Sportage II - AWD w praktyce

[macieqsz]

Czołem, posiadacze kijanek.

Mam pytanie o Sportage 2 generacji. O ile dobrze wyczytałem, wszystkie egzemplarze z napędem na obie osie mają automatycznie dołączane AWD i możliwość zablokowania z palca AWD w trybie włączonym.
Jak się to automatyczne AWD sprawdza w praktyce? Da się to jakoś porównać z Rav-4 albo CR-v? Bo tymi dwoma jeździłem w zimie trochę na próbę i nie podobało mi się, że można na zakręcie dostać kopa w dupę w postaci nagłego dopięcia tyłu, który zaczynał wyprzedzać przód.

Szukam od paru miesięcy Santa Fe, ale mam już dość padlin. Może niesprawiedliwie odrzuciłem kijankę...?

Czy w KII przeniesienie napędu jest realizowane przez system Borg Warner ITM 3e?

[macieqsz]

Ale cisza, aż w uszach dzwoni

To dopytam jeszcze: w numerach VIN Kia nie koduje, czy auto ma LSD czy nie. Da się to w przypadku Sportage II rozpoznać, kręcąc ręcznie kołami na podnośniku? Bo kiedyś mi się obiło o uszy, że w przypadku LSD o niskim stopniu blokowania ta metoda nie sprawdza się za dobrze.

[Zbowid]

Kup se tojtoja, albo nissana abo jeep. Tam to sie chociaż mechanicy trafiają...a w kijance? Sam widzisz.

[Lesiu142]

U Nas nie jest tak źle, tylko my gustujemy w Sportage I

[macieqsz]

Do roli "dupowozu mniejszego codziennego" jedynki są już trochę za leciwe...

[seba4x4]

U mnie w pracy jeżdżą dwie Sportage II, diesel i benzyna. Obie sporo po lesie jeżdżą, nadleśnictwo ciężkie, dają radę

[macieqsz]

Ło panie, jakie piękne wykopaliska. Rok minął
Od razu widać, że idzie zima.

Kia Sportage zakupiona zeszłej niby-zimy. Jeździ, w śniegu sobie radzi, na razie nie ma na co narzekać. Mechanika łatwiej znaleźć do koreańczyka niż do amerykańca. Nawet do klekota się można przyzwyczaić, chociaż żłopie konkretnie.

[Alces64]

Ile pije kijanka sportage II?

[macieqsz]

Wieś/miasto - 8,5 latem i 9,5 zimą
Trasa do 130 km/h z pełnym obciążeniem i boksem na dachu - 8,5

[seba4x4]

Według mojego zastępcy, można zejść do 7,5, ale szkoda nerwów. Potwierdza przeciętne (miasto, las, trasa) od niespełna 8 w lecie po pod 10 w zimie.

[macieqsz]

Wersja 140 KM/6 biegów pewnie pozwala zejść niżej, ale ja mam 112 KM i 5 biegów
Te wasze kijanki śmigają gruntowymi drogami i po głębokim śniegu? Jakie opony macie założone?

[seba4x4]

Mowa o 140 KM, opony AT/zimówki. Około 1/3 w lesie,1/3 w mieście i "w koło" i reszta w trasach.

[macieqsz]

To ja szukam dalej. Wpierdzieliłem się w zimę na całorocznych michelinach i mam ochotę je pokroić nożem na kawałeczki, takie są świetne. A że potrzebuję opony głównie na oblodzony i zaśnieżony asfalt, to AT-ki się nie sprawdzą raczej.

[leon zet]

Jak miałem BFG AT to nie było uja we wsi zimą

[macieqsz]

Po głębokim śniegu tak, ale na zaśnieżonym asfalcie, na znajdach i podjazdach, na błocie przymarzniętym do czarnego to masakra.

[seba4x4]

To ja szukam dalej. Wpierdzieliłem się w zimę na całorocznych michelinach i mam ochotę je pokroić nożem na kawałeczki, takie są świetne. A że potrzebuję opony głównie na oblodzony i zaśnieżony asfalt, to AT-ki się nie sprawdzą raczej.

Osobiście używam w zimie AT BFG w różnych konfiguracjach, jestem bardzo zadowolony

[macieqsz]

Wolę coś z lamelami...

[Alces64]

Według mojego zastępcy, można zejść do 7,5, ale szkoda nerwów. Potwierdza przeciętne (miasto, las, trasa) od niespełna 8 w lecie po pod 10 w zimie.

Sorento 140 km na bfg AT : 11 w mieście, na trasie do 10 l. Mniej było 150 tys. km przebiegu temu.

[seba4x4]

Dlatego myślę o Sorento 3,3

[macieqsz]

Jeździłem na próbę i fajnie to chodzi, ale podobno 3.8 lepsze.
Z tym że jeśli w zakręty wchodzi jak Sportage II, to nie poszalejesz z tą mocą

[seba4x4]

3,3 już jedzie a jeszcze pali rozsądne ilości paliwa. 3,8 sporo więcej pali

[macieqsz]

Niekoniecznie. Jakby to odnieść do chryslerów 3.3 i 3.8, to różnica jest może litr na 100.

[Alces64]

3,3 już jedzie a jeszcze pali rozsądne ilości paliwa. 3,8 sporo więcej pali

Ale mało 3.3 już w przyrodzie....

[seba4x4]

W sumie 3,3 ogólnie niezbyt dużo 3,5 mnie nie rajcuje....

[macieqsz]

3.5 jako najstarsza i najmniej wysilona konstrukcja ma pewnie najlepszą przeżywalność