moje cacko co prawda jest z 89r ale przebieg cycus tylko 66k mil i na 100% nie krecony, rama prawie bez rdzy, LSD bryka, srodeczek oprocz zapachu gnijacego dziadka jak nowka, wszystko chuzia jak powinno oprocz, wydaje mnie sie gaznika bo jakis pseldo mech chyba go rozregulowal i jakies kabelki elektryczne poprzeciagal z cewki do gaziora, ogolnie chula ale po odpaleniu musze troche go potrezymac na gazie bo gasnie.
jak go kupilem potrafil podczas jazdy "wysadzic korki" i gasl, przemylem gaznik powymienialem swiece ( nigdy nie wymieniane byly) i jest znacznie lepiej ale sam gaziora nie mam zamiaru rozbierac bo jak to w zyciu bywa zostanie mi po zlozeniu pelno srubek, dysz itd

a i niejezdzacy parch
troche chce go uszczelnic i zamfibiowac, oprocz aparatu zaplonowego, snorkela, swiec, na co jeszcze zwrocic uwage. Gaznik sam w sobie moze puscic wode do srodka ? nie mowie przez gore ale dol - gmatwanine rureczek kabelkow i nie wiadomo jeszcze czego?