"koncik" motocyklowy 2

[s3R]

Wielokrotnie w oryginalnych stykach biały smar znajdowałem więc chyba coś w tym jest.
Zresztą zabezpieczenie np połączenia klem na aku w aucie tez się robi wazeliną techniczną.
Oczywiście sam styk pozostaje jak najbardziej czysty ale żeby zabezpieczyć przed korozją czy utlenianiem można przesmarować po skręceniu.
Im mniej tlenu tym chyba mniejsza szansa na to że styk spruchnieje.
O ile oczywiście się nie przegrzeje z braku przewodzenia.

[Adamo]

Pojawiła mi się w okolicy Yamaha XT 660 Z Tenere z 2008r.
Jest sens to kupić ? Ktoś używał takiej i podzieli się opinią ?

[s3R]

Jeździłem. Kultura pracy fajna, w porównaniu z poprzednią XTZ to przepaść jeżeli chodzi o sztywność etc.
Natomiast jest wysoka i dość ciężka jak na singla.

[Adamo]

Wysokość mi nie przeszkadza, bo mam 190cm i na wszystkich moto sięgam ziemi.
Waga jest na tyle uciążliwa, że przy lekkim offie sprawia problem ? Czy tylko przy podnoszeniu ?

[s3R]

Przy podnoszeniu.
Pozycja jak dla mnie fajna na tym sprzęcie jest.
Zawias nie robi może jak w wyczynowych sprzętach ale spokojnie lekkiego offa ogarniesz.
Poza tym szpeja chyba sporo jest do tego motoru tuningowego, stelaże, osłony etc.

[purti]

Kumpel takową posiada. W normalnym offie daje rade. Jak rider ogarnięty, to pojedzie też ambitniej bez problemu.

[Adamo]

DR-ką dawałem radę to pewnie tym też się da
Sprawdzę ja i jak będzie ok to sobie kupię na urodziny

[Kabal]

Mi się bardzo podoba. W sumie ze wszystkich w sensownym budżecie najbardziej. Z nowych 700 Tenere. Jest jeszcze fajniejsza.
Jak mi wyjdzie z jeżdżenia XT, że skręcam bardziej w stronę szosy, to następna będzie Tenera, jak w stronę offroadu to TT600

[Ba]

To jest ciężki kloc i teren to chyba za karę. Mało mi to rąk nie polamalo. Pozatym zajebisty

[lbl78]

jeździłęm nowszą XTZtą chwile, kumpel z pracy ma, zajefajna maszyna, podobna z charakterystyki do mojego KLRa tylko ciut cięższa
fajnie zrobione osłony plastikowe nawet jak się wyebioesz to nic im się nie dzieje są dość pancerne nawet bez gmoli, duży zbiornik spalanie koło 5-5,5l/100 przelotowa przyzwoita 120 spokojnie w dłuższym jeżdżeniu utrzyma
moto fajne nawet się nad nim zastanawiałem, troche ciężkie i to by jedyna wada była,
ogólnie moto niezajebliwe, 120kkm bez zaglądania do silnika to nic dziwnego w tym moto
https://www.youtube.com/user/ramarvarna/videos
tu masz kanał gościa, który kawał świata tym zjeździł zresztą dużo fajnych rzeczy do pordóżowania mówi warto pooglądać

[Adamo]

To jest ciężki kloc i teren to chyba za karę. Mało mi to rąk nie polamalo. Pozatym zajebisty

W jakiś ciężki teren to się nie będę tym pchał. Do takich celów kupiłbym SWM 300R. To ma jeździć po bocznych drogach, szutrach, jakiś polnych lub leśnych.

[purti]

Do tego celu ideolo.

[s3R]

To spokojnie ogarniesz.

[purti]

Mroku, słyszałem o transakcji...to może taki teraz ?
https://www.otomoto.pl/oferta/yamaha-tt ... M0wq.html?

[lbl78]

tylko te 7 kkm to razy 5 chyba

[purti]

Panu trza przyznać, że picering robi...coś zdrożały te TTRki w ostatnim czasie

[lbl78]

zawszemnie zastanawia wsiłek w odpicowanie 15 letniego gruchota
przeca to się nie da zrobić w godzine

[kpeugeot]

A mnie zastanawia ile kosztuje taki nowy?
35 tys?
Jest sens płacić prawie połowę nowego za 15 letni motor

[piotrck]

32 tys , .....też nie wiem czym się podniecają .

[misman]

Niby poniekąd racja, jednakże łatwiej jest wystrugać tą dyszkę niż ponad trzy... Dla mnie osobiście używki to w miarę sensowna opcja na pokazywanie banksterom rectum. Przyjmuję, że mnóstwo ludzi bez żenady wyciąga z kieszeni ponad trzy dychy na nówkę sztukę. Lub równie niefrasobliwie bierze na ryj kolejny kaganiec w postaci mini-ratek. Jednakże ja nie należę do tego grona, i bazuję na picowanych rupieciach, drutowanych w garażu
Zresztą, tak sobie pobieżnie zerknąłem na różnice pomiędzy np. moją huska 610 a nówką 701. No i w zasadzie dupy nie urywa, bo za ca ~15 hp/Nm, litr więcej w baku, wtrysk i tchnienie salonu miałbym położyć ca~ 30 kilo złotego? Bo jakichś większych i bardzo istotnych różnic nie widzę - wręcz 701 ma mniejszy skok zawiasu, mniejszy prześwit, podobną (+5kg) masę... Jakoś tak mało pociągająca wizja. A gdzie dodatki i akcesoria, dopasowanie pod siebie? No to ja wolę te hipotetyczne trzy dychy "przepić" (np. sprzeniewierzyć na wycieczki, or sth).
Co prawda mam rzęcha do którego coraz trudniej o części - a mógłbym mieć nówkę sztukę, gdzie za jedną część kupiłbym wiadro gratów do swojego... .
A. Lepsze hample są w 701. O.

[montero]

Trochę inna liga mocy .Jeździłeś ?

[misman]

Trochę inna liga mocy .Jeździłeś ?

Nie. Porównywałem papier.
Nie chce mi się (i nie mam czasu) biegać po salonach i żebrać testówek (zapisy, kolejki, udawanie wielkopańskiego nabywcy ), skoro i tak wiem, że nie kupię Przecież napisałem, że zdaję sobie sprawę z pewnych rzeczy - m.in. większej mocy. Moc to nie wszystko (jakkolwiek miły dodatek ). Nie porusza mnie ta siedemseta na tyle, aby wytrząsnąć z mej kiesy +trzy dychy (których i tak nie mam ).
Ta, ładne, ta, nowe, ta... Psuje się jak wszystko, serwisować trzeba, części fchooy drogie zapewne (wszak hi-tech ) i pierwszy tydzień w krzakach wyrówna ewentualne niedopasowania plastików Mam lepsze pomysły na taką kwotę
To podobnie jak telefon: zdarzyło mi się kupić ze dwa, trzy razy jakiś topowy model hajendowy (nie srajfon), po czem i tak po roku to już był staroć, bez supportu producenta (któren to obiecywał częste i dożywotnie aktualizacje oraz mnóstwo innych gruszek na wierzbie). Po latach paru to już nawet opensourcowe projekty nie chciały robić na ten szajs systemu, takie to było. O. Górna półka w chwili zakupu, 10x zwykły jakiś telefon na tym samym androidzie. Ić Pan. Teraz kilkuletni aparat obtłuczony i podrapany - jednak działa. Ale jak sczeźnie, to już więcej podobnego głupstwa nie zrobię, kupię chinola za 3 stówy, którego po końcu gwarancji szurnę do kosza, lub pewnie będę piłował dalej, póki sam nie padnie
Ale jak kto chce to się może pompować nowościami, przecież nikomu nie zabraniam i nie odżegnuję

[montero]

Trochę inna liga mocy .Jeździłeś ?

Nie. Porównywałem papier.
Nie chce mi się (i nie mam czasu) biegać po salonach i żebrać testówek (zapisy, kolejki, udawanie wielkopańskiego nabywcy ), skoro i tak wiem, że nie kupię Przecież napisałem, że zdaję sobie sprawę z pewnych rzeczy - m.in. większej mocy. Moc to nie wszystko (jakkolwiek miły dodatek ). Nie porusza mnie ta siedemseta na tyle, aby wytrząsnąć z mej kiesy +trzy dychy (których i tak nie mam ).
Ta, ładne, ta, nowe, ta... Psuje się jak wszystko, serwisować trzeba, części fchooy drogie zapewne (wszak hi-tech ) i pierwszy tydzień w krzakach wyrówna ewentualne niedopasowania plastików Mam lepsze pomysły na taką kwotę

Szereg problemów poruszyłeś .
Psucie niestety tak .
Zapitala jak głupie , jeździłem tylko Dukiem . Cena chora ale już od 08r występuje . Nikt nie zmusza do kupna w salonie .
Dużo lameròw kupuje i chwała im za to .Silnik w używce to nie wydatek .

[montero]

Trochę inna liga mocy .Jeździłeś ?

Nie. Porównywałem papier.
Nie chce mi się (i nie mam czasu) biegać po salonach i żebrać testówek (zapisy, kolejki, udawanie wielkopańskiego nabywcy ), skoro i tak wiem, że nie kupię Przecież napisałem, że zdaję sobie sprawę z pewnych rzeczy - m.in. większej mocy. Moc to nie wszystko (jakkolwiek miły dodatek ). Nie porusza mnie ta siedemseta na tyle, aby wytrząsnąć z mej kiesy +trzy dychy (których i tak nie mam ).
Ta, ładne, ta, nowe, ta... Psuje się jak wszystko, serwisować trzeba, części fchooy drogie zapewne (wszak hi-tech ) i pierwszy tydzień w krzakach wyrówna ewentualne niedopasowania plastików Mam lepsze pomysły na taką kwotę
To podobnie jak telefon: zdarzyło mi się kupić ze dwa, trzy razy jakiś topowy model hajendowy (nie srajfon), po czem i tak po roku to już był staroć, bez supportu producenta (któren to obiecywał częste i dożywotnie aktualizacje oraz mnóstwo innych gruszek na wierzbie). Po latach paru to już nawet opensourcowe projekty nie chciały robić na ten szajs systemu, takie to było. O. Górna półka w chwili zakupu, 10x zwykły jakiś telefon na tym samym androidzie. Ić Pan. Teraz kilkuletni aparat obtłuczony i podrapany - jednak działa. Ale jak sczeźnie, to już więcej podobnego głupstwa nie zrobię, kupię chinola za 3 stówy, którego po końcu gwarancji szurnę do kosza, lub pewnie będę piłował dalej, póki sam nie padnie
Ale jak kto chce to się może pompować nowościami, przecież nikomu nie zabraniam i nie odżegnuję

Poròwnanie bez sensu na tak skromnym rynku enduro/dual.

[misman]

Rany...
Nie chcę marnować życia na poszukiwania jednorożca.
Jakkolwiek drogiego np. samochodu byś nie kupił, to pewnego dnia na światłach może stanąć obok Ciebie koleś, który ma samochód jeszcze lepszy, droższy, szybszy, bardziej błyszczący, z fajniejszą dziunią w środku (lub kilkoma) I spędzi Twój spokojny sen z powiek, pobiegniesz natychmiast zaprenumerować Super Wóz ("...którego jeszcze nie mamy, ale specjalnie dla Pana go sprowadzimy/zbudujemy/wyposażymy/odpimpujemy nasz _Drogi_ Kliyjencie... ")
W sumie zresztą, to nieracjonalnym jest zarzekanie się, że "nigdy bym nie kupił". Bo nie wiem, co zrobiłbym, mając swobodny budżet, słabo ograniczony Nie byłem w takiej sytuacji, to nie mam pojęcia Może kupowałbym sobie co miesiąc/tydzień/sth nowy inny model, lub inne fanaberie.
Obecnie nie muszę roztrząsać tych hipotetycznych rozważań, wstępna przymiarka do problemu poruszona została wyżej