Strona 1 z 2
poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 5:35 pm
autor: dis
Cześć!
Poszukuje kogoś z Warszawy kto zjazd zęby na Patrolu Y60 i mógłby mi pomóc zdiagnozować jakiś stuk puk chyba w zawiasie.
Byłem u mojego mechaniora, sprawdzał, szarpał, skakał, pukał, stukał i nic, cisza, mówi że nie widzi żadnych luzów, zawieszenie zdrowe nie wie co to. Wysłał mnie na doagnoze na szarpaki, tam chłopaki też wyszarpali mi grata na wszystkie możlwie strony i nic, powiedzli żebym się cieszył bo zawieszenie zdrowe ale... coś nadal stuka puka, cholera wiec co, pewnie jakiś detal, bo poważniejszą rzecz by już chyba znaleźli
Obstawiam że to przedni zawies od strony kierowcy, tak mi się zdaje, wnioskuje że tak jest bo zazwyczaj puknie coś jak się skręca w prawo i masa pojazdu przenosi na lewą stronę.
Jakby ktoś był wstanie przejechać się kawałek ze mną i może będzie wiedział co to może być. Jak ktoś byłby w stanie poświęcić kilka chwil od 18:00, jakoś bliżej weekendu lub weekend to chętnie podjadę.
Chętnych do pomocy proszę o znaka na priva. Z góry dzięki

Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 6:43 pm
autor: N2O
Panhard'y(tuleje) sprawdzone ? szarpaki tego nie wykryją.
Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 9:19 pm
autor: Marcin-Kraków
A jak nie panhard to pewnikiem poduszki pod buda

Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 9:23 pm
autor: N2O
albo brak podłogi pod nogami

Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 9:34 pm
autor: seburaj
też bym mocowania budy zweryfikował
Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 9:38 pm
autor: Patry
no
miałem tak J6, po 20 latach poduszki budy, te górne siadły tak że pomimo maksymalnego dociagnięcia śruby od budy, nie ściągało gum razem bo tulejka w poduszkach na to nie pozwalała...
Albo nowe gumy, albo skrócić tulejki
a nadupcanie pojawiało się tylko przy szybszej jeździe po dziurach
na szarpakach wszystko wyglądało git
Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 9:50 pm
autor: N2O
A tak w ogóle to wjedź na jakiś kanał, jedna osoba do kanału, ze 2-3 do bujania samochodem(we wszystkie strony) i słuchać co puka.
Skuteczność tej metody jest bardzo duża.

Re: poszukiwany... :-)
: pn mar 09, 2009 10:11 pm
autor: pyntront
Łopatologicznie - dopi...ol tę zaznaczoną śrubę na fest i będzie git. Trzy dni szlag mnie trafiał, zanim zauważyłem minimalny luz.
Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 12:22 am
autor: Templar
Jak mi ostatnio coś pukało- stukało to wylądowałem bez koła w rowie bo się okazało że majster nie dokręcił

Profilaktycznie zawsze można nakrętki sprawdzić...
Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 7:22 am
autor: Peepuck!
Templar pisze:Jak mi ostatnio coś pukało- stukało to wylądowałem bez koła w rowie bo się okazało że majster nie dokręcił

Profilaktycznie zawsze można nakrętki sprawdzić...
W wielu warsztatach wiszą takie tabliczki:
"Przed wyjechaniem z warsztatu sprawdź dokręcenie kół lub poproś o to obsługę.
Po przejechaniu 50km ponownie sprawdź czy koła są dokręcone"
To sporo pomaga...
Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 8:38 am
autor: dis
N2O pisze:A tak w ogóle to wjedź na jakiś kanał, jedna osoba do kanału, ze 2-3 do bujania samochodem(we wszystkie strony) i słuchać co puka.
Skuteczność tej metody jest bardzo duża.

I tak też było, ja z pomocnikiem majstra bujalim jak się da, a majster z lampą w kanele nasłuchiwał.
Sprawdze jeszcze panhardy i poduszki pod budą. Dzięki, dam znać jak wyjdzie co to było.
Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 8:47 am
autor: dis
A i jeszcze jedno, to może Wam coś podpowie, zdecydowanie bardziej coś stuka jak jest jeszcze zimny, jak już się rozgrzeje to jest dużo lepiej.
Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 10:23 am
autor: Tatuś
dis pisze:A i jeszcze jedno, to może Wam coś podpowie, zdecydowanie bardziej coś stuka jak jest jeszcze zimny, jak już się rozgrzeje to jest dużo lepiej.
Pocieszę Cię-mam to samo od roku czasu
Zero luzów na zawieszeniu
Nie stuka,puka na kanale jak buja nim 5 chłopa,jak tylko wyjadę i zahamuje lub skręcę lewo,prawo to jeeeeb,jeeeeb aż czuję to pod nogami (brak wykładzin)
Jak jest zimno to bardziej,jak już wszystko się poukłada i cieplej to mniej.
Wcześniej nie było stukania przy hamowaniu,objawiało się tylko przy skrętach,a teraz jest.
Znaczy że choroba się rozwija

Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 7:20 pm
autor: LSD
Tatuś pisze:[jak tylko wyjadę i zahamuje lub skręcę lewo,prawo to jeeeeb,jeeeeb aż czuję to pod nogami (brak wykładzin)
Jak jest zimno to bardziej,jak już wszystko się poukłada i cieplej to mniej.
U mnie to samo było. Pod nogami walenie, że na podłodze czułem. Przejrzałem całą zawiechę i nic. Okazało się, że.... puścił spaw w podłodze pod nogani kierowcy. Na każdej nierówności blacha się wyginała robiąc efektowne puk, puk, puk...
A dźwięk do złudzenia przypominał wybite zawieszenie.
Re: poszukiwany... :-)
: wt mar 10, 2009 11:26 pm
autor: Templar
W wielu warsztatach wiszą takie tabliczki:
"Przed wyjechaniem z warsztatu sprawdź dokręcenie kół lub poproś o to obsługę.
Po przejechaniu 50km ponownie sprawdź czy koła są dokręcone"
To sporo pomaga...
Wtedy to wogóle nie wiedziałem że felgi były wymieniane/ niesprawdzane po 50km...- dłuższa historia

Re: poszukiwany... :-)
: śr mar 11, 2009 2:38 pm
autor: dis
Właśnie jak piszecie, takie stukanie pod nogami, aż czuć, muszę sprawdzić też te spawy.
Re: poszukiwany... :-)
: śr mar 11, 2009 2:51 pm
autor: seburaj
tez mam podobnie, ale jeszcze nie doszedłem co to
Re: poszukiwany... :-)
: śr mar 11, 2009 4:32 pm
autor: Tatuś
Jaja pańskie
Dużo ludzi to ma a żaden meches cudotwórca nie wie w czym rzecz...
Myślałem że tylko mój śmietnik płata takie figle.
Jak wcześniej Marcin Kraków pisał że buda mi się urywa to zdaje się być bardzo prawdopodobne
Gdyż kiedyś jak mnie pewien typ opuszczał na taśmie to owo yebnięcie było 10-cio krotnie głośniejsze

Re: poszukiwany... :-)
: śr mar 11, 2009 9:13 pm
autor: seburaj
połączmy siły
i niech każdy zdiagnozuje i opisze
u mnie w każdym razie stuka raz na jaiś czas tak jakby mocowanie wahacza w ramie pod nogami kierowcy było poluzowane/wywalone...
Re: poszukiwany... :-)
: pt mar 13, 2009 8:49 am
autor: dis
U mnie stuknięcie jest wyczuwalne pod nogami kierowcy, w szczególnośći przy skrętach w prawo ale i zdarzyło się i w lewo i też zdarza się jadąc prosto, mniej stukało jak było poniżej zera, bardziej jak jest powyżej zera, mniej też stuka jak troche się pojeździ po nocy. Jutro wgrzebuje się pod parcha i będe szukał może jakiegoś miejsca gdzie spaw puścił. Dam znać jak coś znajdę.
Re: poszukiwany... :-)
: pt mar 13, 2009 1:50 pm
autor: iskra69
A jak u mnie nic nie stuka pod nogami to co mam robić , dokręcać śruby , oddać auto do serwisu nissana , bo ze strachu dostane sraczki , pomóżcie

Re: poszukiwany... :-)
: pt mar 13, 2009 6:10 pm
autor: Tatuś
iskra69 pisze:A jak u mnie nic nie stuka pod nogami to co mam robić , dokręcać śruby , oddać auto do serwisu nissana , bo ze strachu dostane sraczki , pomóżcie

Wysraj się i po strachu

Re: poszukiwany... :-)
: pt mar 13, 2009 6:14 pm
autor: tybero
ja mam diagnoze, bardzo trafna

Re: poszukiwany... :-)
: pt mar 13, 2009 6:46 pm
autor: iskra69
Re: poszukiwany... :-)
: sob mar 14, 2009 9:25 am
autor: Tatuś
Ty pierwszy byłeś wulgarny mówiąc o sraczce,więc zaniżyłem swój poziom do twojego
