
aro 243d z silnikiem 3.2
Moderator: Misiek Bielsko
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
NAPĘD PRZEDNI
WITAJCIE
. Jeżeli wymieliło gniazda w które mają wsuwać się te,,palce", to jest ZONK i nic nie pomoże ; nie bedzie napędu przedniej osi
. Należy odkręcić wieczko (to na pięć śrubek M-5) , odbezpieczyć nakrętkę ;M-16 x 1,5 nakręcona na końcówkę półośki, odkręcić dziesięć śrub; M-8 x 1 i zdjąć dokręcany nimi do piasty zabierak
. Wtedy bedzie widać jek wygląda wnętrze tego elementu
. Można to regenerować i wstawić zamiast pierścienia brązowego łożysko i wtedy to już nie zdechnie
POZDRAWIAM 

LUZ PROSTOPADŁY DO PÓŁOŚKI zax , anie kręcenie nią tam i nazad. To znaczy ; ile jest luzu jak ruszasz nią w górę i w dól albo na bokiZapinasz sprzęgiełko, wchodzisz pod auto, kręcisz półośką tak jak by auto jechało do przodu, do tyłu i jak się zapnie to sprawdzasz jaką część obrotu jest w stanie wykonać wał napędowy przy nieruchomym kole.







luz ..
Nie ma luzu ( ...dużo) jest minimalny za to jest brak smaru i przytarty sam dekielek, a kolega mi sie przyznał że próbował zapiąć te moje sprzęgiełka kombinerkami bo nie dało sie przekręcić ręką.... Więc gdzie mogę to kupić? ...albo kto ma jakiś pomysł ?
- Zielony&Załoga
- Posty: 565
- Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
- Lokalizacja: Wysoki parter
- Kontaktowanie:
niedziela gielda Slomczyn lub w postach kolegi Honzy sa adresy sklepow w czechach i na slowacji
nie wiem czy od nowych aronow pasuja do starych bo moze jeszcze damis czy tarmont ale marne szanse. na polczynskiej w komisie stoja 3 arony
a w Gorze Kalw. jedno policyjne ale tego nie polecam bo jeszcze na mnie bedzie
Na aledrogo dawno nie widzialem. Wiecej pomyslow nie mam



Na aledrogo dawno nie widzialem. Wiecej pomyslow nie mam
PIMPEK albinos - brudna świnia 

Sprzęgiełka dokupisz firmy AVM (415) za niebotyczne sumy, więc nie polecam. Na allegro czesto znajdziesz coś dla siebie, natomiast ludzi którzy mają Arony na części jest pełno (odezwij się na PW to podam namiary). Co do nowych/starych Aronów to wiem tylko tyle, że nie pasują układy kierownicze. Między innymi przekładnia. Pozdrawiam.
- Zielony&Załoga
- Posty: 565
- Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
- Lokalizacja: Wysoki parter
- Kontaktowanie:
moze to nie do konca w temacie ale przydac sie moze
http://www.piston-rings.eu/index.php?op ... 25&lang=pl
http://www.piston-rings.eu/index.php?op ... 25&lang=pl
PIMPEK albinos - brudna świnia 

- hayt
- jestem tu nowy...
- Posty: 78
- Rejestracja: sob paź 13, 2007 2:14 am
- Lokalizacja: Końskie/świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
myśl pewnie nie trafiona
A gdyby zmotać te sprzegiełka tak żeby na stałe był włączony przedni napęd. Przecierz jest w Aro druga skrzynka - gdzie sie przestawia czy chce się jechać na 2 czy na 4. Poprzedni właściciel mojego Aro w swoim drugim modelu tak właśnie zrobił.
Nie jestem obeznany w temacie bo jeszcze na 4 łapki nie jeździłem z powodu braku czasu na przerobienie miski i innych drobiazgowych problemów:)
Nie jestem obeznany w temacie bo jeszcze na 4 łapki nie jeździłem z powodu braku czasu na przerobienie miski i innych drobiazgowych problemów:)
- michaswappa
- Posty: 302
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: warszawa/sulejówek
- michaswappa
- Posty: 302
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: warszawa/sulejówek
- michaswappa
- Posty: 302
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: warszawa/sulejówek
- michaswappa
- Posty: 302
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: warszawa/sulejówek
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
CHŁODNICA
WITAJCIE
Jeździłem kiedyś właśnie na chłodnicy z ŻUKAWKI(w ARONIE z dużym motorem;D-127 oczywiście)i na drodze wystarczało , ale w zaspie albo górach; nieco brakowało wymiany
.
Nie mówiąc o jej zabłoceniu czy w ogóle jakimś przysłonięciu radiatora
Oryginalna chłodnica; sprawuje się najlepiej w każdych warunkach i o każdej porze roku
Jeżeli nawet masz jakąś nieszczelną , a nie jest na przykład po konfrontacji z parowozem , to są spece którzy robią takie rzeczy i warto ją dać zrobić. Po za tą jedną, nie sięgałem nigdy po zamienniki z czegoś tam bo miałem oryginały , ale mój znajomy jeździł na chłodnicy ; podobno z któregoś STARA. Była wyższa i grubsza ale mieściła się i robiła dobrze
. POZDRO 

Jeździłem kiedyś właśnie na chłodnicy z ŻUKAWKI(w ARONIE z dużym motorem;D-127 oczywiście)i na drodze wystarczało , ale w zaspie albo górach; nieco brakowało wymiany

Nie mówiąc o jej zabłoceniu czy w ogóle jakimś przysłonięciu radiatora




witajcie
sorki ze nie podałem modelu auta moje aro to 243 z silnikem 3.1 d
problem polega na tym ze orginalnie był wiatrak przy silniku
ale poprzedni własciciel zamatował wspomaganie i zapomniał o wiatraku
do chłdnicy i teraz sie nie miesci wiec musze jakos zamatowac wetylator
ale brak miejsca wiec pomyslałem o innej chłodnicy ale to chyba zły
pomysł
dzieki za wasze opinie
sorki ze nie podałem modelu auta moje aro to 243 z silnikem 3.1 d
problem polega na tym ze orginalnie był wiatrak przy silniku
ale poprzedni własciciel zamatował wspomaganie i zapomniał o wiatraku
do chłdnicy i teraz sie nie miesci wiec musze jakos zamatowac wetylator
ale brak miejsca wiec pomyslałem o innej chłodnicy ale to chyba zły
pomysł
dzieki za wasze opinie
- michaswappa
- Posty: 302
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: warszawa/sulejówek
- hayt
- jestem tu nowy...
- Posty: 78
- Rejestracja: sob paź 13, 2007 2:14 am
- Lokalizacja: Końskie/świętokrzyskie
- Kontaktowanie:
Moja mała sugestia. Chłodnica Aro jest duża i wydajna, ale wiatrak być musi i to porządnie zamontowany w osłonie. Zawsze możesz wpakować jakiegoś elektryka pod warunkiem żeby był duży i wydajny. Elektryk jednak ciągnie trochę prądu a przydało by się gdyby chodził ciągle. Jak skusisz się na motanie wiatraka napędzanego kołem pasowym to pamiętaj, zeby był on dokładnie na przeciw chłodnicy i w osłonie. U mnie np. połowa dolnej części wiatraka wieje pod chłodnicę nie na nią, plus do tego nie mam osłony:(
Efekt tego był taki, że zagotowało się zdrowo, a o konsekwencjach tego dowiem się jutro:(
Efekt tego był taki, że zagotowało się zdrowo, a o konsekwencjach tego dowiem się jutro:(
zax pisze:Sprzęgiełka dokupisz firmy AVM (415) za niebotyczne sumy, więc nie polecam.

nowe sprzegiełka (wymienne ze starymi) można zakupic w damisie lub tarmocie - sa bardziej podobne do AVM niz do starych sprzegiełek- i zaprawde powiadam wam że sa dobre; wymieniłem je po 65.000 km na AVM tylko dlatego że AVM nie trzeba smarować, a ja leniwy jestem...
Pozdrawiam
Koro
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
GOTOWOŚĆ ZLOTOWA
WITAJCIE
. A jak nie wyjedzie, to ,przyjedziesz plackiem i też się będziesz zlotował
.Ale zamysł z kontynuacją motania, jest bardzo prawidłowy, bo z niczego nie ma nic
.
Element dokręcany do piasty, przenoszący siły z półośki na koło(korpus) też jest wykonany ze stali gatunkowej, utwardzonej
. Po za tym ,że cały zabierak jest mniejszy i lżejszy, jest bardziej ; IDIOTOODPORNY . Nie ma problemu z powyginanymi palcami,uszkodzeniami wewnętrznymi samego zabieraka(dokrecanego korpusu) i niemożności załączenia mechanizmu
.Jeżeli ktoś chce ARONA eksploatować i ma szelesty , to polecam te nowe mechanizmy do załączania napędów kół przednich
. Eksploatuję takowe i są OK
.
POZDRAWIAM

To bardzo dobry kierunek -> zaangażowania się w prace przy ARONIEMam nadzieje ze po prawie roku remontu wkoncu wyjedzie i bede
sie nadawał na nastepny zlot





Potwierdzam opinię KORO, nowe zabieraki (kompletne)są innej konstrukcji wewnętrznej; zamiast koszyczka z ,,palcami" jako elementu sprzęgającego, użyto pierścień z wielowypustem naciętym na zewnatrz i wewnątrz , wykonany ze stali o bardzo dobrej jakości i utwardzanej.nowe sprzegiełka (wymienne ze starymi) można zakupic w damisie lub tarmocie - sa bardziej podobne do AVM niz do starych sprzegiełek- i zaprawde powiadam wam że sa dobre;(.....)

Element dokręcany do piasty, przenoszący siły z półośki na koło(korpus) też jest wykonany ze stali gatunkowej, utwardzonej




POZDRAWIAM

- Zielony&Załoga
- Posty: 565
- Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
- Lokalizacja: Wysoki parter
- Kontaktowanie:
narazie mam rozpruta prawa strone instalacji bo wymieniam wszystko co jest po bezpiecznikach. pozniej zabiore sie za deske. podejzewam ze to bedzie jeden kabelek od czujnika w zbioniku na deske. no nie. 2 bo rezerwa. wez staly plus i pomacaj wejscia. sobaczysz co sie stanie. mialem wyjmowac smok ze zbiornika bo rezerwa sie zaswieca w polowie stanu a zaraz pozniej lapie powietrze ale "rudy" , "zielony" i chyba poxilina siedza na kroccach ze zbiornika i troche chlodza moj zapal.krzys-cuk pisze:witam
może ktoś wie jak podłączyć w aro 243 wskaznik poziomu paliwa w
orginalnym liczniku aro
PIMPEK albinos - brudna świnia 

Jak ja się pozbywałem baku to były tam 3 kable. Jedna chyba masa, jedna kontrolka i jeden czujnik poziomu - chyba na rezystancję w miarę spadania poziomu paliwa. W desce mam to odłączone więc nie pomogę. Ale biorąc pod uwagę jakość czujników (jeśli są tak samo dobre jak miernik ciśnienia oleju który chodzi skokowo i czasem trzeba puknąć w szybkę albo przejechać po dziurze, żeby raczył się ruszyć...) to polecam odpuścić sobie te wskaźniki...
PS. Wie ktoś może co zrobić, żeby voltomierz raczył zadziałać?
Pozdrawiam.

PS. Wie ktoś może co zrobić, żeby voltomierz raczył zadziałać?
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości