rozrusznik do muscela
Moderator: Misiek Bielsko
rozrusznik do muscela
Witam serdecznie! Jestem nowym użytkownikiem zarówno forum jak i muscela. Razem z moim teściem kupiliśmy to cudo (wydaje się być bez przeróbek) w zeszłym roku i próbujemy go uruchomić i rozpocząć sezon. Niestety wyskoczył nam problem z rozrusznikiem. Po jego wyjęciu i podłączeniu do akumlatora kręci się przez chwilkę a potem się blokuje, albo od razu się nie obraca. Bardzo się grzeje, tak jakby gdzieś coś tarło. Po rozebraniu nie widać wyraźnych śladów tarcia na wirniku. Natomiast dziwna jest budowa stojana. Są tam cztery miejsca na nawinięcie cewek, cztery szczotki ale tylko trzy cewki. Tak więc pole magnetyczne przez nie wytwarzane jest zupełnie nie symetryczne. Czy tak może być? Rozbierł ktoś z Was rozrusznik? Jakiego typu rozrusznikiem (od jakiego samochodu) można go zatąpić?
Dzięki
Sebo
Dzięki
Sebo
powiem szczerze: Rozrusznik to taka rzecz na którą szkoda mocy. Rumuni niestety nie umieli dobrze zrobić urządzeń elektrycznych. Tak samo jest z silnikiem od wentylatora i zegarami. Po prostu cienizna i najlepiej bedzie wyglądał na półce w piwnicy. Mowa oczywiście o tym rozruszniku bez elektromagnesu, w którym bendiks jest przyciągany siłą rozpędu (przeczy to logice- najpierw się kręci i dopiero wtedy zazębia)
Ja mam założony rozrusznik od UAZa. Oczywiście jest potrzebna przejściówka ale chwalę sobie go bo kręci nawet pod wodą.
Wiem że ludzie zakładają rozruszniki od żuka, również z przejściówką. Taka przejściówka była chyba do sprzedania...
link
polecam tu zajrzeć.
Na pewno były silniki diesla na tym samym bloku. W serji ARO 244 i podobne z silnikiem jednogłowicowym pojemności 2,5. One już miały elektromagnes i powinno to działac, ale to również rumuńska robota, wiec nie jestem przekonany.
Ja mam założony rozrusznik od UAZa. Oczywiście jest potrzebna przejściówka ale chwalę sobie go bo kręci nawet pod wodą.
Wiem że ludzie zakładają rozruszniki od żuka, również z przejściówką. Taka przejściówka była chyba do sprzedania...
link
polecam tu zajrzeć.
Na pewno były silniki diesla na tym samym bloku. W serji ARO 244 i podobne z silnikiem jednogłowicowym pojemności 2,5. One już miały elektromagnes i powinno to działac, ale to również rumuńska robota, wiec nie jestem przekonany.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
- CZOBIK
-
- Posty: 122
- Rejestracja: ndz sie 07, 2005 10:58 pm
- Lokalizacja: Brzesko\Vallentuna
- Kontaktowanie:
Ja mam żukowski z przejściówką,tylko niestety po jeździe po wodzie nie bardzo chce działać,bo jest tak niefortunnie ustawiony że elektromagnes jest na dole i jak zatankuje błota i wody to już to zostaje.Z tego powodu jest bardzo awaryjny,dlatego nie polecam.
Muscel`72, Pajero`87 2.5TD, Żuk4x4 wywrotka 

- Mart
- Posty: 306
- Rejestracja: czw paź 07, 2004 7:33 pm
- Lokalizacja: Kamieniec Wrocławski
- Kontaktowanie:
ale co się z rozrusznikiem dzieje, nie wybija czy nie kręci?, mój rozrusznik od MB po 2 przejazdach wodnych (100% wilgotności w rozruszniku) trzeba było poklepać żeby cewka wyrzuciła bendix, a dzisiaj to już wogóle niechciał zakręcić, a był świeżo robiony, ze wstępnego osłuchania coś mi się wydaje że za dużo błota w środku zostałoCZOBIK pisze:Ja mam żukowski z przejściówką,tylko niestety po jeździe po wodzie nie bardzo chce działać,bo jest tak niefortunnie ustawiony że elektromagnes jest na dole i jak zatankuje błota i wody to już to zostaje.Z tego powodu jest bardzo awaryjny,dlatego nie polecam.

motanie...
- CZOBIK
-
- Posty: 122
- Rejestracja: ndz sie 07, 2005 10:58 pm
- Lokalizacja: Brzesko\Vallentuna
- Kontaktowanie:
Dokładnie to cewka jest ciągle pełna błota i nie wyrzuca,czasem po kilkunastu próbach jak wyrzuci to kręci.Najgorzej to było w zimie jak zamarzała,dlatego też myślę o najprostszym sposobie czyli korbie,bo jedyny problem z takim rozwiązaniem to to,że czasem może odbićMart pisze:ale co się z rozrusznikiem dzieje, nie wybija czy nie kręci?, mój rozrusznik od MB po 2 przejazdach wodnych (100% wilgotności w rozruszniku) trzeba było poklepać żeby cewka wyrzuciła bendix, a dzisiaj to już wogóle niechciał zakręcić, a był świeżo robiony, ze wstępnego osłuchania coś mi się wydaje że za dużo błota w środku zostałoCZOBIK pisze:Ja mam żukowski z przejściówką,tylko niestety po jeździe po wodzie nie bardzo chce działać,bo jest tak niefortunnie ustawiony że elektromagnes jest na dole i jak zatankuje błota i wody to już to zostaje.Z tego powodu jest bardzo awaryjny,dlatego nie polecam.

Muscel`72, Pajero`87 2.5TD, Żuk4x4 wywrotka 

Przeynajmniej dwa razy w roku wjeżdżam do jeziora na tyle głęboko że rozrusznik jest pod wodą. W zeszłym roku przeszedł cztery takie moczenia z czego dwa razy musiałem zapalać go pod wodą. Zero konserwacji, po za tym że zimą musiałem przeczyścić elektromagnes bo zamarzł. Cewka też jest od dołu i zawsze kręci. W zimę w sumie też kręcił ale musiałem go posmerać palnikiem gazowym. Po za tym normalne eksploatacja terenowa. W błoto dużo nie wjeżdżam bo nie mam odpowiednich opon. Ale rozrusznika nie oszczędzam i polecam bo jest nie do zajechania 

"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."
Dzięki za odpowiedzi. Z tego co przeczytałem wynikałoby że
Dzięki za odpowiedzi. Z tego co przeczytałem wynikałoby, że rozrusznik od żuka to lepsze zło. Czy rozruszników od żuka jest kilka różnych, czy jeden tylko typ. Żuki w między czasie trochę się zmieniały - nie za wiele ale zawsze coś. Jak widzę patent z przjściówką działa. Są inne jeszcze możliwości? Odpalanie na korbę, jak się przekonałem, jest czasami skuteczne ale bardzo uciążliwe i niebezpieczne.
Czy ma ktoś z Was może rysunek takiej przejściówki?
Dzięki
Pozdrawiam
Sebo
Czy ma ktoś z Was może rysunek takiej przejściówki?
Dzięki
Pozdrawiam
Sebo
- Mart
- Posty: 306
- Rejestracja: czw paź 07, 2004 7:33 pm
- Lokalizacja: Kamieniec Wrocławski
- Kontaktowanie:
Re: Dzięki za odpowiedzi. Z tego co przeczytałem wynikałoby
wiadomo w dieslu był inny, ale przy silnikach S-21 był jeden typ, chyba że elktromagnesem się różniłsebowe pisze: Czy rozruszników od żuka jest kilka różnych, czy jeden tylko typ. Żuki w między czasie trochę się zmieniały -
zdjęcie poszło na maila,sebowe pisze:Czy ma ktoś z Was może rysunek takiej przejściówki?
motanie...
Aha , a gdzie moje dobre maniery
bo wszedłem w gumakach na orane i nic... DIEŃ DOBRY witam wszystkich i w pas się kłaniam , przeskoczyłem na moment z szufladki "Suzuki forum" zobaczyć co się dzieje u Was bo kiedyś miałem Aro '87 rok (z silnikiem Żuka
) a pózniej Muscela ( taki pokombinowany bo skracany od osi do osi miał chyba z 150cm ).



Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości