www.forum4x4.pl

Witam
zastanawiam się od czego dobrać sprężyny na przód, dlatego że dotychczasowe z grand cherokiego 4.0 z obciętym i zeszlifowany jednym zwojem są burzo za twarde i patrol nie chce się na nich wogóle krzyżować. Wszystko poza spręzynami pozwalało by na duży wykrzyż, a on krzyżuje sie jak na resorach

to bardzo dobrze - bo na dobrych resorach parch krzyżuje się lepiej niż na spręzynie i radiusach

I po kiego grzyba było ruszać?

A radiusy od czego?
Pewnie od GR-a, na nich nawet na sprężynkach od długopisu nie będzie wykrzyżu
Z resztą, jak wspomnieli przedmówcy, nie trzeba było psuć dobrego auta. Ja swojej 160-ki na pewno resorów nie pozbawię.

Wahacze mam z pajero (zamontowane nad mostami)
ale to wszystko ( oprócz sprężyn) pozwalało by na trochę większy wykrzyż

ignacy99 pisze:Wahacze mam z pajero (zamontowane nad mostami)
ale to wszystko ( oprócz sprężyn) pozwalało by na trochę większy wykrzyż

A sprawdziłeś jak się zachowuje bez sprężyn czy tylko tak gdybasz?

sprawdzałem, ale bez gumki od strony gwintu przy ramie
ale to raczej nie popsułoby tego wykrzyża aż tak

Najpierw sprawdź.

wahacze z pajero Matko Bosko ... toz to jeszcze gorsze niz wahacze z GR-a.

te z parcha tez są do kitu pod względem wykrzyżu, kupiłem takie do terrano i w końcu sam sobie zrobiłem a teraz tych z parcha nawet sprzedać nie mogę Pokaż jakieś foty coś tam namieszał w patrolu

wahaczy z patrola i wielu innych było by ciężko zamontować na mostem, dlatego musiały być z pajero ( a właściwie takie miałem na warsztacie po wsześniejszym projekcie

ale i tak narazie robimy tył a potem będziemy się zastanawiać co by tu poprawić z przodu

A ze tak zapytam, po co musza byc nad mostami ? Robisz monster trucka na kolach 81" ?

Patrol ma być do typowej przeprawy, dlatego prześwit musi być jak największy, a takie wahacze zmniejszają go i poźniej wszystko się na nich ciągnie.

a koła to fedimy 285 75 16

Załóż większe koła

ignacy99 pisze:Patrol ma być do typowej przeprawy, dlatego prześwit musi być jak największy, a takie wahacze zmniejszają go i poźniej wszystko się na nich ciągnie.

a koła to fedimy 285 75 16

To 32,8", na takim "spoa" to bedzie smiesznie wygladalo, do tego wywalisz go na wiekszym trawersie na bok.
Lepiej zaiwestowac w opony 35" jak @ernil pisze.Wahacze pod mostami wbrew pozorom robia wiecej dobrego niz zlego, po pierwsze robia za płozy jak w sankach (lepiej tak niz jak most w poprzek stanie), po drugie chronia podwozie, po trzecie nizej srodek ciezkosci.

Są pewne zasady:
Pod "brzuchem"(najniższym punktem ramy) ma być jakieś 5cm więcej prześwitu niż pod rurami mostów, więcej nie potrzeba.
Nawet resor pod mostem aż tak bardzo nie przeszkadza jak się jeździ na 35" simex/silverstone i napęd to wytrzymuje - to znacznie lepsze rozwiązanie niż fedima ważąca zylion kilogramów, do której rozbujania trzeba użyć dużo więcej energii(duża masa wirująca). Koło ma być lekkie!

Nawet sprawne LSD w obu mostach kosmicznie pomaga.
Prześwit jest przereklamowany - im większy, tym później trudniej wyciągnąć wóz bez zostawienia mostów pod bagnem.

Koła mają 85 cm wys. i szerokie są jak bfg 35 12.5
Felgi są dosyć mocno odsadzone, dlatego na normalnych trawersach powinien się trzymać

a na końcu będzie " czy warto było, czy warto było zmieniać ....." śpiewał kiedyś kabaret Pod Egidą tu : http://kabaretos.pl/kabaret/skecz/filmi ... k/?id=3008