Zakup Aro
Moderator: Misiek Bielsko
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lip 06, 2007 10:56 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
Zakup Aro
Jestem nowy więc grzecznie się Witam i proszę o rade. Od jakiegoś czasu planuje zakup Drakuli a konkretnie modelu 243 i tutaj moje pytanie : czy z dostępnością części jest na prawde tak fatalnie jak piszą ? Planuje zakup auta do podszykowania czyt. remontu. Zaplecze warsztatowe mam wystarczające, ale zastanawia mnie właśnie czy nie stanę gdzieś w polu z powodu braku jakiejś pierdoły, której nie będzie można zdobyć ? Druga sprawa to czy szukać sprzęta z silnikiem oryginalnym (w rachube wchodzi tylko diesel) i tu też pytanie jak z częściami, czy kupić, ewentualnie wsadzić jakąś andorię czy MB. Pozdrawiam wszystkich Aro-maniaków.
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: Zakup Aro
WITAJ
Jeżeli możesz, to napisz jakie przeznaczenie będzie miał pojazd tego typu
Bo może nie ARO jest Tobie potrzebne
To jakie będziesz potrzebował części bardziiej zależy od stanu technicznego zanabytego pojazdu (kazdego pojazdu to dotyczy) niż od samego sypania się z niego części
POZDRAWIAM

Jeżeli możesz, to napisz jakie przeznaczenie będzie miał pojazd tego typu

Bo może nie ARO jest Tobie potrzebne

To jakie będziesz potrzebował części bardziiej zależy od stanu technicznego zanabytego pojazdu (kazdego pojazdu to dotyczy) niż od samego sypania się z niego części

POZDRAWIAM

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lip 06, 2007 10:56 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Zakup Aro
Więc tak: ARO ma służyć jako zabawka powiedzmy weekendowa (potrzebuje często wjechać do lasu czy nad jezioro gdzie osobówką jest bardzo trudno). Z założenia ma robić powiedzmy po 300 km w weekend.
Co do części to pytam bo zamierzam zaraz po kupnie rozebrać auto na części pierwsze i po swojemu go z powrotem złożyć, wymieniając wszystkie podejrzane elementy no i oczywiście wyspawać wszystko co dziurawe.
Co do części to pytam bo zamierzam zaraz po kupnie rozebrać auto na części pierwsze i po swojemu go z powrotem złożyć, wymieniając wszystkie podejrzane elementy no i oczywiście wyspawać wszystko co dziurawe.
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: Zakup Aro
Na sam początek spróbuj samemu ocenić stan techniczny tego pojazdu, bo tak naprawdę nikt nie jest w stanie czegokolwiek Tobie doradzić patrząc w szkalną kulęHarnasavo pisze:(......).

Dokładne oględzieny pojazdu przed ewentualnym zanabyciem,pozwolą ocenić co przy nim będzie do roboty i jakie mogą być wstępne koszty napraw - tego co widać gołym okiem

Jeżeli stan techniczny jest powiedzmy zaniedbany i do tego blacha jest w znacznym stopniu do roboty, to już Ci mogę powiedzieć, że czeka Cię nielada wyzwanie

Jeżeli masz czas, masz nadwyżki finansowe, potrafisz do tego zrobić sobie przy sprzęcie i co ważne; nie masz kompleksów związanych z eksploatacją drakuli, to witaj w klubie

Tak czy inaczej podejrzewam, że kupisz pojazd w nienajlepszym stanie technicznym, może nawet po jakiejś pseudo-blacharce i wtedy musisz mieć ,,ducha do walki" , inaczej nie dasz rady

Re: Zakup Aro
co prawda nigdy aro nie miałem i nie zamierzam tego zmieniać , ale był kiedyś taki czas, gdy będąc w bieszczadach zatrudnionym w nadleśnictwie cisna , dojeżdżałem z krzywego po okolicznych stokówkach na miejsca zrębu lub inne czyszczenia właśnie aro , był to dizel jakiś tam model . wierz mi , to się psuło non stop , nawet landrovery tak sie nie psują.
trzyseta jedna , dwa mechaniki
- mucha25wroclaw
- jestem tu nowy...
- Posty: 91
- Rejestracja: pt sie 24, 2007 1:15 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zakup Aro
Witam ...
Taka szkoda że niewypowie się urztkownik Aro ...- na codzień
Prucz ciebie Gabriel drogi druchu
Bo takich co nie posiadali bądz kiedyś tam coś ....
To wiedzą najlepiej i już ...
Więc kolego jeżeli szukasz Hummer-a na weckend i masz możliwość motania
to tylko zakupy zgłową i dobrze przemyślany ,...
Taka szkoda że niewypowie się urztkownik Aro ...- na codzień
Prucz ciebie Gabriel drogi druchu

Bo takich co nie posiadali bądz kiedyś tam coś ....
To wiedzą najlepiej i już ...
Więc kolego jeżeli szukasz Hummer-a na weckend i masz możliwość motania
to tylko zakupy zgłową i dobrze przemyślany ,...
10,4
.
Wrazie W - dzwonić o przyzwoitych porach
787 5oo 085

Wrazie W - dzwonić o przyzwoitych porach

Re: Zakup Aro
Harnasavo, jeśli poważnie myslisz o ARO to jedyna rada to kupowanie z głową i bez pośpiechu. Wbrew temu co niektórzy próbują udowodnić, że Arony już fabrycznie są zepsute, to wina ich kiepskiego stanu leży w ogromnej mierze po stronie użytkowników. Są tutaj w towarzystwie pojazdy robiące miesięcznie po tysiąc i więcej kilometrów i nie wymagają częstych wizyt w pit-stopach. O ile dobrze pamiętam miałeś kiedyś Tarpana rolnika? Jeśli tamto auto cię nie przerażało to i z ARO sobie poradzisz. Kup, zbadaj co jest do roboty i zadawaj pytania. Rada na pewno się znajdzie.
243 + andoria
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lip 06, 2007 10:56 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Zakup Aro
Woy-tek dobrze pamiętasz miałem kiedyś tarpana, ale to auto służyło do pracy i wcale mnie nie przerażało, bo zrobiłem nim prawie 50 tyś bez żadnej awarii.
Co do Aro to zamierzenie jest takie żeby zrobić auto od podstaw, łącznie z piaskowaniem i blacharką ramy i nadwozia. Robiłem już takie rzeczy z osobówkami więc jakieś doświadczenie jest. Jak już będzie wszystko rozebrane na drobny mak to chciałem wymienić na nowe wszystko co się da - po prostu zrobić kapitalkę i stąd moje pytanie o dostępność części. Osobiście wole posiedzieć rok w garażu i wyszykować sobie autko niż kupić w powiedzmy dobrym stanie i co chwile przy nim dłubać bo będzie się coś sypało.
Na początku myślałem o Nivie, ale jak dla mnie jest po prostu za mała. Aron pasował by mi idealnie no i model 243 bardzo mi się podoba, zwłaszcza kilka egzemplarzy zrobionych przez kolegów z forum. Zakup planuje dopiero wiosna/lato (chyba że trafi się jakaś okazja) dlatego wcześniej chciałem coś więcej o tym aucie się dowiedzieć. Serdecznie pozdrawiam.
Co do Aro to zamierzenie jest takie żeby zrobić auto od podstaw, łącznie z piaskowaniem i blacharką ramy i nadwozia. Robiłem już takie rzeczy z osobówkami więc jakieś doświadczenie jest. Jak już będzie wszystko rozebrane na drobny mak to chciałem wymienić na nowe wszystko co się da - po prostu zrobić kapitalkę i stąd moje pytanie o dostępność części. Osobiście wole posiedzieć rok w garażu i wyszykować sobie autko niż kupić w powiedzmy dobrym stanie i co chwile przy nim dłubać bo będzie się coś sypało.
Na początku myślałem o Nivie, ale jak dla mnie jest po prostu za mała. Aron pasował by mi idealnie no i model 243 bardzo mi się podoba, zwłaszcza kilka egzemplarzy zrobionych przez kolegów z forum. Zakup planuje dopiero wiosna/lato (chyba że trafi się jakaś okazja) dlatego wcześniej chciałem coś więcej o tym aucie się dowiedzieć. Serdecznie pozdrawiam.
Re: Zakup Aro
czyli włożyć rok pracy aby finalnie mieć badziew wart 3 klocki?Harnasavo pisze: Co do części to pytam bo zamierzam zaraz po kupnie rozebrać auto na części pierwsze i po swojemu go z powrotem złożyć, wymieniając wszystkie podejrzane elementy no i oczywiście wyspawać wszystko co dziurawe.
kup sobie cos normalnego a nie będziesz musiał rozbierać. Jak rozbieranie jest celem to kup coś, co po odrestaurowaniu wartość ma - gazika alboco
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: Zakup Aro
To co; ma kupować czy nieMroczny pisze: (....) alboco






- kulkagsx1200
- Posty: 2443
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 10:06 pm
- Lokalizacja: ok.strzelina
Re: Zakup Aro
szkoda pracy na cos co i tak nie ma zadnej wartosci. tak jak mroczny pisze . skoro chcesz robic cos od podstaw to odrestauruj jakiegos klasyka , kilka sie przewijalo swego czasu ciekawych sprzetow po roznych allegrach itp. widzialem kilka gazow , jeepy cj , willys,gpw czy landrovery starsze . mysle ze sa sporo ciekawsze i restaurujac , dokumentujac przy okazji - zwieklszysz wartosc auta i kiedys moze i bedziesz mial z tego frajde
resaurujac aro wladujesz w niego mase szmalu i pracy a nie uzyskasz nic poza satysfakcja ze se sam zmotales . watpie zebys kiedykolwieg wklad w dziesiatej procenta odzyskal . ale coz mi o tym -twoj wybor ,twoja wola 


jeepniety 
Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

Re: Zakup Aro
Żal mi Ciebie kulka. Skoro dla Ciebie frajda to tylko kasa.
Re: Zakup Aro
wybij sobie ten zakup z głowy ...
będzie kupa dobrej nikomu nie potrzebnej roboty ... a efekt finalny mierny i bez wartości...
będzie kupa dobrej nikomu nie potrzebnej roboty ... a efekt finalny mierny i bez wartości...
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
- kulkagsx1200
- Posty: 2443
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 10:06 pm
- Lokalizacja: ok.strzelina
Re: Zakup Aro
MarcinekZ nie znasz mnie, nie rozumiesz o co kaman
twoja ocena jest aukurat wprost proporcjonalna do rzeczywistosci 


jeepniety 
Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

Dodge challenger sxt , hummer h3
Bmw r100gs gejos

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lip 06, 2007 10:56 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Zakup Aro
Widzę że temat się ożywił ale nie w tym kierunku o który chodziło. Ja nie pytałem czy się opłaca kupić Aro ani czy jest w tym jakiś interes. Chciałem się dowiedzieć tylko i wyłacznie o dostępność części i nadal nic nie wiem. Najlepiej jak by się wypowiedzieli użytkownicy ww. sprzętów, bo oni mają dla mnie wiarygodność.
Druga sprawa auta nie chce rozbić żeby go sprzedać i zarobić tylko dla własnej potrzeby i satysfakcji. I nie wierze w takie rzeczy że robiąc jakikolwiek samochód porządnie od podstaw będzie ono zawodne.
Pozdrawiam w Nowym Roku.
Druga sprawa auta nie chce rozbić żeby go sprzedać i zarobić tylko dla własnej potrzeby i satysfakcji. I nie wierze w takie rzeczy że robiąc jakikolwiek samochód porządnie od podstaw będzie ono zawodne.
Pozdrawiam w Nowym Roku.
Re: Zakup Aro
Dyskusja się rozwinęła dosyć ostrokulkagsx1200 pisze:szkoda pracy na cos co i tak nie ma zadnej wartosci. tak jak mroczny pisze .
Właściciele Aro to grupa specyficznych ludzi, część nowych użytkowników pokonały problemy mechaniczne przez co zostały dosyć szybko odsiane . Zostali najwytrwalsi w swoim szaleństwie. A ty Harnasavo czy chcesz należeć do grupy szaleńców, zależy tylko od ciebie i od twojej wewnętrznej siły. Jak powiedział jeden z moich znajomych, "Nieważne czym jeździsz, ważne kim jesteś". A jak powiedział Marek Konrad "Pieniądze To Nie Wszystko"

Pozdrawiam i do zobaczenia na zlocie ludzi wyłącznie zakręconych

- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: Zakup Aro
Dodam ,że gdyby każdy prowadził analizy związane z zyskiem, lansem,pokazówkami i całą otoczka towarzyszącą poprawności; jakiemuś wyimaginowanemu światu , to dawno niema starych pojazdów , maszyn ,sprzętu który dawno temu ludzie używali,kostiumów, znaczków itd. itd. Gdyby zapytał o zakup trabanta, albo pabiedy to co by usłyszałCRANE pisze: Właściciele Aro to grupa specyficznych ludzi, część nowych użytkowników pokonały problemy mechaniczne przez co zostały dosyć szybko odsiane . Zostali najwytrwalsi w swoim szaleństwie. A ty Harnasavo czy chcesz należeć do grupy szaleńców, zależy tylko od ciebie i od twojej wewnętrznej siły. Jak powiedział jeden z moich znajomych, "Nieważne czym jeździsz, ważne kim jesteś". A jak powiedział Marek Konrad "Pieniądze To Nie Wszystko"Pozdrawiam i do zobaczenia na zlocie ludzi wyłącznie zakręconych

Jak dojdzie do wniosku, że chce sobie zanabyć takie coś jak ARO i bedzie przekonany , że motanie przy nim będzie niosło satysfakcje , to tak naprawdę nikt nie jest w stanie tego zmienić

Jak podczas motania stwierdzi , że to był zły pomysł, to wtedy kupi sobie któryś ze sprzętów proponowanych Mu przez zawodowców - motaczy



POZDRAWIAM WSZYSTKICH- PRAWDZIWYCH RESTAURATORÓW WYMIERAJĄCEJ TECHNIKI

- Zielony&Załoga
- Posty: 565
- Rejestracja: śr sie 29, 2007 10:31 pm
- Lokalizacja: Wysoki parter
- Kontaktowanie:
Re: Zakup Aro
W sprawie dostępności części zamiennych polecam znany portal aukcyjny - wystarczy wpisać "aro" i wszystko jasne
Zasadniczo lipa, czasem może uda się coś w ramach wsparcia, czasem da radę coś wyrzeźbić ale nie jest lekko.
Z usterkowością nie jest tak tragicznie. Porządnie doinwestowany drakul potrafi robić bezawaryjnie spore przebiegi jednak niełatwo spełnić ten warunek ze względu na dostępność gratów.
A do aro mam sentyment i nie zamienię go na nic innego pomomo, że w chwilach słabości, robiąc w myślach rachunki dochodzę do wniosku, że gdybym całą tą kasę, wliczając własną robociznę wkładał do skarpety to mógłbym odkupić od gri dychotekę kiedy znowu mu się znudzi
Na pocieszenie dodam, że jest bardziej pokręcone auto niż aro
ma fajny bagażnik i do złudzenia przypomina "terenówkę"
w sprawie zakupu:
1. przemyśl co chcesz zrobić
2. prześpij się
3. patrz pkt 1
4. jak naprawdę uparłeś się przy zakupie to nie oddawaj resztek do huty - u nas będą bezpieczne

Zasadniczo lipa, czasem może uda się coś w ramach wsparcia, czasem da radę coś wyrzeźbić ale nie jest lekko.
Z usterkowością nie jest tak tragicznie. Porządnie doinwestowany drakul potrafi robić bezawaryjnie spore przebiegi jednak niełatwo spełnić ten warunek ze względu na dostępność gratów.
A do aro mam sentyment i nie zamienię go na nic innego pomomo, że w chwilach słabości, robiąc w myślach rachunki dochodzę do wniosku, że gdybym całą tą kasę, wliczając własną robociznę wkładał do skarpety to mógłbym odkupić od gri dychotekę kiedy znowu mu się znudzi

Na pocieszenie dodam, że jest bardziej pokręcone auto niż aro

ma fajny bagażnik i do złudzenia przypomina "terenówkę"

w sprawie zakupu:
1. przemyśl co chcesz zrobić
2. prześpij się
3. patrz pkt 1
4. jak naprawdę uparłeś się przy zakupie to nie oddawaj resztek do huty - u nas będą bezpieczne

PIMPEK albinos - brudna świnia 

Re: Zakup Aro
kazdy jezdzi tym czym lubi. wiec wszelkie komentarze typu;zlom , szkoda kasy na to ;i tym podobne sa nie na miejscu.
co do mozliwosci terenowych to szkoda sie wypowiadac gdyz wszelacy posiadacze landkow i innych badziewi sa zatwardziali w swoich przekonaniach iz tylko unijne pojazdy sa najwspanialsze 


- mucha25wroclaw
- jestem tu nowy...
- Posty: 91
- Rejestracja: pt sie 24, 2007 1:15 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zakup Aro
Nie skomentuje bo niewypada ...]
http://translate.googleusercontent.com/ ... W1kP91PQ_Q
http://translate.googleusercontent.com/ ... W1kP91PQ_Q
. A reszta to znane portale typu allegro i prasa i.t.d. ,
Części jest wbród ino tylko kolego aby Ci sił starczyło...
Pozdrawiam wszytkich zainteresowanych no i zwłaszcza Dolno Ślązaków

http://translate.googleusercontent.com/ ... W1kP91PQ_Q
http://translate.googleusercontent.com/ ... W1kP91PQ_Q
. A reszta to znane portale typu allegro i prasa i.t.d. ,
Części jest wbród ino tylko kolego aby Ci sił starczyło...

Pozdrawiam wszytkich zainteresowanych no i zwłaszcza Dolno Ślązaków


10,4
.
Wrazie W - dzwonić o przyzwoitych porach
787 5oo 085

Wrazie W - dzwonić o przyzwoitych porach

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 18
- Rejestracja: pt lip 06, 2007 10:56 pm
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Zakup Aro
Nareszcie jakieś rzeczowe odpowiedzi
Sił powinno wystarczyć bo ja uparty jestem 


-
- jestem tu nowy...
- Posty: 72
- Rejestracja: wt mar 27, 2007 9:52 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zakup Aro
Bądź twardy kolego.
I nie słuchaj znawców, (najlepiej żebyś kupił landrovera i dał jeszcze zarobić kupę siana sprzedającemu a następnie uwierzył, że one się nie psują i są niezajebliwe
).
Mam dwa ARO jednym jeżdżę codziennie do pracy i w trasy (324 z Andorią). Od 2007 nigdy mnie nie zawiódł, naprawiam co potrzeba, części są w Damisie, nie zaważyłem by się psuł jakoś więcej od innych pojazdów którymi jeździłem prywatnie i służbowo a trochę tego przerobiłem. Ciąga ciężkie przyczepy w wakacje duży kemping. Jak się dba tak się ma. Wady to oczywiście skrzynia TS521 z Tczewa, słaba instalacja elektryczna (wymagała dopracowania), i blacha tzn. korozja nadwozia rama jak dzwon.
Drugie Aro (243 3.1 d) raczej okazjonalnie używam ale jak się wielokrotnie przekonałem do ciężkich zadań nie ma jak poczciwy 243 ze starym dwugłowicowym dieslem 3.1. jak jest potrzeba to odpala nawet w mrozy. O dziwo starszy Aro ma lepszą blachę.
Życzę powodzenia!
I nie słuchaj znawców, (najlepiej żebyś kupił landrovera i dał jeszcze zarobić kupę siana sprzedającemu a następnie uwierzył, że one się nie psują i są niezajebliwe

Mam dwa ARO jednym jeżdżę codziennie do pracy i w trasy (324 z Andorią). Od 2007 nigdy mnie nie zawiódł, naprawiam co potrzeba, części są w Damisie, nie zaważyłem by się psuł jakoś więcej od innych pojazdów którymi jeździłem prywatnie i służbowo a trochę tego przerobiłem. Ciąga ciężkie przyczepy w wakacje duży kemping. Jak się dba tak się ma. Wady to oczywiście skrzynia TS521 z Tczewa, słaba instalacja elektryczna (wymagała dopracowania), i blacha tzn. korozja nadwozia rama jak dzwon.
Drugie Aro (243 3.1 d) raczej okazjonalnie używam ale jak się wielokrotnie przekonałem do ciężkich zadań nie ma jak poczciwy 243 ze starym dwugłowicowym dieslem 3.1. jak jest potrzeba to odpala nawet w mrozy. O dziwo starszy Aro ma lepszą blachę.
Życzę powodzenia!
Było ARO 324 2.4 TD jest MUSSO 2.9 TD...
Re: Zakup Aro
taak
.... to bardzo popularny samochód , jego jakość i dzielność terenowa została doceniona przez użytkowników, co ma odzwierciedlenie w liczbie aut startujących w wielu rajdach i imprezach terenowych, a także pośród podróżników , przemierzających nim różne kontynenty , robiąc bezawaryjnie kilka tysięcy km , mnogość dodatków oferowanych przez wiele sklepów pozwala na modyfikacje auta w różnych wariantach.



Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość