Tajlandia
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw - pojemność kazdej wynosi około 50 gramów. Przed połknięciem zawiązać na supeł.

Watykan
Wkładamy do paczki 12 prezerwatyw. Żebyście uniknęli skandalu.

Japonia
wyrzucamy z paczki 12 prezerwatyw - wszystkie spadają

Toruń edyszyn:
To nie jest 12 małych berecików z antenką !

***

Tak sobie dzisiaj wczesnie rano wyszedlem z psem na spacer i (pod 'wpływem' przechodzacych obok panow) uswiadomilem sobie ze Polska jest krajem gdzie jak widzisz 2 kolesiow spacerujacych z wozkiem dzieciecym... to na pewno sa to złomiarze

***

Programiscie urodziły sie trojaczki: untitled1, untitled2 i untitled3

***

co moze najszybciej poprawic wizerunek nowej Pierwszej Damy?
?
Photoshop.

***

Kto pierwszy wymyalił hasło 'Teraz Polska'?
Adolf Hitler w 39-tym...

***

z kim piłkarze polscy spotykaja sie w drugiej turze mistrostw swiata?
???
z polskimi kibicami na lotnisku okecie

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » czw maja 25, 2006 9:59 pm

Lecą w samolocie Polak Rusek i Niemiec. Nagle do Niemca podchodzi stuardessa i mówi:
-Jak skoczysz to uratujesz cały samolot bo spadamy.
Niemiec wyruchał wszystkie brunetki wypił wszystko piwo co było na pokładzie krzyknął ku chwale ojczyzny i skoczył.
Ale to nic nie dało bo samolot dalej spadał w dół. Stuardessa podchodzi do ruska i mówi:
-Jak skoczysz to uratujesz cały samolot bo spadamy.
Rusek wyruchał wszystkie blondynki obecne na pokładzie wypił całą wódke krzyknął ku chwale ojczyzny i skoczył. Ale to tez nic nie dało więc stuardessa podeszła do polaka i mówi:
-Skocz a uratujesz nas wszystkich bo samolot spada. Polak wyruchał wszystkie panny na pokładzie wypił cały alkohol który był krzyknał ku chwale ojczyszny i... wypchnał murzyna

Diabeł uwięził Polaka, Ruska i Niemca i powiedział że uwolni tego, który najdłużej wytrzyma w jednym pokoju ze skunksem. Pierwszy idzie Niemiec. Wychodzi po 15 min. mówi "Ja już nie mogę!" i pada. Drugi idzie rusek. Wychodzi po 30 min. mówi "Ja już nie mogę!" i pada.Trzeci idzie polak, ale przed wejściem do pokoju zdejmuje skarpetki. Po godzinie wychodzi........... SKUNKS, mowi "Ja już nie mogę!!" i pada.

Zorganizowano zawody we wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do
rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec. Pierwszy
zaczyna Niemiec:
Uderza raz.. dwa.. trzy.. - gwoźdź wbity.
Drugi Polak:
... raz.. dwa... - wbity.
Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki:
Raz... - wbity !
Następuje ogłoszenie wyników:
- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje
zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa zła strona.
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » czw maja 25, 2006 10:11 pm

Nie mogę pić wódki, bo potem leci mi krew z nosa.
- Nie przejmuj się, ja też mam nerwową żonę.

- Dlaczego pan nie wyrzuci tego pijaka za drzwi? - mówi jeden z gości do
barmana.
- Trzeba być człowiekiem, przyjacielu... Tam za drzwiami czeka jego
żona...

Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie:
- Mam już dość, idę do domu.
Próbuje wstać, ale upada. Myśli:
- Ok, doczołgam się do drzwi i spróbuję wstać na ulicy. Wychodzi na ulicę, próbuje wspiąć się na parkometr, ale znów upada. Myśli:
- Doczołgam się do tamtego murku i spróbuję. Wspina się na murek, ale znowu upada. W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje
się do domu. Starając się nie budzić żony, wślizguje się do łóżka. Rano żona budzi go wymówkami:
- Piłeś?!
- Ależ co ty, skarbie! Ja, piłem?
- Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał twój wózek inwalidzki.
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » czw maja 25, 2006 10:21 pm

Rozmawia dwóch pijaczków:
Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę Dżin?.......
Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
Nie, stary, po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, ty od razu się
pojawiasz
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Awatar użytkownika
bann
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 43
Rejestracja: pt sie 19, 2005 5:29 pm
Lokalizacja: MiddleEast

Post autor: bann » pt maja 26, 2006 3:52 pm

Wpada facet do roboty rano i krzyczy do swoich kumpli
- Ej Panowie gdzie jest łechtaczka?!?!
- No co Ty Staszek? ...
- No kurna mówić mi gdzie jest łechtaczka, z przodu czy z tylu?!
- Staszek kur** no jak możesz takich rzeczy nie wiedzieć?
- Ludzie no prosze was, gdzie jest łechtaczka?!
- No z przodu Staszek, z przodu!
- Jaaaaa pier*****eeeee cala noc ssalem hemoroida...


Idzie sobie kobieta ciemna ulica w nocy, dzielnica nieciekawa. Nagla slyszy za soba kroki... wyraznie meskie. Przstraszona przyspieszyla... ale ktos tez przyspieszyl, idzie szybciej od niej. Przerazona jeszcze przyspieszyla, ale ktos za nia rowniez.... Przerazona zaczela biec, ale ten ktos za nia tez, sapie i biegnie szybciej. Juz nie moze, juz zrezygnowala, postanowila blagac o litosc, odwraca sie i wola:
- Gwalc... tylko nie zabijaj!!!
- Sama sie gwalc... ja sie na pociag spiesze.

Awatar użytkownika
Ho!na
 
 
Posty: 176
Rejestracja: ndz lut 27, 2005 11:09 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Ho!na » pt maja 26, 2006 5:06 pm

Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem.
Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewczę krzyczy uradowana:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
- Ty się, kurna, nie reklamuj, tylko wspinaj!

Awatar użytkownika
kuki469
Posty: 354
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 10:05 am
Lokalizacja: Sosnowiec/Teleśnica

Post autor: kuki469 » pt maja 26, 2006 9:02 pm

Wsiada ojciec do pociągu razem z synem, zajmuja miejsce w przedziale. Po chwili kobieta siedząca na przeciwko mówi patrząc na dziecko: Jezu jaki brzydki chłopczyk!!!
Ojciec zmieszany, niewiedząc co powiedzieć zmienia przedział. W następnym przedziale staruszek patrząc na dziecko pyta ojca: Panie a co on taki brzydki??
Ojciec poczerwieniał ale nic nie mówiąc wyszedł z synem, postanowili resztę podróży spędzić w Warsie. Tam pijany facet siedzący przy stoliku mówi: Ooo witam Pana, mam się w końcu z kim napić, to co Wyborowa, Bols, Krakowska a i banan dla małpy też się znajdzie.

Gajson
Posty: 336
Rejestracja: śr maja 11, 2005 9:00 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: Gajson » pt maja 26, 2006 10:31 pm

uwaga ostre !!

Przychodzi Turek do niemieckiego lekarza i mówi że ma depresję.
Lekarz mówi mu:
Proszę nasrać do worka, wkroić jeszcze do tego jedną cebulę
drobno posiekaną i 5 ząbków czosnku.
Worek zamknąć na 3 dni bardzo szczelnie, potem włożyć do niego łeb i
wdychac zawartośc przez tydzień
Po 10 dniach przychodzi Turek i mówi ze jest już zdrowy, ale
chciałby wiedzieć, co mu dolegało. Lekarz odpowiada :
To była tęsknota za ojczyzną.
hdj 80
NX 650 Dominator fiolet edyszyn

Awatar użytkownika
maksz
Posty: 408
Rejestracja: wt maja 11, 2004 2:06 pm
Lokalizacja: warszawa

Post autor: maksz » wt maja 30, 2006 5:37 pm

Popołudniowy szczyt komunikacyjny. W zapchanym "po dach" autobusie stoi kobieta trzymająca cztery wytłaczanki jajek.. W pewnym momencie stojący za nią facet w okularach typu "-14" stuka ją w ramię:
- Czy zechciałaby pani skasować mi bilet ?
- Jajka mam - odpowiada trochę niegrzecznie kobieta, kończąc tym samym dyskusję.
Za chwilę facet w okularach ponownie stuka ją w ramię :
- Czy zechciałby pan skasować mi bilet ?

***

Wiosna. Lis, wilk i niedźwiedź siedzą pod drzewem i dzielą się wrażeniami o przeszłej zimie.
Lis i wilk obdarci, pobici, a niedźwiedź - gruby, połyskujący.
Lis: - Zimowałem w kurniku. Po jednej kurce na tydzień zjadałem, lecz ludzie wszystkie kury policzyli,doszli, że dziesięciu brak. Postawili potrzask - ledwie wyrwałem się.
Wilk: - A ja w chlewie. Po jednej śwince w tydzień sobie zjadałem, lecz ludzie je policzyli, poszczuli psami - ledwie uciekłem. No a ty, niedźwiedź, w barłogu pewnie przespałeś?
- Nie, ja na budowie zimowałem...
-???
- Kupa budowlańców, tam ich nikt nie przelicza..

***

- I jak twoja kłótnia z żoną?
- Przyszła do mnie na kolanach...
- ??? I co powiedziała?
- Wyłaź spod łóżka tchórzu!

***

Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych.
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co???????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k........, Ty taka i owaka...
- Aleź tato!
Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów?
Mam czesne i studia opłacone już do końca.
Jeżdzę jaguarem.
Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na nie Omegę - już tam czeka na Was...........
- Czekaj, czekaj........ to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- Aaaaaaaa, to przepraszam. Bo ja zrozumiałem, że ..... protestantką.

marcinsokol
 
 
Posty: 946
Rejestracja: sob cze 21, 2003 6:35 pm
Lokalizacja: Lublin

Post autor: marcinsokol » wt maja 30, 2006 5:52 pm

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze.

Stoje sobie .... stoje...

Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się się DO MNIE blondynę.

Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!

Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika,

na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu...

Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa.

Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd

...Pewnie podobna do jakiejś aktorki...

Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy.

Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm.

To one kazały mi bez zastanowienia zapytać:



- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?



Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian:



- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...



Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych

pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie

konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk.

Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie

wydarzeniem szargającym nerwy szanującego się mężczyzny. Po co ją

jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi

tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady.

Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz

była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na

szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego...Jest

Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie "strzelić"

dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną

z matką "mojego" nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:

"Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili

na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką

dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w

jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym

rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!"

Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy

wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz

bardziej ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach

muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała przez śliczne usteczka:



- Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka.



- Jestem wychowawczynią pana syna w 2b...

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40594
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » śr maja 31, 2006 11:45 am


popol25
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 94
Rejestracja: wt wrz 27, 2005 1:50 pm

Post autor: popol25 » czw cze 01, 2006 7:58 am

Siedzi facet w barze, a przy sąsiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska! "Ale piękna kobieta - myśli sobie. Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem?Na pewno coś wymyślę. Tylko żebym się nie zbłaźnił. Nie no, nie pójdę. Jestem taki nieśmiały... Ale ona jest taka piękna, muszę ją poznać! Powiem jej że zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wyśmieje. To może postawię jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, muszę ją wykorzystać! Gdybym tylko wiedział jak zacząć!"
W tym momencie kobieta wstała od stolika i wyszła do WC.
"Uff, no to problem z głowy. Przynajmniej nie muszę się już męczyć"
Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok.
"Tak, wróciła! To znak że jesteśmy sobie pisani, Bóg mi ją zesłał! Zagadam do niej, nie ma się czego bać. Żebym tylko wymyslił coś mądrego. OK stary, bierz się w garść i ruszaj!"
Gość wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
- "Srałaś?"

Awatar użytkownika
Ho!na
 
 
Posty: 176
Rejestracja: ndz lut 27, 2005 11:09 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Ho!na » czw cze 01, 2006 11:40 am

Czym się różni Rasiak od kapitana Haka?
Kapitan Hak ma tylko jedną drewnianą nogę.

Najlepsze zdjęcie Rasiaka?
Zdjęcie Rasiaka z boiska.

Awatar użytkownika
czarny bielsko
 
 
Posty: 10703
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: czarny bielsko » czw cze 01, 2006 7:53 pm

Niewidoma corka spytala sie mamy:
- Mamusiu, kiedy bede mogla widziec?
- Kochanie, zabiore cie do apteki, dostaniesz tam specjalny krem
na oczy. Jutro rano znow bedziesz widziec.
Wiec mama i corka poszly do apteki, kupily krem, wrocily do domu.
Dziewczynka byla coraz bardziej podniecona perspektywa
odzyskania wzroku. W domu, mama wysmarowala tym kremem
oczy dziewczynki, owinela bandazem jej glowe i polozyla ja do lozka.
Rano podniecona i niecierpliwa dziewczynka wola mame:
- Mamo! Chodz szybko! Zdejm bandaz!
Mama przyszla bez pospiechu, powolutku sciagnela bandaze
coraz bardziej podekscytowanej dziewczynce. Po zdjeciu bandazy corka:
- Mamo, ale ja jeszcze nic nie widze...
Mama:
- Prima Aprilis!
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...

Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było

Awatar użytkownika
Ho!na
 
 
Posty: 176
Rejestracja: ndz lut 27, 2005 11:09 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Ho!na » ndz cze 04, 2006 11:40 am

Do gabinetu dyrektora cyrku wdziera się gościu z kotem pod pachą.
"Panie Dyrektorze - mam super numer: kota, który gada ludzkim głosem!"

Dyrektor chciał go wpierw wyrzucic, ale dał się przekonać - "NO, panie - pokazuj pan w końcu ten numer"
Facet do kota: "Jak się nazywa drobny węgiel?" a kot spokojnie: "miał"
Dyrektor wkurzony znów gościa wyrzuca, daje się przekonać na jeszcze jedną próbe, facet więc do kota: "Kotek jak będzie liczba pojedyncza czasu przeszłego, rodzaj męski od czasownika mieć?" a kotek na to spokojnie "miał".

To dyrektor wyrzucił obydwu z gabinetu. Na korytarzu kot spod pachy gościa się odzywa "no, popatrz - czy ja, kurde, niewyraźnie mówię?"

Awatar użytkownika
mudder
 
 
Posty: 2679
Rejestracja: pn maja 16, 2005 6:41 pm
Lokalizacja: KTT/KBC/KR
Kontaktowanie:

Post autor: mudder » ndz cze 04, 2006 4:19 pm

- Co pan taki smutny ostatnio, panie dyrektorze? - A, sekretarkę zmieniłem.. - I co? Niezbyt bystra, tak? - , całkiem mądra. - To może leniwa? - Skąd! Bardzo pracowita! - To może hmmm... ten, tego, nie chce.... - No coś pan! Dymam ją ile chce, kilka razy dziennie! - A może nie chce brać do... - Jak to nie?! Ciągnie jak odkurzacz! - No to o co chodzi? - Aaa... kawę robi jakąś taką...
w sumie 1353 KM :)21
no replacement for displacement!

Awatar użytkownika
Mazur
 
 
Posty: 827
Rejestracja: pt sty 28, 2005 8:46 pm
Lokalizacja: TULCE / POZNAŃ

Post autor: Mazur » pn cze 05, 2006 6:28 pm

Przychodzi facet do pracy. Morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe.
Kumple pytaja:
-stary co ci się k**wa stało ? Pod tramwaj wpadłes?
-eee, nieee, żona mnie tak uderzyła....
-żooonaa? czym cię tak piz*nęła?
-eee, kurczakiem...
-kuurczakiem?!
-tak, zamarzniętym kurczakiem...
-człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem?
-no bo wiecie... moja żonka to niezła laska. Jest zgrabna figurka, jędrna
dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak sie nachyliła do lodówki po tego
j*b*a*e*go kurczaka, to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na
sobie miała tak fajnie jej się zsuneła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać... i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja juz nie mogłem wytrzymać i zaczałem ja bzykać od tyłu... no i własnie wtedy pier***nęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem...
eeeeeeee, no stary ! zaje**scie! ale ta twoja żona to jakas walnięta... ona nie lubi bzykania od tyłu ?!
-lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO...
biuro@partner4x4.pl 600-017290
...a wódka nie ma smakować ma sponiewierać

Awatar użytkownika
trampek
 
 
Posty: 226
Rejestracja: śr paź 20, 2004 9:04 pm
Lokalizacja: Chabówka/Szczecin

Post autor: trampek » pn cze 05, 2006 7:52 pm

Pokłóciły się okrutnie członki ciała. No bo kto niby ma być szefem??
- Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i wszystko kontroluję.
- Bzdura! - zaprotestowały ręce - my tu robimy
najwięcej - zarabiamy na wasze utrzymanie.
- Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my
decydujemy jaki kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.
- My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko
widzimy i naprawdę i nic nam nie umyka.
- Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim
energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie
zginiecie.. - JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwał się milczący dotąd tyłek - I JUŻ.
Śmiech ogólny, no całe ciało się nie może pozbierać.
-DOBRA - odpowiedział tyłek - jak tak, to STRAJK. I przestał robić cokolwiek.
Minęło kilka godzin.
Mózg dostał gorączki
Ręce się powykrzywiały
Nogi zgięły się w kolanach
Oczy wyszły na wierzch
Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku
Szybko zawarto porozumienie. Szefem został tyłek.
I tak to już jest drodzy moi.
Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi !!
"Raz się skurwisz - kurwą zostaniesz" -George Orwell

Awatar użytkownika
cziter
 
 
Posty: 254
Rejestracja: ndz maja 08, 2005 7:42 pm
Lokalizacja: chrzanów

Post autor: cziter » pn cze 05, 2006 8:49 pm

Teść wchodzi przez bramkę do ogródka i widzi w oknie domu smutnego zięcia.
Teść pokazuje jeden kciuk "up", na co zięć z okna obydwa. Wtedy teść z pytającą miną robi "węża" ręką, a zięć odpowiada tak samo, ale dwuręcznie. Na co teść wali się w klatkę pięścią, a zięć masuje dłonią po brzuchu i obydwaj znikają.

Tłumaczenie poniżej:

T: Mam flaszkę!
Ź: To mamy dwie!
T: Żmija w domu?
Ź: Są obie
T: To co, pijemy na klatce?
Ź: Nie, na śmietniku!

[BYLO]
Trooper 2.6MPI - 33" a'la SIMEX
BMW 320D

"Burn Your Tire, Not Your Soul"

Zablokowany

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: trocin i 2 gości