Strona 1 z 1

Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 14, 2015 10:13 pm
autor: miles
hej
kolega mnie poprosił o pomoc w zamontowaniu ledów na dachu, niby wszystko spoko wiemy co i gdzie z kabelkami - przekaźnikami - włącznikami
ale............ jak się dostać do auta z kablem z dachu do kabiny ?

-dziura w dachy ? nie
-przy słupku i drzwiach ? bedzie podciekać i kiedyś się przetrze ?
-bagażnikiem ? też się przetrze

help ?

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 14, 2015 10:39 pm
autor: jradek
Przy uszczelce przedniej szyby i wchodzisz pod maske silnika od strony wycieraczek. Tak mi sie wydaje, ze sie moze udac.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 14, 2015 10:48 pm
autor: miles
auto to navara D40

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: ndz mar 15, 2015 8:06 pm
autor: vandall_jr
Zrób dziurę wstaw dławicę na kable zabezpiecz to porządnie i po temacie. Jak to auto kumpla to luzzzz nic nie powie :)21
A drugi sposób to w D40 masz relingi może warto to wykorzystać :wink:

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: ndz mar 15, 2015 9:07 pm
autor: jradek
Raz przymierzaliśmy się kolegą do zamocowania lamp w Vitarze, w końcu nie zrobiliśmy tego bo naprawialiśmy inne miejsca, ale z opracowanego wstępnie planu wynikało, że najlepsze będzie wklejenie kabla między uszczelką a szybą, lub na uszczelce i wejście do komory silnika w podszybiu. Brak dziur, łatwy montaż, bezśladowy demontaż. Same PLUSY DODATNIE.
:D

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: pn mar 16, 2015 7:17 pm
autor: zyygy
Jak ładnie pionowo wpuścisz w dach kabel przez specjalną skrętną przelotkę i zabezpieczysz to silikonem to będzie profi robota. Jeżeli na dachu wszystko jest zamontowane perfekto i kolega za miesiac nie bedzie sciągał ledów to jest to jedyne sensowne rozwiazanie

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: wt mar 17, 2015 9:49 pm
autor: kody3
Ja mam dziure w dachu pod oparciem relingu, ale mozna bezinwazyjnie kratka wentylacyjna z tylu miedzy kabina a paka wejsc ladnie do kabiny

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 2:08 pm
autor: Myke
taka jedna mala uwaga. Jak kabel bedzie przechodzil do kabiny to dobrze zabezpiecz to miejsce klejem do szyb lub silikonem dekarskim, a najlepiej jak by kabel tuz przed przejsciem mial pod gore. Pol roku szukalem ktoredy mi sie woda leje do wnetrza... Po mimo zabezpieczenia przelotka i klejem. Cala woda z dachu lala sie po kablu do wnetrza :evil:

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 8:41 pm
autor: sbst
Kazde galezie maja szanse naruszyc nawet najlepiej zaoaciane dziursko w dachu. Wiekszosc paciajstw didatkowo nie lubi sie ze sloncem.

Kazda dziura to potencjalny problem ;-)

Nie kombinuj tylko pociagmi po slupku przez podszybie wycieraczek. Sprawdzone, latwe.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 8:47 pm
autor: ernil
sbst pisze:Kazda dziura to potencjalny problem
Noo, tatko mówili tak samo :)21
sbst pisze:Nie kombinuj tylko pociagmi po slupku przez podszybie wycieraczek.
Otóż to.
Ja to nawet wyprowadziłem u siebie szczeliną między podszybiem, a maską. Zero wiercenia.
Jak masz snorkela, to banał.

Dobrze jest upchać wiązkę w dwóch warstwach peszla, takiego plecionego z twardego plastiku, który to przeplot pozwala na zmianę średnicy jak ściśniesz, a usztywnia się jak go rozciągniesz. W każdym elektronicznym do kupienia. Niezniszczalne.
Coś jak na foto:

Obrazek

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 9:10 pm
autor: Myke
Po tym to dopiero cieknie... Parowaly mi halogeny na dachu i taki oplot powodowal przecieki pomimo uszczelnienia. Ze zrywaniem kabli poradzilem sobie tak ze terrano I ma takie metalowe ramki na okolo szyby przedniej przykrecane. Pieknie pomiescily dwa kable a dalej wchodza do wnetrza profilu z ktorego zbudowany jest bagaznik. Nic nie widac i nie da sie urwac.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 9:35 pm
autor: miles
kabel z leda przód na dachu i tyłu na dachu poszedł do relingów a potem jedną dziurką pod mocowaniem relingów do kabiny
jedna stopka od relingów jest przykręcona na 4 śruby :D piata dziurka nie robi różnicy wielkiej
nigdy nic nie było tam uszczelnione i nie ciekło, teraz jest uszczelnione i bedzie lepiej niż jak z fabryki wyjechało


ps. ilość gwintu który jest do śrubek od relingów został ustalony jako "dwa zwoje" :)21
debil to projektował chyba, dziecko jest w stanie ukręcić te śruby

snorkel będzie kiedyś :)21

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 10:00 pm
autor: ernil
Myke pisze:Po tym to dopiero cieknie... Parowaly mi halogeny na dachu i taki oplot powodowal przecieki pomimo uszczelnienia. (...)
Ale ja nie mówię, że masz tego używać na przejściach hermetycznych, oczywiste, że wtedy będzie ciekło. :o
Przeczytaj co napisałem - w sensie, do czego tego można używać.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: sob mar 21, 2015 11:04 pm
autor: Myke
A i ja nie twierdze zeby je stosowac. Taka tylko ciekawostke przyrodnicza opisalem. Swiatla mialy orginalnie zaplecione takie cus i podobno mialy ip67 chyba testowane na plucie

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: czw kwie 30, 2015 2:51 pm
autor: jradek
Odświeżam
Chciałbym zamontować lampki na dachu, a właściwie przenieść ze zderzaka. Potrzebuję zamontować jakoś belkę i nie za bardzo mam do czego ją przykręcić. Macie jakieś patenty na taki klops? Wiercenie w dachu odpada.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: czw kwie 30, 2015 5:49 pm
autor: Takayuki
Uchwyty do bagażnika dachowego i na tym belkę?

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: czw kwie 30, 2015 7:13 pm
autor: jradek
Nie mam też rynienek. Nie wie czy do uchwytów tego typu
http://allegro.pl/relingi-dachowe-bagaz ... 52219.html
można mieć zaufanie.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: czw kwie 30, 2015 8:54 pm
autor: Takayuki
Co to za auto bez rynienek :roll: :wink:
Uchwyty te konkretne nie wiem, ale poparz na niektóre busy stare mercedesy... 6 uchwytów na rynienki i cały dach napakowany czymś... więc są i wytrzymałe :)21
Do Safari były jako opcja bagażniki dachowe, tez na rynienkach mocowane :)21

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: pt maja 01, 2015 9:03 am
autor: komario
Takayuki pisze:Co to za auto bez rynienek :roll: :wink:
Uchwyty te konkretne nie wiem, ale poparz na niektóre busy stare mercedesy... 6 uchwytów na rynienki i cały dach napakowany czymś... więc są i wytrzymałe :)21
Do Safari były jako opcja bagażniki dachowe, tez na rynienkach mocowane :)21
Na Safari są informacje dotyczące max obciążenia rynienek dachowych przy uzyciu fabrycznego bagażnika dachowego - 350 KG.

W moim Safari bagażnik był robiony z rurek calowych. Ciezki, ale na dachu staliśmy we 4, każdy z nas powyżej 100 kg.
Nic nie odpadlo

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: wt lip 14, 2015 4:04 pm
autor: jradek
Cholera, chciałbym zamontować lampki na dachu, ale nie wiem jak to zrobić(?)
Nie mam ani relingów, ani rynienek. Wiercenie w dachu uważam za ostateczność. Rozważam też klejenie.
Jak zamontować belkę?
Jak daleko od przedniego krańca dachu zamontować belkę?
Tuż przed szybą(?) Czy 0,5 metra do tyłu?
Jak podłączyć?
-razem z długimi?
-razem z długimi, ale na oddzielnym wyłączniku
-tylko na oddzielnym wyłączniku?
Światła rozstawić na szeroko(?) czy na wąsko?
Jaki przekrój kabli(?) 1,5mm wystarczy?
dzięki

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: wt lip 14, 2015 10:13 pm
autor: Takayuki
Pół metra do tyłu albo więcej, żeby maski nie oświetlało bo będziesz widzieć jasną plamę a na drodze przed sobą nic.
Z długimi, z możliwością odłączenia guzikiem żeby działały same długie, i możliwością włączenia lampy tylko z guzika.
Przekroje liczysz z prądu, ile toto amper pobiera, instalacja 12V?
Rozstaw to jak się stryjence podoba, uwzględniasz wygląd, świecenie, i możliwość urazu od gałęzi, w wybranych przez siebie proporcjach :)21

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: śr lip 15, 2015 8:44 am
autor: Kabal
a finalnie zdejmie Ci to pierwsza większa gałąź co się prześliźnie po dachu :)21 Klejenie brzmi nieźle :)21 Naprawdę nie rozważałeś montażu na masce (mniej boli wiercenie) albo z przodu (wiem - błoto). Wg mnie maska w pajero jest kompromisem.

Re: Led na dachu, jak motać kable ?

: śr lip 15, 2015 12:22 pm
autor: jradek
dzięki


Nie miał człowiek problemu to wpadł na dobry pomysł.