



Moderator: Kosiarz
PRzed mrozami.Nalałem w sumie 50 litro ON Verwy. Do tego dolalem wlasnie tego magicznego srodka przeciw wytracaniu sie parafiny wedlug instrukcjii co? wczoraj jeszcze odpalil przy tych mrozach normalnie.Dzisiaj juz zdechl po 20-30 sek od odpalenia.Co ciekawe. W grudniu jak mi zapchalo to byla parafina.Drugi raz jak bylo to sie okazalo ze woda zatkala zamarznieta z odstojnika wiec ja spuscili i filtr wymienili.Teraz? Teraz to nie wiemgruszkin pisze:a dolewałeś tego specyfiku na mrozy?
I sie zastanawiam wlasnie czy to wina paliwa czy wlasnie np zamulonego baku? Ciekawe ile mi policza w serwisie za zdjecie aku i jego oczyszczeniealfik pisze:A mi zamarzł Kyron - BP Ultimate Diesel mieszane z Statoil Diesel Gold (niby do -45). Mówicie suszarka? Bo zaparkowany tak, że nie ma mowy o holowaniu do garaży - wyjazd na 4 razy
Teraz mnie dobilesFiba pisze:Suszarka trochę za słaba . Opalarka tylko umiejętnie.
dan179 pisze:Teraz mnie dobilesFiba pisze:Suszarka trochę za słaba . Opalarka tylko umiejętnie.opalarka? to troche chyba perwersyjne co ?
Auto zamarzło mi dziś "zdalnie" będąc z żoną na nartach. Moja ukochana pani inżynierowa poczekała do południa aż się ociepliło z - 18 do -8 i po krotkim instruktażu przez telefon podgrzała filtr suszarką, odpaliła, pojechała na stację po depresator, dolała ropy do pełna i pojechała na krótką wycieczkę by przepalić to co w przewodach. Pełen sukces, zobaczymy, co jutro, bo zima trzymaFiba pisze:Suszarka trochę za słaba . Opalarka tylko umiejętnie.
A w czym to pomoże jeśli auto nie ma podgrzewania paliwa?ramzes pisze:zawsze mozna co dwie - trzy godziny chodzic i odpalac auto zeby sobie pochodzilo na wolnych
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości