gorący RD28 vs lodowata rzeka
Moderator: Kosiarz
- Marcin 260R
-
- Posty: 100
- Rejestracja: wt sty 08, 2008 7:24 pm
- Lokalizacja: Bystra
gorący RD28 vs lodowata rzeka
Witam Wszystkich poświątecznie.
Po kilkukrotnym przejechaniu rozgrzanym Patrolem rzeki (gł. ok 05-0,8m) nagle skoczyła temp. silnika do max!
Nagrzewnica zagrzała jak nigdy, a chłodnica zimna. Wyjąłem termostat (myślałem, że szoku doznał)
i oczywiście pojawił się duży obieg. Termostat sprawdzilem - nie otwiera..
Teraz na trasie płyn niespecjalnie się grzeje - mój palec zanurzony we wlewie do chłodnicy pokazuje jakieś 40stC, a wskaźnik na desce uparcie temp. max.(ale wskazówka coś tam się rusza).
Na zimnym silniku (po calej nocy na mrozie) wskaźnik jest na połowie skali. Jutro go wymienię. Chyba, że jest jeszcze coś "po drodze" od czujnika do wskaźnika co mogło zwariować (przekaźnik jakiś, cy cuś?).
Czy to możliwe, żeby w sumie dla auta terenowego zwykła jazda spowodowala "szok termiczny" a ten uszkodzil i termostat i czujnik jednocześnie..?
cuda jakieś...?
może ktoś z Was miał podobny przypadek, albo wie o co chodzi? - proszę o pomoc,
dziękuję.
Marcin
Po kilkukrotnym przejechaniu rozgrzanym Patrolem rzeki (gł. ok 05-0,8m) nagle skoczyła temp. silnika do max!
Nagrzewnica zagrzała jak nigdy, a chłodnica zimna. Wyjąłem termostat (myślałem, że szoku doznał)
i oczywiście pojawił się duży obieg. Termostat sprawdzilem - nie otwiera..
Teraz na trasie płyn niespecjalnie się grzeje - mój palec zanurzony we wlewie do chłodnicy pokazuje jakieś 40stC, a wskaźnik na desce uparcie temp. max.(ale wskazówka coś tam się rusza).
Na zimnym silniku (po calej nocy na mrozie) wskaźnik jest na połowie skali. Jutro go wymienię. Chyba, że jest jeszcze coś "po drodze" od czujnika do wskaźnika co mogło zwariować (przekaźnik jakiś, cy cuś?).
Czy to możliwe, żeby w sumie dla auta terenowego zwykła jazda spowodowala "szok termiczny" a ten uszkodzil i termostat i czujnik jednocześnie..?
cuda jakieś...?
może ktoś z Was miał podobny przypadek, albo wie o co chodzi? - proszę o pomoc,
dziękuję.
Marcin
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
Witam,
na początek zmieniłbym czujnik temperatury cieczy chłodzącej silnika. Koszt to około 40zł, czas wymiany prawie dosłownie 5 minut. Prawa strona głowicy około 5-6 cylinder poniżej wtrysków (jak dobrze sobie przypominam).
Jeżeli to nie pomoże to już chyba tylko wskaźnik pozostaje... Sprawdzić (spartańsko) można go dotykając do masy kabelek od tego czujnika - przy dotknięciu powinien iść na max, bez styku z masą min.
Mam nadzieję, że wystarczy ta podpowiedź...
Pozdrawiam!
Deja
na początek zmieniłbym czujnik temperatury cieczy chłodzącej silnika. Koszt to około 40zł, czas wymiany prawie dosłownie 5 minut. Prawa strona głowicy około 5-6 cylinder poniżej wtrysków (jak dobrze sobie przypominam).
Jeżeli to nie pomoże to już chyba tylko wskaźnik pozostaje... Sprawdzić (spartańsko) można go dotykając do masy kabelek od tego czujnika - przy dotknięciu powinien iść na max, bez styku z masą min.
Mam nadzieję, że wystarczy ta podpowiedź...
Pozdrawiam!
Deja
Y60 long z bezwzględnym minimum... nie sprzętem to talentem!
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
Po prostu RD28 to jeden wielki cud 
Może schłodzenie płynu przez wjazd do rzeki zamknął termostat i utknął w tym położeniu, a może po prostu sczezły był i koincydencja z rzeką to zwyczajnie zbieg okoliczności..

Może schłodzenie płynu przez wjazd do rzeki zamknął termostat i utknął w tym położeniu, a może po prostu sczezły był i koincydencja z rzeką to zwyczajnie zbieg okoliczności..
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
- Marcin 260R
-
- Posty: 100
- Rejestracja: wt sty 08, 2008 7:24 pm
- Lokalizacja: Bystra
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
dzięki za wskazówki
termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max
(na zimnym wskazówka jest w polowie skali)
układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźniku
a ja rozkopałem całe chłodzenie...
czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą

termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max

układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźniku

czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą

- wojtek_kom
-
- Posty: 3678
- Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
Nie mam serwisówki, ale ale czujniku zmienia się wartość rezystancji ... problemy z masą lub jakaś modyfikacja poprzedniego właściciela.Marcin 260R pisze:dzięki za wskazówki![]()
termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max(na zimnym wskazówka jest w polowie skali)
układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźnikua ja rozkopałem całe chłodzenie...
czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą
Nissan-y
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
A sprawdź ładowanie. Tak tylko podpowiadam - nie zebym w parchu z czymś takowym sie spotkał ale np w starym MB W124 w dieslu przy problemach z alternatorem wariowała deska - robiła się dyskoteka w kontrolkach. Ewidentnie gdzies masz zwarcie do masy.
Bierz życie tak by na Twoim pogrzebie nawet grabarz płakał...
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
Marcin 260R pisze:dzięki za wskazówki![]()
termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max(na zimnym wskazówka jest w polowie skali)
układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźnikua ja rozkopałem całe chłodzenie...
czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą
Powiem tak. U mnie w terrano też wariowały/wariują wskazniki od paliwa i temperatury. Na tym właśnie zacnym forum znalazłem że przyczyną jest uszkodzony rezystor czy jakieś inne elektroniczne ustrojstwo w zegarach. Potem na forum elektroniczym okazało się że ktoś ma identyczny problem też w terrano;) Nie moge znaleźć tego tematu, ale ten element ma wymiar ok 3x3cm i wychodzą z niego 3 przewody. Sądze że ktoś z większym przebiegiem napewno Ci podrzuci link;)
Terrano I 3.0 V6 AT
- Marcin 260R
-
- Posty: 100
- Rejestracja: wt sty 08, 2008 7:24 pm
- Lokalizacja: Bystra
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
mhmm.. to by pasowało.
może fachowcy elektronicy też potwierdzą, czy częściowe zanurzenie autka (deska rozdz.nie była pod wodą:) moglo mieć na to jakiś wpływ
może fachowcy elektronicy też potwierdzą, czy częściowe zanurzenie autka (deska rozdz.nie była pod wodą:) moglo mieć na to jakiś wpływ
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
Marcin 260R pisze:mhmm.. to by pasowało.
może fachowcy elektronicy też potwierdzą, czy częściowe zanurzenie autka (deska rozdz.nie była pod wodą:) moglo mieć na to jakiś wpływ
Jak dla mnie to mógł być zbieg okoliczności jak ktos wcześniej pisał. Ew. nagła zmiana temperatury, sprawiła że coś elektronicznego musiało za szybko zareagować i się zrobiła buba:P Odbiorę mojego tyrana z warsztatu, pochwale się zdjęciami z roboty, to od razu wrzuce zdjęcia tego elementu póki deska rozgrzebana.
Terrano I 3.0 V6 AT
- Wojtek
- Posty: 2115
- Rejestracja: wt cze 04, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: kiedyś UĆ, teraz Końskie, 51_12,932'N 20_30,277'E
Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka
Ten element z Tyrana jest tylko przy 3.0 To jest stabilizator napięcia. Podobne były stosowane w VW od 71r. (na początku żarówka typu paluszek, później elektronika). Kostka, o której pisze @mietekgpz ma trzy kabelki : czarny, czerwony i żółty. Można to sobie odpuścić, ja założyłem od Passata z 80r. i jakoś chodzi.
Generalnie: NISSAN
..jeszcze tylko parę wiosen, jeszcze parę przygód z losem..
..jeszcze tylko parę wiosen, jeszcze parę przygód z losem..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości