www.forum4x4.pl

Witam Kolegów!
Piszę bo zaobserwowałem dziwną przypadłość w GR Y60 Kolegi - mianowicie:
Ta sama góra, ja podjeżdżam swoim GR, kolega też podjeżdża ale niemiłosiernie skacze mu przedni most góra-dół.
U mnie tego nie ma, lub jeśli występuje (raczej w kopnym śniegu) to w dużo mniejszym stopniu. Co może być problemem?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie

amory

Tak właśnie myślałem
Wielkie dzięki za rozwianie wątpliwości

a mogą być też sprzęgiełka....
bo ja mam amorki wymienione a takie same objawy..

a co mają sprzęgiełka do skakania mostu , może jakieś ujowe amorki założyłeś

Sprzęgiełka zazębiają albo nie, ewidentnie amortyzatory, ew jakieś poduszki wybite na ich mocowaniach i jest jałowy luz.

zibismoke01 pisze:a mogą być też sprzęgiełka....
bo ja mam amorki wymienione a takie same objawy..

A na jakie wymieniłeś

Na standardowe przy 5 calowych sprężynach

czasami koła łapiące poślizg zaczynają podskakiwać i nie jest to koniecznie wina amorów. Wiadomo że jak amor wyjebany to będzie podskakiwało na nierównościach ale np ruszając z piasku nawet przy dobrych amorach będzie skakać, im twardsze amory tym zjawisko rzadziej występuje

zależy też od masy nieresorowanej
u mnie lubi porapować przy mocnym pałowaniu na dramatycznie stromych, zaśnieżonych podjazdach

składam to na karb ciężkiej gumy bo amorki mam najlepsze

Szczególnie auta z blokadami obu mostów lubią podskakiwać.

tez mi ostatnio podakakiwał jak ciężarówke wyciagałem ze śniegu ale mysle ze miał prawo