Przeróbki pickupa

Patrol, Pickup, Terrano, Navara, Pathfinder

Moderator: Kosiarz

Awatar użytkownika
mcorp
 
 
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 24, 2004 6:46 am
Lokalizacja: W-wa, Hajnówka

Przeróbki pickupa

Post autor: mcorp » wt sie 24, 2004 7:00 am

Cześć

Mam Pickupa 2001 double cab i mimo, że to świetny wóz, to muszę wykonać kilka przeróbek, bo urodziło mi się dziecko, psu wyłazi sierść a znajomi haftują już na drogach drugiej kategorii 8) Przeróbek psa ani dziecka nie przewiduję, ale może moglibyście pomóc w następujący sprawach:

1. Zabudowa skrzyni - w serwisie chcą jakieś kosmiczne kwoty, a ja nie potrzebuję budy ze spieków i tytanu, tylko czegoś, co mi umożliwi wożenie psa. Albo dziecka :wink: Może znacie jakiegoś normalnego producenta czegoś takiego?

2. "Zmiękczenie" zawieszenia - jak na razie mam zużyte amortyzatory, ale nawet jak były nowe, to samochód raczej mało rodzinny, hehe... No więc, czy jest jakaś możliwość (oprócz wypuszczania powietrza z opon) złagodzenia - w ciężki teren się już rzadko zapuszczam...

Z góry dziękuję za pomoc
M

Awatar użytkownika
pancziki
Posty: 726
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pancziki » wt sie 24, 2004 12:14 pm

Z zawieszeniem to prosta sprawa. Zestaw OME albo Ironman załatwia sprawę. Bedzie komfortowo. A z budą już gorzej . Popatrz tu http://www.roadranger.de/ może cos wybierzesz.
długi może więcej

Awatar użytkownika
mcorp
 
 
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 24, 2004 6:46 am
Lokalizacja: W-wa, Hajnówka

Post autor: mcorp » śr sie 25, 2004 7:01 am

Dzięki za info.

Czy taki zestaw warto montować w ASO (rachunek mi wypali oczy pewnie), czy można sobie pozwolić na swobodę? A może to na tyle proste, że wystarczy porządny garaż i trochę wprawy?

Jeszcze raz dziękuję
M

Awatar użytkownika
pancziki
Posty: 726
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pancziki » czw sie 26, 2004 10:07 am

Nie wiem jak w nyssanie ale mitsubishi ASO to stado baranów a ceny mają z kosmosu. Montaż jest prosty ale lepiej zlecić komuś kto ma doświadczenie. Ja naprzykład miałem problem z odwracaniem resoru ,po wysokim locie ,na wieszaku. Dopiero metodą prób i błędów udało się ustalić odpowiednią pozycje wieszaka. Druga sprawa to polibusze. Oryginalne australijskie są za twarde , lubią pekać . A tych peknięć nie widać. Efekt jest taki, że raz stuka a raz nie , a to bardzo wkurzające jest. Ostatnio zapodałem nasze trójmiejskie i na razie jest spokój.
długi może więcej

Awatar użytkownika
mcorp
 
 
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 24, 2004 6:46 am
Lokalizacja: W-wa, Hajnówka

Post autor: mcorp » czw sie 26, 2004 10:23 am

Jeszcze raz dziękuję. Znalazłem dzięki temu rozwiązanie - gdyby ktoś jeszcze potrzebował, to na wszelki wypadek opiszę:

- wyjęcie po jednym piórze z resorów i zamontowanie wieszaków (cegieł wozić nie zamierzam)
- wymiana amortyzatorów na RanchoRS9000
- montaż amortyzatorka ukł. kierowniczego
- ew. zmiana opon z dostawczych (Desert Dueller M+S na szosowe)

Jak mi wytłumaczono, zestawy OME czy Ironman nie mają odmiany "komfort" (wiem, ekstremiści i tak mnie objadą).

Ma to sens...?

M.

Awatar użytkownika
pancziki
Posty: 726
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pancziki » czw sie 26, 2004 10:32 am

mcorp pisze:
Jak mi wytłumaczono, zestawy OME czy Ironman nie mają odmiany "komfort" (wiem, ekstremiści i tak mnie objadą).

Ma to sens...?

M.
:o jakiej odmiany ?? OME daje komfort w stosunku do serii . I to znaczny.
długi może więcej

Awatar użytkownika
mcorp
 
 
Posty: 172
Rejestracja: wt sie 24, 2004 6:46 am
Lokalizacja: W-wa, Hajnówka

Post autor: mcorp » czw sie 26, 2004 10:50 am

Acha. Inna sprawa, że OME i tak mi wychodzi prawie 2x drożej, niż resory+amory. Masz jeszcze cierpliwość dla lamera? To napisz, jak Ci się widzi takie rozwiązanie?

z góry dzięki
M

Awatar użytkownika
pancziki
Posty: 726
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pancziki » czw sie 26, 2004 11:13 am

W sumie to to samo. Bo w zestawie na przód OME są tylko amory.
Można je kupić osobno za około 500 PLN. Ironman ma dodatkowo drążki skrętne za 1000 Pln. A rancho to chyba peepowcy używają . Jeżeli to amor gazowy to efekt może być podobny . Inna sprawa że australijskie sprzęty dają lift ok 5 cm. A amortyzator skretu u mnie nie wystepuje mam stabilizator.
długi może więcej

Kosiarz
  
  
Posty: 684
Rejestracja: pn kwie 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Kosiarz » czw sie 26, 2004 12:13 pm

pancziki pisze:...A amortyzator skretu u mnie nie wystepuje mam stabilizator.
Co ma wspólnego jedno z drugim? :o
Siwy

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » czw sie 26, 2004 12:20 pm

Kosiarz pisze:
pancziki pisze:...A amortyzator skretu u mnie nie wystepuje mam stabilizator.
Co ma wspólnego jedno z drugim? :o
Siwy
no miejsca ni ma :)21

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw sie 26, 2004 12:24 pm

jogibabuu pisze:
Kosiarz pisze:
pancziki pisze:...A amortyzator skretu u mnie nie wystepuje mam stabilizator.
Co ma wspólnego jedno z drugim? :o
Siwy
no miejsca ni ma :)21
:o
#noichuj

Kosiarz
  
  
Posty: 684
Rejestracja: pn kwie 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Kosiarz » czw sie 26, 2004 12:27 pm

:o

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » czw sie 26, 2004 12:29 pm

:)21

Awatar użytkownika
pancziki
Posty: 726
Rejestracja: pn wrz 01, 2003 3:25 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: pancziki » czw sie 26, 2004 12:50 pm

:o
zbiorowe zatwardzonko?

a po co wogle jest amortyzator skretu czy jak kolega nazwał amortyzator układu kierowniczego?
długi może więcej

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » czw sie 26, 2004 1:00 pm

aby zniwelować strzały od kół...

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw sie 26, 2004 1:36 pm

Kolega cziki ;-) Giezem nie jezdzil i nie mial wybitych kciukow i dlatego nie wie co to amortyzator skretu i dlatego tez nie wie ze go pewnie ma :)21 :)21 :)21
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » czw sie 26, 2004 1:41 pm

to w ogole daje wiekszy komfort prowadzenia - teraz przy wiekszych kolach ma 2 szt. i jest o wiele lepiej w terenie - auto jedzie tam gdzie ja chce a nie gdzie duze kola prowadza :)21

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw sie 26, 2004 1:47 pm

:o A co ma do kierunku jazdy amortyzator skretu ???
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
CzarnySJ
 
 
Posty: 294
Rejestracja: wt kwie 27, 2004 6:42 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CzarnySJ » czw sie 26, 2004 1:49 pm

on kozdego zaliczonego baobaba musi na coś zwalić :)21

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw sie 26, 2004 1:51 pm

Znaczy sie jak se dwa wsadzil to baobaby go juz nie atakuja czy jak :o
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
CzarnySJ
 
 
Posty: 294
Rejestracja: wt kwie 27, 2004 6:42 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CzarnySJ » czw sie 26, 2004 1:54 pm

tzn, że teraz jak sie wsadzi na baobaba to będzie wina tego że 3 nie miał albo ze zupa była za słona :)21

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » czw sie 26, 2004 2:55 pm

jerry30 pisze::o A co ma do kierunku jazdy amortyzator skretu ???
no to zapraszam w teren bez amora - juz po paruset metrach nie bedziesz czul lap - tak bedzie nappp.... a rowno ni epojedziesz tylko tam gdzie auto samo pojedzie, ew. tam gdzie uda ci sie utrzymac kierownice przy naglych atakach auta na boki tam gdzie dziury prowadza :)21

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » czw sie 26, 2004 3:02 pm

Inna sprawa napierd.lanie kierownicy na wybojach a inna ze samochod nie jedzie lub jedzie gdzie chcesz. Amortyzator nie ma nic do kierunku jazdy.
Tak sie sklada ze jezdzilem 3 lata samochodem bez amortyzatora i teraz mam inny tez bez wiec nie musisz mi mowic co to znaczy jazda w terenie w takim ukladzie.
Wszystko to kwestia techniki jazdy a nie dwoch amorow.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » czw sie 26, 2004 3:07 pm

tak czy tak ja nie masz musisz mocniej trzymac kierownice i bardziej patrzec gdzie jedziesz, jak na poczatku nie mialem w ogole to bylo tak wlasnie, teraz przy dwoch mog etrzymac jednym palcem i napierac po dziurach i nie rusza kierownica - takze w porownaniu z jednym jest o wiele lepiej. a drugi mam tylko dlatego ze zalozylem go tam gdzie ma defender a tego z tylu nie mialem czasu wyjac i okazalo sie ze jest lepiej to zostawilem jak jest.

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » czw sie 26, 2004 3:09 pm

jerry30 pisze:Inna sprawa napierd.lanie kierownicy na wybojach a inna ze samochod nie jedzie lub jedzie gdzie chcesz. Amortyzator nie ma nic do kierunku jazdy.Tak sie sklada ze jezdzilem 3 lata samochodem bez amortyzatora i teraz mam inny tez bez wiec nie musisz mi mowic co to znaczy jazda w terenie w takim ukladzie.
Wszystko to kwestia techniki jazdy a nie dwoch amorow.
no jakby nie patrzec to ma to wspolny mianownik :)
jak napi... i nie utrzmasz to nie jedzie tam gdzie chcesz - czy moze sie myle :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nissan”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość