gorący RD28 vs lodowata rzeka

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
Marcin 260R
 
 
Posty: 100
Rejestracja: wt sty 08, 2008 7:24 pm
Lokalizacja: Bystra

gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: Marcin 260R » ndz gru 27, 2009 10:54 pm

Witam Wszystkich poświątecznie.
Po kilkukrotnym przejechaniu rozgrzanym Patrolem rzeki (gł. ok 05-0,8m) nagle skoczyła temp. silnika do max!
Nagrzewnica zagrzała jak nigdy, a chłodnica zimna. Wyjąłem termostat (myślałem, że szoku doznał)
i oczywiście pojawił się duży obieg. Termostat sprawdzilem - nie otwiera..
Teraz na trasie płyn niespecjalnie się grzeje - mój palec zanurzony we wlewie do chłodnicy pokazuje jakieś 40stC, a wskaźnik na desce uparcie temp. max.(ale wskazówka coś tam się rusza).
Na zimnym silniku (po calej nocy na mrozie) wskaźnik jest na połowie skali. Jutro go wymienię. Chyba, że jest jeszcze coś "po drodze" od czujnika do wskaźnika co mogło zwariować (przekaźnik jakiś, cy cuś?).

Czy to możliwe, żeby w sumie dla auta terenowego zwykła jazda spowodowala "szok termiczny" a ten uszkodzil i termostat i czujnik jednocześnie..?
cuda jakieś...?

może ktoś z Was miał podobny przypadek, albo wie o co chodzi? - proszę o pomoc,
dziękuję.
Marcin

Awatar użytkownika
deja
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 29
Rejestracja: ndz wrz 06, 2009 8:18 pm

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: deja » pn gru 28, 2009 12:11 am

Witam,
na początek zmieniłbym czujnik temperatury cieczy chłodzącej silnika. Koszt to około 40zł, czas wymiany prawie dosłownie 5 minut. Prawa strona głowicy około 5-6 cylinder poniżej wtrysków (jak dobrze sobie przypominam).
Jeżeli to nie pomoże to już chyba tylko wskaźnik pozostaje... Sprawdzić (spartańsko) można go dotykając do masy kabelek od tego czujnika - przy dotknięciu powinien iść na max, bez styku z masą min.

Mam nadzieję, że wystarczy ta podpowiedź...
Pozdrawiam!
Deja
Y60 long z bezwzględnym minimum... nie sprzętem to talentem!

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: pezet » pn gru 28, 2009 8:28 am

Po prostu RD28 to jeden wielki cud :)21

Może schłodzenie płynu przez wjazd do rzeki zamknął termostat i utknął w tym położeniu, a może po prostu sczezły był i koincydencja z rzeką to zwyczajnie zbieg okoliczności..
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
Marcin 260R
 
 
Posty: 100
Rejestracja: wt sty 08, 2008 7:24 pm
Lokalizacja: Bystra

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: Marcin 260R » pn gru 28, 2009 11:34 pm

dzięki za wskazówki :wink:
termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max :-? (na zimnym wskazówka jest w polowie skali)
układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźniku ?? a ja rozkopałem całe chłodzenie...
czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą :o

Awatar użytkownika
wojtek_kom
 
 
Posty: 3678
Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: wojtek_kom » wt gru 29, 2009 8:40 am

Marcin 260R pisze:dzięki za wskazówki :wink:
termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max :-? (na zimnym wskazówka jest w polowie skali)
układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźniku ?? a ja rozkopałem całe chłodzenie...
czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą :o
Nie mam serwisówki, ale ale czujniku zmienia się wartość rezystancji ... problemy z masą lub jakaś modyfikacja poprzedniego właściciela.
Nissan-y

Awatar użytkownika
mayer
 
 
Posty: 1391
Rejestracja: pt sty 19, 2007 10:06 am
Lokalizacja: Skrzynki pod Kórnikiem :)

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: mayer » wt gru 29, 2009 9:54 pm

A sprawdź ładowanie. Tak tylko podpowiadam - nie zebym w parchu z czymś takowym sie spotkał ale np w starym MB W124 w dieslu przy problemach z alternatorem wariowała deska - robiła się dyskoteka w kontrolkach. Ewidentnie gdzies masz zwarcie do masy.
Bierz życie tak by na Twoim pogrzebie nawet grabarz płakał...

Awatar użytkownika
mietekgpz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 29
Rejestracja: ndz maja 04, 2008 4:22 am
Lokalizacja: Łódź

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: mietekgpz » ndz sty 03, 2010 1:05 pm

Marcin 260R pisze:dzięki za wskazówki :wink:
termostat wymieniony i działa, czujnik temp. wymieniony, a na "letnim" silniku wskaźnik dalej pokazuje około max :-? (na zimnym wskazówka jest w polowie skali)
układ chłodzenia jest odpowietrzony, przewody nie "puchną", wisko ok,
nawet po mocnym "grzaniu" do silnika z chłodnicy dochodzi już schlodzony płyn
może to jakieś zwarcie przewodu czujnika temp do masy i stąd ten max na wskaźniku ?? a ja rozkopałem całe chłodzenie...
czy ktoś z kolegów dobrze orientujących się w elektryce może poradzić, jak to dalej sprawdzić - np przy pomocy zwyklego miernika..?ps. teraz zajarzylem, że wskaźnik poziomu paliwa też dziwnie pokazuje: pusty zbiornik na polwie skali, a pelny to wskazówka prawie leży. tak było "od zawsze" i się przyzwyczailem, ale może to jakaś wspólna usterka z tą temperturą :o

Powiem tak. U mnie w terrano też wariowały/wariują wskazniki od paliwa i temperatury. Na tym właśnie zacnym forum znalazłem że przyczyną jest uszkodzony rezystor czy jakieś inne elektroniczne ustrojstwo w zegarach. Potem na forum elektroniczym okazało się że ktoś ma identyczny problem też w terrano;) Nie moge znaleźć tego tematu, ale ten element ma wymiar ok 3x3cm i wychodzą z niego 3 przewody. Sądze że ktoś z większym przebiegiem napewno Ci podrzuci link;)
Terrano I 3.0 V6 AT

Awatar użytkownika
Marcin 260R
 
 
Posty: 100
Rejestracja: wt sty 08, 2008 7:24 pm
Lokalizacja: Bystra

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: Marcin 260R » ndz sty 03, 2010 1:58 pm

mhmm.. to by pasowało.
może fachowcy elektronicy też potwierdzą, czy częściowe zanurzenie autka (deska rozdz.nie była pod wodą:) moglo mieć na to jakiś wpływ

Awatar użytkownika
mietekgpz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 29
Rejestracja: ndz maja 04, 2008 4:22 am
Lokalizacja: Łódź

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: mietekgpz » pn sty 04, 2010 8:28 am

Marcin 260R pisze:mhmm.. to by pasowało.
może fachowcy elektronicy też potwierdzą, czy częściowe zanurzenie autka (deska rozdz.nie była pod wodą:) moglo mieć na to jakiś wpływ

Jak dla mnie to mógł być zbieg okoliczności jak ktos wcześniej pisał. Ew. nagła zmiana temperatury, sprawiła że coś elektronicznego musiało za szybko zareagować i się zrobiła buba:P Odbiorę mojego tyrana z warsztatu, pochwale się zdjęciami z roboty, to od razu wrzuce zdjęcia tego elementu póki deska rozgrzebana.
Terrano I 3.0 V6 AT

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 2115
Rejestracja: wt cze 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: kiedyś UĆ, teraz Końskie, 51_12,932'N 20_30,277'E

Re: gorący RD28 vs lodowata rzeka

Post autor: Wojtek » pn sty 04, 2010 7:42 pm

Ten element z Tyrana jest tylko przy 3.0 To jest stabilizator napięcia. Podobne były stosowane w VW od 71r. (na początku żarówka typu paluszek, później elektronika). Kostka, o której pisze @mietekgpz ma trzy kabelki : czarny, czerwony i żółty. Można to sobie odpuścić, ja założyłem od Passata z 80r. i jakoś chodzi.
Generalnie: NISSAN

..jeszcze tylko parę wiosen, jeszcze parę przygód z losem..

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości