Strona 1 z 1

Skrzynia biegów - Maveric 2.7 td / 98 r- stuka

: śr gru 13, 2006 8:27 pm
autor: ATON
Witam!(po dłuższej przerwie)
Mam problem ze skrzynią biegów w moim Mavericu, problem natury akustycznej: na wolnych obrotach na postoju, z okolic skrzyni biegów dochodzi miarowe stukanie, które cichnie po nacisnięciu sprzęgła (łożysko docisku zmienione- bez efektu), jak również po przesunięciu i przytrzymaniu dźwigni zmiany biegów w lewo. Było tak od początku gdy go kupiłem ( 168 tys przebiegu, nie ciągał przyczepy, nie jeździł w terenie)Biegi whodzą OK. nic nie zgrzyta , nie wypinają się, łożyska nie wyją i było by cudnie gdyby nie fakt że mam wrazenie że zjawisko się nasila.
Nie wiem co zrobić, czy czekać aż mi skrzynka wysypie sie na asfalt, czy rozbierać i szukac "dziury w całym" ?? !! Moi zaufani mechanicy mówią żeby jeździć dalej,ale....ale jakby co,to..... ?? !! ?? !! ?? ,zwłaszcz żę myśle znowu o jakiej dalszej wyprawie.
Czy spotkał się ktoś z Was z takim problemem? I co robić? :-?
Pozdrawiam ATON

Re: Skrzynia biegów - Maveric 2.7 td / 98 r- stuka

: śr gru 13, 2006 9:07 pm
autor: suziXL
ATON pisze:Witam!(po dłuższej przerwie)
Mam problem ze skrzynią biegów w moim Mavericu, problem natury akustycznej: na wolnych obrotach na postoju, z okolic skrzyni biegów dochodzi miarowe stukanie, które cichnie po nacisnięciu sprzęgła (łożysko docisku zmienione- bez efektu), jak również po przesunięciu i przytrzymaniu dźwigni zmiany biegów w lewo. Było tak od początku gdy go kupiłem ( 168 tys przebiegu, nie ciągał przyczepy, nie jeździł w terenie)Biegi whodzą OK. nic nie zgrzyta , nie wypinają się, łożyska nie wyją i było by cudnie gdyby nie fakt że mam wrazenie że zjawisko się nasila.
Nie wiem co zrobić, czy czekać aż mi skrzynka wysypie sie na asfalt, czy rozbierać i szukac "dziury w całym" ?? !! Moi zaufani mechanicy mówią żeby jeździć dalej,ale....ale jakby co,to..... ?? !! ?? !! ?? ,zwłaszcz żę myśle znowu o jakiej dalszej wyprawie.
Czy spotkał się ktoś z Was z takim problemem? I co robić? :-?
Pozdrawiam ATON
nie wiem jak w mavericu, ale w patrolu takie zjawisko wiaze sie najczesciej ze zuzyciem lozyska walka sprzeglowego
najlepiej zrobic to jak najszybciej bo moze sie obudowa wydupic

: czw gru 14, 2006 11:03 am
autor: wojas
witam
tez mialem miarowe stukanie ze skrzyni, ktore wszyscy radzili mi olac. nie wiem tylko czy przestawalo stukac przy wcisnieciu sprzegla - nie sprawdalem. pojawialo sie zadko jednak wyraznie dawalo sie slyszec, nawet na luzie. nie laczylem tego za bardzo ze stanem skrzyni, ale bycmoze powinienem. pojawil mi sie objaw ze skrzynia delikatnie szumiala na 5tce, potem doszla trojka, a teraz juz wszyskie poza 4ka + problemy ze wrzucaniem 1ki i 2ki sie pojawily... ogolnie auto jezdzi ale odstawilem je do garazu, i juz go nie uzywam do czasu remontu skrzyni. radze nie bagatelizowac halasow ze skrzyni bo sie mozna zdziwic pozniej jak sie w trasie wysypie.

: pt gru 15, 2006 12:48 am
autor: lesiak
i nie uzywaj bo właśnie ci się rozsypało łozysko np na choince albo sprzegłowym, a takie lekkie grzechotanie skrzyni na luzie to najprawdopodobniej kompensator na choince. apropo jak rozbierzesz to wymień wszystkie łozyska :)2

: sob gru 16, 2006 9:47 pm
autor: Psuj
z okolic skrzyni biegów dochodzi miarowe stukanie, które cichnie po nacisnięciu sprzęgła (łożysko docisku zmienione- bez efektu),
Witm serdecznie.
Czy zainteresowałeś się może stanem tarczy, a konkretnie - piastą, czy nie ma za dużego luzu? Wiem, że już nie jeden skrzynię przez to rozbierał. Czy ten hałas jest najgłośniejszy na zimno i przypomina bardziej terkotanie niż szum łożyska? Jeśli tak to postawiłbym jednak na tę tarczę.

: ndz gru 17, 2006 8:43 am
autor: ATON
.Właśnie z tym stukaniem jest tak że na zimno jest cicho i dopiero po nagrzaniu się nasila. I jeszcze przypomniało mi się że jak samochód jest pochylony w którąś strone (nie pamiętam w którą) to też to stukanie cichnie.
Ale z tych niewielu postów które widze, to jednak bez rozbierania się nie obejdzie :( . Czy koledzy orientują się ile to może kosztować. Łożyska oryginalne czy zamienniki? I czy wymieniać coś oprócz łożysk i ewentualnie tego kompensatora?

: ndz gru 17, 2006 9:31 am
autor: wojas
ja na niepocieszenie powiem ci ze mi tez stukalo jak byl nagrzany, na cicho bylo spoko. ja z wlasnego doswiadczenia serio radze zaczac sie do remontu skrzyni przymierzac. w poniedzialek zawoze swoj woz do mechanika to dam znac ile u mnie krzykneli wiec u ciebie pewnie mniej bedzie. od tego stukania do pojawienia sie szumow i oporow we wrzucaniu biegow minelo tylko kilka miesiecy w moim przypadku i to sporadycznego jezdzenia.
pozdrawiam

: ndz gru 17, 2006 6:27 pm
autor: ATON
Dzięki! Poczekam na na Twoje doświadzcenia. Zależało by mi też na info. jak z dostępnością części. Czy masz jakieś dobre tanie źródło.(ale to chyba na priv. możesz mi podać?) Czekam na efekty i życze powodzenia!

: ndz gru 17, 2006 10:13 pm
autor: wojas
przykro mi ale jedyne czym moge sie z toba podzielic to informacjami jakie uzyskam u mechanikow... niestety jestem w tym temacie laikiem i poprostu spotkalo mnie ostatnie to nieszczescie, ze sie skrzynia posypala... licze sie z kosztami rzedu 1-1,5tys zl, aczkolwiek kilka osob ostrzega mnie ze moze byc bardziej srogo, narazie sa to tylko plotki wiec jak bede mial konkret to dam znac.

: czw sty 04, 2007 2:21 pm
autor: wojas
witam, jako ze dostalem kilka pytan na pw o przebieg naprawy mojej skrzyni wiec wznawiam temat:
otoz dzis woz trafil do mechanika, wstepna diagnoza po przejechaniu sie wozem to prawdopodobne rozsypane jakies lozysko... oczywiscie spec nie wykluczyl, ze moze to byc cos bardziej srogiego, np jakies kolo zebate do wymiany. najprawdopodobniej beda to jednak lozyska... koszt samej robocizny wycenili na 600zl, jesli nie bedzie jakichs powaznych uszkodzen koszt calowity zamknac sie powinien w 1-1,5tyszl. niewchodzenie biegow (1ka i 2ka), o ktorym wczesniej wspominalem raczej zrzucil na klopoty ze sprzeglem. oczywiscie jest to tylko wstepna diagnoza, rozbieraja go na czesci w poniedzialek i wowczas wszystko powinno sie okazac. o wynikach mojej naprawy poinformuje.
pozdrawiam,
wojas

: pn sty 08, 2007 7:59 pm
autor: wojas
witam ponownie
zgodnie z obietnica inforumuje jak wyglada sprawa z naprawa mojej skrzynki.
otoz dzis ja mili panowie rozebrali i stwierdzono, ze 2 lozyska sie rozsypaly, a 2 pozostale sa w mocno srednim stanie. ponadto jest uszkodzony jakis klin czy cos takiego. nie znam sie na mechanice i tylko powtarzam, co mi powiedziano - moze spece bede wiedziec o co chodzi. wspomniane niewchodzenie biegow wynika z dobicia sprzegla, ktore nadaje sie tylko do smietnika. teraz rzecz najmniej przyjemna czyli koszta: robocizna skrzyni 600 + czesci do skrzyni (oryginaly 9-10 stow, zamienniki firmowe oraz czesc oryginalnych czesci, ktorych ponoc nie ma w zamiennikach tzn jakies uszczelki itp 6-7 stow) + wymiana sprzegla z kompletnym sprzeglem ok 1100zl. lacznie wyjsc ma jakies 2300-2400zl. sama skrzynka kosztowala by ok 1300-1400zl.
pozdrawiam i nie zycze problemow ze skrzyniami ;-)
wojas


PS. Mam nadzieje ze moderator nie urwie mi glowy za pisanie postu pod postem - temat jest uzupelniany o nowe informacje

: pn sty 08, 2007 9:18 pm
autor: ATON
Ojej! :roll: A masz jakieś namiary na te zamienniki? A co Ci radza mechanicy? Zamienniki czy oryginały? Ja chyba w przyszłym miesiacu zaczne tą naprawe :(. U mnie sprzęgło jest (było?) OK, bo przed wyjazdem do maroka rozbierałem zreszta nie potrzebnie :evil:. Napisz jakie efekty po naprawie.
Pozdrawiam ATON

: pn sty 08, 2007 9:34 pm
autor: wojas
namiarow na zadne czesci nie mam niestety - kolesie sami we wlasnym zakresie je zalatwiaja, pytali mnie tylko co wole - twierdzili ze te zamienniki sa rownie dobre jak oryginaly. Jesli chodzi o sprzeglo to spodziewalem sie, ze mi sie konczy :-? naprawa potrwa ok tydzien bo na niektore czesci musza czekac 3-4 dni. mysle ze woz bede mial na poczatku nastepnego tygodnia - dam znac wowczas jakie wrazenia.

: sob sty 13, 2007 3:11 pm
autor: wojas
dzis woz odebrany. smiga jak nowy. zero szumow i klopotow z wrzucaniem biegow. ponadto sprzeglo jest nowe wiec to tez poprawia komfort jazdy. przy okazji zmiany olejow okazalo sie ze w reduktorze mialem znaczacy brak oleju, a w skrzyni mialem ponoc jakis zly olej (hipol) - powtarzam co uslyszalem od mechanika. lozyska widzialem wymienione to faktycznie nie wiele z nich zostalo :| lozyska te zamienniki sa firmy FAQ(powtarzam ze slyszenia) + jedno polskie. podsumowujac: chwilowo mam z glowy problemy z wozem i z glowy mam 2650peelenow.
pozdrawiam,
wojas

: sob sty 13, 2007 5:30 pm
autor: redzik
wojas pisze:... podsumowujac: chwilowo mam z glowy problemy z wozem i z glowy mam 2650peelenow.
pozdrawiam,
wojas
łoooo Matko Boska, a mialo byc max 1500 zl :o

: sob sty 13, 2007 5:37 pm
autor: wojas
no ale sprzeglo doszlo i pozmienialem oleje przy okazji :]

: ndz sty 14, 2007 8:59 pm
autor: ATON
Noo too pięknie! Już sie trzymam za kieszeń! Ale chyba mnie to nie minie!Co prawda właśnie wróciłem z "zimowej" Łemkowiady i auto spisywało się pod każdym względem bez zarzutu, ale chyba niema co chować głowy w piasku, i w tę skrzynie (umarlaka) zaglądnąć. :roll:

chyba niestety kazdego t2 czeka skrzynia niestety :(

: pn sty 15, 2007 11:16 am
autor: wojas
ostatnie zdanie napisalem ja ("chyba niestety kazdego t2 czeka skrzynia niestety :( ") i nie wiem czemu znalazlo sie w poscie przedmowcy? :| moderator tak zadzialal? :-?

: sob mar 17, 2007 12:51 am
autor: ATON
Wznawiam temat skrzyni w moim Mavericu, bo jestem włąśnie po, albo raczej w trakcie jej rozebrania i mam problem :( , bo sie okazało że wszystko jest wporządku, tryby - OK !! łożyska - OK !! kompensatory (na oko) - OK !! , żadnych opiłków na dnie, w srodku jak nowa, nawet tryby nie przyjechane. a rozebrałem ja bo miałem wrazenie że to stukanie sie dośc nasiliło, a tu nie ma sie do czego przyczepic. juz chyba bym wolał żeby cos było uwalone bo bym wiedział że to to , wymieniam i jest OK. a tu d...a i nie wiadomo co robic dalej :-? Może ktoś ma pomysała co to może być ?? ?? ?? !! !! !!
Bo przeciez szlag mnie trafi jak sie okaze że robota i kasa bez sensu wydana.(już tak miałem w Nivie!- raz dyfer, a raz skrzynia) A jak sie okaze ze po złożeniu dalej stuka i to bardziej to oprócz tego "szalgu" to mie jeszcze apopleksja ciężka i nagła powali :x :evil:

: sob mar 17, 2007 4:03 pm
autor: Psuj
No, a tę tarczę sprawdzałeś? W imadełko za piastę, trza sprawdzić luz obwodowy.

: ndz mar 18, 2007 8:53 pm
autor: ATON
Dzieki za podpowiedź! Sprawdze. :)2

: śr mar 21, 2007 11:06 pm
autor: ATON
Z rozpaczy zmieniam łożyska (choć nic po nich nie widac), no i oczywiście trzy dostałem (japońskie zamienniki) a dwa są niedostepne i oczywiscie w serwisie tylko są , ale trzeba czekać 2 tygodnie :evil: !! .Szalg mnie trafi, auto już drugi tydzień stoi w warsztacie i dalej bedzie stało 2 tygodnie. Jak jeszcze dalej bedzie stukało to...............

: śr kwie 11, 2007 2:49 pm
autor: szpak
wszystkie są do dostania po za serwisem - wymieniałem i za komplet dałem coś 300-400pln

: śr kwie 11, 2007 11:32 pm
autor: norbertszczecin
Można dostać wszystkie łożyska ostatnio kupowałem.

: pt kwie 13, 2007 10:23 pm
autor: ATON
No przyznam że długo nie szukałem. Jak nie było w największej i najlepszej (podobno?) hurtowni łożysk w Krakowie to odpuściłem, ale złozyłem juz skrzynkę i na początku było OK, a teraz juz słyszałem znowu znajome stuki, tyle że nie zawsze. Czekam i obserwuje dalej. Zobaczymy............