K160 sprzegiełka

[czuczuu]

Ok. A co jest główną przyczyną uszkodzenia automatu? Mi pękła sprężyna i została częściowo zmielona. Zastanawiam się czy mogło się tak stać bo wajchę dałem na 4x2 ale zapomniałem dać do tyłu aby rozpiąć sprzęgiełka? Czyli jechałem 4x2 ale automaty się nie rozłączyły. Czy to raczej kwestia dużych obciążeń np. 33' opony?

[lbl78]

starość i zużycie, ile one mają 30 lat?
jak jechałeś 4x2 z zapiętymi sprzęgami to nic się im nie stanie
rzeczywiście gorzej na nie wpływa wajchowanie przód-tył w błocie niż inne eksperymenta

[Peepuck!]

Ok. Dziękuję. A jak to jest z tym bujaniem tył-przód w automatach i manualnych? To prawda że automat się rozłączy przy takiej próbie wydostanie się z trudnego terenu a manual nie?

Prawda ale połowiczna Automatyczne sprzęgiełka są w taki sposób skonstruowane, że przy zmianie obrotów tył /przód jest moment gdy na chwilkę się rozpinają po czym natychmiast zazębiają . W zasadzie jest to niezauważalne ale warto o tym pamiętać podczas prób wyjechania z lagru gdy non stop wajchujesz przód -tył, przód tył. Strzał ze sprzęgła i natychmiastowe przyłożenie dużego momentu obrotowego na ten mechanizm po prostu skraca jego żywotność. Jak chcesz zapiąć na stałe te automaty to wyjmij te elementy, które są widoczne zaraz po zdjęciu sprzęgiełka (taka krzywka mosiądzowana z kropkami i drobna sprężynka i druga krzywka z nacięciami po zewnętrznej stronie) i schowaj je sobie do szufladki . Następnie bierzesz dwa śrubokręty i wsuwasz w szczeliny , pokonując napięcie sprężyny obracasz ten element do chwili aż "wskoczy" . Zakładasz i cieszysz się stałym zabierakiem Na focie masz pokazane przygotowanie do "operacji" ale nie musisz wyjmować tego elementu z obudowy sprzęgiełka. W imaku po prostu jest dużo łatwiej wykonać tą operację.

https://drive.google.com/file/d/1rCgzwL ... sp=sharing

[Mroczny]

ha

jednak zajrzał

[Peepuck!]

No po takiej rekomendacji...musiałem!

[czarny bielsko]

No po takiej rekomendacji...musiałem!

czyli trzeba więcej tematów z K160 w tle

[czuczuu]

Ok. Dziękuję. A jak to jest z tym bujaniem tył-przód w automatach i manualnych? To prawda że automat się rozłączy przy takiej próbie wydostanie się z trudnego terenu a manual nie?

Prawda ale połowiczna Automatyczne sprzęgiełka są w taki sposób skonstruowane, że przy zmianie obrotów tył /przód jest moment gdy na chwilkę się rozpinają po czym natychmiast zazębiają . W zasadzie jest to niezauważalne ale warto o tym pamiętać podczas prób wyjechania z lagru gdy non stop wajchujesz przód -tył, przód tył. Strzał ze sprzęgła i natychmiastowe przyłożenie dużego momentu obrotowego na ten mechanizm po prostu skraca jego żywotność. Jak chcesz zapiąć na stałe te automaty to wyjmij te elementy, które są widoczne zaraz po zdjęciu sprzęgiełka (taka krzywka mosiądzowana z kropkami i drobna sprężynka i druga krzywka z nacięciami po zewnętrznej stronie) i schowaj je sobie do szufladki . Następnie bierzesz dwa śrubokręty i wsuwasz w szczeliny , pokonując napięcie sprężyny obracasz ten element do chwili aż "wskoczy" . Zakładasz i cieszysz się stałym zabierakiem Na focie masz pokazane przygotowanie do "operacji" ale nie musisz wyjmować tego elementu z obudowy sprzęgiełka. W imaku po prostu jest dużo łatwiej wykonać tą operację.

https://drive.google.com/file/d/1rCgzwL ... sp=sharing

Dzięki. Czyli po prostu należy wyjąć wewnętrzna miseczke i sprężynę która jest w sprzęgiełku oraz zdjąć miseczke zewnetrzna (w którą wchodzi miseczka ze sprzęgiełka) z przegubu i na koniec zazębic mechanizm w sprzęgiełku na stałe. Brzmi prosto. Rozumiem że pozostałe elementy (podkładki i pierścień blokujący) zamontować z powrotem na przegub aby nie wypadł?
W ogóle u mnie przeguby maja duży luz w pionie, to normalne?https://photos.app.goo.gl/uwAnWQwkmeQgrvBM8

Czy możliwe jest aby smar ze zwrotnicy przedostał się do sprzęgiełka? U mnie obydwa sprzęgiełka były dosłownie zaklejone smarem i wydaje mi się że to mogło być powodem uszkodzenia sprężyny oraz nie załączania się drugiego sprzęgiełka (druga sprężyna tak się zakleiła że nie odbijała miseczki wewnetrznej).

[Peepuck!]

Dokładnie tak jak piszesz. Na półosi zostawiasz tylko podkładkę i seger. Sprzęgiełka aby działały dobrze mają być poryte tylko filmem smaru. Nie powinno tam być nawalone. Raczej nie powinny się tam dostawać jakieś duże ilości smaru z przegubu - chyba, że puścił uszczelniacz półosi i olej z dyfra rozrzedza smarowidło. Luzem się nie przejmuj - powinien być. Zawsze możesz skontrolować stan łożyska igiełkowego wprasowanego w czop piasty lub po prostu je wymienić. Koszt niewielki a spał będziesz spokojniej

[czuczuu]

Ok. Wyczyszczone sprzęgiełka zapałem olejem przekładniowym, nadmiar wylałem i zamontowałem. Działają.
Tak sobie myślę czy mogło być tak że za dużo smaru pchałem w kalamitke przy przegubie i nadmiar mógł zostać wtłoczony do sprzęgiełek?

[suziXL]

Nadmiar smaru w automatach utrudnia lub uniemozliwia ich dzialanie.

[Peepuck!]

Ok. Wyczyszczone sprzęgiełka zapałem olejem przekładniowym, nadmiar wylałem i zamontowałem. Działają.
Tak sobie myślę czy mogło być tak że za dużo smaru pchałem w kalamitke przy przegubie i nadmiar mógł zostać wtłoczony do sprzęgiełek?

Teoretycznie jest to możliwe ale musiał byś tam tego smaru napakować sporo.