WITAJCIE

.
To gdzie sobie mam ją podpiąć hehe bo takie tam mi rurki zwisają, a dziurek żadnych !
Prawidłowo , odpowietrzenie(odgazowanie) komory silnika biegnie; z tego patentu na bloku motora, ze skierowanym w górę króćcem pomiędzy głowicą a kolektorem wydechowym, do filtra powietrza.

. Ale jest jedno małe
ALE;
ZDROWY MOTOR, bo inaczej podciśnienie w kolektorze ssącym pomaga w przedostawaniu się oleju do przewodu łączącego, filtr powietrza z tym patentem wspomnianym powyżej.

A więc motor podczas pracy, ciągnie do filtra, z odpowietrzenia olej, a z filtra nad tłoki w celu sprężenia jego oparów razem z zassanym powietrzem

. Wtedy silnik kopci

.Można podłączyć ten przewód z odmy do jakiegoś wymyślanego przez siebie zbiorniczka , przytwierdzonego do błotnika na przykład i co jakiś czas zlewać zgromadzony tam olej. Chociażby w celu stwierdzenia ilości wywalanego przez motor oleju

. Jeżeli to tylko opary bez wyraźnego lania z odmy, to można jeździć tak jak pisałeś ;
przewód z odmy w kosmos.Można również do filtra tak jak w oryginale tylko przez odolejacz taki o dosyć dużej przepustowości (np;lakierniczy za 280 zł)z wlotami 0/5" albo 3/4" i wtedy jest bajka , ale olej trzeba co jakiś czas zlać

ale wtedy nikt się nie będzie czepiał że;.............

Ten odolejacz, oczywiście można połączyć jeszcze z blokiem w dolnej jego częsci i olej sobie poleci tam gdzie jest jego miejsce .
POIZDRAWIAM
