Strona 1 z 2

chce kupic nissana patrola

: ndz wrz 16, 2007 7:21 pm
autor: afrodef
hej!

mam do wydania 20 tys
zamierzam kupic dla szczepu harcerskiego samochód terenowy
interesuje mnie nissan patrol

(jaki model polecacie?)

czy ktoś móglby mi doradzic zakup..tzn na co mam zwrócic uwage przy ogladaniu auta

czy ktos orientuje sie w cenach części???

czy eksploatacja jest kosztowna??/

interesuje mnie diesel 5 drzwi

z góry dzieki za jakies opinie

: ndz wrz 16, 2007 7:27 pm
autor: Bartas
Polecam K 260 Long :)2 prawdziwy wół roboczy, koniecznie obejrzeć kilka sztuk, oraz zabrać kolegę w temacie do sprawdzenia kondycji pojazdu.

: ndz wrz 16, 2007 7:44 pm
autor: afrodef
heh

dzieki za opinię

problemem jest ze nie posiadam kumpla w temacie :D

ale cóz

na co mam zwrócic uwage przy ogladaniu samochodu???

opaca sie kupować patrola z np. 1992 roku??? bo tylko taki model do 20 tys sie uda znalezc

jak z zywotnoscia tych samochodów???

: ndz wrz 16, 2007 7:49 pm
autor: michur
ja mojego kupilem niedawno.Rocznik 1987.Do dzis wsadzilem w niego 2000 tysia (pakiet startowy).Jestem mega zadowolony...to za malo powiedziane.Łapie sie na tym iz wstaje w nocy i patrze przez okno na niego.Uwielbiam go.
Kat.W terenie - czolg.Ceny czesci od seri K - spoko.Zwlaszcza jesli hiene masz blisko.Kup serie K - reszte wsadz w remoncik.Bedzie sluzyl jak ta lala..
Prosty i nie do zajechania.POLECAM!

: ndz wrz 16, 2007 10:49 pm
autor: Maqlinka
I jak już ma być kredens to nie z 2.8 :wink:

: pn wrz 17, 2007 5:25 am
autor: Peepuck!
afrodef pisze:
problemem jest ze nie posiadam kumpla w temacie :D

???
Chłopie! Jestes z Krakowa i mówisz, ze nie masz kumpla w temacie ??
W Krakowie jest przynajmniej kilku jesli nie kilkunastu patrolowców.
Przyjdź na ściemę w czwartek godź. 20 w knajpie "Smily", na ul.Kościuszki, naprzeciwko ul.Włóczków, po stronie Wisły, naprzeciw hotelu Novotel.
Czuwaj!

: pn wrz 17, 2007 9:06 am
autor: Bartas
Maqlinka pisze:I jak już ma być kredens to nie z 2.8 :wink:
Maciuś to że masz bardziej idioto odporny palnik pod maską nie oznacza, że reszta jest do zważenia. A właśnie rodzinka RD28 dobrze robi w hiszpanach :)2 Niektóre były sprzedawane w sieci dilerskiej w kraju, wiele pojazdów było serwisowanych w ASO i nie stwarzały kłopotów użytkownikom żadnych a pojazdy te były eksploatowane przez firmy budowlane, każdy wie jak :)21
Myślę , że w harcerstwie kredens ma jechać do przodu, zawieść NS-y tam gdzie trzeba a nie skakać po rajdach i po co mu inny motor ??

: pn wrz 17, 2007 9:15 am
autor: Maqlinka
Bartas pisze:
Maqlinka pisze:I jak już ma być kredens to nie z 2.8 :wink:
Maciuś to że masz bardziej idioto odporny palnik pod maską nie oznacza, że reszta jest do zważenia. A właśnie rodzinka RD28 dobrze robi w hiszpanach :)2 Niektóre były sprzedawane w sieci dilerskiej w kraju, wiele pojazdów było serwisowanych w ASO i nie stwarzały kłopotów użytkownikom żadnych a pojazdy te były eksploatowane przez firmy budowlane, każdy wie jak :)21
Myślę , że w harcerstwie kredens ma jechać do przodu, zawieść NS-y tam gdzie trzeba a nie skakać po rajdach i po co mu inny motor ??
He he - racja :wink:
... jednak mimo wszystko polecałbym GR-a choćby ze względu na komfort jazdy. Za 20 tysiaków można kupić już przyzwoity egzemplarz. :)2

Więc może inaczej ..... jeśli ma być 2.8 to tylko GR :)21

: pn wrz 17, 2007 9:21 am
autor: Bartas
Maqlinka pisze: He he - racja :wink:
... jednak mimo wszystko polecałbym GR-a choćby ze względu na komfort jazdy. Za 20 tysiaków można kupić już przyzwoity egzemplarz. :)2

Więc może inaczej ..... jeśli ma być 2.8 to tylko GR :)21
Jeden pies , wygodny resor też występuje w przyrodzie, a hiszpan zawsze węższy ciutkę :)21 w wojsku i w policji użytkują nadal :)2 zresztą i tak wszystko sie rozchodzi o dobry zadbany technicznie egzemplarz :roll: GR z reguły droższy, ale po taniości kolega zakupił długą GRaciarnie z 89 roku i piekniutka, sprawniutka :)2

: pn wrz 17, 2007 10:03 am
autor: Robert Patrol
są też roczniki 1997r, znajomy niedawno kupił i to za niewielkie pieniądze - z rem ontem silnika to okolo 17tys

: pn wrz 17, 2007 5:09 pm
autor: Peepuck!
http://allegro.pl/show_item.php?item=244955445
Moze tego oglądnij. Cena troche z kosmosu ale może coś urwiesz. No i na miejscu i piec dobry.

: pn wrz 17, 2007 10:22 pm
autor: Lecho
Najlepsze jest to dodatkowe wyposażenie - wspomaganie kierownicy. Przecież każdy to ma. A dupa mocno zapadnięta. Pewnie resory do naprawy. Trzeba sie przyjrzeć lepiej, wleźć pod samochód, bo ze zdjęcia słabo widać.
Ale silnik 3,3 zachęcajacy i ma wielu zwolenników. Ja mam hiszpana 2,8TD, ma 16 lat i jest silnikowo, i skrzyniowo, i mostowo jak nówka - wszystko oryginały nieruszane jeszcze. Tylko czeka go remoncik blachy... Bo nie mogę się rozstać... Chyba ze mną zemrze... :lol:
Pozdro Lecho

: pn wrz 17, 2007 11:55 pm
autor: lbl78
Lecho pisze:Najlepsze jest to dodatkowe wyposażenie - wspomaganie kierownicy. Przecież każdy to ma.
Pozdro Lecho
\

i tu cie zaskocze wspomaganie niee bylo w standardzie i w K160 i wczenym GR moj 4,2 w orginale nie mial musialem motać :)3

: wt wrz 18, 2007 8:55 am
autor: michur
seria K jak wino...mojemu w sierpniu 20 lat strzelilo.Ja na miejscu pana harcerza kupilbym 160 w longu za grosz i reszte w remont i pakiet wsadzil.Kupic za 10 tysia i 10 tysia w remont.

: wt wrz 18, 2007 11:08 am
autor: Damian
Żeby dobrze zrobić (zlecić) remont parchatego parcha to należy posiadać dużą wiedzę o terenówkach, a najlepiej o konkretnym modelu.

Polska praktyka warsztatowa pokazuje że mechanikom w zdecydowanej większości należy:
a) nie ufać, wyczują laika na kilometr i wcisną kit
b) stale monitorować postępy prac i jakość wykonania
c) dobrze znać swój samochód i zakres prac, które należy wykonać

istnieją oczywiście wyjątki i jest ich coraz więcej

Jeśli kolega się nie zna to niech szuka niespracowanego egzemplarza za dużą kasę

: wt wrz 18, 2007 11:32 am
autor: Peepuck!
Damian pisze:
Jeśli kolega się nie zna to niech szuka niespracowanego egzemplarza za dużą kasę
Duża kasa w żadnym wypadku nie daje pewności niesparcowania...

: wt wrz 18, 2007 6:48 pm
autor: Damian
Peepuck! pisze:
Damian pisze:
Jeśli kolega się nie zna to niech szuka niespracowanego egzemplarza za dużą kasę
Duża kasa w żadnym wypadku nie daje pewności niesparcowania...
Oczywiście, ale w drugą stronę już ta anomalia nie występuje - czyli nie kupisz ładnego egzemplarza za małe pieniądze ;)

: wt wrz 18, 2007 6:50 pm
autor: michur
ja kupilem.

: wt wrz 18, 2007 7:53 pm
autor: Lecho
lbl78 pisze:
Lecho pisze:Najlepsze jest to dodatkowe wyposażenie - wspomaganie kierownicy. Przecież każdy to ma.
Pozdro Lecho
\

i tu cie zaskocze wspomaganie niee bylo w standardzie i w K160 i wczenym GR moj 4,2 w orginale nie mial musialem motać :)3
Oooo :o to mnie zaskoczyłeś. O tym nie wiedziałem. A jak się skręcało takim pojazdem bez wspomagania?
Oświeć mnie jeszcze , do którego roku nie montowali wspomagania kierownicy?
Pozdro Lecho

: wt wrz 18, 2007 7:56 pm
autor: Mroczny
jak się skręcało? normalnie, 12 obrotów kierownica i już
:)21

: wt wrz 18, 2007 8:21 pm
autor: N2O
to albo trza szybko przekładać łapy albo kulkę mieć :)21

: wt wrz 18, 2007 9:19 pm
autor: Tapeworm
N2O pisze:to albo trza szybko przekładać łapy albo kulkę mieć :)21
kulka jest do :)3 nadziałem się raz i mi wystarczy :)21
ale przyznam, że niedawno złamanie się między drzewami zajęło mi parę minut i sie trochę napocić musiałem :wink:

: wt wrz 18, 2007 9:23 pm
autor: klucz13
Koleś już dawno olał temat a on żyje kasztanami :)21

: wt wrz 18, 2007 9:36 pm
autor: Lecho
klucz13 pisze:Koleś już dawno olał temat a on żyje kasztanami :)21
Najlepsze kasztany są na Placu Pigalle. Zuzanna lubi je tylko jesienią. Przesyła ci świeżą partię. :)20

: wt wrz 18, 2007 9:37 pm
autor: Lecho
Mroczny pisze:jak się skręcało? normalnie, 12 obrotów kierownica i już
:)21
A czemu 12 ??