odświeżę temat
moja rada dla tych co mają pierwsze objawy szczęzłej uszczelki lub głowicy coby nie czekać aż się problem zacznie powiększać tylko odrazu rzut czapki
w moim przypadku było tak że przez dwa lata było wszystko git z temperaturą nigdy nie było problemu , nigdy nie przekroczyła więcej niż kawałek za pół skali ale od pewnego momentu przy dużym obciążeniu zaczął przerzucać płyn do wyrównawczego i lekko bombelkować.Zacząłem od wymiany korka i termostatu co nic nie zmieniło w objawach, po czym szybka decyzja zrzut czapki i okazało się że głowica była dobra tylko uszczelka zaczęła przepuszczać
jak przez pięć lat czapka mi nie podskoczy znaczy że silnik git tylko trzeba dbać zawczasu a jak się powtórzy to zmieniam na benzin
oczywiście sprawy podstawowe typu drożność chłodnicy , wisko itd pilnowane na bieżąco
