numery ramy
Moderator: Misiek Bielsko
numery ramy
cześć,
w którym miejscu sa nabite nr. ramy w aro z 1985roku?
dzięki za pomoc,
w którym miejscu sa nabite nr. ramy w aro z 1985roku?
dzięki za pomoc,
szukam samuraia!!!
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Re: numery ramy
prawa strona ramy pod maską, na gniezdzie amortyzatora...jakoś tak to było...nowicjusz pisze:cześć,
w którym miejscu sa nabite nr. ramy w aro z 1985roku?
dzięki za pomoc,
#noichuj
Re: numery ramy
oj, jeżdziło sie kiedyś ARO co??czesław&jarząbek pisze:prawa strona ramy pod maską, na gniezdzie amortyzatora...jakoś tak to było...
da sie wyczuc ten sentyment.....

Re: numery ramy
sentyment do mumeratora i przebijakaKoro pisze:oj, jeżdziło sie kiedyś ARO co??czesław&jarząbek pisze:prawa strona ramy pod maską, na gniezdzie amortyzatora...jakoś tak to było...
da sie wyczuc ten sentyment.....

Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
NUMER RAMY .
Witam serdecznie i potwierdzam :
Nowe ramy leżały jako części zamienne i nie posiadały NUMERÓW.
Nowe ramy leżały jako części zamienne i nie posiadały NUMERÓW.

- Bogdan 4x4
-
- Posty: 1251
- Rejestracja: ndz paź 10, 2004 7:49 pm
- Lokalizacja: z podkarpackiej wioski
Re: numery ramy
A jak gniazda po swojemu zrobione, to co począćdarkman pisze:sentyment do mumeratora i przebijakaKoro pisze:oj, jeżdziło sie kiedyś ARO co??czesław&jarząbek pisze:prawa strona ramy pod maską, na gniezdzie amortyzatora...jakoś tak to było...
da sie wyczuc ten sentyment.....

Znaczy znam rozwiązanie... A problemów nigdy nie było

Wot stara maszina...namierow niet...masz tu na cygary i paszli


Zara ziober zaatakuje...



co do numerów sinika, to już od dawna nie grają one roli. Nawet nie ma z czym porównać bo w dowodach nie są wpisane. Silnik jest uznany za część zamienną i bardzo dobrze. Osobiście jeżdżę na silniku który nie ma numerów 
Na pierwszym badaniu numery ramy znalazł mi diagnosta i o dziwo się zgadzały z tymi w dowodzie. Teraz już nawet nie patrzą na numery, tylko mi hamulce badają żeby mnie wypuścić na drogę, więc nie ma o co bić piany.
Do takich starych rypli podchodzą inaczej. A jeżeli nie, to znaczy że trzeba zmienić stację diagnostyczną

Na pierwszym badaniu numery ramy znalazł mi diagnosta i o dziwo się zgadzały z tymi w dowodzie. Teraz już nawet nie patrzą na numery, tylko mi hamulce badają żeby mnie wypuścić na drogę, więc nie ma o co bić piany.
Do takich starych rypli podchodzą inaczej. A jeżeli nie, to znaczy że trzeba zmienić stację diagnostyczną

"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość