243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

trocin
Posty: 2246
Rejestracja: sob lut 07, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Puławy

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: trocin » czw lut 04, 2010 11:16 pm

Dojedzie wszedzie, tylko driver musi miec mocne lapy do kontrowania kierownicy :)21
P I 2.5 TD '90
R1100GS '99

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: Gabriel Tatoj » pt lut 05, 2010 8:00 am

WITAJCIE :D
trocin pisze:Dojedzie wszedzie, tylko driver musi miec mocne lapy do kontrowania kierownicy :)21
. Jak masz układ kierowniczy w porządku, to ten problem podczas eksploatacji prawie nie istnieje :)13 .
Prawie; oznacza te sytuacje kiedy na przykład na jakimś skalistym podłożu,
czy w dziurawej-dość głębokiej zmarzlinie będziesz walczył na wąskich kołach z dowalonym w nich powietrzem.
Wiele zależy od techniki jazdy -wybierania tych nierówności :)1, a sama niezależna zawiecha; to układ kierowniczy z wieloma walorami :)2
POZDRAWIAM :-))

trocin
Posty: 2246
Rejestracja: sob lut 07, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Puławy

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: trocin » pt lut 05, 2010 9:59 am

No wlasnie w tym egzemplarzu sa spore luzy na kierownicy, jak pisalem wczesniej :)21 Jezdzilem nim troche i po 15-20km czy to teren czy czarne lapy bolaly na poczatku :)21 Potem sie przyzwyczailem :wink:
P I 2.5 TD '90
R1100GS '99

Awatar użytkownika
CRANE
 
 
Posty: 120
Rejestracja: wt paź 09, 2007 5:05 pm
Lokalizacja: zawiercie - ARO 244 3.1

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: CRANE » pt lut 05, 2010 2:53 pm

obawiam się że przez kilka ostatnich lat - układ kierowniczy (końcówkami drążków, sworznie górne i dolne) - nie był smarowany i mógł troszkę zardzewieć - i to może być powód bolących rączek

w moim zacieku - tak lekko zaczęła ostatnio chodzić kierownica - że aż się boje że się coś popsuło - bo to po prostu niemożliwe jest :D

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: STAS » wt lut 09, 2010 5:07 pm

hehe, rożnie z tymi AROnami bywa :> Czasami pomoc lawety bywa niezbędna :D
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
CRANE
 
 
Posty: 120
Rejestracja: wt paź 09, 2007 5:05 pm
Lokalizacja: zawiercie - ARO 244 3.1

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: CRANE » wt lut 09, 2010 6:31 pm

STAS pisze:hehe, rożnie z tymi AROnami bywa :> Czasami pomoc lawety bywa niezbędna :D
w tym wypadku mi się przydała :D

Obrazek

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: Gabriel Tatoj » wt lut 09, 2010 7:24 pm

:D :D :D :D
STAS pisze:hehe, rożnie z tymi AROnami bywa :> Czasami pomoc lawety bywa niezbędna :D
Gdyby to mnie zapytano, to odpowiedział bym, że to właśnie moje zacieki niosły pomoc w różnych okolicznościach :)2
Mam nawet takiego co całe swoje życie spędził na drodze z lawetą- to nie zgrywa :)13

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: STAS » śr lut 10, 2010 10:10 pm

Gabryś- z AROnami różnie bywa. To są samochody które łatwo dają się "zapuścić".
A mój Muscel też już Jeepa na sznurku targał ;)
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: Gabriel Tatoj » śr lut 10, 2010 10:36 pm

:D :D :D :D
STAS pisze:Gabryś- z AROnami różnie bywa. To są samochody które łatwo dają się "zapuścić".
A mój Muscel też już Jeepa na sznurku targał ;)
Stasiu ; każdy samochód ,,zapuścisz" -każdy bez wyjątku. Mój bezowiec stoi na zapleczu i teraz wejdę do niego ,załączę aku i start, mogę Ci nagrać na video albo na DVD i podesłać :)13 . Oczywiście już jest wszechobecna rdza we wszystkich prawie jego miejscach, ale mechanika bardzo dobra- hamulce, elektryka i cała reszta :)2. JAK DBASZ TAK MASZ . To stare dobre powiedzenie :D . A ,,zapuscić" może oznaczać wiele, a przedewszystkim; niedoinwestowanie pojazdu który ma nam słuzyć, bo wiadomo, że jak będziesz oszczędzał na niezbednych rzeczach, to juz zajechałeś :)13. Po za tym awaria dopada wszystkie sprzęty i tu nie ma firmy, reguły, sytuacji, czy okolicznosci; zdechnie czy nam sie to podoba czy nie i im wiecej namotane tym łatwiej o zasadzki podczas eksploatacji :evil: :D

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: STAS » śr lut 17, 2010 1:08 pm

Ja jednak uważam, że ludzie w zacieki nie inwestują- a co za tym idzie leci wszystko na potęgę. Może dlatego są zapuszczone? Ale fakt faktem- niektóre samochody po prostu łatwiej zapuścić. Zaciekom trzeba jednak poświęcić nieco więcej uwagi niż innym sprzętom.
Rdza też swoje robi. Bo po co inwestować w podzespoły mechaniczne samochodu, w którym aż słychać jak go ruda zżera? :)9 To jest jeden z powodów dla których nie daję Muscela mechanikom. Jak gość zobaczy że fura w błocie i podrdzewiała, to i młotkiem klepnie- na drut skręci i finito. Nie będzie się nad "złomem" rozczulał. A takie podejście w moim Syfie jest niedopuszczalne :)11
A odnośnie awaryjności innych sprzętów :] Zapewne pamiętasz moją ostatnią przygodę z plackowatym Peugeotem 206? ehhhh, krwi mi napsuł. Muscel nigdy takiej akcji nie zrobił :)21
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

trocin
Posty: 2246
Rejestracja: sob lut 07, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Puławy

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: trocin » ndz gru 19, 2010 8:55 am

Sprzedaz aktualna, w te mrozy pali od strzała :)
P I 2.5 TD '90
R1100GS '99

trocin
Posty: 2246
Rejestracja: sob lut 07, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Puławy

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: trocin » pn lip 04, 2011 8:33 am

No wiec obejrzalem go znowu dokladnie... :) Cena juz ok. 1,5k.
Nie ma akumulatora i rozrusznik padł, na zaciag pali ladnie i jezdzi bdb. Blacha, podloga ok. Napedy sprawne.
Jak jest wlana woda to jest ok, ale plyn jak sie zaleje to idzie na klawiature - prawdopodobnie peknieta glowica...Ale caly blok silnika (z walem, korbami, tlokami, pierscieniami itp.) jest nowy, ma przejechane moze z tysiąc km...
Saczy sie gdzies pod pompa paliwa... Luzy spore w kierownicy... Swiece zarowe do wymiany...
2 kpl opon - jedne szosowe drugie bardziej w teren - 215/70 16. Troche gratow mechanicznych + stary silnik w komplecie.
Sam nie wiem... wzialbym go do polatania w terenie i krotkich przejazdzek zima, tylko pytanie czy warto... kupic za 1,5k, ubezpieczyc, dolozyc pewnie ze 2k...
I gdzie ew. szukac potrzebnych czesci...?
Pzdr
P I 2.5 TD '90
R1100GS '99

trocin
Posty: 2246
Rejestracja: sob lut 07, 2009 10:52 pm
Lokalizacja: Puławy

Re: 243D z silnikiem 3.1 (D-127) czy 2.7 (L-27).... ?

Post autor: trocin » sob lip 09, 2011 5:39 am

Temat nieaktualny, kupilem jednak krotka Vitare blaszaka :D
Pzdr
P I 2.5 TD '90
R1100GS '99

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość