Ręczny w Parcholu

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Ręczny w Parcholu

Post autor: LSD » sob gru 03, 2005 3:02 am

Czy ktoś wymieniał szczęki w hamulcu ręcznym w GR Y60? Ostatnio podkręciłem na maksa linkę a i tak bierze bardzo wysoko, więc chyba już czas.

1. Czy jest dużo roboty (jakieś niespodzianki)
2. Co się wymienia - szczęki/okładziny
3. Gdzie zanabyć cosik takiego - czy tylko ASO
4. Ile toto kosztuje.
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
Marcin-Kraków
     
     
Posty: 5559
Rejestracja: pn lip 28, 2003 2:28 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Marcin-Kraków » sob gru 03, 2005 1:07 pm

Praktycznie jest identycznie :)
http://www.rajdy4x4.pl/patrol-faq/index.php?idd=55

Jakbys chcial nabic okladzine to Krakow moze pomoc, ale pewnie cos w okolicy znajdziesz.
Y60 +4'' 34'' SS LTB -> Y61 +2'' 35'' KL-71 :)21 - w trakcie motania

Awatar użytkownika
pyntront
 
 
Posty: 1073
Rejestracja: wt mar 29, 2005 7:43 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Ręczny w Parcholu

Post autor: pyntront » sob gru 03, 2005 4:29 pm

LSD pisze: 1. Czy jest dużo roboty (jakieś niespodzianki)
Nie, co prawda ja nie zdjąłem szczęk, ale to z winy nieumiejętności, a nie trudności...
LSD pisze:2. Co się wymienia - szczęki/okładziny
Szczęki, ale można nakleić okładziny.
LSD pisze:3. Gdzie zanabyć cosik takiego - czy tylko ASO
Kompletne - tylko ASO
LSD pisze:4. Ile toto kosztuje.
Mi krzyknęli coś około 5 stów jeśli dobrze pamiętam (nie pamiętam czy 5 czy 7) i 4 tygodnie czekania. Można za klikadziesiąt zyli nakleić okładziny, tylko trza poszukać zakłąd który to robi, bo pośrednicy zdzierają 100% marży...
Familijny niedzielny turysta.
Ciepły sik i ziew na drogę.

hajdi
 
 
Posty: 887
Rejestracja: ndz sie 31, 2003 7:01 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ręczny w Parcholu

Post autor: hajdi » sob gru 03, 2005 5:25 pm

LSD pisze:Czy ktoś wymieniał szczęki w hamulcu ręcznym w GR Y60? Ostatnio podkręciłem na maksa linkę a i tak bierze bardzo wysoko, więc chyba już czas.

1. Czy jest dużo roboty (jakieś niespodzianki)
2. Co się wymienia - szczęki/okładziny
3. Gdzie zanabyć cosik takiego - czy tylko ASO
4. Ile toto kosztuje.
linke podkreciles a regulator w bebnie rozkrecales?

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Ręczny w Parcholu

Post autor: LSD » sob gru 03, 2005 7:28 pm

hajdi pisze:
LSD pisze:Czy ktoś wymieniał szczęki w hamulcu ręcznym w GR Y60? Ostatnio podkręciłem na maksa linkę a i tak bierze bardzo wysoko, więc chyba już czas.

1. Czy jest dużo roboty (jakieś niespodzianki)
2. Co się wymienia - szczęki/okładziny
3. Gdzie zanabyć cosik takiego - czy tylko ASO
4. Ile toto kosztuje.
linke podkreciles a regulator w bebnie rozkrecales?
Nie tam jeszcze nie zaglądałem, dlatego pytam. Ogólnie ręczny działa bardzo dobrze tylko tak gdzieś na 12 ząbku. Regulator linki pod tylną nagrzewnicą już się skończył :cry:
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
Mike
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: czw kwie 01, 2004 5:35 pm
Lokalizacja: Toruń - Wielka Nieszawka

Post autor: Mike » ndz gru 04, 2005 7:59 am

co do tematu hamulca ręcznego w GR to pozwole sobie zadac pytanie :
gdzie jest czujnik ręcznego który zapala kontrolke w kabinie.... ?????
MIKE
UAZ V6
GR 2,8TD + 4"
GR LONG
NP 300
KQ 750

Awatar użytkownika
Miskiller
 
 
Posty: 2586
Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?

Post autor: Miskiller » ndz gru 04, 2005 9:57 am

pod dzwignia recznego
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Re: Ręczny w Parcholu

Post autor: Peepuck! » ndz gru 04, 2005 11:49 am

LSD pisze:Czy ktoś wymieniał szczęki w hamulcu ręcznym w GR Y60? Ostatnio podkręciłem na maksa linkę a i tak bierze bardzo wysoko, więc chyba już czas.

1. Czy jest dużo roboty (jakieś niespodzianki)
.
Mnie to zajęło łącznie 1,5h roboty w tym dwa razy rozbierałem i skaładełem hamulec bo szczeki dawałem do oklejania a jeździc jakoś trza było ;) . Wszystko robione na parkingu pod blokiem, bez kanału i profi narzędzi ;)
LSD pisze: 2. Co się wymienia - szczęki/okładziny.
Okładziny.
LSD pisze: 4. Ile toto kosztuje.
Okleili mi za 50 zł, zaniosłem i czekałem 2 dni.
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » ndz gru 04, 2005 1:25 pm

Marcin-Kraków pisze:Praktycznie jest identycznie :)
http://www.rajdy4x4.pl/patrol-faq/index.php?idd=55
W tej poradzie jest napisane, ze okladziny zrywaja sie gdy hamulec reczny zaciaga sie w czasie jazdy.
To przeciez jest jakis kwas bo reczny ma byc tez awaryjnym i zastepowac hamulec glowny w czasie awarii !!
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: LSD » ndz gru 04, 2005 3:05 pm

Ktoś trochę przesadził. Może chodziło o naklejane okładzieny. No ale ogólnie nie jest to zbyt zdrowe dla reduktora, wału itp.
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

bpuchowski
Posty: 610
Rejestracja: pn lut 24, 2003 9:34 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontaktowanie:

Post autor: bpuchowski » ndz gru 04, 2005 5:29 pm

ja wymieniałem sobie w daihatsu. działo bez broblemów. koszt 40 zł.
wildcat F50 w wersji rurka z IS

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » ndz gru 04, 2005 7:41 pm

Szarbia pisze:
Marcin-Kraków pisze:Praktycznie jest identycznie :)
http://www.rajdy4x4.pl/patrol-faq/index.php?idd=55
W tej poradzie jest napisane, ze okladziny zrywaja sie gdy hamulec reczny zaciaga sie w czasie jazdy.
To przeciez jest jakis kwas bo reczny ma byc tez awaryjnym i zastepowac hamulec glowny w czasie awarii !!
Bo tak własnie jest!!! U mnie zerwały się okładziny jak się zapomniałem i zaciągnałem hamulec podczas toczenia sie auta. (zreszta te bebechy na fotach to w moim syfie) A jak ktoś nie wierzy to prosze spróbować :)17 . Oby tylko skończyło się na tym a nie na rozerwaniu obudowy reduktora , czego nikomu nie życze... :roll: 8)
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
janusz k160
 
 
Posty: 5567
Rejestracja: wt mar 29, 2005 10:04 pm
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: janusz k160 » ndz gru 04, 2005 8:12 pm

LSD pisze:Ktoś trochę przesadził. Może chodziło o naklejane okładzieny. No ale ogólnie nie jest to zbyt zdrowe dla reduktora, wału itp.
To nie przesada. Tak ręcznego można się pozbyć! BTW - moi mechanicy twierdzą,że lepiej okładziny nitować - nie wiem dlaczego ( wytrzymalsze?) :o

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: LSD » pn gru 05, 2005 12:57 am

Piszę, że to chyba niemożliwe bo kiedyś miałem już sytuację, kiedy musiałem zaciągnąć ręczny przy 60 km/h na czarnym. Jechałem z zapowietrzonymi hamulcami, a sytuacja wymagała gwałtownego hamowania. Oprócz przypalonych gum niczego nie urwałem, a asfalt był czarny i suchy.
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
Miskiller
 
 
Posty: 2586
Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?

Post autor: Miskiller » pn gru 05, 2005 1:12 am

oczywiscie.... teoria jest taka: zablokowujac wyjscie z reduktora przez zaciagniecie recznego i wysprzeglajac silnik nic reduktorowi nie zrobimy... gorzej ma sie(teoretycznie) z tylnym mostem bo sily hamujace dzialaja na talez, atak i satelity...
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..

Awatar użytkownika
LSD
 
 
Posty: 3109
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 12:21 pm
Lokalizacja: Szczecin / Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: LSD » pn gru 05, 2005 1:16 am

Według mnie większa siła działa na wał i most jak się ostro rusza (przypali gumę) bo wtedy efekt ten sam a masa całego auta skupiona na tyle. Natomiast w momencie hamowania tył się odciąża i działa mniejsza siła. No przynajmniej teoretycznie :lol:
Safari "Gucio" 4,2D
Patrol "Żuber" 4,2TDI SGX
Patrol L60 "Dziadek" 4,0

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zbig » pn gru 05, 2005 2:15 am

LSD pisze:Piszę, że to chyba niemożliwe bo kiedyś miałem już sytuację, kiedy musiałem zaciągnąć ręczny przy 60 km/h na czarnym. Jechałem z zapowietrzonymi hamulcami, a sytuacja wymagała gwałtownego hamowania. Oprócz przypalonych gum niczego nie urwałem, a asfalt był czarny i suchy.

Przy załączonym napędzie obu osi i tym samym zblokowanym między osiowym mechanizmie różnicowym powoduje to, iż praktycznie działa on na obie osie. Z tego powodu zaciąganie hamulca ręcznego podczas jazdy (nawet powolnego toczenia) samochodu jest mocno niewskazane. Zaciągnięcie może spowodować zerwanie okładzin szczęk, a nawet rozerwanie obudowy reduktora.


:)21
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » pn gru 05, 2005 7:13 am

LSD pisze: Oprócz przypalonych gum niczego nie urwałem, a asfalt był czarny i suchy.
No i dobrze!! W FAQu nie jest napisane , ze jak tylko zaciągniesz ręczny to od razu urywasz pół syfa. Jest napisane , ze moze zaistnieć taka sytuacja i uzywanie recznego jest nie wskazane. Pewnie, ze jakbym na drodze podczas jazdy miał niesprawne hamulce to nie zastanawiam się nad skutkami tylko szarpie dźwignie i już....
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

Awatar użytkownika
Szarbia
 
 
Posty: 3626
Rejestracja: sob gru 27, 2003 4:08 pm
Lokalizacja: Powiat Wolomin
Kontaktowanie:

Post autor: Szarbia » pn gru 05, 2005 7:13 am

Bede korzystal z bebechow Patrola do mojej zmoty dlatego poruszylem temat.
Wyglada na to, ze najlepszym wyjsciem bedzie zmotanie dodatkowych zaciskow na tylny most jako reczny.
Dodatkowych bo nie znalazlem tak duzych jak ma z tylu Patrol (fi 51mm) z wbudowanym recznym u osobowych.
Mozna tez (tak sobie mysle) podwiesic reduktor na tarczy kotwicznej bebna oryginalnego recznego (u mnie reduktor bedzie oddzielnie od skrzyni). I wtedy zamiast bebnowego dac tarczowy (jak to zrobil Chermol).
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » śr wrz 06, 2006 10:57 pm

Witam mam pytanie co do okładzin w recznym hamulcu czy np w japancarsie sa dostepne? druga opcja czy mozna dobrac same szczeki od czesgos innego (przychodzac na wzor ze starymi - czy ktos to praktykował?) pozdrawiam :)2
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
pyntront
 
 
Posty: 1073
Rejestracja: wt mar 29, 2005 7:43 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pyntront » czw wrz 07, 2006 8:38 am

MACIEK27 pisze:Witam mam pytanie co do okładzin w recznym hamulcu czy np w japancarsie sa dostepne? druga opcja czy mozna dobrac same szczeki od czesgos innego (przychodzac na wzor ze starymi - czy ktos to praktykował?) pozdrawiam :)2
Nie ma, nie pasują, najlepiej nakleić nowe okładziny.
Familijny niedzielny turysta.
Ciepły sik i ziew na drogę.

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40596
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » czw wrz 07, 2006 10:11 am

albo przynitować

Awatar użytkownika
Peepuck!
 
 
Posty: 5421
Rejestracja: wt lut 01, 2005 8:27 am
Lokalizacja: Krakoff -> Mogilany
Kontaktowanie:

Post autor: Peepuck! » czw wrz 07, 2006 10:29 am

pyntront pisze: nakleić nowe okładziny.
Koszt jest niewielki, rzędu 50 zł...
Chcę być dezerterem, który ma SZANSĘ POWODZENIA
K160/260 sd33 +3" 35Bfg
Forester 2,0

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » czw wrz 07, 2006 4:04 pm

Dobra zrobiłem okazało sie ze regulator zapieczony a okładziny w stanie bardzo dobrym byly czyli JEST RECZNY 8)
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
egon4x4
 
 
Posty: 179
Rejestracja: sob lut 18, 2006 1:59 pm
Lokalizacja: Sosnowiec/UK

Post autor: egon4x4 » czw wrz 07, 2006 8:47 pm

Szarbia pisze: w tej poradzie jest napisane, ze okladziny zrywaja sie gdy hamulec reczny zaciaga sie w czasie jazdy.
To przeciez jest jakis kwas bo reczny ma byc tez awaryjnym i zastepowac hamulec glowny w czasie awarii !!
Reczny w GR jest hamulcem postojowym, a nie awaryjnym. Hamulec glowny jest po to dwuobwodowy, zeby nie padl od razu caly i zebys mial jakas szanse. A jesli jednak mimo to padnie, to najlepiej modlitwa (szybka) bo do dzwigni recznego nawet siegnac nie zdazysz, o skutecznosci nie wspominajac.
Szczeki na tym hamulcu sa cokolwiek samohamowne, wiec uzywanie go podczas jazdy grozi rozwaleniem obudowy reduktora (i to wcale nie hipotetycznie). Natomiast w terenie trzyma za obie osie rewelacyjnie.
Robta co chceta...
... ale oo ssso chhhoozzi ???

Egon GR'93

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości