www.forum4x4.pl

Czy ktos stosowal ten preparat na rame i podwozie ?

ogólnie rzecz biorąc DINITROL
to cała linia produktów a nie podałeś nazwy konkretnego środka, który chcesz zastosować

jednak należy pamiętać, że wcale nie jest to bardziej zaawansowany środek jak wszystkie te najzwyklejsze badziewiaki,
niemalże można postawić to na jednej półce z nonejmami .

edit :

należy też nadmienić, że zastosowanie tego typu środków bez należytego przygotowania
spowoduje, że zło rozpleni się w ciągu 2 max 3 lat do stopnia zastraszającego .

piszę całkiem serio
jak wejdziesz pod auto za 2 lata to mina Twoja będzie bardzo bardzo inna niż u tego zielonego ludka

to doskonałe środki dla handlarzy

https://www.youtube.com/watch?v=Gl5kEQ2uCn4

reasumując

są dwie drogi : zła i zła

1- zrobić to jak należy i jest to zła droga bo trwa długo i kosztuje sporo
2- zostawić tak jak jest i będzie to lepsze niż położenie czegokolwiek na kiepsko przygotowaną powierzchnię

dobre przygotowanie to obróbka str. ścierna + trawienie itd itd
kolejnym przykazaniem jest FAKT, że tak jak nie ma pigułki wiecznej młodości to dokładnie tak samo nie ma żadnej farby "na rdzę"
to bujda na resorach, albo raczej na sprężynach od GR

Rama w moim y60 jest w całkiem dobrym stanie, ale chciałem ją podmalować. Myślałem o środkach żeby zeżarły rdzany nalot w kilku miejscach ale stwierdziłem, ze szkoda mojej pracy Wszystko zostało wypiaskowane, a na to piękny epoksyd Praca to była czysta przyjemność Teraz patrolek jest noofka z salonu

100% albo nic



120% albo nic

A ja mam swój sprawdzony sposób na rdzę czy to w podwoziu czy na maszynach których używam na co-dzień.
Luźną rdzę oczyszczam i na resztę nakładam 'fosol' albo zbliżony składem odrdzewiacz - żre rudą w oczach. Po ~10 min wycieram nadmiar - z reguły nie myję tego wodą jak zaleca producent - i maluje (a raczej smaruję) farbą chlorokauczukową.
Nie czekam aż kwas wyschnie całkiem przed malowaniem bo tak sobie wydumałem, że jak go trochę pod farbą zostanie to nie dopuści do rozwoju rdzy.
Poza tym ponoć produkt reakcji tlenku żelaza z kwasem fosforowym tworzy dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne (biały nalot).
Wszystko co tak potraktowałem nie wykazuje nawrotu rudej.

arab242 pisze:A ja mam swój sprawdzony sposób na rdzę czy to w podwoziu czy na maszynach których używam na co-dzień.
Luźną rdzę oczyszczam i na resztę nakładam 'fosol' albo zbliżony składem odrdzewiacz - żre rudą w oczach. Po ~10 min wycieram nadmiar - z reguły nie myję tego wodą jak zaleca producent - i maluje (a raczej smaruję) farbą chlorokauczukową.
Nie czekam aż kwas wyschnie całkiem przed malowaniem bo tak sobie wydumałem, że jak go trochę pod farbą zostanie to nie dopuści do rozwoju rdzy.
Poza tym ponoć produkt reakcji tlenku żelaza z kwasem fosforowym tworzy dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne (biały nalot).
Wszystko co tak potraktowałem nie wykazuje nawrotu rudej.

przeedytuj to szybko bo Zbowid dostanie zawału

Zbowid pisze:...

Na świecie żyją jeszcze Arabowie, którzy jak mają spawać dwa elementy, to wolą nawiercić dwa otwory i użyć drutu... To wiadomo powszechnie. Świata Patryk nie zmienisz...zawsze się trafi jakiś druciarz

Zbowid pisze:... nawiercić dwa otwory i użyć drutu...

Pacz a mnie zawsze błyska po oczach jak próbuję napocząć heftanie po zaderwiałym materiale a to można przecie najpierw drucikiem zmotać

"Nie rób dziadostwa, drutem skręć"

a potem się ludzie nie mogą nadziwić czemu jest tak

http://patrykstal.pl/patrol-y60/



Pan przybył na jakąś drobną naprawę bieżącego użytku, jak to ujrzałem to poinformowałem pana, że ta bieżąca naprawa nie jest największym problemem tego auta
prawie mnie zwyzywał

gdy mu pokazałem, również prawie ale tym razem prawie płakał no i oczekiwał, żeby mu coś tam pospawać
bardzo chciałem ale po wykonaniu kilku telefonów do Cape Canaveral do Dżosza z NASA otrzymałem informację, że jeszcze nie do końca dopracowali elektrody ze rdzy do rdzy no i musiałem pana przeprosić i odesłać

ale !
już mam informację, że moja konkurencja panu pospawała i powiedzieli, że jestem piz.a nie majster

strasznie bardzo bym chciał iśc do nich na praktyki, może dali by mi chociaż zamiatać na warkstacie a zawsze bym coś podpatrzył, nauczył się ...

Nie trać nadziei, spróbuj może u Araba ?

Patryk 160 pisze:a potem się ludzie nie mogą nadziwić czemu jest tak

http://patrykstal.pl/patrol-y60/



Pan przybył na jakąś drobną naprawę bieżącego użytku, jak to ujrzałem to poinformowałem pana, że ta bieżąca naprawa nie jest największym problemem tego auta
prawie mnie zwyzywał

gdy mu pokazałem, również prawie ale tym razem prawie płakał no i oczekiwał, żeby mu coś tam pospawać
bardzo chciałem ale po wykonaniu kilku telefonów do Cape Canaveral do Dżosza z NASA otrzymałem informację, że jeszcze nie do końca dopracowali elektrody ze rdzy do rdzy no i musiałem pana przeprosić i odesłać

ale !
już mam informację, że moja konkurencja panu pospawała i powiedzieli, że jestem piz.a nie majster

strasznie bardzo bym chciał iśc do nich na praktyki, może dali by mi chociaż zamiatać na warkstacie a zawsze bym coś podpatrzył, nauczył się ...

Przecież ten Parch był wystawiany za 20tysi na allegro .

no i własnie za tyle został nabyty

Ja jebię... A ja swojego pogoniłem za 13

ernil pisze:Ja jebię... A ja swojego pogoniłem za 13

za mało drutu

Łobabciu... toż ta rama to do wymiany jest budę to jeszcze by człowiek wyrżnął i zrobił cały dół nowy ale jak oni niby pospawali tą ramę? Chyba tylko kilogramy masy uszczelniającej, szpachla i srebrzanka udajaca metal, a chłopu wcisnęli, że pochwytany

Będzie Pan zadowolony...naprawa za dwa koła i wszystko gra. A rame sie pryśnie chlorokauczukiem i ...barankiem nazwać trzeba, tego co się nabierze.

Patyś, ale Ty odważny jesteś. Ja bym się bał że mi to na dekiel spadnie.

Spoko, spoko. Centymetr rdzy, to milimetr blachy, tylko że rama w parchu to z milimetrówki robiona, cy cuś?

Misiek Cypr pisze:Patyś, ale Ty odważny jesteś. Ja bym się bał że mi to na dekiel spadnie.

Spoko, spoko. Centymetr rdzy, to milimetr blachy, tylko że rama w parchu to z milimetrówki robiona, cy cuś?

" kto się boi ten jest niewolnikiem " Seneka
" odwaga to nie jest brak strachu to sztuka panowania nad nim " - Mark Twain
" Życie to nie tylko słodycz. To znój i trud. I jeśli mu się poddasz, to nieważne, jaki jesteś twardy… przydusi cię do gleby." - Rocky

to było małe piwo, najciekawiej było jak robiłem na wysokości wisząc w szelkach
bus z tamtego miejsca wyglądał jak pudełko zapałek a wchodziło się tam całe wieki

A tak przy okazji, to jaki gatunek stali na łaty do ramy Y61 polecacie i jakiej grubości, zrobiła mi się dziurka nad tłumikiem jak opukiwałem młotkiem

RYBOSTWOR pisze:A tak przy okazji, to jaki gatunek stali na łaty do ramy Y61 polecacie i jakiej grubości, zrobiła mi się dziurka nad tłumikiem jak opukiwałem młotkiem

Biorąc pod uwagę stan większości Patrolowych ram, że o karoseriach wspominał nie będę to blacha z puszki 0,33l wystarcza spokojnie. Z reguły wytrzymuje dłużej niż pozostałe części ramy .

RYBOSTWOR pisze:A tak przy okazji, to jaki gatunek stali na łaty do ramy Y61 polecacie i jakiej grubości, zrobiła mi się dziurka nad tłumikiem jak opukiwałem młotkiem

nie opukuj, nie opukuj, daj se siana, zawiń szmatami, zalej smołą

pa :

http://patrykstal.pl/patrol-y61-naprawa ... anie-ramy/

co tam chcesz naspawać ?
nie da się zrobić nic sensownego półśrodkami typu najebał pies