Rozrusznik do silnika L-27

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Rozrusznik do silnika L-27

Post autor: STAS » ndz sty 07, 2007 6:36 pm

Mam problem z rozrusznikiem do silnika od zacieka 2,6D.
Miał przebicie na stojanie, więc sam to naprawiłem ale dalej jest coś nie tak. Nie daje rady z tym silnikiem, nie ma mocy. Rozrusznik UAZa też nie daje rady nim zakręcić.
Zna ktoś jakiegoś dobrego magika co by mi ten rozrusznik przejrzał? A może wiecie kto ma taki rozrusznik, kiedyś był taki nówka na allegro ale wtedy go nie potrzebowałem. A teraz nigdzie nie ma.
Jeżeli ktoś umie mi w jakiś sposób pomódz z tym fantem, to poproszę o rady.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
Geronimo
 
 
Posty: 104
Rejestracja: pn gru 04, 2006 10:09 am
Lokalizacja: N 51 13'47'' ; E 20 52'10''

Post autor: Geronimo » ndz sty 07, 2007 8:22 pm

Rozumiem ze jak go wyjmiesz i sam bez obciazenia rozrusznik "kreci". Rozumiem ze sprawdziles tuleje itp. Czyli ze usteraka jest elektryczna?

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » ndz sty 07, 2007 8:58 pm

Ciężko stwierdzić. Gdybym wiedział jaka jest usterka to bym ją usunął :roll:
Oczywiście rozrusznik kręci, tylko nie ma wystarczająco siły żeby pokonać kompresję silnika.
Możliwe że któryś nabiegunnik krzywo wkręciłem, może coś innego. Tuleje wyglądają na dobre, wyraźnego luzu nie ma. Nie mierzyłem poboru prądu bo nie bardzo miałem jak.
Bardziej potrzebuję pomocy w znalezieniu działającego rozrusznika niż doszukiwaniu się co temu dolega. Mam go już dość. Ciągle tylko rozruszniki naprawiam, przestaje mnie to bawić :)24
Ewentualnie oddam go w dobre ręce żeby ktoś kto się zna na rzeczy mi go doprowadził do porządku za w miarę nie wielkie pieniądze.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Post autor: matys » pt sty 12, 2007 1:17 pm

STAS pisze:Ciężko stwierdzić. Gdybym wiedział jaka jest usterka to bym ją usunął :roll:
Oczywiście rozrusznik kręci, tylko nie ma wystarczająco siły żeby pokonać kompresję silnika.
Możliwe że któryś nabiegunnik krzywo wkręciłem, może coś innego. Tuleje wyglądają na dobre, wyraźnego luzu nie ma. Nie mierzyłem poboru prądu bo nie bardzo miałem jak.
Bardziej potrzebuję pomocy w znalezieniu działającego rozrusznika niż doszukiwaniu się co temu dolega. Mam go już dość. Ciągle tylko rozruszniki naprawiam, przestaje mnie to bawić :)24
Ewentualnie oddam go w dobre ręce żeby ktoś kto się zna na rzeczy mi go doprowadził do porządku za w miarę nie wielkie pieniądze.
a wzieles to pod uwage, ze ja mialem dwa aku?
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » pt sty 12, 2007 5:12 pm

Przemku, to nie ma nic do rzeczy.
W twoim ARO dlatego były dwa aku bo właśnie ten rozrusznik nie dawał rady i miał straty prądu.
No i chyba nie podejrzewasz mnie o bycie takim kretynem żeby nie upewnić się czy dostarczam wystarczającą ilość prądu? Otóż nie jestem kretynem :)21
Sprawdzałem na prostowniku rozruchowym, dostawał tyle prądu że aż się gotował :wink:
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Post autor: matys » pt sty 12, 2007 5:17 pm

STAS pisze:Przemku, to nie ma nic do rzeczy.
W twoim ARO dlatego były dwa aku bo właśnie ten rozrusznik nie dawał rady i miał straty prądu.
No i chyba nie podejrzewasz mnie o bycie takim kretynem żeby nie upewnić się czy dostarczam wystarczającą ilość prądu? Otóż nie jestem kretynem :)21
Sprawdzałem na prostowniku rozruchowym, dostawał tyle prądu że aż się gotował :wink:
nie no ja bynajmniej nie uwazam Cie za kretyna :)21
to po co ja mialem te dwa aku to ja wiem, a tak pisze, bo moze kurde cie skleroza trafila i a noz widelec bys se przypomnial :)21
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » ndz sty 28, 2007 8:39 pm

Chiałem tylko przypomniec że ten rozrusznik jak jeszcze silnik był w samochodzie kręcił jak dziki. Sam chyba z pare minut kręciłem nim aż rozładował się aku :roll:
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » ndz sty 28, 2007 8:53 pm

nie Kacper, nie kręcił... on udawał że kręci :)23 Miał przebicie na stojanie, nie mógł dobrze kręcić. PRzyznaję że był w stanie obracać silnikiem ale pod kompresję podjeżdżał powoli, a tak się ciśnienie potrzebne do zapalenia diesla nie wytworzy. To musi być gwałtowne sprężenie.
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » wt sty 30, 2007 12:48 pm

Może i rozrusznik do bani, ale co gwałtownego sprężania to raczej nie do końca się zgadza. Gazowi nie ma różnicy z jaką prędkością jest sprężany, zawsze wytworzy się przy tym takie samo ciepło. No chyba że mówimy o skrajnych przypadkach powolnego sprężania przez np 1 godzinę, to wiadomo że ciepło da dyla ogrzewając blok i głowice ;) Inna sprawa jak np. pierścienie nie trzymają przez co jest mniejsze sprężanie, wtedy wypada sprężac szybciej żeby za dużo nie spieprzyło bokiem :wink: Ale z tego co mówiłeś to kompresja w tym złomie jest dobra, więc szybkośc nie gra roli. Przypomnij sobie równanie Clapeyrona -> pV = nRT , widzisz tutaj jakąś prędkośc? :wink:
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt sty 30, 2007 12:53 pm

V ?
:)21

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » wt sty 30, 2007 1:49 pm

pudło :wink: V to objętośc gazu :)21
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

Awatar użytkownika
leon zet
 
 
Posty: 7508
Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
Lokalizacja: Wyszków i okolice
Kontaktowanie:

Post autor: leon zet » wt sty 30, 2007 6:05 pm

Wiem, wiem...
Chociaż fizyka dawno była...

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » wt sty 30, 2007 7:42 pm

Kacper, ale tak na chłopski rozum :)21
Jak ci rozrusznik zakręci z jebnięc*em to silnik zapali, a jak się muli przy kompresji każdego z cylindrów to gówno z tego wyjdzie i tak właśnie jest u mnie. Inna sprawa że ja na chwilę obecną nie mam możliwości sprawdzenia czy z tym silnikiem wszystko jest okej i nie mogę go na zaciąg rozkręcić bo leży na podłodze w garażu.
Coś czuję że wsadzę go w ramę na kołach i pociągam muscelem po okolicy :)23 Tylko kół nie mam... hmmm...
Maaaaatys, do końca lutego masz mi oddać koła, pamiętasz?... :)21
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » wt sty 30, 2007 7:49 pm

Jest OK bo przecież smigaliśmy :)2 Ty elektryk, piszesz mgr z silników do lokomotyw, a se z małym rozruszniczkiem poradzic nie możesz :)23 :)21
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » wt sty 30, 2007 8:51 pm

spadówa... ja tam uważam że ten rozrusznik jest za mały... Najlepiej to wsadził bym tam rozrusznik od Leylanda bo nawet mam taki w garażu ale niestety 24V, a nie chce mi się zmieniać wszystkich żarówek na 24V :wink:
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Post autor: matys » czw lut 01, 2007 2:58 pm

STAS pisze:Kacper, ale tak na chłopski rozum :)21
Jak ci rozrusznik zakręci z jebnięc*em to silnik zapali, a jak się muli przy kompresji każdego z cylindrów to gówno z tego wyjdzie i tak właśnie jest u mnie. Inna sprawa że ja na chwilę obecną nie mam możliwości sprawdzenia czy z tym silnikiem wszystko jest okej i nie mogę go na zaciąg rozkręcić bo leży na podłodze w garażu.
Coś czuję że wsadzę go w ramę na kołach i pociągam muscelem po okolicy :)23 Tylko kół nie mam... hmmm...
Maaaaatys, do końca lutego masz mi oddać koła, pamiętasz?... :)21
da :)21
paaamietam :)21
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Post autor: matys » czw lut 01, 2007 2:59 pm

kacperekk pisze:Jest OK bo przecież smigaliśmy :)2 Ty elektryk, piszesz mgr z silników do lokomotyw, a se z małym rozruszniczkiem poradzic nie możesz :)23 :)21
:o stas pisze o silnikach w pociagach :)21 no no :)21
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » czw lut 01, 2007 5:50 pm

no nie do końca o silnikach, tylko o szczotkotrzymaczach :)23
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Post autor: matys » pn lut 05, 2007 10:04 am

dobrze ze nie o szczotkoczasowstrzymywaczach :)21 :)21
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

Awatar użytkownika
Geronimo
 
 
Posty: 104
Rejestracja: pn gru 04, 2006 10:09 am
Lokalizacja: N 51 13'47'' ; E 20 52'10''

Post autor: Geronimo » pn lut 05, 2007 3:57 pm

L27 to jest 2,6 tak ?? a jakie ma oznaczenie 3,2 litra silnik ??

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » pn lut 05, 2007 7:02 pm

uuu, jakieś tam ma ale kto to pamięta? :roll:
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

Awatar użytkownika
wolan
 
 
Posty: 114
Rejestracja: ndz paź 02, 2005 11:33 am
Lokalizacja: prawie Rzeszów

Post autor: wolan » pn lut 05, 2007 8:34 pm

Geronimo pisze:L27 to jest 2,6 tak ?? a jakie ma oznaczenie 3,2 litra silnik ??
D127

Awatar użytkownika
Geronimo
 
 
Posty: 104
Rejestracja: pn gru 04, 2006 10:09 am
Lokalizacja: N 51 13'47'' ; E 20 52'10''

Post autor: Geronimo » pn lut 05, 2007 9:42 pm

kuzwa nie te ksiazke kupilem !

Awatar użytkownika
kacperekk
 
 
Posty: 877
Rejestracja: sob maja 29, 2004 8:14 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kacperekk » pn lut 05, 2007 9:49 pm

Geronimo pisze:kuzwa nie te ksiazke kupilem !
:)20
Poduszkowiec master :)21
http://www.gdansk4x4.pl

Awatar użytkownika
matys
 
 
Posty: 1196
Rejestracja: czw sty 12, 2006 2:32 am
Lokalizacja: Stawiguda/Olsztyn

Post autor: matys » wt lut 06, 2007 12:50 pm

Geronimo pisze:kuzwa nie te ksiazke kupilem !
:)2 :)2
:)21
Metal to wojna! Więc pompuj rower dla szatana!
Ponury Niviarz!
Rzecznik Klubu Nocnych Kasztaniarzy

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość