
A dokladniej, to:
I - 22
II - 22
III - 21
IV - 21
V - 16
VI - 16
Czyzby byl kiedys przegrzany?

Oprocz tego wyszly na jaw rozne inne rzeczy (a wlasciwie potwierdzily sie tylko moje przypuszczenia), ktore w wiekszym stopniu juz zostaly naprawione (wtryski, swiece). Do sprawdzenia pozostala jeszcze turbina, ktory namacalny luz osiowy ma i olejem chlapie. Moze sie wiec okazac, ze laduje, ale niewiele

Tragedii oczywiscie nie ma (tzn, tak sie pocieszam, hehe), bo auto zapala i jezdzi. Niemniej robie juz plany remontowe na przyszly rok, i wydaje mi sie, ze slusznie czynie

Was, szanowne Grono Forumowe, prosze o wskazowki i rady w temacie. Na kasztany czekam rowniez z utesknieniem, zeby bylo weselej. Pozniej ewentualnie sie temat wyczysci i zostanie ladny dla Potomnych.
Nie znalazlem nic interesujacego archiwum, ale moglem kiepsko szukac, w razie czego prosze o odeslanie.
Na poczatek - spotkalem sie z dwiema sprzecznymi opiniami - Mroka "kupowac dol silnika, nie bawic sie w tulejowanie" i "Innych (

A wiec? Kto ma racje? Tylko prosze bez podlizywania sie Moderatorowi...

Zaznaczam od razu, ze nie zamierzam narazie sprzedawac auta i robie go dla siebie. Dlatego chce to zrobic dobrze.
Pozdrawiam!