www.forum4x4.pl

Witam raz jeszcze, a pytanie jak w temacie. Kontrolka zamrugała i zgasła. "Stabi off" też. Pozostał zapięty.

Też tak mam po zimie.
Jeszcze nie zaglądałem.
Coś się zastało najwyraźniej.

Mój regularnie nie chce się zapinać jak dostanie wody , po wyschnięciu działa

zdejmij gumę osłaniającą, wyciągnij linkę ze sworzniem, przepłucz, przedmuchaj zasmaruj i trochę jeszcze pewnie pochodzi...

rozłącznik made by Nissan to straszny szit, kosztuje ok 8000 netto (...), a koncówka do stabilizatora która jest jego częścią zużywa się bardzo szybko, swój zdemontowałem
powodem niedziałania jest najczęściej syf który dostaje się do wewnątrz i uniemożliwia ruch sworznia, lub zużycie przegubu do stabilizatora czyli: rozłączony
ale po oględzinach tego patentu dziwię się że to wogóle działa a zrobione jest na odwal
można go zastąpić elementem stałym (ok 100 pln), jakiejś ogromnej różnicy wykrzyżu nie widzę, bez połączenia stabi przechyły są zdecydowanie większe

Dzięki, w przyszłym tygodniu rwę.

malutki pisze: można go zastąpić elementem stałym (ok 100 pln), jakiejś ogromnej różnicy wykrzyżu nie widzę, bez połączenia stabi przechyły są zdecydowanie większe

Witam
Czy stała końcówka jest taka długa jak ten rozłącznik ?
Wydaje mi się że trzeba będzie obniżyć mocowanie albo przedłużyć końcówkę


marekw

dokładnie tak samo długa, nieco kłopotliwy może być, szczególnie w starszych autach demontaż starego rozłącznika - słaby dostęp i korozja, czyli kątówka, palnik ew. zalewać penetrantem i liczyć na cud
a zdemontować trzeba cały uchwyt - zajrzysz zobaczysz, stały łącznik mocuje się do bocznej płaszczyzny uchwytu

Y61 ma na ramie puszkę, zawiera ona silniczek "zwijająco/naciągający" linke od sworznia zapinania siłownika oraz dwa krańcowe wyłączniki. Patent działa i to nawet dobrze pod warunkiem utrzymania w czystości elementów siłownik/sworzeń oraz szczelności puszki. Z mojej wylało się z 1/2 litra mazi wodno błotnej. Jeżeli silniczek działa, wymiana krańcówek jest do zrobienia mając małą lutownicę albo znajomego elektronika. Są tam jeszcze diody kierunkowe, które muszą być wlutowane w odpowiedni sposób. Jeżeli padł silniczek , to albo allegro albo wymiana na stały łącznik. Ogólnie patent prosty jak cep ale wykonanie bardziej pachnie chińskim bazarem.

tak? a co powiesz o końcówce łączącej ze stabilizatorem ?

luzik, jeżeli tylko działa i nie jest zapieczony sworzeń, można samą końcówkę wspawać od zwykłego łacznika lub pokusić się o rozbieralną/wymienialną. Mam tak zrobione w warsztacie rajdy4x4 i działa.

no wiem że można, ale za 8 kpln mogłoby być bardzierj wypasione

to jest typowe działanie księgowych - dltego gónolit za 8 tysi

Kiedyś były wersje "na linkę" - tanie, proste i działało