Dinitrol - ktos cos ?

[RYBOSTWOR]

nie opukuj, nie opukuj, daj se siana, zawiń szmatami, zalej smołą

Tak robisz?
A już miałem się do ciebie wybrać, na gruntowny remont, a ty ze szmatami smołą wyjeżdżasz, rozumiem, że na twojej stronie te 'raz na zawsze' to wersja demo?
A tak poważnie, to przecież wiadomo, że rama w patrolu zwłaszcza z tyłu w okolicy tłumika koroduje na potęgę, zresztą nie tylko w patrolu w Samuraju to dziury się robią w karoserii w okolicy tłumika.
Przecież ramy się łata, i widzę tu problem natury materiałoznawstwa.
Masz rację, że łatanie ramy bez zdjęcia karoserii to półśrodek-to co, tak zostawić?
Nie łatać?
Przecież żeby wykonać remont jak proponujesz to drugie tyle trzeba włożyć, jestem na to gotów lecz nie w tej chwili i chcę ramę załatać co by na SKP się nie przyfandzolili, poradzisz coś?
Jaki gatunek stali zastosować i jakiej grubości?

PZDR

[Patryk 160]

nie opukuj, nie opukuj, daj se siana, zawiń szmatami, zalej smołą

Tak robisz?
A już miałem się do ciebie wybrać, na gruntowny remont, a ty ze szmatami smołą wyjeżdżasz, rozumiem, że na twojej stronie te 'raz na zawsze' to wersja demo?
A tak poważnie, to przecież wiadomo, że rama w patrolu zwłaszcza z tyłu w okolicy tłumika koroduje na potęgę, zresztą nie tylko w patrolu w Samuraju to dziury się robią w karoserii w okolicy tłumika.
Przecież ramy się łata, i widzę tu problem natury materiałoznawstwa.
Masz rację, że łatanie ramy bez zdjęcia karoserii to półśrodek-to co, tak zostawić?
Nie łatać?
Przecież żeby wykonać remont jak proponujesz to drugie tyle trzeba włożyć, jestem na to gotów lecz nie w tej chwili i chcę ramę załatać co by na SKP się nie przyfandzolili, poradzisz coś?
Jaki gatunek stali zastosować i jakiej grubości?

PZDR

wiesz co, z mojej strony to był żart z tymi szmatami i smołą, jakiekolwiek łatanie jest stratą czasu bo = temu samemu co szmaty i smoła
łatanie tak naprawdę tylko pogarsza sprawę w późniejszym przywróceniu stanu fabrycznego plus
nie ma łatania, nakładanie blachy na blachy, no siąść i zapłakać a jak wytniesz i będziesz chciał wstawić tak na łapu capu .... no sam zobaczysz jak zaczniesz, mówiłem nie pukaj bo skończysz to pukanie pod siedzeniem kierowcy

wiadomo, że rama w patrolu koroduje cała, obejrzyj z uwaga moje zdjęcia, filmy i porzuć fałszywą nadzieję na chałupnicze podratowanie .

ja takie elementy odrabiam z trójki ale tu nie o grubość chodzi, zrobisz se grube łaty ale zaraz przekonasz się (jak znasz temat) , że nic z tego, nie pospawasz tylko polepisz i zobaczysz przy tym ekstra gejzery rozprysków, dodatkowo jak dobrze pójdzie to pożegnasz się z geometria elementu ...

ze wszystkim powyższym spotkałem się na żywo dostając auta po jakichś cudownych naprawach, bo ktoś myślał że będzie ...

[komario]

nie opukuj, nie opukuj, daj se siana, zawiń szmatami, zalej smołą

Tak robisz?
A już miałem się do ciebie wybrać, na gruntowny remont, a ty ze szmatami smołą wyjeżdżasz, rozumiem, że na twojej stronie te 'raz na zawsze' to wersja demo?
A tak poważnie, to przecież wiadomo, że rama w patrolu zwłaszcza z tyłu w okolicy tłumika koroduje na potęgę, zresztą nie tylko w patrolu w Samuraju to dziury się robią w karoserii w okolicy tłumika.
Przecież ramy się łata, i widzę tu problem natury materiałoznawstwa.
Masz rację, że łatanie ramy bez zdjęcia karoserii to półśrodek-to co, tak zostawić?
Nie łatać?
Przecież żeby wykonać remont jak proponujesz to drugie tyle trzeba włożyć, jestem na to gotów lecz nie w tej chwili i chcę ramę załatać co by na SKP się nie przyfandzolili, poradzisz coś?
Jaki gatunek stali zastosować i jakiej grubości?

PZDR

Patryk ma rację że musi zrobić to ktoś, kto zna temat.

Wg naszego prawa dotyczącego diagnostyki pojazdów

NAPRAWIANIE RAMY NIE JEST MOŻLIWE

Jeżeli zrobisz to byle jak i zostawisz ślady swojej pracy, to jakiś upierdliwy diagnosta
nie da Ci przeglądu technicznego i dupa.

Natomiast jak ktoś to zrobi z glową i ślad nie zostanie, to już inna inszość.

[RYBOSTWOR]

Patryk ma rację że musi zrobić to ktoś, kto zna temat.

Wg naszego prawa dotyczącego diagnostyki pojazdów

NAPRAWIANIE RAMY NIE JEST MOŻLIWE

Jeżeli zrobisz to byle jak i zostawisz ślady swojej pracy, to jakiś upierdliwy diagnosta
nie da Ci przeglądu technicznego i dupa.

Natomiast jak ktoś to zrobi z glową i ślad nie zostanie, to już inna inszość.

Nie fanzol, bo Patryk straci robotę jak się rozejdzie, a jeszcze może zwiedzić jakieś kazamaty
A poważnie to zgodnie z Dziennikiem Ustaw nr 227 i załącznikiem nr 1 kryteria uznania stanu technicznego za niezadowalający.
W części Podwozie i zawieszenie wymieniono :
1.Pęknięcia lub odkształcenia ramy.
2.nadmierna korozja mająca wpływ na wytrzymałość całej konstrukcji .
I nie ma tu mowy o spawaniu czy naprawie ale w części 11. Specjalistyczne badanie pojazdu po wypadku drogowym oraz po wymianie niektórych elementów, jest:
11.7.2 Stan techniczny głównych węzłów nadwozia ( elementów ramy ) w kryteriach napisano :
1. Zły stan techniczny ( np. korozja) lub wadliwy montaż, naprawa głównych węzłów nadwozia lub elementów ramy, zwłaszcza stanowiących bazę do mocowania zawieszenia lub zespołów sterowania pojazdem ( mech. kierowniczy itp. )
Czyli przepis jest nieprecyzyjny, a ramy powypadkowo się prostuje i co, nie można?
Można, a nawet trzeba dziurę załatać bo diagnosta jak będzie w podłym humorze przyfanzoli się do dziury jak nic!
Dobra tyle wywodu, ustaliliśmy grubość blachy na łatę 3mm, teraz jaka stal?
st3, st7??? z czego oni ją robią?
WSTAWIĆ ŁATĘ CHCĘ TYMCZASOWO, ABY NIE MIEĆ PROBLEMU NA SKP i tyle.
Tylko mi nie doradzajcie, abym kupował elektrody w NASA-takie specjalne do rdzy
Plan jest taki: Wycinam do zdrowego i wspawuję przemiennie(co by skurczami nie pokrzywiło) na styk, spawy następnie szlifuję na gładko.
Ok?

[komario]

Patryk ma rację że musi zrobić to ktoś, kto zna temat.

Wg naszego prawa dotyczącego diagnostyki pojazdów

NAPRAWIANIE RAMY NIE JEST MOŻLIWE

Jeżeli zrobisz to byle jak i zostawisz ślady swojej pracy, to jakiś upierdliwy diagnosta
nie da Ci przeglądu technicznego i dupa.

Natomiast jak ktoś to zrobi z glową i ślad nie zostanie, to już inna inszość.

Nie fanzol, bo Patryk straci robotę jak się rozejdzie, a jeszcze może zwiedzić jakieś kazamaty
A poważnie to zgodnie z Dziennikiem Ustaw nr 227 i załącznikiem nr 1 kryteria uznania stanu technicznego za niezadowalający.
W części Podwozie i zawieszenie wymieniono :
1.Pęknięcia lub odkształcenia ramy.
2.nadmierna korozja mająca wpływ na wytrzymałość całej konstrukcji .
I nie ma tu mowy o spawaniu czy naprawie ale w części 11. Specjalistyczne badanie pojazdu po wypadku drogowym oraz po wymianie niektórych elementów, jest:
11.7.2 Stan techniczny głównych węzłów nadwozia ( elementów ramy ) w kryteriach napisano :
1. Zły stan techniczny ( np. korozja) lub wadliwy montaż, naprawa głównych węzłów nadwozia lub elementów ramy, zwłaszcza stanowiących bazę do mocowania zawieszenia lub zespołów sterowania pojazdem ( mech. kierowniczy itp. )
Czyli przepis jest nieprecyzyjny, a ramy powypadkowo się prostuje i co, nie można?
Można, a nawet trzeba dziurę załatać bo diagnosta jak będzie w podłym humorze przyfanzoli się do dziury jak nic!
Dobra tyle wywodu, ustaliliśmy grubość blachy na łatę 3mm, teraz jaka stal?
st3, st7??? z czego oni ją robią?
WSTAWIĆ ŁATĘ CHCĘ TYMCZASOWO, ABY NIE MIEĆ PROBLEMU NA SKP i tyle.
Tylko mi nie doradzajcie, abym kupował elektrody w NASA-takie specjalne do rdzy
Plan jest taki: Wycinam do zdrowego i wspawuję przemiennie(co by skurczami nie pokrzywiło) na styk, spawy następnie szlifuję na gładko.
Ok?

Jak sądzisz, czy jak coś jest nieprecyzyjne dla diagnosty, to co zrobi? Pójdzie Ci na rękę? Wątpię

[RYBOSTWOR]

Patryk ma rację że musi zrobić to ktoś, kto zna temat.

Wg naszego prawa dotyczącego diagnostyki pojazdów

NAPRAWIANIE RAMY NIE JEST MOŻLIWE

Jeżeli zrobisz to byle jak i zostawisz ślady swojej pracy, to jakiś upierdliwy diagnosta
nie da Ci przeglądu technicznego i dupa.

Natomiast jak ktoś to zrobi z glową i ślad nie zostanie, to już inna inszość.

Nie fanzol, bo Patryk straci robotę jak się rozejdzie, a jeszcze może zwiedzić jakieś kazamaty
A poważnie to zgodnie z Dziennikiem Ustaw nr 227 i załącznikiem nr 1 kryteria uznania stanu technicznego za niezadowalający.
W części Podwozie i zawieszenie wymieniono :
1.Pęknięcia lub odkształcenia ramy.
2.nadmierna korozja mająca wpływ na wytrzymałość całej konstrukcji .
I nie ma tu mowy o spawaniu czy naprawie ale w części 11. Specjalistyczne badanie pojazdu po wypadku drogowym oraz po wymianie niektórych elementów, jest:
11.7.2 Stan techniczny głównych węzłów nadwozia ( elementów ramy ) w kryteriach napisano :
1. Zły stan techniczny ( np. korozja) lub wadliwy montaż, naprawa głównych węzłów nadwozia lub elementów ramy, zwłaszcza stanowiących bazę do mocowania zawieszenia lub zespołów sterowania pojazdem ( mech. kierowniczy itp. )
Czyli przepis jest nieprecyzyjny, a ramy powypadkowo się prostuje i co, nie można?
Można, a nawet trzeba dziurę załatać bo diagnosta jak będzie w podłym humorze przyfanzoli się do dziury jak nic!
Dobra tyle wywodu, ustaliliśmy grubość blachy na łatę 3mm, teraz jaka stal?
st3, st7??? z czego oni ją robią?
WSTAWIĆ ŁATĘ CHCĘ TYMCZASOWO, ABY NIE MIEĆ PROBLEMU NA SKP i tyle.
Tylko mi nie doradzajcie, abym kupował elektrody w NASA-takie specjalne do rdzy
Plan jest taki: Wycinam do zdrowego i wspawuję przemiennie(co by skurczami nie pokrzywiło) na styk, spawy następnie szlifuję na gładko.
Ok?

Jak sądzisz, czy jak coś jest nieprecyzyjne dla diagnosty, to co zrobi? Pójdzie Ci na rękę? Wątpię

Dobra, masz rację-zadowolony
Co z tym materiałem, St3 czy St7?
A może coś jeszcze innego?
No dalej, ktoś podpowie?

[Patryk 160]

................
Plan jest taki: Wycinam do zdrowego i wspawuję przemiennie(co by skurczami nie pokrzywiło) na styk, spawy następnie szlifuję na gładko.
Ok?

no właśnie Twoim problemem jest niepoprawny optymizm, ja próbuję Ci wytłumaczyć, że jak dobrze pójdzie to zdrowego doszukasz się w okolicy pod jajami kierowcy

oczywiście ciutkę przesadziłem, ale tylko z pół metra

....

Co z tym materiałem, St3 czy St7?
A może coś jeszcze innego?
No dalej, ktoś podpowie?

możemy na ten temat pokorespondować przez następne 20 stron tego tematu, pisze całkiem serio .

daj najpodstawowszy gatunek blachi żadna tam ulepszana
jedyne co se ułatw to niech będzie zimnowalcowana

ot wsjo

i tak wszystko zależy w 90% od podstaw czyli od przygotowania potem od pomysłu na pospawanie, potem od jakości spawów