Temat przerabialem u siebie ze skutkiem pozytywnym.
Przetworniczka 24V-12V, 4 przekazniki 24V (lub wiecej, zalezy ile swiatel chce sie miec w przyczepie), troche kabla, wiadro konektorków meskich i zenskich, podstawy (kostki) albo listwa pod przekazniki, izolacja, koszulka termokurczliwa, lutownica, cyna, cos do sciagania izolacji, cos do zaciskania konektorkow, mostek pod bezpiecznik i oczywiscie bezpiecznik we wlasnej osobie. A jak sie chce "przybic konia" to jeszcze wlacznik uruchamiajacy przetworniczke dopiero w momencie podlaczenia przyczepy. No i trzeba to wszystko ladnie i solidnie przymocowac w miejscu narazonym na mala wilgotnosc

Jeszcze jakis pytania?
Zarowki owszem mozna zmienic, ale pod warunkiem, ze ktos jezdzi niezmiennie, stale i wciaz z jedna i ta sama przyczepa. Jednak w dalszym ciagu jest to dla mnie takie "nie bałdzo"...
