Strona 1 z 5
Silnik się przegrzewa...
: czw wrz 09, 2010 10:13 pm
autor: RufiG
Witam,
kupiłem dzisiaj Patrola Y61 z 1998 r. i niestety od razu problemy. W trasie silnik trzymał optymalną temperaturę i było wszystko ok. Po wjeździe do miasta silnik po jakimś czasie zaczął się przegrzewać. Temperatura chwilowo wracała do normy przy wyższych obrotach.
Aha, zaraz po zakupie okazało się, że w chłodnicy brakowało ok. 1/3 płynu (braki uzupełnione przejściowo wodą). Osoba, która ze mną była w celu oceny stanu technicznego zwróciła uwagę, że turbina trochę za słabo pracuje.
I jeszcze jedno, po wyłączeniu silnika temperatura bardzo szybko wraca do optymalnej, z kolei optymalna, mimo brak pracy silnika, utrzymuje się bardzo długo (ok. 30 min.).
Bardzo proszę o opinię, czego mogę się spodziewać.
Re: Silnik się przegrzewa...
: czw wrz 09, 2010 10:16 pm
autor: ramzes
nie sprawdziłes przed kupnem ? stan oleju , wody w chlodnicy itp ?

Re: Silnik się przegrzewa...
: czw wrz 09, 2010 10:20 pm
autor: RufiG
Był badany przez dwie godziny, różne sprawy, to nie...
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 6:34 am
autor: woyboy
Toż w Patrolach w pierwszej kolejności się bada czy się nie grzeją.
Wyjmij (koniecznie wyjmij) chłodnicę i ją dokładnie wymyj. Jak nie pomoże to na 90 proc. bombola głowicy.
Można wymienić wisko, termostat, czujnik, płyn etc. ale jak przy normalnej jeżdzie się grzeje to nie ma uja.
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 7:56 am
autor: Dżem
Osłona wiatraka jest? U mnie w R20 nie było i visco sie nie zasprzęgało-w terenie był problem.
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 7:57 am
autor: RufiG
Byłem dzisiaj w ASO podpytać. Jedną z opcji jest nieszczelny układ chodzienia, który powoduje zapowietrzenie no i drastyczne wahania temperatury. Pytanie tylko gdzie ucieka płyn...

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 8:11 am
autor: vivit
RufiG pisze:Byłem dzisiaj w ASO podpytać. Jedną z opcji jest nieszczelny układ chodzienia, który powoduje zapowietrzenie no i drastyczne wahania temperatury. Pytanie tylko gdzie ucieka płyn...

Jak ja karwa lubię takowe enigmatyczne odpowiedzi ASO

Jak nie wiedzą co powiedzieć to walą co im ślina ja jęzor przyniesie.
Jeżeli masz ubytki płynu to możesz sobie darować sprawdzanie chłodnic, sprzęgła wiskotycznego, termostatu i innych dupereli.
Po pierwsze.
Przy ubytku płynu chłodzącego zawsze pojawiają sie skoki temperatury, a w efekcie końcowym przegrzanie motoru.
Co powinieneś zrobić. ?
Zalać płyn do pełna może być woda. Odpalić motor i poszukać czy nie ma wycieków na zewnątrz motoru. Jeżeli są to zlikwidować do momentu jak nie będzie ich i dopiero sprawdzić czy się nie grzeje.
Jeżeli zaś nie ma to problem leży po stronie silnika. Pęknięta głowica, walnięta uszczelka, zniekształcona płaszczyzna głowica-blok lub najcięższy kaliber np: pęknięta tuleja cylindra ect. Bez rozebrania motoru i sprawdzeniu poszczególnych elementów nie do ustalenia.
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 8:47 am
autor: mephi
Do objawów, które możesz odnotować należy dodać np dymienie na biało(siwo) na wolnych obrotach - ja np miałem tylko taki objaw i musiałem zrzucać głowicę i kupić nową.
Nie miałem żadnych innych objawów, takich jak skoki temperatury, brak mocy itd... Oczywiście, dymieniu na biało żawsze towarzyszy ubytek płynu.
Zrób tak jak mówi @vivit i obserwuj po ilu KM ubędzie Ci płynu... określisz wtedy skalę zniszczeń
Tak czy owak bez zrzycenia czapki nic nie wydumasz, a przedłużanie takiego stanu niechybnie doprowadzi do większej awarii.

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 9:49 am
autor: RufiG
Ok, bardzo dziękuje Wszystkim za pomoc i rady.
Pozdrawiam!
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 9:53 am
autor: Ba
Gość ma zasyfioną albo skorodowaną chłodnice a Wy mu karzeta czapkę ściągać..
Najpierw termostaty wiska i inne. Potem sprawdzić czujnikiem obecność spalin w układzie wodnym.
Skunt żeś?
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 10:13 am
autor: seburaj
Ba pisze:Gość ma zasyfioną albo skorodowaną chłodnice a Wy mu karzeta czapkę ściągać..
raczej wygląda to na nocny koszmar świeżego kupca patrola z rd28t
podczas oględzin pierwsze co sie robi to rzut oka do zbiorniczka wyrównawczego - nie ma płynu - dziękuję, do widzenia (choćby nie wiem jak pięknie wypastowany i świecący egzemplarz był)

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 10:15 am
autor: vivit
Ba pisze:Gość ma zasyfioną albo skorodowaną chłodnice a Wy mu karzeta czapkę ściągać..
Najpierw termostaty wiska i inne. Potem sprawdzić czujnikiem obecność spalin w układzie wodnym.
Skunt żeś?
Jasne a znikająca płyn chłodniczy to dzieło Davida Koperfilda
Skoro ma skorodowaną to ma wyciek z chłodnicy. Jak go nie ma to na próżno szukać w osprzęcie silnika.
Najpierw zalej chłopie motor po korek i szukaj wycieku na zwenątrz. Oblukaj miejsce wogół nagrzewnicy ect. Jeżeli ponad wszelką wątpliwość nie znajdziesz płynu poza motorem to pasztet siedzi w motorze. Nic tu więcej nie wymyślisz.
Kiedyś kolega miał zajefajny fosforyzujący dodatek do płynu. Po dodaniu go do płynu chłodzącego i klku miutach pracy gasiło się światło w warsztacie zapalało lampkę ultra i od razu było widać gdzie się świeci

W/g zapewnień producenta dodatek nieszkodliwy, a środek działał około 2 godzin...
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 10:17 am
autor: mephi
seburaj pisze:Ba pisze:Gość ma zasyfioną albo skorodowaną chłodnice a Wy mu karzeta czapkę ściągać..
raczej wygląda to na nocny koszmar świeżego kupca patrola z rd28t
podczas oględzin pierwsze co sie robi to rzut oka do zbiorniczka wyrównawczego - nie ma płynu - dziękuję, do widzenia (choćby nie wiem jak pięknie wypastowany i świecący egzemplarz był)

Dodatkowo w zbiorniczku można zaobserwować oleisty nalocik = bambucha

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 11:22 am
autor: RufiG
Ba pisze:Gość ma zasyfioną albo skorodowaną chłodnice a Wy mu karzeta czapkę ściągać..
Najpierw termostaty wiska i inne. Potem sprawdzić czujnikiem obecność spalin w układzie wodnym.
Skunt żeś?
Swój z Krakowa. Wisko,termostat, czujnic ... Ale co to jest?

Siedze grzecznie w aso i czekam na okienkom
Co do nocy koszarôw - strzał w 10

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 11:28 am
autor: ramzes
RufiG pisze:Ba pisze:Gość ma zasyfioną albo skorodowaną chłodnice a Wy mu karzeta czapkę ściągać..
Najpierw termostaty wiska i inne. Potem sprawdzić czujnikiem obecność spalin w układzie wodnym.
Skunt żeś?
Swój z Krakowa. Wisko,termostat, czujnic ... Ale co to jest?

Siedze grzecznie w aso i czekam na okienkom
Co do nocy koszarôw - strzał w 10

bogatyś ... patrole żal w Aso serwisować jak tam umieja co najwyżej oleum wymienić

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 11:57 am
autor: seburaj
RufiG pisze:
Siedze grzecznie w aso i czekam na okienkom
zdupcaj stamtąd dopóki jeszcze nic nie zaczeli robić

poważnie mówie - bo do jednego koszmaru dołożysz drugi !
Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 12:19 pm
autor: vexx
U mnie też płyn znikał, ale winna się okazała umarta i lekko cieknąca pompa

I tego ci życzę

Re: Silnik się przegrzewa...
: pt wrz 10, 2010 12:42 pm
autor: Ba
Jak z Kraka to punksgarage.pl wal do peepucka.
I zagadki z Patrolami znikają.
Mam nadzieję, że z tym aso to żart. Te jełopy pojęcia nie mają o Patrolach, zwłaszcza Y60. Wymienić klocki czy świece w Almerze, czy podłączyć do kompa za cenę blołdżoba w agencji - oo to i owszem.
Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 6:51 am
autor: RufiG
Jestem umówiony z punksgarage na czwartek.
Natomiast do tego czasu muszę podjąć decyzję, czy chce tego parcha. Auto super zadbane, w wersji SE, za pieprzone 36.500. Kupujac wiedziałem, że jest do zrobienia przegób przód, naprawa blokady tylniego mostu (nie blokuje się), standardowa wymiana płynów, gdzieś wycieka olej (może przy kolektorze) i kilka innych duperel.
Wczoraj w ASO dowiedziem się, o dalszych usterkach:
„1.Zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego – pęknięty do wymiany – przecieka płyn chłodzący.
2. Nie działa sprzęgło wiskotyczne wentylatora chłodnicy. Do wymiany sprzęgło.
3. Bardzo duże ubytki płynu chłodzącego w związku z niedziałającym sprzęgłem wiskotycznym dmuchawy chłodnicy, ubytki mogą być przyczyną przegrzewania się samochodu lub z nieszczelnością pod głowicą silnika. Do dalszej weryfikacji po wymianie sprzęgłą wiskotycznego.
4. Kontrola lakieru stwierdza nierówną grubość lakieru na aucie na drzwiach przód i tył strony lewej i prawej jak również na przednich błotnikach.
5. Niskie ciśnienie doładowania turbosprężarki. Do weryfikacji układ dolotowy.
6. Sporadyczny błąd czujnika wału korbowego.”
Naturalnie, w ogłoszeniu i rozmowie, sprzedający gwarantował oryginaln lakier i 100% sprawność samochodu.
Załóżmy, ze mogę odstąpić od umowy - odstępować, czy brać się za naprawę? Jak się wezmę, to nie będę mógł odstąpić....
Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 1:32 pm
autor: Marcin-Kraków
No to moze ja sie wypowiem co nieco, bo poczowam sie niejako do zaistnialej sytuacji
caloksztalt:
- auto ladne, rama zdrowa, ogolnie wydaje sie dosc zadbane, to co znalezione przy zakupie moim zdaniem do wyprowadzenia w przyzwoitych pieniadzach, w duzej mierze eksploatacyjne rzeczy. Np. gumy na wahaczach tyl, hamulce tyl, lacznik stabilizatora. Z auta sie leje oleum, najprawdopodobniej od strony kolektorow albo z pod dekla, dosc upaciane wiec bez mycia ciezko jednoznacznie powiedziec skad. Zakladajac ze od kolektorow, tlumaczylo by to niejako nizsze od nominalnego cisnienie doladowania uzyskane przez turbine w dolocie. Pomiar na poziomie 0,75 uwazam za akceptowany, przy normie 0,9
Idac tym tropem nie dziwi, ze auto deko nie jedzie. Jest mocno zmulone w zakresie nizszym zakresie obrotow.
Zapala ladnie, rowno i bez szarpniec, nagrzewa sie szybko i do poprawnej temperatury. Faktycznie slaba ma wiskoze, ale to tez nie jest zaskoczeniem w 12 letnim aucie.
- co do grzania. Auto na trasie trzyma poprawna temp. , grzeje sie po wjechaniu do miasta. Oczywiscie mozna mowic ze "czapka podskoczyla", ale to tez mowa na wyrost, bo zanim sie ukladu chlodzenia nie doprowadzi do porzadku, straszyc babboocha wlasciciela bym nie straszyl. Faktycznie kupujac auto zauwazylem, ze plynu jest malo, i odrazu uzupelnilem. Ma dziwym trafem dwa korki cisnieniowe (chlodnica i zbiorniczek), a powinien miec jeden tylko na zbiorniczku. Zbiorniczek jest pekniety, i to bylo widac golym okiem, bo jest nieudolnie klejony poxylina czy czym w tym rodzaju, wiec tez uklad nie trzyma cisnienia, co moze powodowac wahliwosci temp. , oraz gubienie plynu.
Stan oleju poprawny i wody na bagniecie nie stwierdzilem. Po odkreceniu korka na deklu, delikatnie pompuje, ale sadze ze nie przesadnie, podobnie widzialem w niejednym parchu.
Podsumowujac. Cena zakupu w sumie dosc wysoka, ale nawet jesli przyjmiemy czarny scenariusz i potrzebe zrobienia glowicy, sadze ze auto jest do wyprostowania i bedzie dlugo cieszyc. Zwlaszcza ze kupujacy dosc rozsadny, i widac ze druciarsko do "syfa" podchodzic nie zamierza.
Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 1:55 pm
autor: Loinek
Marcin-Kraków pisze:No to moze ja sie wypowiem co nieco, bo poczowam sie niejako do zaistnialej sytuacji
caloksztalt:
- auto ladne, rama zdrowa, ogolnie wydaje sie dosc zadbane, to co znalezione przy zakupie moim zdaniem do wyprowadzenia w przyzwoitych pieniadzach, w duzej mierze eksploatacyjne rzeczy. Np. gumy na wahaczach tyl, hamulce tyl, lacznik stabilizatora. Z auta sie leje oleum, najprawdopodobniej od strony kolektorow albo z pod dekla, dosc upaciane wiec bez mycia ciezko jednoznacznie powiedziec skad. Zakladajac ze od kolektorow, tlumaczylo by to niejako nizsze od nominalnego cisnienie doladowania uzyskane przez turbine w dolocie. Pomiar na poziomie 0,75 uwazam za akceptowany, przy normie 0,9
Idac tym tropem nie dziwi, ze auto deko nie jedzie. Jest mocno zmulone w zakresie nizszym zakresie obrotow.
Zapala ladnie, rowno i bez szarpniec, nagrzewa sie szybko i do poprawnej temperatury. Faktycznie slaba ma wiskoze, ale to tez nie jest zaskoczeniem w 12 letnim aucie.
- co do grzania. Auto na trasie trzyma poprawna temp. , grzeje sie po wjechaniu do miasta. Oczywiscie mozna mowic ze "czapka podskoczyla", ale to tez mowa na wyrost, bo zanim sie ukladu chlodzenia nie doprowadzi do porzadku, straszyc babboocha wlasciciela bym nie straszyl. Faktycznie kupujac auto zauwazylem, ze plynu jest malo, i odrazu uzupelnilem. Ma dziwym trafem dwa korki cisnieniowe (chlodnica i zbiorniczek), a powinien miec jeden tylko na zbiorniczku. Zbiorniczek jest pekniety, i to bylo widac golym okiem, bo jest nieudolnie klejony poxylina czy czym w tym rodzaju, wiec tez uklad nie trzyma cisnienia, co moze powodowac wahliwosci temp. , oraz gubienie plynu.
Stan oleju poprawny i wody na bagniecie nie stwierdzilem. Po odkreceniu korka na deklu, delikatnie pompuje, ale sadze ze nie przesadnie, podobnie widzialem w niejednym parchu.
Podsumowujac. Cena zakupu w sumie dosc wysoka, ale nawet jesli przyjmiemy czarny scenariusz i potrzebe zrobienia glowicy, sadze ze auto jest do wyprostowania i bedzie dlugo cieszyc. Zwlaszcza ze kupujacy dosc rozsadny, i widac ze druciarsko do "syfa" podchodzic nie zamierza.
Mi się to podoba inni by omijali szerokim łukiem , po czym auto w końcu naprawdę do niczego się nie nadawało. Choć sporo tych usterek na początku
RufiG pisze:h:
„1.Zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodzącego – pęknięty do wymiany – przecieka płyn chłodzący.
2. Nie działa sprzęgło wiskotyczne wentylatora chłodnicy. Do wymiany sprzęgło.
...
Co do samego przegrzewania to trzymał bym się na razie tych dwóch punktów i wymienił te dwie rzeczy. Dla pewności wymienił bym też chłodnice , lub chociaż wypłukał. Czasami warto wymienić opaski zaciskowe z gumowych węży , czasami też płyn przez nie ucieka (cena niewielka dla pewności można zrobić). Zweryfikował bym jeszcze samą pompę wody choć ja tez u siebie wymieniłem dla święte spokoju przy wymianie chłodnicy ( był dobry dostęp , lecz ja mam terrano ale idea ta sama) .
Co do turba , także moim zdaniem po 12 latach eksploatacji wynik 0,75 na 0,9 to dobry wynik.
Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 1:58 pm
autor: mephi
Marcin-Kraków pisze:No to moze ja sie wypowiem co nieco, bo poczowam sie niejako do zaistnialej sytuacji
To znaczy, ze co, Ty sprzedajesz/sprzedałeś to auto. Czy stanowiłeś 'ciało doradcze' ?

Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 3:57 pm
autor: RufiG
Marcin-Kraków pisze:No to moze ja sie wypowiem co nieco, bo poczowam sie niejako do zaistnialej sytuacji
caloksztalt:
- auto ladne, rama zdrowa, ogolnie wydaje sie dosc zadbane, to co znalezione przy zakupie moim zdaniem do wyprowadzenia w przyzwoitych pieniadzach, w duzej mierze eksploatacyjne rzeczy. Np. gumy na wahaczach tyl, hamulce tyl, lacznik stabilizatora. Z auta sie leje oleum, najprawdopodobniej od strony kolektorow albo z pod dekla, dosc upaciane wiec bez mycia ciezko jednoznacznie powiedziec skad. Zakladajac ze od kolektorow, tlumaczylo by to niejako nizsze od nominalnego cisnienie doladowania uzyskane przez turbine w dolocie. Pomiar na poziomie 0,75 uwazam za akceptowany, przy normie 0,9
Idac tym tropem nie dziwi, ze auto deko nie jedzie. Jest mocno zmulone w zakresie nizszym zakresie obrotow.
Zapala ladnie, rowno i bez szarpniec, nagrzewa sie szybko i do poprawnej temperatury. Faktycznie slaba ma wiskoze, ale to tez nie jest zaskoczeniem w 12 letnim aucie.
- co do grzania. Auto na trasie trzyma poprawna temp. , grzeje sie po wjechaniu do miasta. Oczywiscie mozna mowic ze "czapka podskoczyla", ale to tez mowa na wyrost, bo zanim sie ukladu chlodzenia nie doprowadzi do porzadku, straszyc babboocha wlasciciela bym nie straszyl. Faktycznie kupujac auto zauwazylem, ze plynu jest malo, i odrazu uzupelnilem. Ma dziwym trafem dwa korki cisnieniowe (chlodnica i zbiorniczek), a powinien miec jeden tylko na zbiorniczku. Zbiorniczek jest pekniety, i to bylo widac golym okiem, bo jest nieudolnie klejony poxylina czy czym w tym rodzaju, wiec tez uklad nie trzyma cisnienia, co moze powodowac wahliwosci temp. , oraz gubienie plynu.
Stan oleju poprawny i wody na bagniecie nie stwierdzilem. Po odkreceniu korka na deklu, delikatnie pompuje, ale sadze ze nie przesadnie, podobnie widzialem w niejednym parchu.
Podsumowujac. Cena zakupu w sumie dosc wysoka, ale nawet jesli przyjmiemy czarny scenariusz i potrzebe zrobienia glowicy, sadze ze auto jest do wyprostowania i bedzie dlugo cieszyc. Zwlaszcza ze kupujacy dosc rozsadny, i widac ze druciarsko do "syfa" podchodzic nie zamierza.
Marcin, nie gniewaj się, że temat konsultuje w szerszym gronie, ale chciałem poznać opinię innych. Liczyłem, że pozytywne wersje Forumowiczów złagodzą biegunkę, która mnie toczy od czwartku
Zmartwiło mnie info z ASO, że samochód był krojony - dla mnie cena była wysoka, ale za "100% bezwypadkowy" samochód byłem w stanie ją dać.
Ze sprzedawcą rozmawiałem, przyjął postawę "widzialy galy co brały", badaliście samochod trzy godziny, więc o co chodzi.
Samochód ląduje u Was w środę wieczorem (mam nadzieję, że to aktalne).
Pozdrawiam!
Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 5:01 pm
autor: tomek 79
3 godziny
nie podolalbym gdybym byl sprzedajacym
bedzie dobrze nie lam sie

Re: Silnik się przegrzewa...
: sob wrz 11, 2010 5:22 pm
autor: s4e
Jeśli ktoś jest łosiem, to może wsadzić tedeika
