Max997 pisze:komario pisze:Marcingalloper pisze:
Jak masz blisko to jedź i oglądaj zwracając szczególną uwagę na rzeczy wspomniane przez Komario.
Dla mnie to zajebisty model. Tak, tak, przez niektórych nazywany z wodogłowiem

.
Brałbym dla siebie takiego jak nic.
Ja safari jeszcze sobie kupie jak przybedzie miejsca w garazu.
To prawdziwy King of the adventure.
Mialem safari 4.2 w automacie. Wspanialy woz.
Byl opisany w gazecie Offroad. Czarny ksiaze
Niesamowite mozliwosci adaptacji wnetrza
Super woz. Dla mnie to Patrol Premium

To ja wrócę jeszcze na chwile do tematu. Auto ma instalację 24V. Czy to dużo roboty przerobić to na 12V, czy w ogóle opłacalne?
Po co? chociażby po to, że w momencie rozruch potrzebuje 2 akumulatorów by były 24V a na postoju potrzebuję trzeci (głębokiego rozładowania 12V) do obsługi urządzeń. Poza tym jak wszędzie lata tradycyjnie 12V to łatwiej gdziekolwiek się wpiąć, żarówkę kupić cokolwiek...
Jezeli masz kasy jak lodu, to mozesz sie o to pokusic, ale nie warto.
24 Volt - nie za bardzo rozumiem Twojej obawy.
Mialem takie safari - odpalalo ze strzału przy -30 stopniach.
Moje byle Safari jezdzi po swiecie 24 volt (artykuł Czarny Książe w wydawnictwie off-road.pl)
Nowy owner dorobil tak jak Ty chcesz jeszcze jedna baterie.
Zawsze mozesz powiesic jeszcze jeden alternator - jest jedno kółko wolne.
Drugie wyjscie jest takie, ze szukasz takiego "cypryjczyka", w nazwie musi mieć Patrol.
99% że trafisz 12 Volt
Trzecie wyjście, szukasz wysokiego i dlugiego dachu 2,8, wypieprzasz 2,8 i wkladasz 4.2
Masz wersje europejska bez zadnych przerobek
Wyjscie czwarte, kupujesz w Japonii swiezego Safari 1995-1997 (duza szansa na 12 Volt)
z silnikiem TD42T (oryginał 4.2 turbo) w automacie i w Polsce robisz konwersje na manual.