Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Moderator: Kosiarz
Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Czy ktokolwiek z szanownych forumowiczów ma jakieś doświadczenia w tym temacie.
Chodzi mi o zmniejszenie efektu turbodziury. Mój y61 z mechaniczną pompą wtryskową
zaczyna dobrze jechać od ok. 1800obr/min. Jak na Patrola z takim silnikiem jest dość dynamiczny,
spalanie 12-13l/100km. Wszystko działa jak należy w porównaniu z tym co było kiedyś , czyli z
elektroniczną pompą. Na temat zalet takiego rozwiązania pisałem wcześniej.
Nie to żebym narzekał ale mam trochę wolnego czasu a dłubanie w garażu sprawia mi przyjemność i
traktuję to chobbystycznie
Za informacje z góry dziękuję.
Chodzi mi o zmniejszenie efektu turbodziury. Mój y61 z mechaniczną pompą wtryskową
zaczyna dobrze jechać od ok. 1800obr/min. Jak na Patrola z takim silnikiem jest dość dynamiczny,
spalanie 12-13l/100km. Wszystko działa jak należy w porównaniu z tym co było kiedyś , czyli z
elektroniczną pompą. Na temat zalet takiego rozwiązania pisałem wcześniej.
Nie to żebym narzekał ale mam trochę wolnego czasu a dłubanie w garażu sprawia mi przyjemność i
traktuję to chobbystycznie
Za informacje z góry dziękuję.
- wojtek_kom
-
- Posty: 3678
- Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Założyć, wysterować.Adziu pisze:Czy ktokolwiek z szanownych forumowiczów ma jakieś doświadczenia w tym temacie.
Według mnie ma sens tylko z elektroniczną pompą - powiązanie dawki i doładowania, da lepszy efekt.
Optymalny będzie kompresor

Jak chcesz powiązać dawkę paliwa, z mechanicznej - też się da, podciśnienie steruje VTG oraz zwięsza dawkę ON-u.
Nissan-y
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
pobaw sie boostpinem i i WG - było opisywane w 2 watkach -
mój zaczyna się zbierać od 1,4k-1,6k a w przedziale 1,2k-1,8k nie ma najmniejszego problemu nawet na 5tce
wg mnie operacja na boostpinie jest efektywniejsza przy zwiększaniu doładowania niż kręcenie śruba dawki - bo zmieniamy dawkę w zależności od doładowania a nie liniowo podnosimy poziom zalewania
- dobre ustawienie boostpina - to cos jak nowy soft w ECU
- zwiększenie dawki - to taki BOX - lub cipcip rezystor
mój zaczyna się zbierać od 1,4k-1,6k a w przedziale 1,2k-1,8k nie ma najmniejszego problemu nawet na 5tce
wg mnie operacja na boostpinie jest efektywniejsza przy zwiększaniu doładowania niż kręcenie śruba dawki - bo zmieniamy dawkę w zależności od doładowania a nie liniowo podnosimy poziom zalewania
- dobre ustawienie boostpina - to cos jak nowy soft w ECU
- zwiększenie dawki - to taki BOX - lub cipcip rezystor

- AHB
- jestem tu nowy...
- Posty: 96
- Rejestracja: pn cze 15, 2009 9:48 am
- Lokalizacja: Kaszuby, Żuławy
- Kontaktowanie:
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
zobacz tu:
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=19&t=71512
wprawdzie mitsu ale prawdy uniwersalne.
Życze powodzenia jakzrobisz to podziel się wiedzą, też mi to chodzi po głowie.
To prawda, że zabawa boostpinem i WG dużo daje ale jedno nie wyklucza drugiego
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=19&t=71512
wprawdzie mitsu ale prawdy uniwersalne.
Życze powodzenia jakzrobisz to podziel się wiedzą, też mi to chodzi po głowie.
To prawda, że zabawa boostpinem i WG dużo daje ale jedno nie wyklucza drugiego
NIVA ---> GR Y60 ---> LC LJ70
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Nie zależy mi na zwiększaniu ciśnienia doładowania ,,góry" a jedynie zmniejszeniu turbodziury.
Wiem że dobrym rozwiązaniem jest kompresor, ale jestem z tych co uważają że: turbo do silnika a
kompresor do kół.
Sprawy teoretyczne są mi znane, liczyłem że ktoś ma jakieś praktyczne doświadczenia.
Wg mojej wiedzy przy dobrze dobranej turbinie o zmiennej geometrii doładowanie powinno być równorzędne
z turbiną o stałej geometrii już przy ok. 300 obr/min mniejszych.
Kiedyś czytałem o sportowym Mercedesie z 1935 lub 1936 roku z turbiną gdzie efekt turbodziury był
znikomy. Jeśli dobrze pamiętam Daimler-Benz zastosował dwustopniową turbinę.
Wiem że dobrym rozwiązaniem jest kompresor, ale jestem z tych co uważają że: turbo do silnika a
kompresor do kół.
Sprawy teoretyczne są mi znane, liczyłem że ktoś ma jakieś praktyczne doświadczenia.
Wg mojej wiedzy przy dobrze dobranej turbinie o zmiennej geometrii doładowanie powinno być równorzędne
z turbiną o stałej geometrii już przy ok. 300 obr/min mniejszych.
Kiedyś czytałem o sportowym Mercedesie z 1935 lub 1936 roku z turbiną gdzie efekt turbodziury był
znikomy. Jeśli dobrze pamiętam Daimler-Benz zastosował dwustopniową turbinę.
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Przelotowy wydech i odpowiednia regulacja pompy nieco poprawi wkręcanie się turbosprężarki na niskich obrotach.
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Poprawienie oddechu i regulacje miały już miejsce.
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
W sumie to po co jeździć na wyższych biegach na niższych obrotach niż 1800, przecież to ani ekonomiczne ani zdrowe dla silnika. Po to ten silnik kręci się do 5 tysięcy obr/min żeby z tego korzystać.


Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Tu nie chodzi aż tak mocno o sens lub bezsens w użytkowaniu lecz o przyjemność i satysfakcję jakąN2O pisze:W sumie to po co jeździć na wyższych biegach na niższych obrotach niż 1800, przecież to ani ekonomiczne ani zdrowe dla silnika. Po to ten silnik kręci się do 5 tysięcy obr/min żeby z tego korzystać.
daje wieczorne dłubanie w garażu z piwkiem. Taka forma relaksu po zakończeniu wyścigu szczurów w
pracy zawodowej.
- wojtek_kom
-
- Posty: 3678
- Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Turbina o zmiennej geometrii w Y61 2.8
Idź na całość, przykładowo:Adziu pisze:Taka forma relaksu po zakończeniu wyścigu szczurów w
pracy zawodowej.
http://allegro.pl/nowy-kompresor-roush-i1697363114.html
Nissan-y
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości