Strona 1 z 2
ściągający Y60 - konkurs
: śr maja 14, 2008 10:07 am
autor: seburaj
Panowie o Panie
prośba o sugestie i konkurs zarazem, stawiam flaszke wina jak kto przyczyni sie walnie do rozwiązania (lub wyjaśnienia) problemu
długi Y60, ściąga w prawo podczas jazdy na wprost, przy lekkim podhamowaniu sie prostuje a w koncówce hamowania potrafi nawet pociągnąć lekko w lewo
jak go kupilem to raczej jezdzil prosto, jajca zaczely sie po wymianie opon z łysych mt 32x11.50 na nówki 33x12.50 - nie ma to logicznego znaczenia, ale jest jakiś związek czasowy więc piszę
od razu uprzedzam:
wiem, ze podane objawy książkowo wręcz wskazują na zapieczony prawy zacisk hamulcowy, niestety tak nie jest (hamulce rozbierane, nowe reperaturki, nic sie nie grzeje - zreszta po eksperymentalnym odcieciu przednich hamulców dalej ciągnie w prawo, choć nie prostuje sie juz przy hamowaniu)
auto ma zrobione zawieszenie (wszystko polibusze za wyjatkiem panhardow, przod mimośrody składane z połówek - olkusz)
lift 2-3", bez wydłużania mocowań panhardów
auto ma zrobione łożyska zwrotnic (prawa strona sie posypała - byłem pewien, ze to jest przyczyna sciągania, niestety po wymianie wszystkich 4 szt łożysk nic sie nie zmienilo)
ma kto jakis pomysł bo ja juz wyczerpałem koncepcje...
tylko nie mowcie, ze krzywa rama... to dlaczego nie sciągał od początku?
dzis jedzie na geometrię, zobaczymy co wyjdzie
: śr maja 14, 2008 10:25 am
autor: PaveL
A korektor tylnych hamulców wyregulowałeś stosownie do liftu zawieszenia?
Jeżeli tył hamuje za słabo, to samochód będzie dziwnie ściągał przy hamowaniu.
: śr maja 14, 2008 10:41 am
autor: seburaj
korektor został wyj..ebany na moją prośbę i życzenie przy okazji kładzenia nowych przewodów hamulcowych
zreszta objawy były takie same przed i po wywaleniu korektora... przed i po przejrzeniu zacisków... przed i po wymianie łożysk zwrotnic
zastanawiam sie bardziej nad rzeczami związanymi z geometrią - tylko co u licha robi tu korelacja z wymianą opon na ostrzejsze/nowe
hmmm, ayto mam troche czterosladowe (nie przedłużałem panhardów ani nie obniżałem mocowań) - ale nie sciągał po założeniu liftu, dopiero poźniej zaczął
ściąganie
: śr maja 14, 2008 11:17 am
autor: PaveL
Szersze opony chętniej ciągną samochód na bok. Nowa guma ma lepszą przyczepnośc do asfaltu, niż kilkuletnia. Każdą odchyłkę w geometrii mocniej się czuje.
A jak wyglądają siły hamowania na rolkach? Tył hamuje wystarczająco mocno?
: śr maja 14, 2008 11:21 am
autor: Marcin-Kraków
Moim zdaniem powinienes jeszcze raz przeczytac uwaznie swoj pierwszy post. Samo ci sie nasunie co moze byc nie tak.
Napisales ze wymieniles wszystko procz panhardow, i ze zrobiles lift bez wydluzania panhardow. Teraz pomysl co sie stalo. Auto zrobilo sie delikatnie krzywe. Panhardy ciagna na rozne strony bo sa "krzyzowo" zamontowane (przedni i tylni) pomiedzy rama a osia. Dodatkowo zwroc uwage co sie dzieje przy hamowaniu/przyspieszaniu z przechylami samochodu.
Ja bym tutaj szukal , o ile faktycznie jest to znaczace sciaganie. Bo na ten fakt moze miec wplyw zylion czynnikow. Jak chocby cisnienie w oponach, obciazenie auta, nierownosci drogi ktore zawsze jakies sa. jednym slowem mozesz szukac do usranej smierci i nie znalezc tego. Czasem latwiej jest sie przyzwyczajic i uznac ze to taki indywidualny stajl auta

: śr maja 14, 2008 11:22 am
autor: seburaj
aleś sie czepił tego tyłu
nie był na rolkach, ale tył hamuje zajebiście bo jest na praktycznie nowych tarczach, bez korektora na na nowych reperaturkach zacisków... no prawie - lewy zacisk ma nową, prawy nie, ale tłoczek chodzi ładnie
zreszta jaki wpływ ma na sciąganie nawet nierówno hamujący tył... pratycznie żaden

: śr maja 14, 2008 11:29 am
autor: seburaj
Marcin-Kraków pisze: Jak chocby cisnienie w oponach, obciazenie auta, nierownosci drogi ktore zawsze jakies sa. jednym slowem mozesz szukac do usranej smierci i nie znalezc tego. Czasem latwiej jest sie przyzwyczajic i uznac ze to taki indywidualny stajl auta

nie no, ja Ciebie prosze... jaki cisnienie, jakie nierówności - mówię o rzeczach ewidentnych, pos prawdzeniu rzeczy ewidentnych - inaczej bym Wam dupy nie truł
a co do panhardów - w mojej okolicy nie bylo tradycji wydłużania, a jakoś plagi sciągania też nie zanotowano
zreszta auto po lifcie - ale na łysych i mniejszych mt - zachowywało sie poprawnie, problem pojawił sie przy nowym i wiekszym/szerszzym o jeden cal emteku
zreszta idac tym tropem - czteroslad tez powinien jechac
prosto, bo niby dlaczego
nie ? odczuwalne moze to byc przy wchodzeniu w prawy/lewy zakręt, natomiast przechylania przy dodawaniu/odejmowaniu tez nie stwierdzam - no chyba, ze w warunkach laboratoryjnych
ale konkretnie: po lifcie w patrolu przednia os wychodzi w lewo, a tylna w prawo (patrząc od tyłu auta na wprost)... co bedzie, jezeli przednia os wykazuje zbieżność/rozbieżność ? czy to moze mieć wpływ na ściąganie w tych warunkach

niby tak, ale moim zdanie powinoo ściągać
w lewo...
: śr maja 14, 2008 12:02 pm
autor: N2O
wymień gumy pandarda i zbadaj kąt pod jakim jest drążek kierowniczy od przekładni do mostu.
a koła zamieniałeś stronami ?

: śr maja 14, 2008 12:04 pm
autor: CrOOchy
sebastian dziurdzik pisze:
zreszta jaki wpływ ma na sciąganie nawet nierówno hamujący tył... pratycznie żaden

wg mnie to bładzisz Synu oj błądzisz
na przykładzie płaskacza. wszystko prawie tak jak opisałes tylko ze bez liftu

okazało sie ze tył ściągał podczas hamowania, aż któregos dnia ściągnął mnie z szutrówki do rowu

jak przed psem hamowałem
: śr maja 14, 2008 12:12 pm
autor: seburaj
jasne
pewno jeszcze hamulec bębnowy ściągnął Ciebie do rowu... przestań
zreszta zrobilem eksperyment, czy zapiąlem po morsie na przednich przewodach hamulcowych żeby odciąć przód i hamowałem tylko tyłem... efekt: sciaga w prawo dalej podczas jazdy na wprost, ale nie prostuje sie juz podczas hamowania
a zamian kół prawo/lewo to bylo pierwsze co zrobiłem, klnąć a konto na jakosc bfg...

niestety, to nie bylo to
: śr maja 14, 2008 12:14 pm
autor: CrOOchy
ja mam tarcze
btw trzeba walczyć o tą flaszke

: śr maja 14, 2008 12:15 pm
autor: seburaj
N2O pisze:wymień gumy pandarda i zbadaj kąt pod jakim jest drążek kierowniczy od przekładni do mostu
gumy panhardow sa atomowo całe i nie wykazują luzów
a co miałoby na celu zbadanie tego kąta

no i jak niby interpretowac wynik ?
: śr maja 14, 2008 12:24 pm
autor: N2O
bo jak sporo podniesiesz samochód to występuje tzw. Bump-steering, ale u ciebie to chyba jednak nie to bo na innych kołach jest ok.
co do hamulców bębnowych - zdziwił byś się jak niewielka różnica w hamowaniu na tyle potrafi postawić parcha bokiem na drodze

: śr maja 14, 2008 1:13 pm
autor: PaveL
Ściąga Ci, bo masz krzywą geometrię zawieszenia. A przestaje ściągać przy hamowaniu, bo nierówne/za słabe tylne hamulce kompensują ściąganie wynikające z wadliwej geometrii.
: śr maja 14, 2008 1:22 pm
autor: kokos
zdziwił byś się jak niewielka różnica w hamowaniu na tyle potrafi postawić parcha bokiem na drodze
przeżyłem kilka razy i nikomu nie życze, powodem zardzewiały tylny, lewy hamulec
: śr maja 14, 2008 3:50 pm
autor: Mroczny
moim zdaniem
ściąganie podczas hamowania - z dupy poprowadzone drążki i przy nurkowaniu spwodowanego hamowaniem idiotyczne ułożenie drążka kierowniczego względem gleby i panharda powoduje skręcanie
ściąganie podczas jazdy - błąd gdzieś w geometrii; może być spowodowany:
- zbieżność, luzy na drążkach (nawet te niewyczuwalne na stajci diagnostycznej

) itd
- krzywy pojazd (szczególnie często w długim aucie pojawia się powypadkowa krzywizna)
- zwrotnice - mimo, że nowe łożyska to może źle ustawione, może krzywy most itd
hamulce raczej bym wykluczył.. ale jak chcesz mieć pewność to jedź na rolki i się dowiesz
: śr maja 14, 2008 4:30 pm
autor: daniel b
: czw maja 15, 2008 9:51 am
autor: seburaj
najprostszą rzecz typu zamiane kół zrobiłem na samym początku, zreszta pisałem już
sprawdze tylko jeszcze zbieżność/rozbieżność
aha, przestał ściągać przy hamowaniu, teraz ciągnie tylko podczas jazdy na wprost

zastosuje leczenie objawowe: założe gazowy amortyzator skrętu to moze sie troche wyprostuje podczas jazdy

: czw maja 15, 2008 12:06 pm
autor: LSD
Miałem to samo:
1. Na ściąganie pomogło obniżenie panhardów, czyli powrócenie do dwuśladu *
2. Na dziwne zachowanie pomoże (jestem w trakcie motania) poziome ułożenie drążka przekładni kierowniczej *
* pod warunkiem, że masz prostą ramę, równe wahacze itp.
Zrób to co Ci napisałem, a flaszkę wyślesz mi kurierem

: czw maja 15, 2008 12:09 pm
autor: LSD
LSD pisze:
2. Na dziwne zachowanie pomoże (jestem w trakcie motania) poziome ułożenie drążka przekładni kierowniczej *
A tak bajdełej. Ma ktoś jakiś dobry patent, żeby w GR przy 3" liftu drążek szedł poziomo?
: czw maja 15, 2008 12:14 pm
autor: Marcin-Kraków
LSD pisze:A tak bajdełej. Ma ktoś jakiś dobry patent, żeby w GR przy 3" liftu drążek szedł poziomo?
Sposoby sa dwa

- albo drazek musi miec inne mocowanie od strony przekladni
- albo drazek musi miec inne mocowanie od strony zwrotnicy
A powaznie:
- albo zmieniasz was przekladni, trzeba by zrobic nowy inaczej podgiety
- albo dorabiasz pod mocowanie lozyska zwrotnicy inny was do zamocowania drazka
Na koniec kombinujesz z mocowaniem panharda tak zeby wypoziomowac do drazka
: czw maja 15, 2008 12:27 pm
autor: gebels
Marcin-Kraków pisze:LSD pisze:A tak bajdełej. Ma ktoś jakiś dobry patent, żeby w GR przy 3" liftu drążek szedł poziomo?
Sposoby sa dwa

- albo drazek musi miec inne mocowanie od strony przekladni
- albo drazek musi miec inne mocowanie od strony zwrotnicy
A powaznie:
- albo zmieniasz was przekladni, trzeba by zrobic nowy inaczej podgiety
- albo dorabiasz pod mocowanie lozyska zwrotnicy inny was do zamocowania drazka
Na koniec kombinujesz z mocowaniem panharda tak zeby wypoziomowac do drazka
trzeba by zrobic nowy inaczej podgiety za to przeglądu nie przejdzie, no chyba ze za falszke go robi i jedzie z samymi papierami na przegląd
widziałem na zagramnanicy gotową odkówke, tylko juz nie pamietam na jakiej stronie
: czw maja 15, 2008 1:05 pm
autor: Marcin-Kraków
gebels pisze: trzeba by zrobic nowy inaczej podgiety za to przeglądu nie przejdzie, no chyba ze za falszke go robi i jedzie z samymi papierami na przegląd
Po pierwsze kto to zobaczy ze jest inny jak bedzie dobrze zrobiony ? Dobrze zrobic i tyle, choc nie jest to prosta robota i trzeba miec o tym pojecie. Ale sa tacy co to potrafia, tylko trzeba miec zaplecze, a nie warsztat ze spawarka.
: czw maja 15, 2008 5:20 pm
autor: LSD
Fajnie by było jakby ktoś jakieś foty wkleił. Nie mówcie, że w swoich wyliftowanych GR nie macie przerobionych drążków.
: czw maja 15, 2008 5:36 pm
autor: Marcin-Kraków
Szczerze przyznam sie ze nie mam przerobionych. Wiadomo szewc bez butow chodzi. Ale tez i nie odczowam zadnych negatywnych skutkow. Moze za malo wrazliwy sie zrobilem
