- samochodowe rajdy terenowe - forum serwisu www.rajdy4x4.pl -
Moderator: Misiek Bielsko
Dobrze jakbyś wyczaiłCRANE pisze:(....)- dzisiaj podczas pierwszej lesnej wycieczki zapowietrzyła sie maszyna a ja niestety wybrałem sie na wycieczke bez ani jednego klucza - także bez pomocy się nie obyło - ale człowiek uczy się na błędach
przyczynę zapowietrzenia się zacieka, bo z nastaniem zimy może być jeszcze ciekawiej 
Z reguły to błachy powód , ale tak czy inaczej, trzeba zlokalizować miejsce niedomagania 
.
I wcale nie śmieję się z Futrzaka. Z Zielonego też raz zdrowo się wysypało 
bez tego zabijesz akumulator czy rozrusznik ale... to w praniu wychodzi 
Myslę ,że pogonisz Swojego; MUS(cela)-(pa)TROLA na wycieczkę, niech sobie po płaskim też powykręca , a nie tylko górki i górkiTERENOWIEC-Z-NE pisze:czesc kiedy ten zlocik sie szykuje
. To integracja, a nie zjazd partii Będziesz miło widziany Swoją zmotą 
! Żebyś nie przeholował z tym samostartem bo uszczelki z pod głowicy będziesz szukał u sąsiadaCRANE pisze:aron zapowietrzał się z powodu wadliwej głowiczki pompki paliwowej - teraz maszyna działa jak trzeba
PS (.......) - a dziś opatentowałem inny sposób - AUTOSTART is the best - odpalił z autostartu i dosłownie za chwile pociągnął paliwo i po robocie POLECAM
. Samostart owszem,ale jako pomoc nadzwyczajna a nie standart . 
samostart do aro to ponoc stworzony wynalazek. przeholowywac nie mozna jak ze wszystkim. uszczelka swoja droga ucierpiec moze, ale tłoki, panewki i cala reszta tez po dupie dostaje. samostart b.duzo oktanow wszak posiada, a kazda fura pali na suchym motorze bez smarowania i o tym pamietac potrzeba. a moze by tak wstrzyknac odrobine! benziny do kolektora ssacego? mokra jest i mniej oktanow niż samostart posiada, co Wy na to ? 
No Michaś, Twój ,,patent"jest extremalnie odkrywczymichaswappa pisze:Zapowietrzaniu sie ukladu paliwowego zapobiega szczeelny uklad paliwowy
. Właśnie rozważania dotyczą ; miejsc(a) owych nieszczelności, bo to że są to już wiadomo, trzeba je poprostu wyeliminować . Szczerze mówiąć jest on strasznie zniszczony ale w ciągu jednego dnia jeden sprytny aro-motacz jest w stanie doprowadzić go do sprawności zlotowej! Ale nie tą maszyną na zlot się wybieram. Aro którym przyjade był w znacznie gorszym stanie niż ten na zdjęciu. Trzeba tylko chęci i czasu a każdy złom można odratować. A - jeszcze pieniądze się troche przydają
To jedno z cenniejszych zdjęć w mojej kolekcjimarek243 pisze:Gabryś przyjacielu drogi użyłeś zdjęcia mojego ostatniego arona na forum publicznym! Jest mi z tego powodu niezmiernie miło oczywiście
. Nie przypadkowo je zamieściłem na forum . Jak by ktoś widział jakie zacieki na mój plac były przyciągane to ktoś by pomyślał, że nowy skład złomu powstaje, a te oto nieżywce w większości ganiają do dziś i ciężko pracują aby po jakimś czasie znowu tak wyglądać jak to na fotce . To nie jest jeszcze takie złe, ja już w Sudety jeździłem takim, że w deszczu to trza było mieć gumowce i parasol na wyposażeniu 
.!
Jeżeli masz stacyjkę fabryczna , to nie poprzedni właściciel tylko fabryka to tak zrobiłaCRANE pisze:Jakich ciekawych patentów wykonanych przez poprzednich właścicieli można się dopatrzeć wzmotanych pojazdach
np. u mnie za każdym razem gdy odpalam samochód włącza się świeca żarowa - co jest dosyć ciekawe bo to i tak nic nie daje -(.....)
. W tej oto stacyjce jest tak właśnie konfiguracja . Po przekręceniu kluczyka pierwszy raz, ,,budzisz" instalację , przekręcając dalej w prawo jest taki specyficzny opór i to jest grzanie świecy płomieniwej(bo taką powinieneś mieć w kolektorze powietrza), a na końcu kręcenia w prawo jest rozruch jako ostatnie położenie. Zapalając ciepłego zacieka za każdym razem posyłasz napięcie na świecę na któtki czas . ,,Grzanie świecy'' jest poprostu po drodze do rozruchu . Jeżeli to Tobie jakoś przeszkadza, to wystarczy zabudować przekaźnik (sugeruję-40 Amper) na przewodzie zasilającym omawianą świecę i jego sterowanie zapodac na deskę rozdzielczą(jakiś podświetlony przełącznik albo klawisz). W momencie jak nie będziesz potrzebował podgrzania to nie popłynie napięcie do świecy . Można też wypiąć podgrzewanie ze stacyjki i dać oddzielny załącznik do świecy , efekt będzie ten sam 
. A te 35 A prądu z tego alternatora , to faktycznie nie zawiele, ale jak masz wszystko OK , to ma być dosyć. Policz ilość odbiorników napięcia w Twoim zacieku oraz zapas który ma ładowac baterię , może się okazać że powinno wystarczyć. Może być tak jak piszesz, ale musiałbyś mieć jakieś wentylatory na chłodnicy , mega-żarówwki w lampach i jeszcze jakieś tam odbiornik 
. Z czasem jak podejżewam ten alternator z DACI będzie do wymiany, ale fabrycznie miało starczyć tego prądu Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
