Navara, do wiadomości forum, list do dealera Nissana

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » śr mar 12, 2008 11:19 am

Hmm..
Tak czytam i czytam - i się dziwię :)

Myślałem, że już te czasy mineli, kiedy serwis ostentacyjnie okazywał, że ma klienta w dupie.

Ostatnie 10 lat korzystałem z ASO forda i toyoty - i nie mogę powiedzieć jednego złego słowa.

Ale pamiętam jak wcześniej korzystałem z ASO opla - i to była jatka. Jednego razu odbiór auta skończył się taką awanturą, że zamknięto serwis i wezwano wszystkich ochroniarzy z terenu serwisu :)
Ale to była połowa lat 90-tych.

mam nadzieję że uda Wam się dojść swoich praw, ale niestety wątpię, żeby nawet skargi na najwyższym szczeblu zmieniły modus operandi całego systemu...
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Re: Navara, do wiadomości forum, list do dealera Nissana

Post autor: kosa20 » śr mar 12, 2008 11:22 am

Kosiarz pisze:
kosa20 pisze: Nie bardzo rozumiem, dlaczego pienisz się, podnosisz sobie ciśnienie, a nie robisz nic aby rozwiązać swój problem... To, że PGD to słabiaki wiadomo nie od dziś, ale Ty chyba jednak masz z nimi jakiś cichy układ, bo, że jesteś z nimi związany emocjonalnie to widzę...
pgd to przypadek, fakt, że u nich kupiłem, ale to nie ma nic do rzeczy. po prostu mieli najszybszy termin przeglądu i tyle.
miesiąc czekania na lampę to nie było pgd, tylko jeszcze inszy dealer.

tak wiem, że mogę robić wszędzie przegląd, ale nie mam ochoty sie potem z kretynami użerać, jak mnie rzuci gdzieś do serwisu w Polsce.


pozdrawiam
kosa

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Wiechu » śr mar 12, 2008 11:22 am

Kylon pisze:Serwisuję w T&T i jest ok.
Ja tam, mam z nimi zupełnie inne doświadczenia. Fakt, że sobie postałem przy szklanej tafli i popierdzieliłem kilkanaście minut z Panem Z. o wspólnych znajomych, super ofertach i innych pierdołach, wpłynął pozytywnie tylko na kolesi za pulpitem. Mechanicy zrobili swoje.
Żenuła. :)3 :)3

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » śr mar 12, 2008 11:23 am

Dlatego ja nie kupuję części oryginalnych Nissana w Nissanie. Mam taniej i szybciej.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » śr mar 12, 2008 11:26 am

Wiechu pisze:
Kylon pisze:Serwisuję w T&T i jest ok.
Ja tam, mam z nimi zupełnie inne doświadczenia. Fakt, że sobie postałem przy szklanej tafli i popierdzieliłem kilkanaście minut z Panem Z. o wspólnych znajomych, super ofertach i innych pierdołach, wpłynął pozytywnie tylko na kolesi za pulpitem. Mechanicy zrobili swoje.
Żenuła. :)3 :)3
No dobra to robimy małą prowokację. Jeden samochód oddamy w Polsce na przegląd a drugi w Niemcowni. Różnice opiszemy w... :wink:
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » śr mar 12, 2008 11:27 am

Przed Nissanem miałem Mondeo, które trafiło również do PGD. Podobne podejście i żenka. O tym że to PGD dowiedziałem się dopiero z faktury.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » śr mar 12, 2008 11:28 am

najgorsze jest to, że wstałem dzisiaj o 6 rano. zrobiłem 250 kilosów, teraz wróciłem na chwilę do domu, zaraz jad z Mlodym na rehabilitację, odstawiam go do domu i następne 200 kilosów jeszcze dzisiaj do zrobienia.
i tak jeszcze ze dwa tygodnie.
i to wszystko w zepsutym :)21 samochodzie.

jak mi sie nudzi, to oczywiście myślę o czym?? o tym cholernym samochodzie i coraz bardziej mnie krew zalewa



a w liście zapomniałem jeszcze dodać, ze od roku i trzech miesięcy Nissan nie rozwiązał problemu skrzypienia maski, w związku z tym wykonuję czynności serwisowe jakbym miał garbusa, w sensie wożę smar i smaruję co 4-5 dni. ale będę o tym pamiętał wykupując ogłoszenia prasowe.
żenada, żenada, żenada

pozdrawiam
kosa

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: do wiadomości forum, list do dealera Nissana

Post autor: czesław&jarząbek » śr mar 12, 2008 11:30 am

Kosiarz pisze:
czesław&jarząbek pisze:
a tak na poważnie...ważny prezes ważnego klubu który jest przy okazji ważnym dyrektorem w ważnym importerstwie twojej ulubionej maki też czyta forum...i pewnie właście ci cofają gwarancję...
:)21
Musisz, Szczesław, zrobić dokładniejszy wywiad środowiskowy :)
nie chce mnie sie...dzwonio różne i gadajo...mnie tam do waszej polytyky nic...
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sbb » śr mar 12, 2008 11:31 am

a może tak poprostu udac sie do prawnika?
zapłacic mu, niech robi swoje i rozkoszowac sie myślą , że ktos gdzies tam w nissanie ma włsnie kiepski dzień z powodu pisma podpisanego: kancelaria prawna :)21
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Awatar użytkownika
Jaaareeek !
 
 
Posty: 1070
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 6:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Jaaareeek ! » śr mar 12, 2008 11:37 am

generalnie producenci mają mierne pojecie co się u nas dzieje.

Przykład forda, lecą w ciula, półroczne auto w środku zgnite,
obsługa niekompetętna bla bla, nic nowego.

Pewnego dnia telefon z forda, czy z PGD (Multexim), czy z centrali nie wiem, ale auta kupione w PGD, laska się produkuje:
"Przyjdzie do Państwa ankieta na temat obsługi serwisowej, chętnie bym
przyjechała i pomogła państwu wypełnić ankietę :o "

O karwa, ale o co biega ?
Ankieta przyszła, leży sobie grzecznie, dołączona opłacona koperta zwrotna, zaadresowana na Anglię.
Ankieta zawiera drobne błedy językowe, co by mogło sugerować, że drukowana poza Polską.

Nikt jej nie wypełnia, peła olewka.
Nagle wpada Pani z forda, pyta czy może ją odebrać.
Ankieta niewypełniona, więc nie ma co odbierać.
Panienka mówi, że nic nie szkodzi :o , zabiera, zostawia latarkę
w gratisie i znika.

Centrala się dowie, że Polskie ludzie byc szczesliwe z forda.

Chyba oswiece centrale.
:)21

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » śr mar 12, 2008 11:47 am

kosa20 pisze: a w liście zapomniałem jeszcze dodać, ze od roku i trzech miesięcy Nissan nie rozwiązał problemu skrzypienia maski, w związku z tym wykonuję czynności serwisowe jakbym miał garbusa, w sensie wożę smar i smaruję co 4-5 dni.
pozdrawiam
kosa
Ja miałem Garbusa i nie skrzypiał. Może dlatego, że go sprzedałem i kupiłem za te pieniendze Land Cruisera :)21
A ja sobie poradziłem ze skrzypkiem
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Awatar użytkownika
Paszczak
 
 
Posty: 2821
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 12:31 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paszczak » śr mar 12, 2008 11:53 am

PGD Twój najlepszy partner w biznesie

:)21
spoko luzik
www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
CrOOchy
 
 
Posty: 8351
Rejestracja: śr lut 14, 2007 9:47 pm
Lokalizacja: Cyców

Post autor: CrOOchy » śr mar 12, 2008 12:07 pm


Ja miałem Garbusa i nie skrzypiał. Może dlatego, że go sprzedałem i kupiłem za te pieniendze Land Cruisera :)21
A ja sobie poradziłem ze skrzypkiem
chciałbym miec takiego garbusa za któerego można lc kupic :)21
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem

Jeep
Chevy Suburban

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » śr mar 12, 2008 12:59 pm

CrOOchy pisze:

Ja miałem Garbusa i nie skrzypiał. Może dlatego, że go sprzedałem i kupiłem za te pieniendze Land Cruisera :)21
A ja sobie poradziłem ze skrzypkiem
chciałbym miec takiego garbusa za któerego można lc kupic :)21
Mi się to udało. To było w 1999roku. Troszkę włożyłem w niego pracy i czasu.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Sebek L200
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 2
Rejestracja: wt mar 11, 2008 8:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sebek L200 » śr mar 12, 2008 8:22 pm

Wracajac do pierwotnego tematu ...

Kosa Zycze wytrwalosci , powodzenia i loozu ... szkoda NERF

Na pocieszenie powiem ze z mitsu L200 - i ich pieprzonym serwisem (przerabialem dwa) jest podobnie. Odpychaja pileczke jak moga, kreca kombinuja. Podobny temat z oddzwanianiem. Z czesciami jeszcze gorzej.
Z terminem serwisu nie powiem - tragedia.

a wiec

Odebralem nowego L200 pod koniec 2007 roku, od razu fabrycznie zjebanany byl i nadal jest modul ekranu dotykowego (kilka funkcji nie dziala m.in. sterowanie klima , komputer pokladowy , temp zew itp).
Zdiagnozowali jakis modul czy cuś - Na czesc czekalem 2 miesiace. Po 100 telefonach wreszcze czesc przyszla i umowilem sie na robote. Robota trwala od 7 do 8 rano (szybko i przyjemnie) - dostalem kluczyki do reki z info ze maszyna zrobiona i mozna jechac. Najlepsze jest to ze wyszedlam na parking odpalam , sprawdzam i dupa !! jak bylo tak jest tzn nadal nic nie dziala. Wracam od razu do serwisu i mowie "zrobcie cos z tym k...." na co oni oczy ze przeciez jest juz Ok na ale kaza wjechac raz jeszcze sprawdzaja - okazuje sie ze ... fakt to co nie dzialalo nie dziala nadal - poszukali pokombinowali (trwalo to ponad godzine - rozebrali pol auta) i przypuszczenie padlo na zle zamontowany caly modul nawigacji z ekranem dotykowym i innymi pierdolami za co wyzygalem ok 20 tys pln-ów, pytali czy ktos ingerowal w instalacje elektryczna auta ?? a wszystko montowane bylo w ASO w toruniu i auto odbieralem tak jak jest teraz. Obecnie zamowili druga czesc do modulu ekranu dotykowego - za ktora mam zaplacic !! trzysta pare zł !! ktorą to czesc podobno zjebali Torunscy super serwisanci z mitsu ktorzy to pierwotnie w nowym aucie montowali caly ten modul nawigacji (opcja) - panowie prawdopodobnie nie potrafili zalozyc nawi (albo brakowalo im jednego kabelka za te trzysta siedemdziesiat pare zł) wiec poszli na latwizne i pocieli kawalek org wiazki tak aby ekran dotykowy wogole ruszyl, i zeby mogli zepchnac auto ze stanu (ja maszyne odebralem) a potem co bedzie to bedzie.
Otoz warszawski serwis zalozy kabelek za ktory zaplace (i moze wreszcie auto zacznie dzialac) napisza opinie o ustrce i z ta opinia i fakturka za kabelek bede mogl w toruniu zadac zwrotu kasy ... smieszne ...
wiec czekam na kabelek auto ma 5 miesiecy i od nowosci nie dziala.

Tak ze co kraj to obyczaje i nawyki i podejscie do klienta - TYLKO niech sie potem dealer ( czy to nissana czy mitsu) nie dziwi ze NIE KUPIE NIGDY WIECEJ NOWEGO AUTA OD DEALERA W NASZYM KRAJU !!

Apropos - KYLON DZWONILEM DO CIEBIE KIEYS W TEJ SPRAWIE
- mialem jeszcze taki przypadek - w aucie (nowe L200) urwala sie prawa przednia polos (pekla obudowa przegubu zewnetrznego). Uprzedzajac pytania i odpowiedzi na moj post nadmienie iz auto nie bylo obciazone zadnym ladunkiem, nie grzebalem sie na reduktorze, i nie skrecalem kol. Normalnie wyjezdzalem do tylu z chaldy sniegu.
A co by bylo gdybym na pace mial dozwolone 1000 kg paszy dla swin i jechal przez gnoj do mojego pgru ?
zglosilem usterke do seriwsu mitsu i co piersze slysze na dzien dobry (nawet nikt nie zapytal jak to sie stalo) - koles mow poprostu - TAKA USTERKA NIE PODLEGA NAPRAWIE GWARANCYJNEJ
no myslalem ze wyjde z siebie i stane obok ... po dluzszej dyskusji (niezbyt przyjemnej dla obu stron) pan przyjal auto na serwis , zapisal moje zgloszenie co i jak sie stalo, gdzie kiedy i w jakich warunkach i PO MOIM WLASNORECZNIE wykonanym telefonie do centrali dzialu napraw gwarancyjnych ORAZ MOJEJ SUGESTII zeby chociaz sprawdzili tą polos co sie w nej stalo i jak ona wyglada - auto przyjeli na serwis - STALO TAM CALY LUTY 2008. Po czym wymienili polos na gwarancji gdyz jak mi pan powiedzial gdzies w polsce (na moje szczescie) innemu L200 stalo sie to samo - i to ich zastanowilo co jest nie tak !!!
O miesiecznym przestoju auta nie wspomne !

A co by bylo gdybym nie awanturowal sie w serwisie - wielkie g.... musialbym polos kupic sobie i wymienic sam ...

boli mnie nasza (klientow) niezaradnosc , nieumiejetniosc , nieznajomosc swoich praw i przez to nasza bezradnosc - trzeba z tym skonczyc !

nadmienie ze to moje drugie fabrycznie nowe auto Pierwsze w 2001 roku drugie w 2007 roku i jak widze z doswiadczenia nic sie nie zmienilo a nawet powiem wiecej OBECNIE obsluga klienta jest chyba na jeszcze gorszym poziomie .

POZDRO - SEBA
L200 RalliArt

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » śr mar 12, 2008 8:34 pm

A w TVN turbo mówili że to wszysko nieprawda i jest to dzialanie obcych sił bliżej nie określonych :)25
:)20
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: wojtek_kom » śr mar 12, 2008 8:42 pm

Cóż różnie się trafi, dla mnie masakrą była wizyta w serwisie Nissana w mieście Wrocław, serwis w Bielsku w PGD w porównaniu z Wrocławiem jest sielanką - może miałem szczęście.

Na gwarancji zgłoszone amortyzatory 4 sztuki + resory, obie strony wykazały się dobrą wolą - Nissan wymienił. Nie mniej jednak są obrażeni, zadałem pytanie proste -> Ile ten kosztuje? OK. Jeszcze jedno pytanie - a bez gwarancji :)21?

Wiem że może zalać krew, nie daj się!
Nissan-y

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » śr mar 12, 2008 8:47 pm

zadzwonił do mnie dzisiaj popołudniu radosny pan z serwisu i zapytał, czy mam czas we wtorek, bo oni przygotowaliby auto zastępcze a moją navarę będą rozkładać i wkładać części z nowego auta.
moduł po module, żeby wiedzieć, co nie działa.
nie myślcie, ze padło jakieś słowo, typu, sorry panie krzysku, nawał pracy, itp.

i jeśli panowie z pgd sądzą, że do środy zdiagnozują problem, a potem powiedzą, ze zamówili w japonii albo innych antarktydach tę część i że będzie za 2 tygodnie, i jeśli oni sądzą, że nie będzie siwego dymu, to są w błędzie.

ku.rna, grubym błędzie, bo do wtorku to dałem im czas na załatwienie sprawy a nie łaskawe przyjęcie auta na diagnostykę.

jednym słowem, jak znam życie będzie dym. siwy dym. prawnik sie ucieszy.

mam nadzieję, że w ogóle wiele osób się ucieszy. bo od lat, wiele rzeczy ciągle się puszczało płazem i efekt jest taki, że mamy rynek nie klienta ale rynek petenta. jak za peerelu, gdzie ajentowi cpn-u nikt kurde nie fiknął.

zastanawiam się tylko, czy zamiast ogłoszeń za 2-3 tysie, które pojawią się i znikną nie uruchomić permanentnie działającej strony WWW... bo podejrzewam, ze co Nissan w Polsce, to historia serwisowa. i może gromadzić takie historie a za te 2-3 tysie kupić jakieś wyświetlenia na gogelu???

w każdym razie na pohybel łobuzom i spekulantom

pozdrawiam
ksoa

Awatar użytkownika
JackY61
Posty: 1558
Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
Kontaktowanie:

Post autor: JackY61 » śr mar 12, 2008 9:17 pm

No Kosa zycze powodzenia to po pierwsze.
Sęk jednak w tym, że tak naprawdę gwarancja jest tak napisana, że niczego nie gwarantuje - z tego co pamietam z jej lektury. Kończy sie rękojmia zaczyna się stres i tyle. Też się naużerałem w swoim czasie z ASO, chodziło o napinacz paska. Nie wiem, ale ten typ tak chyba ma, po jakimś czasie zaczyna piszczeć. Ja w zasadzie regularnie go wymieniam co rok. Z tego co wiem (jesli sie mysle to niech mnie odrazu ktos poprawi) gwarancja na wymienioną cześć biegnie od nowa, więc będa go aż patrol dojedzie swego żywota.
ps.
fajny avatar :D

Awatar użytkownika
Jekke
Posty: 1974
Rejestracja: czw paź 19, 2006 5:40 pm
Lokalizacja: Opole

Post autor: Jekke » śr mar 12, 2008 9:26 pm

JackY61 pisze:.......................
jeżeli element/ część jest naprawiona w czasie trwania gwarancji to okres gwarancji tego elementu liczony jest od dnia jego wymiany- najprościej, jeżeli w ostatnim dniu gwarancji pęknie plastikowa obudowa klamki pasażera, to przy jej wymianie, gwarancja na tą część trwa kolejny okres gwarancyjny zależny od marki lub przedmiotu( np. żelazko) :wink:

Awatar użytkownika
JackY61
Posty: 1558
Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
Kontaktowanie:

Post autor: JackY61 » śr mar 12, 2008 9:35 pm

A podziękował Jekke.

Kosiarz
  
  
Posty: 684
Rejestracja: pn kwie 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Kosiarz » śr mar 12, 2008 9:43 pm

Jekke pisze:
JackY61 pisze:.......................
jeżeli element/ część jest naprawiona w czasie trwania gwarancji to okres gwarancji tego elementu liczony jest od dnia jego wymiany- najprościej, jeżeli w ostatnim dniu gwarancji pęknie plastikowa obudowa klamki pasażera, to przy jej wymianie, gwarancja na tą część trwa kolejny okres gwarancyjny zależny od marki lub przedmiotu( np. żelazko) :wink:
Niestety, ale kolego piszesz totalne bzdury...
Nie rób ludziom złudnych nadziei...
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Kosiarz
  
  
Posty: 684
Rejestracja: pn kwie 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Kosiarz » śr mar 12, 2008 9:45 pm

Może trochę za ostro :) sorry
Jesteś w błędzie - o tak będzie lepiej
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » śr mar 12, 2008 10:06 pm

Jekke pisze:
JackY61 pisze:.......................
jeżeli element/ część jest naprawiona w czasie trwania gwarancji to okres gwarancji tego elementu liczony jest od dnia jego wymiany- najprościej, jeżeli w ostatnim dniu gwarancji pęknie plastikowa obudowa klamki pasażera, to przy jej wymianie, gwarancja na tą część trwa kolejny okres gwarancyjny zależny od marki lub przedmiotu( np. żelazko) :wink:
nie patrzyłem jak w nissanie, ale w renault, to zawsze na wymieniony element dawali 3 miesiące gwarancji od daty montażu/wymiany. zresztą bylo to czytelnie na kwitach wypisane.
ale w sumie rzecz, nie w tym jak długo trwa gwarancja, a jak ją wyegzekwować... wogóle, biorąc pod uwagę podejście producentów/dealerów

pozdrawiam
kosa

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » śr mar 12, 2008 10:08 pm

JackY61 pisze:No Kosa zycze powodzenia to po pierwsze.
dziękuję. zawsze chciałem walcem pojeździć :) i chyba w końcu to zrobię

pozdrawiam
kosa :)11

Zablokowany

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości