navara -> 2006 "motanie"

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

navara -> 2006 "motanie"

Post autor: kosa20 » ndz lip 22, 2007 11:11 pm

cześć,

czy ktoś "motał" juz nową Navarę? w sensie zawieszenie, zderzak itd, itp??
wrażenia (teren, szosa), opinie (teren,szosa), różnice (teren,szosa), no i zdjęcia?

bardzom :) ciekaw, bo chcę podziałać z moim samochodem, ale... temat wydaje się być "dziewiczy"

Moje jedyne doswiadczenia do tej pory to:

1. zdjęcie progów (wielki plus, wizualno-terenowy) :)2
2. załozenie wiekszych opon AT 265/70/70 (wielki plus wizualno-terenowy, wiem, że wieksze opony już nie wejdą bez liftu) :)2
3. osłona montowana fabrycznie na przód (drążki i micha) to jeden wielki fuck'up, w sensie WIELKI MINUS :)3 )
4. osłona asfira na skrzynię i reduktor 'by KYLON (WIELKI PLUS, choć belka mocowania się "wygła" :))

pozdrawiam
kosa

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » pn lip 23, 2007 6:52 am

Moja jest już troszke zmotana. Na ciąg dalszy nie mam czasu choć graty leżą od stycznia. Kilka sztuk już jeździ zrobionych.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » pn lip 23, 2007 9:05 am

Kylon pisze:Moja jest już troszke zmotana. Na ciąg dalszy nie mam czasu choć graty leżą od stycznia. Kilka sztuk już jeździ zrobionych.
wiem, ciagle się wybieram ją zobaczyć, zwłaszcza, że będę chciał u Ciebie podnieść swoją. tylko składam ciągle pieniądze do skarbonki :)

pozdrawiam
kosa

navara
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 pm

Post autor: navara » śr lip 25, 2007 9:16 pm

widzialem navare na lifcie 5cm ile to gdzies kosztuje??

Awatar użytkownika
zbig
 
 
Posty: 3325
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zbig » śr lip 25, 2007 10:08 pm

A jakie to ma znaczenie przy cenie nowego samochodu ? :roll:
Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » czw lip 26, 2007 12:01 am

@Kosa20
Widzę że po Transpolonii Cię wzięło :)2
A jak tam lakierek ?? :)21
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
Bng862
 
 
Posty: 910
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 7:44 am
Lokalizacja: Sokolow Podlaski

Post autor: Bng862 » czw lip 26, 2007 9:21 am

Może w terenie dużo nie zrobisz,ale bajer jest :lol:
[img=http://img299.imageshack.us/img299/882/ ... nd1.th.jpg]
Patrol Gr Tjm XgS Sileverstone mt-117

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » czw lip 26, 2007 10:05 am

Igor909 pisze:@Kosa20
Widzę że po Transpolonii Cię wzięło :)2
A jak tam lakierek ?? :)21
po TransPolonii i Maramureszu :) oj, wzięło.
a lakierek? nie wiem, nie myję auta :lol:

pozdrawiam
kosa

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » czw lip 26, 2007 11:36 am

Mój już bardziej się nie porysuje :)21
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » czw lip 26, 2007 11:41 am

kosa20 pisze: Maramureszu :) pozdrawiam
kosa
Napisz parę słów o Maramureszu :wink:
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » czw lip 26, 2007 8:57 pm

Igor909 pisze:
kosa20 pisze: Maramureszu :) pozdrawiam
kosa
Napisz parę słów o Maramureszu :wink:
było kapitalnie. za rok jedziemy znowu. piękny kraj, nowe doświadczenia, rewelacja. :) więcej nie będę tu o tym pisał, bo nas "zmoderują" :)21

pozdrawiam
kosa

navara
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 pm

Post autor: navara » pt lip 27, 2007 6:53 pm

A jakie to ma znaczenie przy cenie nowego samochodu ?
ma to spore znaczenie bo nie mam zamiaru pakowac furmanki kasy , którą strace jak bede sprzedawac fure

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » pt lip 27, 2007 9:59 pm

navara pisze:
A jakie to ma znaczenie przy cenie nowego samochodu ?
ma to spore znaczenie bo nie mam zamiaru pakowac furmanki kasy , którą strace jak bede sprzedawac fure
zawsze stracisz, robiąc cokolwiek extra przy samochodzie :)

rozumiem, że czekasz na tego Jedynego (samochoda, oczywiście), w którego w końcu zainwestujesz :)21 żeby mieć fun i radochę :lol:

eeeeeee. bez sensu. z mojego punktu widzenia wygląda to tak:
-kupiłem auto
-sprawdziłem auto eksploatacyjnie
-mam potrzebę zmian i poprawek
-wrzucam grosiki do skarbonki
-robię poprawki i zmiany

co będzie dalej, to będzie, może i stracę a może pojeżdżę nim długo i będę się dobrze bawił. Gdybym patrzył tylko pod takim katem, ile stracę przy sprzedaży, to nie ma to sensu najmniejszego. można se co najwyżej podświetlana antenkę pierdyknąć :) (o ile ktoś gustuje)


ale to tylko mój punkt widzenia :)



pozdrawiam
kosa

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » sob lip 28, 2007 6:42 am

Mój punkt widzenia jest podobny. Nigdy nie wycofam kasy która poszła w moją Toyke czy Nissana. Albo jest fun albo trzeba siedzieć w domu i nawet samochodu nie kupować bo w momencie wyjechania z salonu już się traci :wink: .
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

navara
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 pm

Post autor: navara » sob lip 28, 2007 6:50 pm

nie jestem zadnym pro i nie chce topic samochodu po klamki bo słuzy mi tez do jazdy w trase , poprostu spytałem ile kosztuje zawieszenie a wy kasztanicie

Awatar użytkownika
+ AND +
 
 
Posty: 1072
Rejestracja: ndz mar 05, 2006 3:28 pm
Lokalizacja: Garwolin\Józefów Mazowieckie

Post autor: + AND + » sob lip 28, 2007 8:17 pm

to ja juz nic nie rozumiem :roll: - chcesz miec ,a nie chcesz wydac ??
chcesz jezdzic po czarnym a pytasz o zawieche ??
seryjna na asfalt nie starcza czy do lansu :)21
Nissan GR - era motania
Sportage - dupowoz
cos nadchodzi ...wiekszego
gps 21.3... -51.5...

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » sob lip 28, 2007 9:39 pm

:o :)21
mam rozwiązanie dylematu kolegi... lift budy na drewnianych klockach :)21
tanio i efektownie :)2 potem tylko błoto w spreju i na bulwar zapraszamy :)21
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
kosa20
Posty: 2324
Rejestracja: czw gru 07, 2006 11:10 pm
Lokalizacja: piaseczno/góra kalwaria
Kontaktowanie:

Post autor: kosa20 » sob lip 28, 2007 11:00 pm

navara pisze:nie jestem zadnym pro i nie chce topic samochodu po klamki bo słuzy mi tez do jazdy w trase , poprostu spytałem ile kosztuje zawieszenie a wy kasztanicie
kolego, to Ty "kasztanisz" :)3 temat. jak nie rozumiesz, to rzuć okiem na pierwszy list w tym temacie, w którym "jeździsz"

co do Twojego postu:
zawieszenie a zawieszenie. i nie chodzi o bycie pro. zresztą nie bardzo rozumiem, co masz na myśli używając terminu "pro". tak samo jak nie rozumiem, co znaczy "topić samochód po klamki".
Navara to mój jedyny samochód i równiez "ganiam" nim w trasie.
i nikt tu nie kasztani. po prostu rzuciłeś hasło, że szkoda Ci kasy, której nie odzyskasz, na ew. przeróbki.

dostałeś odpowiedź, a raczej dwie odpowiedzi, które prezentują inny punkt widzenia i postrzegania sprawy inwestowania w samochód.

jeśli chcesz odpowiedzi, konkretnej, związanej z modyfikacją auta na własne potrzeby, to wyślij je na adresy podane na stronach www związanych konkretnie z daną potrzebą. w sensie otrzymania cen.

ja wysłałem i dostałem konkretne ceny. teraz to mój temat do przemyśleń. i do zadawania pytań na forum, które to pytania nie obejmują cen, ale poszukują ew. informacji od ludzi, którzy wykonali pewne ruchy i chciałbym poznać ich opinie.

a tematem "topicowym" było pytanie, czy ktos to zrobił i czy ma swoje uwagi, przemyślenia. Ty nie zrobiłeś, jak rozumiem, więc... chyba to Ty kolego "kasztanisz" temat :)21

pozdrawiam
kosa

reeb
Posty: 1800
Rejestracja: wt maja 16, 2006 5:53 pm
Lokalizacja: pYrlandia

Post autor: reeb » sob lip 28, 2007 11:34 pm

kosa20 pisze:więc... chyba to Ty kolego "kasztanisz" temat :)21
nie nerwujsja, nie nerwujsja :)
generalnie
pakowanie kasy w 'przystosowanie' nowego wozka do blota, po to by jezdzic po matowym
jest bez sensu :( szkoda rzeczonej
przy starym wozku hmm... i tak wiela trza wymienic, to czemu nie wymienic na to co do blotka bardziej pasuje... o ile to blotko driverowi lezy,
jezli nie to standard i tyle...

sum: motanie nowego raczej wtopa finansowa,
starego... zalezy od klienta
..."Najwyższym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki."

Sun Tzu

Awatar użytkownika
Tapeworm
 
 
Posty: 3529
Rejestracja: śr lut 22, 2006 6:02 pm
Lokalizacja: z plamy oleju

Post autor: Tapeworm » sob lip 28, 2007 11:36 pm

:)2 :)21
pięknie wyłożone... nawet ktoś tak głupi jak ja by zrozumiał :)21
SeriaIII made by craftsmen-driven by psychos

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » ndz lip 29, 2007 12:24 am

reeb pisze: sum: motanie nowego raczej wtopa finansowa,
Tutaj się z Kolegą nie zgodzę :wink:
Kupujesz nowe auto , budujesz i służy długi czas 8)
Stary budujesz , remontujesz i ciągle wkładasz pieniądze z marnym efektem
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
Igor V8
 
 
Posty: 9630
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 5:35 pm
Lokalizacja: Karłowicz4x4.pl Salonprzyczep.pl

Post autor: Igor V8 » ndz lip 29, 2007 12:30 am

navara pisze: nie chce topic samochodu po klamki bo słuzy mi tez do jazdy w trase
To kup sobie za koszty motania Navary jakąś padlinkę do upadlania w terenie i będzie git :)2
A Navara .......
..... przecież będzie Ci szkoda w teren pojechać :)21
Idee Lenina wiecznie żywe ... komunista , chwilowo w konspiracji ... :)21

Awatar użytkownika
JackY61
Posty: 1558
Rejestracja: czw cze 02, 2005 6:38 pm
Lokalizacja: Opole, Poznań, Istebna
Kontaktowanie:

Post autor: JackY61 » ndz lip 29, 2007 7:45 am

Igor909 pisze:
reeb pisze: sum: motanie nowego raczej wtopa finansowa,
Tutaj się z Kolegą nie zgodzę :wink:
Kupujesz nowe auto , budujesz i służy długi czas 8)
Stary budujesz , remontujesz i ciągle wkładasz pieniądze z marnym efektem
i Igor ma 100% racji.
Kupujesz nowego, troche poprawiasz fabryke i jezdzisz i zasadniczo masz spokoj.
Kupujesz starego, poprawiasz fabryke, jezdzisz, naprawiasz, jezdzisz, naprawiasz i tak w kolko. - regula od ktorej sa oczywiscie wyjatki, ale ganerlanie sie sprawdza.
Kupujac starego jesli nie jestes jakims specem od mechaniki to dopiero moze okazac sie wtopa finansowa.

Igor, odezwij sie na GG i nie gadaj, ze zes zarobiony :D

Kylon
Posty: 1949
Rejestracja: czw cze 12, 2003 9:22 am

Post autor: Kylon » ndz lip 29, 2007 8:51 am

Ja w patyki ma Toyke ale Nissan Navarka w sensie też jest podniesiony choć do terenu nie jest przeznaczony. Założyłem większe koła i mam fun z tego chociażby jak wygląda. Zdecydowanie lepiej prowadzi się po czarnym jak na starym zawieszeniu. Zaletą tego zawieszenia jest również to, że jak nagle mi się zawidzi pojechać na szutrówki na koniec np. Europy to wsiadam i jadę. Toyką do patyków musiałbym jechać parę dni a Navarką jeden lub dwa. Taki punkt widzenia chyba popiera parę osób bo takich Navarek jeździ już kilka albo wiecej niż kilka :wink: Nie wszyscy tylko czytają to forum. Jeśli kupuje się Navarke to w większości wypadków dlatego, że w firmie potrzebne są koszty. Więc wydawanie na nią w wielu przypadkach pieniędzy ma inny wymiar. Jeśli nie była kupiona do firmy na fakturkę to ja kupiłbym nowego Patrola za te same pieniądze. Nissan nadal przecież wyprzedaje Patrole z 2005 roku prawie za darmo :wink: Albo dorzuciłbym troszkę złociszy i pobrał Patfindera.
Kylon
PS. Nie zaglądam do mojego PW. Wystarczy mi e-mail.

reeb
Posty: 1800
Rejestracja: wt maja 16, 2006 5:53 pm
Lokalizacja: pYrlandia

Post autor: reeb » ndz lip 29, 2007 2:02 pm

zgodze... nie zgodze :)
z wypowiedzi Kol. navary wynika:
1. nie lubi blotka,
2. auto sluzy mu do przemieszczania sie po czarnym,
3. nie przywiazuje sie zbytnio do auta i bierze pod uwage jego zbycie...

w tym kontekscie motanie to jest wtopa finansowa...

przy zalozeniu zaprzeczenia 1-3, to jak najbardziej...

a jezeli chodzi nowe-stare nie ma reguly...
to i to sie psuje, tylko inaczej :)21
ze wczesniejszych postow zreszta wynika,
ze koledzy maja swoje traumatyczne doswiadczenia...
z 'nowymi' aftami
..."Najwyższym osiągnięciem jest pokonać wroga bez walki."

Sun Tzu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości