Strona 1 z 1
spręzyny pod resory w muscelu
: ndz mar 16, 2008 9:36 pm
autor: lester461
czy ma to sens zalożyc na odboje spręzyny z jakiejś osobowki (na razie szukam odpowiednich ) i jak to zrobic ,aby nie wylatywały przy podskokach ? czy wystarczy w kilku miejscach przyspawac sprężynę w rejonach odboju ?Wiem ,ze w samurajach tak robią . to ,ze wykrzyż sie pogorszy to nie stanowi problemu , ale może resor więcej przetrwa

Re: spręzyny pod resory w muscelu
: ndz mar 16, 2008 10:12 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE
lester461 pisze:czy ma to sens zalożyc na odboje spręzyny z jakiejś osobowki (na razie szukam odpowiednich ) i jak to zrobic ,aby nie wylatywały przy podskokach ? czy wystarczy w kilku miejscach przyspawac sprężynę w rejonach odboju ?Wiem ,ze w samurajach tak robią . to ,ze wykrzyż sie pogorszy to nie stanowi problemu , ale może resor więcej przetrwa

Dla mnie to średnie rozwiązaie

, dobrze zrobiony resor robi dobrą robote i nic nie trzeba . Gdybyś potrzebował coś cięzko wozić , to można kombinować ze springami ale do sportu montaż musi być pierwsza klasa i charakterystyka sprężyn nieprzypadkowa

. Poza tym spawanie stali wysokogatunkowej, tej z której zrobione sa sprężyny to moim zdaniem odpada zupełnie. Lepiej przerobic na springi wywalajac resory i wtedy jest bajka.

Nasz forumowy kolega ;
hajt ma w zacieku resory ze sprężynami i mógłby sie pewnie wypowiedzieć ;jak to robi i co daje
POZDRAWIAM

: ndz mar 16, 2008 10:16 pm
autor: lester461
to nie ma byc do sportu - cel ochrona resoru przed częstymi zlamaniami

, od tego mam dobre odboje ale moze to ma jekis sens

: pn mar 17, 2008 5:54 pm
autor: michaswappa
Nie skoro nie sportujesz go to po co ci sprezyny. A 2 spawanie stali gatunkowych to zly pomysl a w szczegolnosci sprezyn gdyz po spawaniu zrobi sie krucha jak szklo wiec nie posluzy to dlugo.
: pn mar 17, 2008 7:47 pm
autor: lester461
więc na razie pasuje , ale jest to rozwiazanie kiedy nie stosuje sie np odbojów - sprezyna go zastepuje

: pn mar 17, 2008 7:58 pm
autor: michaswappa
Wsadz odboje starowskie i troche je przerob tak jak ja, musialem je wsadzic gdyz w mojej zamocie miska olejowa by uderzala w glowke mostu.
: pn mar 17, 2008 9:02 pm
autor: lester461
odboje juz mam , z tyłu zalozylem od góry z elastomeru bardzo solidne , z przodu eksperymentuje z roznymi (tu jest gorszy montaz - bo do ,,resora '') . jesli można od góry z przodu to proszę o zdjęcia

jak prosto i sprawnie zamontować .
tylny bardzo prosto załozylem - wywiercilem otwór w miejscu w którym wcześniej odbój z dolu uderzal w wypustkę

wystajaca z ramy,
z przodu jest trudniej , bo odbój uderza w rame , a to profil zamkniety ,więc nie ma jak przykrecic
: pn mar 17, 2008 9:21 pm
autor: michaswappa
To ja ci powiem jak zrobilem a rysunek wykonam jutro otorz wzielem ten odboj od stara przewiercilem na wiertarce go tak w 1/4 wysokosci i puscilem tamtedy kawalek plaskownika, w ktorym wywiercilem otwory a do tej blachy co zespla ze soba resory dospawalem 2 srobki i na nie nalozylem plaskownik z odbojem i dociagnelem nakretkami.
: wt mar 18, 2008 8:56 pm
autor: lester461
i jest to trwałe rozwiazanie ? nie rozwalilo sie po skokach ?
: wt mar 18, 2008 9:01 pm
autor: michaswappa
Przepraszam mialem dzis wstawic rysunek techniczny jak to jest wykonane. Jest to trwalym rozwiazaniem, gdyz wlasciwie caly ruch jaki wykonuje ten odboj to lekki w tyl. I skoro mam cala miske olejowa tzn ze to trwale rozwiazanie

: śr mar 19, 2008 7:56 pm
autor: STAS
Kiedyś mi też taki pomysł przeszedł przez myśl. Ale jest to bardzo głupi pomysł.
Po pierwsze, w samochodzie bez blokady dyfrów wykrzyż jest bardzo ważny, a taki układ mocno go zmniejsza.
Po drugie, ktoś jednak te resory zaprojektował tak, żeby działały. Jak dołożysz sprężyny, to będziesz miał wóz drabiniasty. Twardy jak cholera, a co za tym idzie bardzo źle się będzie prowadził.
Myślę że te dwa argumenty wystarczą żeby ten pomysł wylądował w rynsztoku. Pierwszy argument dotyczy jazdy w terenie, drugi argument "dojazdówek". Gdzie więc sprawdzą się sprężyny między resorami? ... moim zdaniem tylko na złomowisku.
A teraz mniej ironicznie.
Mnie też drażnią łamiące się pióra w Muscelu, ale to dotyczy tylko piór głównych. Zdecydowanie mądrzej by było dorobić nowe pióra na zamówienie. Na pewno są zdecydowanie mocniejsze od oryginalnych i nieznacznie zmienią charakterystykę zawieszenia.
Z góry przewidzę ironiczne komentarze moich stwierdzeń typu "charakterystyka zawieszenia" w Muscelu.
Oryginalne zawieszenie w Muscelu jest bardzo dobre, ja przynajmniej nie narzekam. Przeważnie jeżdżę nim 80-100 na godzinę i Muscel prowadzi się przyzwoicie

A i przy 115 szedł równo. Przy sztywnych mostach to chyba dobry wynik.
A więc jestem zdecydowanie na nie, jeżeli chodzi o sprężyny między resorami

: czw mar 20, 2008 3:41 pm
autor: Kaktus
To i ja potwierdzę to co STAS napisał, jechałem ostatnio za patrolem k160 dodatkowo miał sprężyny z tyłu i tak skopany miał wykrzyż że koła w powietrzu często mieliły

gdzie mój Muscel praktycznie bez gazu jak przylepiony dawał radę .Lipa na całego jak łatwo można skopać samochód
: czw mar 20, 2008 11:07 pm
autor: CZOBIK
STAS pisze:
A więc jestem zdecydowanie na nie, jeżeli chodzi o sprężyny między resorami

2w 1 to może dobry jest szampon z odżywką i takie tam, a nie resor ze sprężyną. Wydumka normalnie na miarę słynnego niegdyś "pierzynki"

, bodajże z forum uaza. I jeszcze jeden dowód na potwierdzenie. W naszej grupie na Ukrainie jechał Jeep Cherokee z taką zmotą, i co- wmieliło im tę sprężynę tak, że przez godzinę w kilka osób musieliśmy wyciągać przy pomocy lifta, podnośników i innych patentów.
