Strona 1 z 1

Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: ndz mar 22, 2009 11:36 pm
autor: lukels
Dzisiaj przeglądając alledrogo, znalazłem takie coś: http://www.allegro.pl/item579394105_oil ... dolot.html Co myślicie o tym produkcie? Od jakiegoś czasu chcę się zabrać za separator oleju w moim patrolku i myślałem, że zrobię toto sam, a tu proszę - gotowiec :-D

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: ndz mar 22, 2009 11:45 pm
autor: mopar
Nadciąga remont :)21

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: ndz mar 22, 2009 11:50 pm
autor: lukels
Jak to gdzieś ktoś mądry napisał? Kupiłem patrola bo miałem dość pchania mojego Land Rovera :-D To tak apropos rzeczowych dyskusji na temat.

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: pn mar 23, 2009 8:51 am
autor: PaveL
Ale czemu to ma służyć? W pokrywie zaworów jest już fabryczny separator oleju.

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: pn mar 23, 2009 8:57 am
autor: pyntront
PaveL pisze:Ale czemu to ma służyć? W pokrywie zaworów jest już fabryczny separator oleju.
Jesteś pewien, że to separator? Bo mnie się zdaje, że to wcale nie żaden separator...

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: pn mar 23, 2009 9:36 am
autor: lukels
Na różnych forach piszą, że do 3.0 warto taka puszkę założyć. Nawet na naszym. Znalazłem opis w sieci jak to wykonać. Skoro samochód ma takie cudo fabrycznie, to dlaczego po założeniu takiej puszki zbiera się w niej olej?

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: pn mar 23, 2009 10:07 am
autor: PaveL
pyntront pisze:Jesteś pewien, że to separator? Bo mnie się zdaje, że to wcale nie żaden separator...
W każdym silniku jest separator oleju. W przeciwnym razie silnik wypluł by cały olej w 1000 km.
Separatory z czasem mogą się zaklejać nagarem z oleju, więc dobrze jest go skontrolować, wymoczyć w nafcie, przedmuchać.

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: śr mar 25, 2009 3:41 pm
autor: pyntront
@lukels - i co, kupiłeś, zmotałeś?

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: śr mar 25, 2009 5:55 pm
autor: Igor V8
Nie bardzo rozumiem zasadność montażu takiego cuda :roll:
Odma wchodzi w filtr powietrza i powraca do silnika ....
Jaki jest sens ??

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: śr mar 25, 2009 8:08 pm
autor: ernil
Igor909 pisze:(...)Jaki jest sens ??
Właśnie taki :)21 :
Igor909 pisze:(...)Odma wchodzi w filtr powietrza i powraca do silnika(...)

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: śr mar 25, 2009 8:44 pm
autor: Igor V8
To dlaczego fabrycznie nie zmotali takowego separatora ?? :roll:

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: śr mar 25, 2009 9:03 pm
autor: pyntront
To spisek ;-)

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: śr mar 25, 2009 9:09 pm
autor: wojtek_kom
lukels pisze:Dzisiaj przeglądając alledrogo, znalazłem takie coś: http://www.allegro.pl/item579394105_oil ... dolot.html Co myślicie o tym produkcie? Od jakiegoś czasu chcę się zabrać za separator oleju w moim patrolku i myślałem, że zrobię toto sam, a tu proszę - gotowiec :-D
Wiesz jak już ci strasznie zależy, to kupisz inne za parę złotych.
Choć nie będą tak efektowne :)21, ale co tam, widocznie przedstawione, pasują do koloru kreacji żony :)23

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 4:22 pm
autor: lukels
pyntront pisze:@lukels - i co, kupiłeś, zmotałeś?
Zmotam sam z kawałka rury PCV i gąbki. Szkoda 100 zł wydawać, a chyba warto toto założyć. Jeśli prawdą jest, że napełnia się całe olejem co 5000 km...

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 4:54 pm
autor: Igor V8
lukels pisze: Szkoda 100 zł wydawać
Znasz metodę wycierania du...y biletem tramwajowym ??

:)21

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 7:00 pm
autor: lukels
Igor909 pisze:
lukels pisze: Szkoda 100 zł wydawać
Znasz metodę wycierania du...y biletem tramwajowym ??

:)21
Igor to jest 15 cm rury z denkami i kawałkiem gąbki w środku. Warte może z 5 zł :-) Mnie tam stówki szkoda.

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 7:12 pm
autor: Igor V8
Wszystko się zgadza tylko ....
... po jakiego uja to zakładać :o

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 8:00 pm
autor: ernil
Ekologia panie, ekologia... :)21

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 8:05 pm
autor: N2O
U mnie w starym silniku w parchu odma była fabrycznie wyprowadzona na glebę.
:)21

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 8:21 pm
autor: Igor V8
ernil pisze:Ekologia panie, ekologia... :)21
Jaka karwa ekologia jak odma wchodzi do filtra powietrza :roll:

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 8:40 pm
autor: vandall1
W lublinie przy silniku andorii jest takie cuś.

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 8:42 pm
autor: ernil
Ale oni chca byc ekologiczni. I dlatego montuja separator. Nie rozumiem Igorze czego nie rozumiesz :)21
Separator wylapie olej, ktory to nie dostanie sie do komory spalania. No chyba, ze ta odma wlazi do filtra tak, ze olej sie w nim osadza. Wtedy moze faktycznie separator bylby zbedny z punktu widzenia ochrony srodowiska.
Ale nawet jesli to nie chodzi o ekologie, to i tak o nia chodzi... :)21

Re: Separator oleju Y61 - kupić, zrobić samemu?

: czw kwie 02, 2009 10:00 pm
autor: pyntront
Ale czego tu nie rozumicie mości Panowie? Odma sra olejem, tak? Mniej lub bardziej, znaczy się, zależy u kogo. Dostaje się tenże olej do dolotu i onego zasrywa czyniąc go nieestetycznym i zachlewionym. A tak, to miast do dolotu, dostaje się do buteleczki, i dolotu nie zanieczyszcza. Ot i cała filozofia. A mnie ani pcv-ka z gąbką, ani bling bling ustrojstwo z alledrogo nie przekonują, bo rzeźbę w fekaliach zakończyłem na ertalonowych podkładkach pod sprężyny w Y60-tce (które swoją drogą sprawdziły się znakomicie). Niby żadna filozofia, ale wszystko można spitolić. Np. zrobić catchcan-a który pozbawiony należytej obsługi technicznej zatka się i doprowadzi do nadmiernego wzrostu ciśnienia w skrzyni korbowej, sztoeto nie haraszo.