www.forum4x4.pl

Witam.Puściła uszczelka pod głowicą i płyn wyciekał na zewnątrz koło cylindra VI .Płyn z olejem się nie pomieszał i na tłoki raczej też nić nie poszło.Po zdjęciu głowicy postanowiłem dać ją do sprawdzenia.W zakładzie powiedzieli że popękana na I i II cylindrze,ale głowica wyglądała tak jak ją dostarczyłem,tylko że rozebrana prawie w mak.Wiec jak sprawdzili ją na szczelność bez topienia w wodzie?Zrezygnowałem z usługi z powodu podejrzenia wyłudzenia pieniędzy za spawanie.Cena była zabójcza,prawie jak zanową AMC.Odebrałem wszystko w workach i kartonach.W innym zakładzie sprawdzili głowice przeszlifowali i poskładali,oraz wydobyli dwie ukręcone świece (dlatego poprzedni zakład je zostawił bo były nadpęknięte). I teraz niestety nasuwają się pytania.Czy podkładki na sprężynach są prawidłowej kolejności,bo nie jestem do końca pewny? Specjaliści też nie byli na 100% pewni,ale uważali że tak powinno być dobrze



Poprzedni zakład nie poznaczył panewek wałka rozrządu,jak to dobrze teraz spasować?

To nie jest głowica od Patrola.Podmianka głowicy.

Panewki mają na sobie wybite numery oraz strzałkę, nie sposób się pomylić przy składaniu. Faktem jest że profesjonalne spawanie oraz następnie obróbka spawanej głowicy może kosztować tyle co używana, sprawna głowica na aledrogo.

Czy ten drugi zakład spawał głowice czy tylko obrobił bo pęknięcia nie znaleźli

Zakład obrobił głowicę.A dokładniej Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu to były więc raczej solidna firma

To może daj im te klamoty, złożą wszystko do kupy i będzie zapierda.. , co? Bo za chwilę znowu głowica albo takie tam

Spawali czy nie???? .Swoją droga skoro to zakłady uzbrojenia to chyba dobrze zmotali

Nie spawali bo pęknięcia nie było,co do numeracji panewek to na innej głowicy od patola numerki są,a na mojej nie ma.Resztę dam radę poskładać sam,ale muszę panewki wałka obejrzeć dokładnie,może je do siebie dopasuje.Głowica była już kiedyś rozbierana i zamieniono panewki chyba,bo na jednej jest ślad pracy wałka tylko na jedej połowie.Hydropopychacze czyści się jakoś,warto je rozbierać.Tej zimy stukała mi jakaś szklanka przez 5 minut podczas porannego odpalenia.Miało to miejsce może ze 3 razy.Nigdy przez 6 lat mnie to nie spotkało

Wyciśnij hydropopy nabija się same i ustawią. Nie czyść płynami. Wałek daj do osiowania sam tego nie poskładasz .Składanie na czuja nie jest dobrym pomysłem chyba,że masz dobrą średnicówkę i mikrometr.Warto na bank przeczyścić kanały olejowe spr. powietrzem.

Lepiej je rozebrać szklanki hydrokasatorów niż ściskać na siłę, choć jeśli już pukały to może to nie pomóc, może przy okazji naprawy głowicy poproś o założenie regulacji płytkowej? Będziesz miał spokój ze stukaniem, a jeśli i tak masz głowicę w warsztacie to nie powinien być to duży, dodatkowy koszt.

Wyciśnij i tyle będzie działać ale nie imadłem

Pokemon pisze:Zakład obrobił głowicę.A dokładniej Wojskowe Zakłady Uzbrojenia w Grudziądzu to były więc raczej solidna firma

Nie ucieraj dupy szkłem-zrobili część-daj zrobić całość-masz gwarancę na usługę....ale nie musisz słuchać-będziesz płacić....

http://www.youtube.com/watch?v=Yj1tlvljnJs nie natemat :d

http://www.youtube.com/watch?v=Yj1tlvljnJs nie natemat :d

Morgan pisze:http://www.youtube.com/watch?v=Yj1tlvljnJs nie natemat :d

Sprawdzaj co masz w schowku zanim wciśniesz ctrl+v na Forum...

ernil pisze:

Morgan pisze:http://www.youtube.com/watch?v=Yj1tlvljnJs nie natemat :d

Sprawdzaj co masz w schowku zanim wciśniesz ctrl+v na Forum...

Ta piosenka pasuje do Patrola
http://www.youtube.com/watch?v=QzDjsJ860fE a to już prawdziwe of road bez eksplozji

C.D.N
panewki dopasowałem do głowicy, dwie sztuki miały ślad,tak jakby zatoczenie i przez to zatoczenie pasowały tylko na swoje miejsce,a pozostałe cztery panewki dopasowałem po śladach pracy wałka no i głównie przez kontrolę czy po złożeniu w całość nie powstaje przesunięcie.Miałem szczęście że wszystko pasowało tylko na swoje miejsce i nie powstawały wątpliwośći.Ale nie o tym,teraz się zacznie "moda na sukces"

Po odpaleniu nie pracuje na piąty cylinder,im zimniej tym dłużej nie pracuje.Świece sprawdzone,wtryski też (w dwóch zakładach).Kompresji nie sprawidziłem narazie bo nie mam jak.Po przygazowaniu przestaje telepać,bez przegazowania długo musi chodzić zaniem zacznie palić co każdy zapłon.Szklanki wycisnąłem przed montażem - zachowywały się jak sprawne.Przez kilka dni klepał może z dwiema szklankami,ale sie teraz uspokoił.Na co stawiacie? Przed wymianą uszczelki i po wydmuchaniu silnik pracował bez zarzutów

Zostaw go na cały dzień, niech chodzi pyr pyr.

w czasie normalnej jazdy szklanki sie nie odpowietrzą? co weekend robie nim 100-150km moze już z 5 raz,ale odpala bez zmian,no to go zostawie w tygodniu na chodzie.Szklanki wymieniłem na inne i jest tak samo,może świeca cos broi,jest wklejona w głowice bo gwint był troszkę luźny.Ale jest to 5 świeczka wieczasilanie dostaje listwami

No to jak piątą świecę miałeś coś udupione/wiercone/klejone/drutowane a na piąty nie pracuje, to jest to mocny trop
Diagnostyka proszę pana. Bez tego ani rusz.

świeca jest wkręcona,nic nie dmucha z gwintu i grzeje bo prąd bierze.Ale wbrew pozorom też ją podejrzewam

A ta świeczka to się ułamawszy w czasie pracy czy przy naprawie głowicy? Bo może potrzaskało tam po gładzi cylindra, pierścienia użarło albo co... I teraz jakiś babol jest.

świeczkę ukręcili przy demontażu głowicy na detale w bydgoskim zakładzie zajmującym się naprawą.Śilnik po wydmuchaniu uszczelki - przypominam , wyciek płynu na zewnątrz - pracował bez zmian i odpalał jak powinien.Albo świeczka,albo zawory puszczają .Zauważyłem że auto lepiej pali na ciepłm po podmiance szklanek.Wcześniej poterzebowało z 1,5 obrotu

Sprawdź kompresję.

postaram się sprawdzić kompresje w weekend,w tygodniu brak czasu