www.forum4x4.pl

Bry,

To forum wie wszystko

Rozważam zakup podnośnika, w celu ułatwienia se życia. Kanału nie mam (i możliwości słabe póki co), garaż niski, zatem pozostaje kawałek placu przed garage. Łazi mi po głowie coś takiego:
.
Czy bylibyście tak uprzejmi wybić mi pomysł z głowy? Zaproponować może alternatywę? Zaletą jest mobilność tegoż, po robocie odstawiam na bok i mam wolny placyk.
Chodzi ogólnie o coś co umożliwi w miarę sprawny i wygodny dostęp do podwozi, trochę uciążliwe jest większe serwisowanie i konserwacje z "gleby" - pragnę odrobinę luksusu... Koszt takiego diwajsa to kilkanaście wizyt w serwisie, tak więc raczej nie jest całkiem źle. Ale może da się lepiej, taniej, sprawniej...?

Słupy 2 ,ufiksowane

To zależy, do jakich aut. Ze względu na to ramie w poprzek podłogi. W przypadku osobówek nie powinien to być problem, z terenówkami - zależy.

Generalnie nie jest to głupi temat - z jednym wyjątkiem: układy wydechowe. ten wspornik znakomicie to utrudnia.

Podobnie może być z reduktorem czy skrzynią biegów w terenówce.

Coś mi się kojarzy, że były też takie podobne bardzo, z pojedynczą łapą. Czyli do podniesienia auta były potrzebne dwa, zsynchronizowane.

Jest też kwestia udźwigu - terenówki bardzo często są sporo cięższe, niż w serii.

Moim faworytem z perspektywy doświadczenia są podnośniki dwukolumnowe ale podposadzkowe, te z normalnymi rozkładanymi łapami. Nussbaum miał tego kilka opcji.

Macie Panowie niewątpliwą rację, jednakże zaznaczam fakt, iż stanowisko jest podwórkowe - czyli poddane warunkom zewnętrznym. Stały podnośnik zgnije mi po paru latach, powyższy może "odjechać" pod daszek i trwać. Po wtóre - odjeżdża i zwalnia miejsce "warsztatowe" po użyciu. Stały podnośnik stoi i przeszkadza.
Z typowych terenówek się wycofałem, flota obejmuje głównie auta o masie własnej nie większej niż 2t (za wyjątkiem ciężarówki ).

Niby spoko ale ja widzę inny problem - zostawić auto na tym na noc w przypadku nie skończenia robót. Trochę strach

Chyba jest tam jakieś zabezpieczenie mechaniczne (tak zakładam). Ewentualnie druga opcja, to podnośnik nożycowy, coś jak to:

Pozostaje kwestia zabezpieczenia przed pogodą, jakaś sensowna osłona od wody. No i trzeba celować autem w podnośnik, a nie podnośnikiem w auto

Ten pierwszy ile waży? Bo żeby pod nim było idealnie równo dodawać nie trzeba. Paleciak zresztą też nie lubi nierównych podłoży, właściwie to kamyczek potrafi go zatrzymać

zaniedbywalne. Jest równo, i można pozamiatać. Ważyć musi, jak ma być (nadzieja ) mocne...
To na własne potrzeby, nie prowadzę działalności i nie musze optymalizować

Ja bym optymalizował właśnie pod własne potrzeby, na firmowe klienci zasuwają

Przecież to będzie się bujać... weź poszarp za róg samochodu jak to ma na dole ile pod długości auta, z metr podparcia na tych stopach?

Widzialem takie cos w praktyce.
Do wymiany kol? Spoko.
Do jakiegos tam mycia podwozia? Jak najbardziej.
Wymiana oleju? Tez da rade.
Ale do wiekszych prac za malo stabilne.

goralski pisze: ↑

pt cze 03, 2022 11:37 am

Ja bym optymalizował właśnie pod własne potrzeby, na firmowe klienci zasuwają

Ja nie miałem na myśli ceny tylko ewentualne drobne niedogodności, które zabiorą mi 10min więcej z życia

To jakie alternatywy dla "warsztatu pod chmurką"? sprzęt niszczeje, czemu wolałbym zapobiec. Zajęte miejsce. Przyjmuję info, ze w/w może być mało stabilne i pewne.

Najazdy motaj jakieś, zależy ile masz miejsca.
Albo podnieś takim i postaw na czymś stabilnym, nie wiem, nawet jakiś 4 skrzyniopaletach metalowych czy czymś...

No to do "tylko podnoszenia" to trochę za drogi sprzęt, ten podnośnik. Wiedziałem, że na Was można liczyć
Ok, myślę dalej jak se życie usprawnić. Idę poleżeć pod autem, może nowa myśl mnie najdzie jak się znów w coś p...dolnę albo nasypie sie do oczu

Porada życiowa, uwaga
Jak robisz pod autem na podnośniku za 30 koła też się piach sypie do oczu...

Tak, ale łatwiej to jednak wstępnie obmyć myjką A i nie trzeba stać dokładnie pod miejscem, można obok. Leżąc - nawet jak ręką się pociągnie obok, to i tak się sypie... Przerabiałem wszystkie kombinacje, praca na stojąco pod autem jest najbardziej komfortowa

Mi się ten podnośnik nie podoba.

Zobacz sobie na te podnośniki Nussbauma. Serio. Używki idzie zanabyć za kilkanaście tysi.


To jest tak skonstruowane, że "głowice" (czyli uchwyty do ramion) można łatwo demontować. Wówczas podnośnik można posadowić tak - żeby chował się całkowicie w podłożu.

Minusem jest niestety komora w glebie (jakieś 3 metry głęboka) - jak nie jest zabezpieczone przed deszczem, to siłą rzeczy będzie się wlewać woda. Zatem, jak już dojrzejesz do wiaty - to wtedy taki ...

Domycia - w zasadzie tylko najazdy. W każdym podnośniku myjka będzie pchać syf w mechanizmy. Dodatkowo - do mycia o wiele sensowniej jest, jak auto jest ustawione skośnie, a nie płasko.

W sumie racja