www.forum4x4.pl

Witam,

Chciałem się trochę pobawić w rajdy szybkościowe takie gdzie przede wszystkim jest mniej topienia, a więcej szybkiej jazdy po niezbyt ciężkim terenie. Zastanawiam się nad wyborem auta. Pod uwagę biorę Toyotę Land Cruiser 90 i Mitsubishi Pajero. Zauważyłem, że w Polsce w rajdach w klasie T2 jeździ więcej Mitsu, ale np. w Czechach jeździ też sporo LandCruiserów. Myślałem też co prawda o Suzuki Vitara lub Grand Vitara, bo to chyba byłaby najtańsza opcja i ostatnio też się taka pojawiła na rajdach uzyskując całkiem niezłe wyniki.
Które Waszym zdaniem lepiej się nadaje. Pod uwagę biorę przede wszystkim prowadzenie, ale również i koszty użytkowania.

było sto razy na forum... ale co tam, niech będzie, ale musisz napisać coś więcej:

- jaki masz budrzet - mniej więcej
- czy chcesz jeździć w klasie T2 w rajdach amatorskich czy w mistrzostwach polski? planujesz zrobić licencje cross-country, czy chcesz jeździć bez licencji, a więc czy twój samochód ma być licencjonowaną T2-ją czy umowną T2-ką?
- chcesz kupić gotową rajdówkę, czy samochód bazowy i samemmu (lub u kogoś) go zaadaptować do celów ścigania?

- budżet mały, finansuję się sam, a na listę 100 najbogatszych jeszcze nie trafiłem
- klasa T2 umowna, wolę rajdy, że się tak wyrażę bardziej ludzkie niż użeranie się z nadgorliwcami.
- czy gotowa czy samemu to muszę rozważyć. Jak się trafi dobre auto w dobrych pieniądzach to chyba lepiej brać już gotowe, ale opcja budowy też wchodzi w grę.
W sumie największy nacisk chcę położyć na zawieszenie i prowadzenie się auta. Znaczenie mają również koszty użytkowania.
Moje przemyślenia (możliwe, że błędne, więc proszę o uwagi)
- grand vitara to opcja najtańsza, duży plus również, że najlżejsza. Nie wiem jednak jak się będzie prowadzić na dobrym zawieszeniu np. King, Fox (bo na seryjnym to straszna lipa)
- pajero - najwięcej tego jeździ, więc i jest tu największe doświadczenie
- land cruiser - niby legendarna trwałość, ale mało ich jeździ (może się nie nadają albo się słabo prowadzą?)

Kup pajero, zchecią swoje sprzedam w pełni przygotowane do rajdów.

no jak chcesz sprzedać to może wcale nie tak dobre
A na poważnie to opisz je trochę, cena i gdzie je można obejrzeć

I co pomoże mi ktoś? Zwłaszcza na Janusza2000 liczę
JarekF co prawda przedstawił mi ofertę, ale właśnie mam ten dylemat czy pakować się w pajero czy inne auto. Tym bardziej, że pajero JarkaF to długa wersja, a przez to w rajdach nietypowa.

Dlaczego W szybkościówce im większy rozstaw osi tym lepiej...

maczbil108 pisze:I co pomoże mi ktoś? Zwłaszcza na Janusza2000 liczę
JarekF co prawda przedstawił mi ofertę, ale właśnie mam ten dylemat czy pakować się w pajero czy inne auto. Tym bardziej, że pajero JarkaF to długa wersja, a przez to w rajdach nietypowa.

jak chcesz po taniości to poszukaj postów Janusza2000, poczytaj je, sporo opisał na ten temat już

długi chyba lepiej się prowadzi i łatwiej go zlożyc w zakręcie "chyba", bo krótkim pajero nigdy w rajdzie nie jechałem

długi na pewno się lepiej prowadzi, jest mniej nerwowy, ale jest też mniej zwinny zwłaszcza w ciasnych zakrętach, nawrotach itp. No i jest też cięższy pewnie ze 200-300kg, a masa ma tu duże znaczenie. Więcej też startuje krótszych, czy z tych powodów, które wymieniłem czy z innych?

A co ja jestem? żaden ze mnie spec od T2-jek wcześniej postanowiłem Cie nakierować z pytaniami żeby inni pociągnęli wątek

no ale dobra - kiedyś była tendencja ogólna, że w rajdach nie ważne jakich, że im krótszy samochód tym lepszy, z czasem ludzie zaczeli odkrywać, że plusy krótkiego samochodu przesłoniły im minusy i od kliku lat tendencja jest raczej idąca w długie samochody (nawet przeprawówki - patrz na rozstaw osi GRATA vs zmoty które się budowało 10 lat temu).

Optymalnym rozstawem osi do jazdy cross coutnry jest długi rozstaw (dlaczego ktoś już powyżej napisał) - tym bardziej że jeśli popatrzysz na sam rozstaw osi to długie Pajero czy LC wcale nie mają rozstawu dużo dłuższego od krótkich, wydłuża je buda. Optymalnym rozwiązaniem jest więc baza z samochodu długiego, ze skróconym nadwoziem (tylny zwis jest zwyczajnie nie potrzebny) - tak wygląda większość T1- ala Pajero - samochody Wasiaka, Grajka, czy Pajero, którym Darek Żyła przejechał ostatnio Dakar.

Co wybierzesz - to tak naprawde twoje indywidualne preferencje - czy wolisz samochód pewniej prowadzący się przy większyć prędkościch, z lepszym rozkładem mas, stabilniej zachowujący się na poprzecznych nierównościach czy krótrzy - trochę zwinniejszy w ciansych zakrętach. Podobnie z pytaniem czy Pajero czy Land Cruiser, który lepszy to jak pytanie co jest lepsze do jazdy w terenie manual czy automat, beznyna czy diesel - każdy ma swoje plusy i minusy i jeden kierowca wybierze jedno, a inny drugie.

Tak więc bardziej kierowałbym się samym egzemplarzem - co uda Ci się znaleść w dobrej cenie, w dobrym stanie i jeszcze żeby było przygotowane z głową. Z punktu widzenia ekonomii na pewno najlepiej jest kupić gotowy samochód, przygotowanie samemu to czas, pieniądze i wiedza. I tutaj na korzyść przygotowanych już Pajero przemawia fakt, że chyba jest ich więcej na rynku wtórnym, nie śledze tego dokładnie, ale Pajeraki pojawiają się chociażby tutaj na giełdzie na rajdach, a nie pamietam kiedy ostatnio widziałem żeby ktoś sprzedawał 90-tkę czy 120t-kę do amatorskich cross-country.

Janusz SPEC! Janusz SPEC!

GAZFAN pisze:Janusz SPEC! Janusz SPEC!

o masz Ci los, wiedziałem że jakaś szydera się wcześniej czy później pojawi

Nie bój nic, to zazdrośnicy z LR - w takich tylko kamikadze startują

GAZFAN pisze:Janusz SPEC! Janusz SPEC!

Nie mówi się SPEC tylko SZPEC

Dzięki za konkretną i obszerną odp.
Zadam zatem może jeszcze 2 pytania, które wniosą coś nowego do problemu:
1. jak z prowadzeniem i wybieraniem nierówności w aucie typu
- pajero (niezależny przód i tył)
- land crusier/vitara (niezależny przód, z tyłu sztywny most)
- patrol (bo i takie jeżdżą) (z przodu i z tyłu sztywny most)
Oczywiście, że kluczowe są tu amorki ze sprężynami, ale zakładając, że wszystkie mają podobne amorki wysokiej klasy, które z tych aut będzie się prowadzić najlepiej i powiedzmy najbardziej gładko (nie jestem zwolennikiem twardego zawieszenia, ale zawieszenia, które wybiera)

Na szybko pokonywane dziury, najlepsze jest cos co ma jak najmniejsza mase nieresorowana. W zwiazku z tym, niezalezny zawias wygrywa ze sztywnym mostem.

Do szybkosciowek, ewidentnie niezalezny zawias sie lepiej sprawdza, ale zeby sie sprawdzal musi miec wszystkie elementy dedykowane do sportu. Czyli wachacze, sworznie, amorki wszystko musi byc mocniejsze niz standard, zeby sie poscigac.

Patrol wytrzymuje taki jaki jest, ale prowadzenie Pajero III bedzie prawdopodobnie duzo lepsze.

Maczbil Ty to na skróty chcesz iść

Ludzie do wiedzy dochodzą latami i kosztami a Ty chcesz za darmo .
King Fox? czy któreś auta z czołówki to stosują?
Potrzeba kasy kasy kasy.

Jedni zbudowali T1 na krótkim pajero i teraz pomnik maja, a ci co na długim rozstawię walczą z masą i rozkładem mas
I tak dalej, dale, dalej

poz

A myślałeś o czymś takim?

Szybkie, na dobrym zawiasie, a i błota się nie boi.

http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1

Laska pisze:

GAZFAN pisze:Janusz SPEC! Janusz SPEC!

Nie mówi się SPEC tylko SZPEC

nie mówi się szprej tylko szprayj

jarząbek pisze:A myślałeś o czymś takim?

Szybkie, na dobrym zawiasie, a i błota się nie boi.

http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1

dlatego odsyłałem do postów Janusza, w miarę prosta, solidna konstrukcja umożliwiająca starty w różnych rajdach, a przy dobrym zespole walkę o wysokie lokaty
T1 i T2 to walka na czytanie ze zrozumieniem regulaminu i nowoczesne technologie

http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1

raczej jak dla mnie to odpada (za drogi w zakupie i utrzymaniu). Minusem 2 mosty sztywne (prowadzenie) plusem duża moc. Na dzień dzisiejszy najbardziej rozważam pajero III. Jedyne co mi tam nie pasuje to zbyt słaby silnik. Ideałem byłoby chyba takie pajero z silnikiem od bmw od vw.
Przyjrzę się też jeszcze land cruiserowi z dużą benzyną (czasami się takie trafiają 4,8l)
No i godna uwaga jest grand vitara 2,5l (dobry stosunek mocy do masy), choć nie wiedzieć czemu tak mało ich jeździ w rajdach.

Przecież zakup i doprowadzenie pajero do stanu, w którym może rywalizować z parchem Oleszczaka wcale nie wyjdzie Cię taniej
A tu jest konstrukcja sprawdzona i oblatana na wszystkie możliwe strony

Zgadza się, ale sprzęt Oleszczaka kosztuje 80 kzł, a przygotowane pajero 49 kzł

maczbil108 pisze:Zgadza się, ale sprzęt Oleszczaka kosztuje 80 kzł, a przygotowane pajero 49 kzł