Dziewczynka z zapałkami

czyli wszystko o wszystkim...

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Dziewczynka z zapałkami

Post autor: ZbychoS » czw lis 30, 2023 7:50 pm

Zimno było, śnieg padał, ściemniało się coraz bardziej, wieczór się zbliżał. Ostatni dzień roku skończy się niedługo.

Zima. Przez ulice zasypane śniegiem, w zmroku idzie dziewczynka bosa, z gołą głową i coś niesie w fartuszku. Dlaczego bosa? To cała historia. Rano miała pantofle, stare i zniszczone, za duże na nią, stare pantofle matki, ale je pogubiła. Dwa powozy nadjeżdżały właśnie z stron przeciwnych, a ona chciała prędko przebiec przez ulicę; biegła co sił, słyszała straszny tętent kopyt, turkot kół, tuż za nią — ach, uciekła przecież, ale boso. Jeden pantofel tak zginął, że go nie mogła znaleźć wśród ciemności, a drugi porwał jakiś chłopiec i ze śmiechem uciekł daleko.

Więc szła boso biedna dziewczynka po śniegu, a nogi jej zsiniały i poczerwieniały. Jedną ręką ściskała czerwony fartuszek, w którym niosła kilkanaście paczek zapałek na sprzedaż, a w drugiej ręce miała jedną paczkę i tę podsuwała nieśmiało przechodniom, aby zwrócić na siebie ich uwagę. Ale nikt po nią nie sięgnął, nikt dzisiaj nic nie kupił jeszcze od dziewczynki, nie miała ani grosika zarobku.

Drżała z zimna i głodu, idąc z wolna przez ulice, podobniejsza do cienia, niż do żywego dziecka. Białe płatki śniegu osiadały jej na długich, jasnych włosach, które ciepłym płaszczem osłaniały plecy i szyję dziewczynki. Ładnie jej było w tym złocistym płaszczu ze srebrzystymi gwiazdami nad czołem, lecz nie myślała o tym. Więcej zajmował ją przyjemny zapach pieczonej gęsi, który co chwila uderzał jej głodem zaostrzone powonienie. Ludzie żegnali stary rok wesoło, a ona taka głodna i zziębnięta….

Usiadła wreszcie. Tak była zmęczona, że nie mogła iść dalej. Osiadła w kąciku między dwoma domami, z których jeden więcej występował na środek ulicy. Ciemno tu było, więc nikt jej nie widział. Zresztą tak się skuliła, skryła pod spódniczkę zziębnięte nogi, ażeby je rozgrzać… Ale jakże się rozgrzać na śniegu i mrozie? A do domu wrócić nie miała odwagi: nie sprzedała ani jednego pudełka, jakże wracać bez pieniędzy? Ojciec czy ojczym obiłby ją pewno… A zresztą czyż tam cieplej? Wiatr mroźny świszcze przez otwory w dachu, choć zatkali największe słomą i gałganami. Nie ma po co wracać do domu.

Zziębnięte ręce skostniały jej prawie, nie ma siły utrzymać w nich paczki zapałek. A gdyby zapaliła jedną dla rozgrzania? Tylko jedną zapałkę.
Na wspomnienie ciepła już nie ma siły oprzeć się pokusie. Jedna zapałka tylko. Wyjmuje ostrożnie, trzask… i płonie! Cóż za wesołe światło, jasne i ciepłe, ach, jak grzeje w ręce! Cudowny płomyk!


14-latka zamarzła na parkingu przed supermarketem. "Jej temperatura ciała wynosiła 22 stopnie"

Jak to jest możliwe, że w XXI w. w centrum europejskiego kraju dziecko zamarza na ulicy — zastanawiają się mieszkańcy małopolskiego Andrychowa, które od wczoraj żyje tragedią, jaka rozegrała się na ulicach tego miasta we wtorek 28 listopada. W ten dzień przed jednym z lokalnych supermarketów zasłabła 14-latka. Dziewczynka straciła orientację i nie potrafiła sama wrócić do domu ani też wezwać pomocy. Siedziała więc przez kilka godzin na sklepowym parkingu i nikt nie reagował. Dopiero gdy dziecko było już mocno wychłodzone i nieprzytomne, uwagę na nie zwrócił jeden z przechodniów.


Teraz chuje stawiają znicze.
Brak słów.
***** USA

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: goralski » czw lis 30, 2023 8:08 pm

Kredyty, miniratki, wieczny dorobek, brak czasu na wszystko, sto tysięcy zajęć dodatkowych, brak marginesu błędu... Życie się to obecnie nazywa, społeczeństwo jest na dorobku ciągle a ci, co mają czas zostali już nauczeni nie wtrącania się w problemy innych - "pewnie pijana albo na dopalaczach, wnuki czekają, trzeba będzie na policję jechać, problemy same"... :roll:
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: ZbychoS » czw lis 30, 2023 8:29 pm

Pięści mi się zaciskają, jednocześnie ściska mnie w gardle ...
Andrychów ... miasto jednego sprawiedliwego. Szkoda, że nie zdążył.


Dawno, dawno temu.
Siedziałem na przestanku czekając na autobus. Jak się potem dowiedziałem tego wieczoru było -40C.
Jakiś gość siłą zaciągnął mnie do ciepłego sklepu. Kazał się ogrzać i wracać do domu.
Winnipeg 1977.
Paręnaście lat temu, żul leżał na murku przy -10C. Zadzwoniłem na policję by mu pomogli. Żul, też człowiek.
Trochę mnie speszyło, jak dyżurny powiedział. Dobrze, panie eS. już wysyłamy patrol :)21 Sława ...
Nie przedstawiałem się.
***** USA

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Mroczny » czw lis 30, 2023 8:39 pm

Jest tak dużo zła...

Umiarkowanie sobie z tym radzę. Teraz dobry czas dla cynicznych skurwli pozbawionych empatii.

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12629
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: lbl78 » czw lis 30, 2023 8:39 pm

laska była w centrum miasta, dobrze ubrana, pomiędzy sklepem, piekarnią i czymś tam jeszcze, siedziała koło baneru, siedziała z telefonem (tak, bo zadzwoniła do ojca)...a teraz niech się wyrwie ten, co zaczepia nastolatkę w dzień w takich warunkach, czekam :)21 s
Pierdolety jakich mało, społeczeństwo (a szczególnie rodzice i młodzież) sami do takiego stanu rzeczy doprowadzili,
i żeby nie było, było max -7 stopni
inna sprawa to poczekajmy na toksykologie tego iwentu, bo raczej bez wspomagania to się nie odbyło
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
ZbychoS
 
 
Posty: 7453
Rejestracja: czw maja 10, 2012 8:30 pm
Lokalizacja: Siedlce

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: ZbychoS » czw lis 30, 2023 9:06 pm

lbl78 pisze:
czw lis 30, 2023 8:39 pm
laska była w centrum miasta, dobrze ubrana, pomiędzy sklepem, piekarnią i czymś tam jeszcze, siedziała koło baneru, siedziała z telefonem (tak, bo zadzwoniła do ojca)...a teraz niech się wyrwie ten, co zaczepia nastolatkę w dzień w takich warunkach, czekam :)21 s
Pierdolety jakich mało, społeczeństwo (a szczególnie rodzice i młodzież) sami do takiego stanu rzeczy doprowadzili,
i żeby nie było, było max -7 stopni
inna sprawa to poczekajmy na toksykologie tego iwentu, bo raczej bez wspomagania to się nie odbyło
Fakt.
Teraz by się zająć obcym dzieckiem wymagającym pomocy trzeba pierw znaleźć ze dwóch świadków, koniecznie płci żeńskiej.
Ale jak obok przechodzą dziesiątki ludzi to raczej łatwo o to.
***** USA

Awatar użytkownika
minizbowid
 
 
Posty: 4043
Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:00 pm
Lokalizacja: Świdnik k. Mełgwi

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: minizbowid » czw lis 30, 2023 9:27 pm

lbl78 pisze:
czw lis 30, 2023 8:39 pm
laska była w centrum miasta, dobrze ubrana, pomiędzy sklepem, piekarnią i czymś tam jeszcze, siedziała koło baneru, siedziała z telefonem (tak, bo zadzwoniła do ojca)...a teraz niech się wyrwie ten, co zaczepia nastolatkę w dzień w takich warunkach, czekam :)21 s
Pierdolety jakich mało, społeczeństwo (a szczególnie rodzice i młodzież) sami do takiego stanu rzeczy doprowadzili,
i żeby nie było, było max -7 stopni
inna sprawa to poczekajmy na toksykologie tego iwentu, bo raczej bez wspomagania to się nie odbyło
Czyli co? Widzisz menela w rowie przy -7, to se przechodzisz jak gdyby nigdy nic, czy sprawdzisz jego stan?
Shadow C2 aka Chujamba :)17
DR800S 8)

Awatar użytkownika
Zbowid
     
     
Posty: 11903
Rejestracja: wt maja 13, 2003 2:35 pm
Lokalizacja: Bystrzejowice

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Zbowid » czw lis 30, 2023 10:02 pm

To zależy czy "meszczyzna" czy womena... :)21
Zbowid
__________________
4,2/24;
HD/Evo
Myśl człowieku - to nie boli. :)23

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Krees » czw lis 30, 2023 10:06 pm

ZbychoS pisze:
czw lis 30, 2023 9:06 pm
lbl78 pisze:
czw lis 30, 2023 8:39 pm
laska była w centrum miasta, dobrze ubrana, pomiędzy sklepem, piekarnią i czymś tam jeszcze, siedziała koło baneru, siedziała z telefonem (tak, bo zadzwoniła do ojca)...a teraz niech się wyrwie ten, co zaczepia nastolatkę w dzień w takich warunkach, czekam :)21 s
Pierdolety jakich mało, społeczeństwo (a szczególnie rodzice i młodzież) sami do takiego stanu rzeczy doprowadzili,
i żeby nie było, było max -7 stopni
inna sprawa to poczekajmy na toksykologie tego iwentu, bo raczej bez wspomagania to się nie odbyło
Fakt.
Teraz by się zająć obcym dzieckiem wymagającym pomocy trzeba pierw znaleźć ze dwóch świadków, koniecznie płci żeńskiej.
Ale jak obok przechodzą dziesiątki ludzi to raczej łatwo o to.
Lat temu kilka, w halloween, akurat po coś wyszedłem po coś na osiedle i widzę dziewczynkę, tak że 6 lat, zapłakana, sama, ubrana w jakiś kapelusz itp., z koszykiem. Późny wieczór =ciemno. Zapytałem czy wszystko w porządku. No zgubiła się, bo chodziły z koleżanką i tamta zawinęła się do domu. Swój adres zna. Pierwsza myśl - odwiozę. Druga jeszcze szybsza - zapomnij. Komenda, przesłuchania, nadwrażliwi rodzice, lata sprawy, po co mi to. Numer do rodziców poproszę. Podała.
Dzień dobry nazywam się tak i tak, dzwonię ponieważ spotkałem imię dziecka w tym i tym miejscu, adres, mówi, że się zgubiła czy może Pan podjechać. Z drugiej strony słyszę napięcie jakby dupę do spawarki podpiął, już jedzie. OK, czekamy. Stoję, zagadałem, dzieć pochłonął i się uspokoił. Podjechał rodzic, więc patrzę na dziecko bardzo uważnie kątem oka, ale ok - ucieszone popędzilo. Pan na mnie patrzył jakby się spodziewał, że mu oddam dziewczynkę w 3 siatkach z biedry.

Tu by się przydał monitoring. Lbl trochę racji ma. Jak dzieciak siedział wiarygodnie to na pierwszy rzut oka można olać. Ale już ci co tam byli dłuższy czas powinni wyłapać, że za długo.
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

Awatar użytkownika
Anulka
 
 
Posty: 247
Rejestracja: śr lis 09, 2022 8:40 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Anulka » czw lis 30, 2023 10:34 pm

Z tego co z mediów słyszałam zawinił tu też ciąg zdażeń. Dziewczynka o 8 dzwoniła do ojca, że się źle czuje i nie wie gdzie jest. To skołowanie może świadczyć, że cos sie zaczęlo dziać w jej organiźmie i niekoniecznie musiala cos brać. Tu trzeba poczekac na wynik sekcji, choc ten moze nie wskazac co rozpoczęło ten tragiczny łańcuch. Ojciec uruchamia policję, która teoretycznie powinna ja odnaleźć po telefonie bardzo szybko ale tego nie robi. Dopiero ok 13 trafią do okolicznego szpitala bo przez snieg nie może przylecieć helikopter. Z tego szpitala do specjalistycznego w Krakowie jest dostarczona dopiero ok 18 choć jak mówią w ciężkich warunkach w ciągu godziny mogła do nich dotrzeć karetka.
Ale to prawda, że w obecnych czasach mało kto zaczepia nastolatków siedzących z telefonem. Wiem jak długo moja 15to latka potrafi tak siedzieć. Mogła sprawiać wrażenie, że przykucnęła na chwile. Trzeba by być dlugo obok niej żeby się zorientować.
Nie zawsze jest znieczulica. Mój mąż upadł wieczorem na chodniku. Ludzie, którzy widzieli to z daleka nie przeszli obojętnie. Mogli stwierdzic, że może pijany i go tak zostawić ale zainteresowali sie.Zaczęli prowadzić resuscytację ale się nie udało. Chłopak który ja prowadził wyżucał sobie później, że może za wcześnie przestał ale robił to do przyjazdu karetki. Jestem mu wdzięczna, że w ogóle podjął próbę mimo braku środków ochrony osobistej (ryzykował wlasne zdrowie ratujac obcą osobe).

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: misman » czw lis 30, 2023 11:06 pm

Podobno nie była tak od razu widoczna z chodnika, leżała za banerem reklamowym. Tak podają "rzetelne" media typu "WP" - nie nam oceniać prawdziwość, nie było nas tam.
Ale podejście czysto emocjonalne też nie pomaga. Zbycho ochłoń.
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
czarny bielsko
 
 
Posty: 10703
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: czarny bielsko » czw lis 30, 2023 11:14 pm

łatwo się nieraz mówi z pozycji widza nie znając wszystkich czynników, które miały na to wpływ. Znieczulica też jest ale musielibyśmy znać wszystkie czynniki żeby wiedzieć co tak naprawdę się stało. Co nie zmienia faktu, że szkoda dziewczyny bo całe życie miała przed sobą...
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...

Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było

Awatar użytkownika
lbl78
 
 
Posty: 12629
Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
Lokalizacja: Jordanów/N.Targ

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: lbl78 » czw lis 30, 2023 11:16 pm

minizbowid pisze:
czw lis 30, 2023 9:27 pm
lbl78 pisze:
czw lis 30, 2023 8:39 pm
laska była w centrum miasta, dobrze ubrana, pomiędzy sklepem, piekarnią i czymś tam jeszcze, siedziała koło baneru, siedziała z telefonem (tak, bo zadzwoniła do ojca)...a teraz niech się wyrwie ten, co zaczepia nastolatkę w dzień w takich warunkach, czekam :)21 s
Pierdolety jakich mało, społeczeństwo (a szczególnie rodzice i młodzież) sami do takiego stanu rzeczy doprowadzili,
i żeby nie było, było max -7 stopni
inna sprawa to poczekajmy na toksykologie tego iwentu, bo raczej bez wspomagania to się nie odbyło
Czyli co? Widzisz menela w rowie przy -7, to se przechodzisz jak gdyby nigdy nic, czy sprawdzisz jego stan?
czy dobrze ubrana 14 latka w centrum w jakimkolwiek stopniu przypomina menela?
a z racji wykonywanych czynności w 70% przypadków mogę stwierdzić na odległość kilku metrów, w jakim stanie jest menel i czy potrzebuje pomocy :)21
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: misman » czw lis 30, 2023 11:42 pm

czarny bielsko pisze:
czw lis 30, 2023 11:14 pm
łatwo się nieraz mówi z pozycji widza nie znając wszystkich czynników, które miały na to wpływ. Znieczulica też jest ale musielibyśmy znać wszystkie czynniki żeby wiedzieć co tak naprawdę się stało. Co nie zmienia faktu, że szkoda dziewczyny bo całe życie miała przed sobą...
Nikt tu chyba nie wysnuwa teorii że "dobrze jej tak". Jednakże postawy skrajne do niczego dobrego nie prowadzą. Osobiście wątpię w aż taką znieczulicę zwłaszcza w odniesieniu do osoby niewyglądającej na menela, aby można było śmiało i szybko postawić tezę: "ludzie = chuje".
Może i żulika nikt by nie ruszył, skazując na pewną śmierć. Ale młodą dziewczynę... No osobiście nie daję wiary. Sensowne dla mnie jest bardziej, że nie było jej widać i nikt tam gdzie leżała specjalnie nie zaglądał, bo nie miał po co. Ale jak wspominałem - nie było nas tam, nie wiemy jak było naprawdę. Szkoda dziewczyny.
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
Bratproroka
 
 
Posty: 6706
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
Kontaktowanie:

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Bratproroka » pt gru 01, 2023 12:46 am

Zaryzykuję stwierdzenie, że do żula w rowie podszedłbym szybciej niż do takiej dziewczyny.

A co do środka miasta.

W Rzeszowie jest duży stadion. Teraz odremontowany, z oświetleniem i trybuną. Koncerty grają i piłkarze kopią, żużel bywa. Koło stadionu jest budynek klubowy czy jak to się tam zwie. W każdym razie, jest to w mieście, choć nie w ścisłym centrum. Przy dużym skrzyżowaniu, obok Biedronka, McDonalds, stacja Shella. Zaraz bloki mieszkalne, kawałek dalej fabryka. Z pozostałych stron kawałek bulwarów i Wisłok. Wszędzie światła latarni, ruch na ulicy także w nocy. Shell działa 24h, obok jest i knajpa czynna długo.

Powiedzmy 10 lat wstecz nie było tylu bloków co teraz, ale była i Biedronka i Shell itp. Było skrzyżowanie i oświetlenie uliczne.

Goście z mojego Wydziału robili tam integracyjną imprezę. Zimą. Gdzieś w którymś momencie jeden z gości postanowił opuścić lokal. Zapewne po kilku głębszych, być może nie do końca spokojnie. Wyszedł w noc. Zamarzł w jakichś krzakach kilka minut od tego miejsca. W mieście. Znałem człowieka, rozmawialiśmy w robocie.

Zima to syf, a hipotermia to podstępna suka. Naprawdę niewiele wystarczy, a przy wyziębieniu siada też koordynacja ruchowa i myślenie. Szybciej niż się ludziom wydaje.

Szkoda dziewczyny, ale z wrzucaniem ludziom jobów bym się powstrzymał.
Beware The Rage Of A Berserker

Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: jradek » pt gru 01, 2023 7:05 am

Hipotermia upośledza myślenie, dezorientuje. Kiedyś przy cos minus 20 pracowałem na dworze ze 3 godziny. Jako ostatnie miałem wyregolować rolki bramy. Niezabardzo mi to szło, miałem kłopot z rozkminką przyczyna-skutek.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: goralski » pt gru 01, 2023 7:14 am

jradek pisze:
pt gru 01, 2023 7:05 am
Hipotermia upośledza myślenie, dezorientuje. Kiedyś przy cos minus 20 pracowałem na dworze ze 3 godziny. Jako ostatnie miałem wyregolować rolki bramy. Niezabardzo mi to szło, miałem kłopot z rozkminką przyczyna-skutek.
To by znaczyło, że u niektórych osobników tego forum panują syberyjskie chłody :roll:
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Mroczny » pt gru 01, 2023 7:25 am

- Ojciec Natalii czekał godzinę, żeby został przyjęty przez policjanta. Potem czekałem koło godziny jeszcze (gdy był przesłuchiwany - przyp. red) - mówił w rozmowie z TVN24 przyjaciel rodziny, który odnalazł dziecko.

Dziecko miało telefon, zgłoszenie na milicję było, był środek miasta. Jestem krzywdząco przewrażliwiony jak powiem, że kulsony pokpiły sprawę?

Dziecko było na swojej drodze szkoła-dom, nie zabłądziło w sąsiednim powiecie itd.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Mroczny » pt gru 01, 2023 7:49 am

Anulka pisze:
czw lis 30, 2023 10:34 pm
Z tego co z mediów słyszałam zawinił tu też ciąg zdażeń. Dziewczynka o 8 dzwoniła do ojca, że się źle czuje i nie wie gdzie jest. To skołowanie może świadczyć, że cos sie zaczęlo dziać w jej organiźmie i niekoniecznie musiala cos brać. Tu trzeba poczekac na wynik sekcji, choc ten moze nie wskazac co rozpoczęło ten tragiczny łańcuch. Ojciec uruchamia policję, która teoretycznie powinna ja odnaleźć po telefonie bardzo szybko ale tego nie robi. Dopiero ok 13 trafią do okolicznego szpitala bo przez snieg nie może przylecieć helikopter. Z tego szpitala do specjalistycznego w Krakowie jest dostarczona dopiero ok 18 choć jak mówią w ciężkich warunkach w ciągu godziny mogła do nich dotrzeć karetka.
Ale to prawda, że w obecnych czasach mało kto zaczepia nastolatków siedzących z telefonem. Wiem jak długo moja 15to latka potrafi tak siedzieć. Mogła sprawiać wrażenie, że przykucnęła na chwile. Trzeba by być dlugo obok niej żeby się zorientować.
Nie zawsze jest znieczulica. Mój mąż upadł wieczorem na chodniku. Ludzie, którzy widzieli to z daleka nie przeszli obojętnie. Mogli stwierdzic, że może pijany i go tak zostawić ale zainteresowali sie.Zaczęli prowadzić resuscytację ale się nie udało. Chłopak który ja prowadził wyżucał sobie później, że może za wcześnie przestał ale robił to do przyjazdu karetki. Jestem mu wdzięczna, że w ogóle podjął próbę mimo braku środków ochrony osobistej (ryzykował wlasne zdrowie ratujac obcą osobe).
przykro mi..

Awatar użytkownika
jradek
 
 
Posty: 15385
Rejestracja: wt lip 26, 2011 8:41 pm
Lokalizacja: Grodzisk Maz/DE

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: jradek » pt gru 01, 2023 7:56 am

goralski pisze:
pt gru 01, 2023 7:14 am
jradek pisze:
pt gru 01, 2023 7:05 am
Hipotermia upośledza myślenie, dezorientuje. Kiedyś przy cos minus 20 pracowałem na dworze ze 3 godziny. Jako ostatnie miałem wyregolować rolki bramy. Niezabardzo mi to szło, miałem kłopot z rozkminką przyczyna-skutek.
To by znaczyło, że u niektórych osobników tego forum panują syberyjskie chłody :roll:
Kiedyś mieszkałem w Polsce.
Jako dżentelmen upijam się po 18-stej.

Awatar użytkownika
czarny bielsko
 
 
Posty: 10703
Rejestracja: ndz lut 08, 2004 12:56 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: czarny bielsko » pt gru 01, 2023 7:59 am

Mroczny pisze:
pt gru 01, 2023 7:25 am
- Ojciec Natalii czekał godzinę, żeby został przyjęty przez policjanta. Potem czekałem koło godziny jeszcze (gdy był przesłuchiwany - przyp. red) - mówił w rozmowie z TVN24 przyjaciel rodziny, który odnalazł dziecko.

Dziecko miało telefon, zgłoszenie na milicję było, był środek miasta. Jestem krzywdząco przewrażliwiony jak powiem, że kulsony pokpiły sprawę?

Dziecko było na swojej drodze szkoła-dom, nie zabłądziło w sąsiednim powiecie itd.
dlatego za swoją opieszałość i podejście do ludzi powinni dostać po pizdach... a wystarczyło zareagować w miarę szybko
Jest Navara D40 lekko dłubnięta...

Samurai - był
Terrano II - było
Pajero - było

Awatar użytkownika
tanto
Posty: 1996
Rejestracja: sob wrz 02, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Dobra

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: tanto » pt gru 01, 2023 8:09 am

Wiemy że dziecko zadzwoniło do ojca, ale brak informacji czy później do niej oddzwaniano, jeżeli tak a nie odbierała, to służby powinny rzucić całą papierologię w kont bo w tych warunkach było realne zagrożenie dla życia, nawet jeśli nie przez hipotermię to przez udar czy inne dziadostwo. Patrząc na zdjęcia z miejsca w którym ją znaleziono, to nawet nie trzeba było jej specjalnie szukać, wystarczyło przejechać drogą obok. Śmiem twierdzić że gdyby ojciec nie zaufał skuteczności policji, tylko podzwonił po kilku znajomych i sami zaczęli jej szukać, to nie zmarnowali by godzin, a dziewczyna by żyła.
Jakoś udaje się znaleźć skradzione samochody zaparkowane na innych osiedlach, to i w tym przypadku była by szansa. Zwłaszcza że Andrychów nie wydaje się być wielką metropolią.

Kto pamięta kroniki z czasów II WŚ i sceny z kilku filmów, gdzie ludzie gromadzili się przed słupem z głośnikiem i słuchali wiadomości? Komunikat nadany przez taki system sprawił by że ludzie zaczęli by się rozglądać. W obecnych czasach też mamy odpowiednik takich szczekaczek - alert RCB. Wystarczyło rozesłać smsy na terenie miasta.
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"
SAT4x4 Szczecin & http://www.reconnet.pl

Awatar użytkownika
minizbowid
 
 
Posty: 4043
Rejestracja: czw lut 19, 2009 7:00 pm
Lokalizacja: Świdnik k. Mełgwi

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: minizbowid » pt gru 01, 2023 8:13 am

lbl78 pisze:
czw lis 30, 2023 11:16 pm
minizbowid pisze:
czw lis 30, 2023 9:27 pm
lbl78 pisze:
czw lis 30, 2023 8:39 pm
laska była w centrum miasta, dobrze ubrana, pomiędzy sklepem, piekarnią i czymś tam jeszcze, siedziała koło baneru, siedziała z telefonem (tak, bo zadzwoniła do ojca)...a teraz niech się wyrwie ten, co zaczepia nastolatkę w dzień w takich warunkach, czekam :)21 s
Pierdolety jakich mało, społeczeństwo (a szczególnie rodzice i młodzież) sami do takiego stanu rzeczy doprowadzili,
i żeby nie było, było max -7 stopni
inna sprawa to poczekajmy na toksykologie tego iwentu, bo raczej bez wspomagania to się nie odbyło
Czyli co? Widzisz menela w rowie przy -7, to se przechodzisz jak gdyby nigdy nic, czy sprawdzisz jego stan?
czy dobrze ubrana 14 latka w centrum w jakimkolwiek stopniu przypomina menela?
a z racji wykonywanych czynności w 70% przypadków mogę stwierdzić na odległość kilku metrów, w jakim stanie jest menel i czy potrzebuje pomocy :)21
Tak, RKO robisz zdalnie, a intubacje robisz przez ucho.
Shadow C2 aka Chujamba :)17
DR800S 8)

Awatar użytkownika
goralski
 
 
Posty: 10926
Rejestracja: wt lis 16, 2004 2:44 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba/DDR
Kontaktowanie:

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: goralski » pt gru 01, 2023 8:20 am

jradek pisze:
pt gru 01, 2023 7:56 am
goralski pisze:
pt gru 01, 2023 7:14 am
jradek pisze:
pt gru 01, 2023 7:05 am
Hipotermia upośledza myślenie, dezorientuje. Kiedyś przy cos minus 20 pracowałem na dworze ze 3 godziny. Jako ostatnie miałem wyregolować rolki bramy. Niezabardzo mi to szło, miałem kłopot z rozkminką przyczyna-skutek.
To by znaczyło, że u niektórych osobników tego forum panują syberyjskie chłody :roll:
Kiedyś mieszkałem w Polsce.
W środę 81 przez Stuttgart będę jechał, mogę Ci zostawić jakąś kiszoną kapustę na święta tudzież barszczyk... :)21
"To, że mam to w dupie nie oznacza, że tego nie rozumiem" H.S

Awatar użytkownika
Krees
 
 
Posty: 9393
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 12:56 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Dziewczynka z zapałkami

Post autor: Krees » pt gru 01, 2023 8:58 am

Mroczny pisze:
pt gru 01, 2023 7:25 am
- Ojciec Natalii czekał godzinę, żeby został przyjęty przez policjanta. Potem czekałem koło godziny jeszcze (gdy był przesłuchiwany - przyp. red) - mówił w rozmowie z TVN24 przyjaciel rodziny, który odnalazł dziecko.

Dziecko miało telefon, zgłoszenie na milicję było, był środek miasta. Jestem krzywdząco przewrażliwiony jak powiem, że kulsony pokpiły sprawę?

Dziecko było na swojej drodze szkoła-dom, nie zabłądziło w sąsiednim powiecie itd.
Spokojnie. Dowiesz się, że sam sobie winien, bo nie epatował krzykiem o wadze problemu.
A destiny - it's the rising sun

Zawodowo patrzę na ptaki :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Towarzyskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość