mopar pisze:Zderzak był po to by wjechać na prom z UK do Fr i co ciekawe zderzak leciał samolotem z Pl w bagażu podręcznym

Jest tu na forum Mistrzunio tego wyczynu

co do naklejek to zakaz by zdechłe 2.8 udawało SAFARI

Ooo, widze za zasluzylem na informacje o moim wspaniałym 4.2.
Typ z UK miał w samochodzie wyciagarke z ladnym zderzakiem, ale zdjal przed sprzedażą i samochod wygladal slabo
Dla wszystkich tych którzy kiedykolwiek będą jechali z UK samochodem bez zderzaka - nielegalne, na prom Was nie wspuszczą.
Trzeba było jakos zaradzić. Wiec Castorama, 3 odcinki 0,5 m kibel rury, 2 kolanka 135 stopni, puszka sprayu, komplet tyrytytek.
Calosc wyladowala w bagażu w samolocie. Wzbudzila takie zainteresowanie wśród celnikow,
że musieli zobaczyć czy to aby nie bomby

i zwolali kilku mądrzejszych czy taki fracht aby może być przewozony samolotem cywilnym.
a na miejscu "szybki montaż" i na prom samochod wjechal
Co do tego pięknego snorkela, to to ze kupiłem ten samochod było jego zaslugą.
dawal zbyt mało powietrza do silnika i woz nie jechal.
Typ myslal ze to wina pompy wtryskowej, bo dawal do regeneracji i dupa.
A tak ktoś się cieszy z fajnego silnika, który robil z automatem.