Benzyna w ropie

[terrano]

Witam wszystkich.Zrobiłem wielką głupotę,zamiast ropy nalałem do diesla benzyny.Jest teraz mniej więcej 50% ropy i 50% benzyny.Razem ok 40 l.
W związku z tum mam pytanie jak zlać to paliwo.Próbowałem wężykiem ale nie chce wejść. Pozdrawiam wszystkich.
Terrano I 2,7 td.

[N2O]

nie wiem jak w terrano ale w parchu jest na dole zbiornika korek spustowy.

[daniel b]

Jak chcesz to spuść wszystko , albo dolej ropy do pełna i wyjeżdzij to nie powinno sie nic stać .Ale ja bym spuścił ,jak nie ma korka w baku pod spodem to wężykiam zaciąg

[redin]

na zime producenci dopuszczają 30% benzyny w ropie

[tomek 79]

kolego stary myk jak ci wezem nie idze ,poprostu wkladasz do wlewu pistolet z powietrzem od sprezarki wpuszczasz powietrze ale przed tym wkladasz weza z baku do banki ,wlew uszczelniasz szmata i wtlaczajac powietrze w zbiornik powodujesz wyplyniecie paliwa wezem
a najlepiej wlej ropy pod korek i ciesz sie jazda

[martii]

a jaki jest filtr paliwa w terr? taki jak w G? z pompka?
jak tak mozesz odpiac przewod zasilajacy pompe i zlac do termosu dolac ropy a pozniej dolwec po trochu zapasy do baku

[Bng862]

a zobaczysz ile mu koni przybędzie

[TomaszRT]

na zime producenci dopuszczają 30% benzyny w ropie

Producenci czego ?

[LSD]

na zime producenci dopuszczają 30% benzyny w ropie

Producenci czego ?

Części zamiennych do pomp wtryskowych i silników

[terrano]

Witam wszystkich szanownych forumowiczów i (w pierwszych słowach mego listu > jak pisał młody żołnież do mamy) dziękuję wszystkim za rady.A tak na przyszłośc do posiadaczy tyrana 2,7 td informacja.
Wężykiem ze zbiornika nie da się sciągnąć paliwa bo nie można włożyć wężyka pewno jest tam siatka lub klapka.Jak napisał jeden z kolegów należy wypiąć przewód paliwa ze zbiornika do filtru paliwa (z pompką ) przyłączyć do niego weżyk zassać i poleciało.Leci co prawda wolno 50 l około 2 godzin.Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

[Mag69]

na zime producenci dopuszczają 30% benzyny w ropie

nie 30 a 10 % ,i to benzyny bezołowiowej niskooktanowej np. benzyny ekstrakcyjnej

takie wiadomości wyczytałem z "Podręcznika kierowcy" z roku 70, a w tamtych czasach trochę inne silniki były

[slayer17]

Heh... to ja mam chyba inne auto, bo spokojnie spuszczam ropę po wizycie na UA :mrgreen:

Potrzebny jest dość cienki miękki wężyk i chwila cierpliwości. Żadnego sitka nie ma, spokojnie schodzi do zera ze zbiornika.

[Lecho]

Najpierw zatankuj do pełna i już ci się stosunek zmieni. Zbiornik ma przynajmniej 70 litrów.
Ja bym nie spuszczał, tylko częściej dotankował dobrej jakości ropy. Po każdych np. 150km wejdzie kanister ropy do baku. Nic się nie stanie, bez przesady...
Czasem się zdarzy zatankować fatalne paliwo, gorsze to niż benzyna w ropie. I co? wyjeździ się i po sprawie...
Pozdrawiam Lecho

[Eskapada]

Ja bym nie spuszczał, tylko częściej dotankował dobrej jakości ropy. Po każdych np. 150km wejdzie kanister ropy do baku. Nic się nie stanie, bez przesady...
Czasem się zdarzy zatankować fatalne paliwo, gorsze to niż benzyna w ropie.
Pozdrawiam Lecho

OK zróbmy tak jak piszesz

Wiesz co podaj mi na PW numer rachunku bankowego przeleje Ci równowartość benzyny zatankowanej przez ciebie połowy Twojego zbiornika. Za swoje pieniądze kup olej napędowy i zrób test. Jak sie nic nie stanie to postawie Ci dobrą wódkę - ale jeśli się nie zdecydujesz to nie dawaj takich rad innym uczestnikom tego forum

[grejfit]

Hmmm....
Mój silnik gooopi jest i pali co mu się wleje . No prawie. Ale to może dlatego że on już leciwy i ze starości nie rozróżnia.
Jakby mi się tak zdarzyło to bym dolał pod korek ropy (w Y60 cały zbiornik to ok 92l) i może od czasu do czasu dolewał tak jak radzi Lecho. No ale Tyran może być daleko bardziej wymagający.

Pozdrówka

[slayer17]

Ja bym jednak spuścił to w cholerę.


Taniej wyjdzie. Bo cholera wie, co sie może podziać. On nawet na cienkiej ropie klekocze zaworami, aż się zal robi. Na doberj ropie chodzi jak zegareczek.

[DamnIt!]

Ja bym nie spuszczał, tylko częściej dotankował dobrej jakości ropy. Po każdych np. 150km wejdzie kanister ropy do baku. Nic się nie stanie, bez przesady...
Czasem się zdarzy zatankować fatalne paliwo, gorsze to niż benzyna w ropie.
Pozdrawiam Lecho

OK zróbmy tak jak piszesz

Wiesz co podaj mi na PW numer rachunku bankowego przeleje Ci równowartość benzyny zatankowanej przez ciebie połowy Twojego zbiornika. Za swoje pieniądze kup olej napędowy i zrób test. Jak sie nic nie stanie to postawie Ci dobrą wódkę - ale jeśli się nie zdecydujesz to nie dawaj takich rad innym uczestnikom tego forum

jakże łatwo jest ryzykować zdalnie czyjąś kasą.

[mariojura]

na zime producenci dopuszczają 30% benzyny w ropie

Producenci czego ?

No na przykład Isuzu Trooper, cytuje za instrukcją obsługi(po małym tłumaczeniu bo ten niemiecki jakiś taki dziwny):
" 0 stopni do -15 stopni - diesel letni 80% benzyna 20%
-15 stopni do -25 stopni - diesel zimowy 80% benzyna 20%"
Normalbenzin
Tyle cytatów ale to Trooper nie wiem jak w Nissanie

[Lecho]

Ja bym nie spuszczał, tylko częściej dotankował dobrej jakości ropy. Po każdych np. 150km wejdzie kanister ropy do baku. Nic się nie stanie, bez przesady...
Czasem się zdarzy zatankować fatalne paliwo, gorsze to niż benzyna w ropie.
Pozdrawiam Lecho

OK zróbmy tak jak piszesz

Wiesz co podaj mi na PW numer rachunku bankowego przeleje Ci równowartość benzyny zatankowanej przez ciebie połowy Twojego zbiornika. Za swoje pieniądze kup olej napędowy i zrób test. Jak sie nic nie stanie to postawie Ci dobrą wódkę - ale jeśli się nie zdecydujesz to nie dawaj takich rad innym uczestnikom tego forum

Do terrana - Wiesz co to jest 20 litrów benzyny na pełny - 90-litrowy zbiornik? To około 23% całej pojemności, a więc nie tak strasznie, jak piszesz. Uważam, że to pryszcz, nie wart nawet zachodu, by kombinować przelewanie wężykiem czy inne pierdułki robić. Ale jak chcesz, to możesz nawet wyssać wentylkiem od roweru - twoja sprawa.

Do Eskapada - Mogę wlać nawet 30 litrów, nie obawiam się wcale żadnych komplikacji. Po każdej jeździe dolałbym dobrej ropy do pełna, albo nawet setkę, czy dwie setki Mixolu, jak to radzą fachowcy od "soczku", który jest ponoć za suchy... Można jeszcze delikatniej jeździć, aby nie narażać na spalanie stukowe...
Nie bądźcie, chłopaki, tacy przewrażliwieni, nie z cukru, nie rozpuści się.
Pozdrawiam... Lecho