na jaki silnik ?

243d i inne

Moderator: Misiek Bielsko

bartek67a
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 30, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: rumia

na jaki silnik ?

Post autor: bartek67a » czw lis 01, 2007 9:37 pm

witam. posiadam aro 244 3.2 diesel 84rok. kupilem go z okolic warszawy. mieszkam w trojmiescie. gdy zajechalem na miejsce okazalo sie ze wszystko jest ok oprocz silnika. ale skoro juz zrobilem tyle kilometrow to go wziolem moze nie do konca rozsadnie ale... . strasznie dymi zanim sie rozgrzeje a przez odme wyzuca tyle oleju ile ma. podstawilem mu juz butelke to zawsze wleje spowrotem lecz zadyma jest nadal. pewnie z tym silnikiem nic nie zrobie bo to jest nie oplacalne-remont to pewnie ponad 1500zl wiec mysle nad wymiana silnika. auto ma sluzyc glownie do wodowania lodki latem wiec wiekszosc czasu bedzie na dzialce nad jeziorem. wodowanie lodki trwa okolo 5 minut wiec nawet nie zdazy sie zagrzac a sasiedzi mnie znienawidza. prosze o rady jaki silnik kupic ( oczywiscie diesel bo orginalne przelozenia sa od diesla ) i jaki najlatwiej zalozyc najlepiej bez flansz itd - jak najmniej przerobek a jesli flansze sa konieczne to czy nozna gdzies je dostac bo juz raz z tym walczylem przy wymianie silnika w motorowce i nikt sie niechce tego podejmowac. !! czekam na podpowiedzi i z gory wielkie dzieki za rady

bartek67a
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 30, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: rumia

Re: na jaki silnik wymienic ?

Post autor: bartek67a » czw lis 01, 2007 9:39 pm

bartek67a pisze:witam. posiadam aro 244 3.2 diesel 84rok. kupilem go z okolic warszawy. mieszkam w trojmiescie. gdy zajechalem na miejsce okazalo sie ze wszystko jest ok oprocz silnika. ale skoro juz zrobilem tyle kilometrow to go wziolem moze nie do konca rozsadnie ale... . strasznie dymi zanim sie rozgrzeje a przez odme wyzuca tyle oleju ile ma. podstawilem mu juz butelke to zawsze wleje spowrotem lecz zadyma jest nadal. pewnie z tym silnikiem nic nie zrobie bo to jest nie oplacalne-remont to pewnie ponad 1500zl wiec mysle nad wymiana silnika. auto ma sluzyc glownie do wodowania lodki latem wiec wiekszosc czasu bedzie na dzialce nad jeziorem. wodowanie lodki trwa okolo 5 minut wiec nawet nie zdazy sie zagrzac a sasiedzi mnie znienawidza. prosze o rady jaki silnik kupic ( oczywiscie diesel bo orginalne przelozenia sa od diesla ) i jaki najlatwiej zalozyc najlepiej bez flansz itd - jak najmniej przerobek a jesli flansze sa konieczne to czy nozna gdzies je dostac bo juz raz z tym walczylem przy wymianie silnika w motorowce i nikt sie niechce tego podejmowac. !! czekam na podpowiedzi i z gory wielkie dzieki za rady

Awatar użytkownika
Zielony&Załoga
Posty: 565
Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
Lokalizacja: Wysoki parter
Kontaktowanie:

Post autor: Zielony&Załoga » czw lis 01, 2007 10:01 pm

wedlug mnie to taniej wyjdzie zrobic maly remoncik. ja kupilbym, przynajmniej postaral sie kupic nowe pierscienie na ten sam szlif, zrobil glowice i chyba tyle jesli to ma pracowac 2 razy w roku przez 5 minut. niestety trzeba troche rozebrac motor. a smrodzic bedzie zawsze jak nie jezdzisz czesto. tylko organoleptycznie :)21 na nos sprawdz czy olej czy ropa. jak kupowalem Zielonego po polrocznym postoju to przez tydzien rano szczypalo w oczy. pisales ze remont to okolo 1500 a za ile chcesz kupic silnik ktory bedzie dzialal i skad wiesz ile podziala? jednym slowem wpakowales sie w kanal kolego :)20 jak bys go nie wywiozl do rumii to chetnie bym odkupil. szkoda arona na dzialke zeby za skalniak robil :)3
PIMPEK albinos - brudna świnia :)21

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: gri74 » czw lis 01, 2007 10:06 pm

Sprzedaj tą padaczkę , taniej cie wyjdzie wynajmowanie kogos do wodowania ...
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

bartek67a
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 30, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: rumia

Post autor: bartek67a » pt lis 02, 2007 11:12 am

witam. no nie dwa razy w roku ale 2 razy w tygodniu jak przyjezdzam na dzialke i jak w niedziele wyjezdzam spowrotem to musze ja z wody wyciagnac. nie moze stac tydzien na wodzie bez mojej obecnosci bo moze nie bedzie co wodowac itd. tak tez mysle o sprzedaniu go. a wracajac do tematu ze wywiozlem go do rumi--on moze do wawy wrucic. co to za problem? dojechal w jedna to i wruci. myslalem o oddaniu go na zlom wyciagne skrzynie rsduktor mozt przedni i sprzedam a reszta okolo 1200kg napewno wazy wiec pare zloty za zlom bedzie. pierw jednak dam ogloszenie w calosci za pare zlotych. jak ktos jestr zainteresowany to zapraszam.

zax

Post autor: zax » sob lis 10, 2007 9:10 am

Kto sie wpakował w benzyniaka w Aro to wie co to znaczy mieć doła :wink:
Niestety u mnie również przełożenia są po dieslu, a słabowita wołga na gaz i jeszcze z kwadratowymi kolektorami nie daje niestety rady temu aronowi. To znaczy na asfalcie, bo w terenie nie ma dużych problemów :)2
I też w sumie od teraz bym doradzał remont silnika a nie wymianę.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
STAS
 
 
Posty: 1384
Rejestracja: pt maja 14, 2004 6:52 pm
Lokalizacja: Olsztyn
Kontaktowanie:

Post autor: STAS » sob lis 10, 2007 9:46 am

zax, a ty wiesz że przełożenia są po to żeby je zmieniać?
A po za tym nie bądź taki krytyczny dla tych przełożeń, jak masz reduktor to dadzą radę. Przelicz sobie to wszystko i ewentualnie zmień na wolniejsze.
W Muscelu sa "wolne" mosty i na czarnym spalanie ma jak ciągnik artyleryjski :roll:
"[..] to trzeba kupic i uleczyc ..."

zax

Post autor: zax » sob lis 10, 2007 9:49 am

Dlatego mówię, że w terenie sobie radzi. Niestety na asfalcie brak mocy i spalanie wielkie... :roll:
A jaka propozycja założyciela tematu? Sprzedaje Aro na części czy jak? :roll:
Na kopcenie czyli rozszczelnione pierścienie polecam Kleen-Flo zwiększający kompresję i uszczelniający. Sprawdzałem - działa. Cudów się nie spodziewaj, ale z totalnej padaki coś zrobi.
Pozdrawiam.

bartek67a
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 30, 2007 9:27 pm
Lokalizacja: rumia

Post autor: bartek67a » ndz lis 11, 2007 1:06 pm

juz niemam aro. gabrys polecil mojego arona no i chlopaki go zabrali. ja jestem zadowolony bo klopot z glowy no i oni chyba tez. takie odnioslem wrazenie. dziekuje wszystkim za zainteresowanie. pozdrawiam

Awatar użytkownika
hayt
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: sob paź 13, 2007 2:14 am
Lokalizacja: Końskie/świętokrzyskie
Kontaktowanie:

Post autor: hayt » sob gru 29, 2007 4:41 am

Co do std Aro 243, można wmontować z mocnych silników diesla??
Jakoś brakuje mi ostatnio kucy na moim MB. Temat był wałkowany, ale mnie chodzi o to czy ktoś robił przymiarki do jakiegoś naprawdę potężnego silnika.

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

SILNIK DO ZACIEKA

Post autor: Gabriel Tatoj » sob gru 29, 2007 6:15 pm

WITAJCIE :D
hayt pisze:Co do std Aro 243, można wmontować z mocnych silników diesla??
Jakoś brakuje mi ostatnio kucy na moim MB. Temat był wałkowany, ale mnie chodzi o to czy ktoś robił przymiarki do jakiegoś naprawdę potężnego silnika.
W ARONIE fabrycznie montowane są motory z TOYOTY 2,4- 140 ; DIESEL i z FORDA COSWORTH-a ;2,9 -147KM benzyna :)1 . Dobrze się zastanów nad tym co chcesz zrobić ?? . Bo to i koszty i motactwo będzie , a jeżeli Twoje ARO lata na MB, to moiże taki motor można zanabyć cały i zdrowy za nie wielkie pieniadze ?? :)1 . Nie żebym doradzał , ale trzeba to przemysleć ?? .
POZDRAWIAM :D

zax

Post autor: zax » ndz gru 30, 2007 3:16 pm

Dyzla pakuj... Dyzla... :roll:
Ja już mam dość benzyniaka w terenówce. Do plaskacza to czemu by nie...
Gabriel, a powiedz może z jakiego peugeota jest silnik w jednym z Twoich Aronów... To chyba turbodoładowane 2,5 litra, tak?
Coś tam jest inaczej niż łapy mocujace silnik? (Tzn jakieś inne wyjście na skrzynie biegów? Czy skrzynia biegów tam jest taka sama jak w 3,2D?)

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

PEUGEOT W ARO

Post autor: Gabriel Tatoj » pn gru 31, 2007 12:48 am

WITAJCIE :D
zax pisze:Dyzla pakuj... Dyzla... :roll:
Ja już mam dość benzyniaka w terenówce. Do plaskacza to czemu by nie...
Gabriel, a powiedz może z jakiego peugeota jest silnik w jednym z Twoich Aronów... To chyba turbodoładowane 2,5 litra, tak?
Coś tam jest inaczej niż łapy mocujace silnik? (Tzn jakieś inne wyjście na skrzynie biegów? Czy skrzynia biegów tam jest taka sama jak w 3,2D?)
Już o silniku; PEUGEOT-a w moim ARO pisałem, ale mogę jeszcze raz. No więc jest to; turbo-diesel o pojemności 2500 , momencie 205 Nm uzyskiwanym przy 2300-2500 obr/min i mocy(jak dobrze pamietam ?? );92 KM . :)1 Ten silnik napędzał również; FORDA-SKORPIO, z tą jednak różnicą ,że PEUGEOT w ARO ma kryty rozrząd (łańcuch) a w FORDZIE był pasek :)1 .Również osprzęt(alternator,VACUM-POMPA) montowany do motora jest wysoko i napędzany jest zwykłymi paskami klinowymi.Poduszki pod tym motorem sa jak w ŻUKAWCE po bokach i u mnie oby dwie oberwane, silnik opiera się o nie grawitacyjnie , ale podczas wysiłku podnosi się do góry(to naturalne zjawisko), obrywając te śmieszne gumki i dla tego u mnie jest przywiązany do stelaży tych poduszek linkami stalowymi; PRZECIW-PODRYWOWYMI :D. Skrzynia biegów jest pięcio-stopniowa,firmy -EATON (Francja) słabsza od oryginalnej ARO-wskiej i jest położona na jednej poduszce pod reduktorem na wysokości płyty pośredniej. Jak docisk tak i tarcza sprzęgła(jakiś francuski bus, chyba J-5) są mniejszej średnicy i o wiele mniej wytrzymałe niż DRAKULSKIE :(. Poprzez ,,płytę pośrednią",do tej skrzyni dokręcony jest oryginalny reduktor z ARO (Rumuński).Sam motor , to bardzo dobry TURBO-DIESEL, ale do ARO 024 stanowczo za zdechły. Robi tylko na wysokich obrotach i zeżre o wiele wiecej ON niż ten traktorowy;3,2 BRASOW, a do terenu wcale go nie biorę, tylko jakieś leśne wycieczki po twardym, albo po czarnym , wiele z przyczepą towarową. Jazda jak benzyniakiem , obroty i obroty .:)1. Samo auto prowadzi się doskonale i wiem co mówię :)1. Stabilizacja jest OK , żadnego bujania wynoszenia, ciągnięcia w kosmos podczas hamowania, czy wyprzedzania, wspomaganie kiery działa idealnie, zawsze z jednakową siłą nie zależnie od tego jakie są obroty silnika i jakie warunki drogowe czy ,,terenowe" na kołach ; 235/75/15 AT. :)2.To tak na marginesie tego ARO z filmu i tych co nim jada 40 km/h :lol: .Bo ja tym DRAKULO-FRANCEM jadę 150 km/h i jakoś nie ma obawy o własne bezpieczeństwo :)1 :D
POZDRAWIAM :D

zax

Post autor: zax » pn gru 31, 2007 9:05 am

A no właśnie te mocowania mnie interesowały. A piszesz, że ten drakul ma jużwspomę. A przekładnia jest mocowana tak samo? Bo może z niewielkimi przeróbkami da się takie coś zapodać do starszego Aro?
PS. Nie można dostać poduch do tego peugeota, że nie zmieniasz?

Awatar użytkownika
petercapri
Posty: 629
Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: SILNIK DO ZACIEKA

Post autor: petercapri » czw sty 03, 2008 9:18 pm

Gabriel Tatoj pisze: W ARONIE fabrycznie montowane są motory z TOYOTY 2,4- 140 ; DIESEL i z FORDA COSWORTH-a ;2,9 -147KM benzyna :)1
Gwoli scislosci, 147KM ma seryjny 2.9 12V na lancuchu rozrzadu. Latwo dostepny w Scorpio.

Cosworth jest silnikiem 24V z przerobionymi glowicami i na paskach, moc 220KM.

Na ta sama skrzynie i mocowania siadaja tez inne silniki z tej rodziny, np. 2.8 na gazniku (150KM, Granada i inne) albo na wtrysku (160KM, Sierra XR4).

Z tych samych konstrukcji wywodzi sie tez silnik 4.0 z Explorera i moze byc latwo (pomijajac kwestie wiazek i miejsca pod maska) zastosowany zamiast nich.

Awatar użytkownika
Gabriel Tatoj
 
 
Posty: 1147
Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am

Re: SILNIK DO ZACIEKA

Post autor: Gabriel Tatoj » pt sty 04, 2008 8:33 pm

WITAJCIE :D
petercapri pisze:
Gabriel Tatoj pisze: W ARONIE fabrycznie montowane są motory z TOYOTY 2,4- 140 ; DIESEL i z FORDA COSWORTH-a ;2,9 -147KM benzyna :)1
Gwoli scislosci, 147KM ma seryjny 2.9 12V na lancuchu rozrzadu. Latwo dostepny w Scorpio.

Cosworth jest silnikiem 24V z przerobionymi glowicami i na paskach, moc 220KM.

Na ta sama skrzynie i mocowania siadaja tez inne silniki z tej rodziny, np. 2.8 na gazniku (150KM, Granada i inne) albo na wtrysku (160KM, Sierra XR4).

Z tych samych konstrukcji wywodzi sie tez silnik 4.0 z Explorera i moze byc latwo (pomijajac kwestie wiazek i miejsca pod maska) zastosowany zamiast nich.
Gwoli ścisłości:
Powyższe dane podałem nie z głowy , tylko z oferty handlowej :)1, w której podano takie parametry owych silników :)1. Silniki do ciężkiej roboty, celowo czasem są; ,,osłabione", aby zabezpieczyć je przed zakatowaniem. W fabrycznym ARO z Peugeotem jest TURBO-DIESEL 2,5 l o mocy ; 92 KM ,a ten sam silnik* w; PEUGEOT-BOXER, bez turbiny ma 95 KM. :)1. Inne potrzeby, inne parametry. Ta sama sytuacja podejżewam, występuje z omawianymi, powyżej silnikami ?? Wiemy że rasowane motory są o wiele bardziej ;wymagające, jeżeli chdzi o warunki pracy, a te ,,słabsze" lepiej znoszą niektóre niedogodności. Dzisiaj z silnika DIESLA-1,9 litra; (np:VW GOLF-3), można osiągnąć , sporo ponad 100 KM :)1, a ciągnik roniczy(np:URSUS-4514),ma silnik DIESLA o pojemności prawie 4 litry i moc którą dysponuje to ,,zaledwie" , około 80 KM .Nic odkrywczego nie napisałem , porównuję różne przeznaczenie silników.

* ten sam silnik,różni sie rozrządem i osprzetem. :)1

POZDRAWIAM :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość