www.forum4x4.pl

Szukam kompanii na wyjazd do Rumuni.
Termin od 26.04 do 04.05 jakby ktoś pytał o rok to 2025
Wyjazd CCC czyli raczej pod namiot, ale to pogoda, czytaj temperatura zweryfikuje namiot czy spanie pod dachem.
Na luzie, bez orki. Nie zrywam się o 6tej rano by jechać, jechać, jechać. Bez orki, nie wjeżdżamy gdzie na mur beton można coś urwać i potem spędzić kilka dni szukając serwisu.
Bez polityki nawracania na swoją polityczną wiarę.
Impreza może nie na zasadzie jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Ale nie porzucamy rannych i popsutych. Rannych do szpitala, popsute do serwisu ( lokalnego ).
Mam nadzieję, że chętni się znajdą. W ostatecznej, ostateczności wybiorę się sam. Jeździłem w pojedynkę wielokrotnie ale jedna w towarzystwie fajniej i bezpieczniej.
Jaki jestem, kim jestem nie muszę się przedstawiać.
Auto; Jeep Wrangler JK 2,8d, raczej sprawne, robię właśnie serwis a wyjazd zweryfikuje stan pojazdu.

Jako że to pierwszy nie licząc Mamutów wyjazd, to jak wyżej. Bez orki i na luzie.
Termin też luźny.

Śniegu się nie boisz?

Boję, ale będę nisko latał.

A ja? O mnie zapomniałeś?

ZbychoS pisze: ↑

pn mar 10, 2025 6:19 pm

Jako że to pierwszy nie licząc Mamutów wyjazd, to jak wyżej. Bez orki i na luzie.

taaa jak zwykle, a potem 1/3 uczestników ma problemy z nadkolami

jradek pisze: ↑

ndz mar 16, 2025 6:54 pm

A ja? O mnie zapomniałeś?

Zawsze pamiętam, ale mówiłeś/pisałeś że w maju nie możesz.
Jak możesz to z otwartymi ramionami
Termin luźny, tydzień w tą, tydzień w tamtą nie robi różnicy, jedynie co to chcę wrócić na wybory.


[/quote]

taaa jak zwykle, a potem 1/3 uczestników ma problemy z nadkolami
[/quote]

Dwa z siedmiu to mniej niż 1/3 Chociaż blisko ...

Młodzieży jest brana pod uwagę? Może mi się uda...

minizbowid pisze: ↑

wt mar 18, 2025 10:00 am

Młodzieży jest brana pod uwagę? Może mi się uda...

Ty ze Zbychem i Radkiem trzymam kciuki

minizbowid pisze: ↑

wt mar 18, 2025 10:00 am

Młodzieży jest brana pod uwagę? Może mi się uda...

Jak wszyscy to wszyscy i babcia też
No dobra, Mazeniaka i Lesia nie zabieramy ?!

Ja się dogaduje z każdym...
No chyba, że z idiotami - wtedy wyboiście i ciężko.

Jaki wstępny plan? Północ rumunowa? Tojotę łojca muszę ogarnąć na wypad.

Wstępny plan to, to że jadę/jedziemy. Reszta do ustalenia.
Wszystko poza wysokimi górami gdzie będą śniegi.
Może być Maramuresz.
Akuratnie jestem na etapie zbrojeń/ Wymieniłem oleje, założyłem oświetlenie ( lampy cofania, led bar i światła dzienne ). W przyszłym tygodniu tylne amory do wymiany, krzyżak i coś tam z przodu zwane sworzniem. Do sprawdzenia check engine które się pokazuje i znika.

masz jaja zbychu, taki wyjazd dżipem w dizlu z czekiem, szacun

trocin pisze: ↑

śr mar 19, 2025 7:59 pm

masz jaja zbychu, taki wyjazd dżipem w dizlu z czekiem, szacun

Mam miesiąc na naprawę.
Poza tym ma funkcję autonaprawy pokazuje się i znika.

W tojocie też krzyżaki do roboty, ale może się uda bez

minizbowid pisze: ↑

wt mar 18, 2025 11:19 pm

Ja się dogaduje z każdym...
No chyba, że z idiotami - wtedy wyboiście i ciężko.

Jaki wstępny plan? Północ rumunowa? Tojotę łojca muszę ogarnąć na wypad.

A ociec o tym wie?

No wie:)
Nawet go ciągłem, żeby razem pojechać ale zwapnienie i itepe

Możemy ruszyć 26.04 po południu...

Kurła, wolnego nie chco mi dać w robocie.
Chyba pora się rozstać

El quattro...

goralski pisze: ↑

pt mar 21, 2025 11:19 pm

El quattro...

W gastro nie ma czegoś takiego jak el quattro

Och nie ...
Nic to, czekam na rozwój wydarzeń.

Gdyby nie to, że to środek sezonu mojej roboty, oraz to, że moja żona ma to w dupie i będę wtedy pił Porto, to bym z Wami pojechał. Choćby po to, żeby Wiktora za ucho

Kabal pisze: ↑

sob mar 22, 2025 11:58 pm

Gdyby nie to, że to środek sezonu mojej roboty, oraz to, że moja żona ma to w dupie i będę wtedy pił Porto, to bym z Wami pojechał. Choćby po to, żeby Wiktora za ucho

A mnie za co?

No przecież napisał, za ucho

minizbowid pisze: ↑

ndz mar 23, 2025 9:28 am

Kabal pisze: ↑

sob mar 22, 2025 11:58 pm

Gdyby nie to, że to środek sezonu mojej roboty, oraz to, że moja żona ma to w dupie i będę wtedy pił Porto, to bym z Wami pojechał. Choćby po to, żeby Wiktora za ucho

A mnie za co?

Na wszelki wypadek