ARO na Ukrainie
Moderator: Misiek Bielsko
- Krzysiek-74
- Posty: 1853
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
- Lokalizacja: Oława
- Kontaktowanie:
ARO na Ukrainie
Cześć
W ubiegłym tygodniu, zaliczyliśmy wypad "na wschód". Więcej informacji tutaj: http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=34&t=93619
Pzdr.
W ubiegłym tygodniu, zaliczyliśmy wypad "na wschód". Więcej informacji tutaj: http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=34&t=93619
Pzdr.
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: ARO na Ukrainie
WITAJCIE
Zachęcamy wszystkich do ruszenia się w plener -niekoniecznie od razu tysiące kilometrów od domu, ale jak jest wzorowe towarzystwo to i lokalna wycieczka jest wzorowa
Sprzęt nas nie zawiódł,humory dopisywały, pogoda też idealna, sytuacyjny klimat wzorowy no i miejscowi bardzo mili i otwarci
Same dobre wrażenia i dobre doświadczenia
POZDRAWIAM

Ale było pięknieKrzysiek-74 pisze:Cześć
W ubiegłym tygodniu, zaliczyliśmy wypad "na wschód". Więcej informacji tutaj: http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=34&t=93619
Pzdr.





POZDRAWIAM

- general648
- jestem tu nowy...
- Posty: 14
- Rejestracja: pn sie 23, 2010 3:10 pm
Re: ARO na Ukrainie
No no jestem pełen podziwu!!!! 

- samael
- jestem tu nowy...
- Posty: 37
- Rejestracja: wt lis 16, 2004 8:26 pm
- Lokalizacja: Maranello - Italia
Re: ARO na Ukrainie
Tylko pozazdrościć 

Kiedyś Aro 243 D 3,2 Diesel a teraz plany zakupu niczego innego 
gg: 1964928

gg: 1964928
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: ARO na Ukrainie
WITAJCIE
Zachęcam wszystkich do wojaży- nie koniecznie od razu na koniec świata, ale każda inicjatywa już jest cenna w samym swoim zamyśle
Na naszym forum nic się nie dzieje a więc nasi przyjaciele są pewno w terenie i w ciągłych rozjazdach
Jak ktoś ma wizję zrobienia jakiegoś spotkania-zlotu, to zapraszam do konwersacji
Chętnie byśmy się gdzieś znów spotkali, a mnie czas nie pozwala( w obecnej chwili) na zaangażowanie się w organizację jakiejś sensownej integracji
Mam nadzieję , że pojawią się jakieś propozycje
POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE

Zachęcam wszystkich do wojaży- nie koniecznie od razu na koniec świata, ale każda inicjatywa już jest cenna w samym swoim zamyśle

Na naszym forum nic się nie dzieje a więc nasi przyjaciele są pewno w terenie i w ciągłych rozjazdach

Jak ktoś ma wizję zrobienia jakiegoś spotkania-zlotu, to zapraszam do konwersacji



Chętnie byśmy się gdzieś znów spotkali, a mnie czas nie pozwala( w obecnej chwili) na zaangażowanie się w organizację jakiejś sensownej integracji

Mam nadzieję , że pojawią się jakieś propozycje


POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE

Re: ARO na Ukrainie
Ja w tej sprawie ale nieco inaczej.Otóż czy można ewentualnie na takie spotkanie dojechać innym autem niż ARO,czy to wymóg konieczny?Pytanie raczej do Gabrysia .Pozdrawiam
,Espace 2,2dCi 2003,Jeep Grand Cherokee 4,0 1998
- Gabriel Tatoj
-
- Posty: 1147
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 12:00 am
Re: ARO na Ukrainie
WITAJCIE
W tradycji jest zorganizować spotkanie,być jego uczestnikiem,rozumieć zamysł integracji a dopiero potem posiadać, lub zastanawiać się nad tym czy dla zlotu kupić aro

Już były zloty ARO w których ilość pojazdów ze znaczkiem aro była mniejsza niż innych marek
A zlot mimo to nazywał się ,,...samochodów marki aro" i nikt z tego tytułu nie miał depresji czy jakiegoś stresa
Już jesteś zaproszony nań i możesz nawet podjechać tramwajem z dorobionym przez siebie układem kierowniczym-prościej niż położyć szyny na miejsce zlotu
POZDRAWIAM

Zawsze na naszych zlotach byli użytkownicy,pasjonaci,byli własciciele i posiadacze marki - innymi niż aro pojazdamiLorado pisze:Ja w tej sprawie ale nieco inaczej.Otóż czy można ewentualnie na takie spotkanie dojechać innym autem niż ARO,czy to wymóg konieczny?Pytanie raczej do Gabrysia .Pozdrawiam


W tradycji jest zorganizować spotkanie,być jego uczestnikiem,rozumieć zamysł integracji a dopiero potem posiadać, lub zastanawiać się nad tym czy dla zlotu kupić aro



Już były zloty ARO w których ilość pojazdów ze znaczkiem aro była mniejsza niż innych marek


Już jesteś zaproszony nań i możesz nawet podjechać tramwajem z dorobionym przez siebie układem kierowniczym-prościej niż położyć szyny na miejsce zlotu


POZDRAWIAM

Re: ARO na Ukrainie
Strasznie rzadko tu zaglądam, ale znaczny sentyment do Aro pozostaje...
Dajcie znać, jak by coś się szykowało... Może nie mam już Aro, ale wciąż auto z niezależnym przednim zawieszeniem i gruchą z tyłu jest
Ze dwa Aro z Wrocławia też by pewnie przyjechały...
A w sumie integracja najważniejsza
Dajcie znać, jak by coś się szykowało... Może nie mam już Aro, ale wciąż auto z niezależnym przednim zawieszeniem i gruchą z tyłu jest

Ze dwa Aro z Wrocławia też by pewnie przyjechały...
A w sumie integracja najważniejsza

Futrzak->Vitka '89->Vitka'95 -> GV2000->
Vitka'95 1,6 16V + 0,5T jakiegoś badziewia
Vitka'95 1,6 16V + 0,5T jakiegoś badziewia

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość