Strona 1 z 3

Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:23 pm
autor: Piotrek M
Kończę mały remont Y60 i nadszedł czas aby zrobić pożądek z liftem.
W chwili obecnej mam z tyłu sprężyny 3" [+300] i do tej pory miałem obniżone mocowanie tylnego panharda.
Po zmianie ramy nie obniżałem mocowania i lekko mi most wyjechał.
I tera uwaga zapytanie" czy isnieje jakiś wzór o ile wydłóżyć panharda coby most był równo w osi ?
Czy pozostaje przeciąć panharda, załadować na tył ze 250 kg i w powstałą przerwę w panhardzie wspawać rurkę ?

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:27 pm
autor: vandall1
Co tam sie bedziesz w rachunki bawił... :wink:
Rozetnij,załaduj do stanu najbardziej typowego,ustaw budę równo nad mostem,zmierz i pospawaj.

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:28 pm
autor: N2O
Z dobrym pospawaniem panharda może być ciężko - trzeba dobrego spawacza.
Ustawiasz taką samą odległość kół od ramy(dobrze by było mieć jakieś klocki o takich samych wymiarach pasowane na wcisk) i to by było na tyle.
:)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:31 pm
autor: Maqlinka
trygonometria ......... :)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:42 pm
autor: Piotrek M
Maqlinka pisze:trygonometria ......... :)21
yyyy, że jak ??
:)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:46 pm
autor: Takayuki
Pitagoras, taki mądry gość kiedyś był i jego rysunek trójkąta na każdej ścianie w szkole wisi :)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:48 pm
autor: sbst
Pitagoras była kobietą !! :)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:50 pm
autor: ernil
Raz - oryginalny panhard jest gówniany.
Dwa - wiele go wydłużać nie trzeba.
Trzy - tu masz instrukcję jak zmierzyć (*.pdf). Reszta to już obliczenia trygonometryczne i całki po zadanej krzywej w zbiorze liczb urojonych
Cztery - możesz kupić gotowca... :)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:52 pm
autor: Patryk 160
N2O pisze:Z dobrym pospawaniem panharda może być ciężko - trzeba dobrego spawacza........................................
:o

normalnego
zwykłego

taki który nie łumi tego pospawać to niech idzie spawać a się bierze , to w ryja mu odrazu

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:54 pm
autor: N2O
No dlatego dobrego, a nie "smarkacza".
:)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:56 pm
autor: 9mm
sbst pisze:Pitagoras była kobietą !! :)21
nie , panhard był kobietą :)21
a tak w temacie najlepiej zrobić regulowany :)21 i już :)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 10:56 pm
autor: Takayuki
Obrazek
A stałe, liftując wydłużasz B, C trzeba wyliczyć :)21
A jednorazowo prościej załadować, równo ustawić i zmierzyć - jak na początku wyjątkowo dobrze poradzono ;)

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 11:00 pm
autor: vandall1
sbst pisze:Pitagoras była kobietą !! :)21
Wcale nie,Pietia Goraz był Rosjaninem podobnie jak Archimedesow :)23

Panhard regulowany:Ustawiasz raz i finito....to na uj ci ta regulacja?
Ernil:noooo szacun za lokatę :wink:
Takayuki:lekko masz zdupcony ten obrazek,ale mniejsza z tym/"a" powinno byc równolegle do ramy/.

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 11:13 pm
autor: Piotrek M
Dziękuję wujkowie Dobra Rada :)2
:)13

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 11:23 pm
autor: vandall1
Jakbyś ciął,to tnij na środku i zrób nakładkę z rury o wiekszej srednicy,czyli zespaw najpierw rurę podstawową,nasuń nakładkę/dł tak ok 120-150/i też ją obspawaj.Dzieki temu wzmocnisz go na wyboczenie.Albowiem tego typu drążek teoretycznie pracuje tylko na ściskanie-rozciaganie osiowe.Temu max naprężeń wybaczających wystepuje na środku długości miedzy przegubami.

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 11:28 pm
autor: ernil
vandall1 pisze:Jakbyś ciął,to tnij na środku i zrób nakładkę z rury o wiekszej srednicy,czyli zespaw najpierw rurę podstawową,nasuń nakładkę/dł tak ok 120-150/i też ją obspawaj.Dzieki temu wzmocnisz go na wyboczenie.Albowiem tego typu drążek teoretycznie pracuje tylko na ściskanie-rozciaganie osiowe.Temu max naprężeń wybaczających wystepuje na środku długości miedzy przegubami.
Otóż to.
Tylko nakładkę spawałbym też "na plamy" w kilku miejscach. Rozwiercasz nakładkę i przetapiasz ładnie do drążka.
vandall1 pisze:Ernil:noooo szacun za lokatę :wink:
Ojtam ojtam :)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 11:29 pm
autor: N2O
Zależnie od gejometri zawieszenia, może też pracować na skręcanie.
:)21

Re: Lift vs długość panharda

: wt lut 19, 2013 11:34 pm
autor: sbst
dokladnie to co vandal pisze, raczej nie robilbym tego tylko doczołowo bo jednak trzyma to most.... a przy predkosci wyjście mostu na pole moze nie byc wesole....
przy okazji mozesz go tez wzmocnic kątownikiem po długości, to sie nie dorobisz czegoś takiego:
Obrazek

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 12:06 am
autor: vandall1
Bije sie z myślami czy kasztanic dalej :roll:,bo:
N20:masz rację-kwestia jak bardzo jest zginany i skrecany zalezy od doskonałości przegubów końcowych,czyli jeżeli np mamy na końcach unibale,to zginanie i skrecanie jest zerowe w zakresie pracy tych przegubów,zaś gdy zamocujemy sztywno,to mamy tam wszystko/gięcie,skrecanie,wyboczenie/.Polibusze są czymś pośrednim:znaczenie ma ich twardość,stopień dokrecenia ,etc.
Ernil:no tu po prostu czuje się fachowca z praktyką:spawanie otworowe jak najbardziej.
sbst:na obrazku mamy własnie efekt wyboczenia.ale wzmocnienie tylko dospawanym katownikiem da słaby efekt w stosunku do dołozonej wagi,dlatego:
Lepiej sobie zmotać cały nowy,o prawidłowej długości,z rury o wiekszej srednicy ze scianką ok 5-6mm.
Ideałem byłby chyba panhard o zmiennej średnicy zewnetrznej,czyli jakby dwa obrócone podstawami stożki :roll: Max średnica na środku.Moze tworząca tych stożków powinna byc fragmentem paraboli :roll: Oczywiście nie do zrobienia w naszych warunkach.
Piotrek M:nie trać juz czasu na czytanie tych wywodów-wykon jak napisano :wink:

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 12:25 am
autor: ernil
Spawanie płaskownika, tak jak piszesz, ma taki sobie sens. Lepiej iść w stronę przewymiarowania elementu - czyli maksymalnie duża średnica (długość spawu), sensowna ścianka i gruba tulejka. Następnie frezować (albo tulejkę doczołowo albo rurę bocznie /siodełko/), fazować i spawać na dębowo.
Wcześniej robiliśmy tak, że dodatkowo frezowaliśmy tulejkę na wylot, gwintowaliśmy rurę i otwór w tulejce drobnozwojnym gwintem, wkręcaliśmy, spawaliśmy, frezowaliśmy na wymiar tulejki. Roboty w ciul, ciężko było utrzymać reżim wymiarowy i w zasadzie miało to sens jedynie przy spawaniu regulowanych wahaczy/panhardów od strony gwintu. Po testach wszelakich różnych rozwiązań materiałowo-wykonawczych wybraliśmy inne, naszym zdaniem najbardziej optymalne i jest git.

@Vandall - czy zamiast stożków nie lepiej pójść w stronę materiału coś jak w drążkach skrętnych? Czysto teoretycznie sobie dumamy, z ekonomicznego punktu widzenia całkowicie bez sensu oczywiście.
BTW - Lisiurski wrócił cało do domu z motongiem?

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 1:51 am
autor: vandall1
ernil pisze:................

@Vandall - czy zamiast stożków nie lepiej pójść w stronę materiału coś jak w drążkach skrętnych? Czysto teoretycznie sobie dumamy, z ekonomicznego punktu widzenia całkowicie bez sensu oczywiście.
BTW - Lisiurski wrócił cało do domu z motongiem?
Czyli stal sprężysta :roll: Chyba słabo,bo:
-końce cza by kształtowo "okuwać"/spawanie wiadomo :)3 /
-nie wiem czy stal sprężysta jest dostępna w formie rur,albowiem pręt zdaje mi sie przy tym obciażeniu niepotrzebnie wypełniony w srodku/pracują warstwy zewnętrzne.
-drgania?może pomijalne.
Ale Ci powiem,że idea ciekawa-mus by było prototypować,może wystarczałaby typowa średnica drążka skretnego?
Zaleta:pewna elastycznośc pracy/końce na unibalach/ i mniejszy klamot za mostem.
Nastepna zaleta:odpornośc na strzały wpoprzek.
SKF ma zdaje sie takie unibale.Oczywiscie są drodzy.

A propos Lisiurskiego,to nie bedę go tu obgadywał,ale bywa u mnie rzadko i to najczęściej z propozycją pojeżdżawki na moto-no tak,ale ja już nie jestem taki piekny i młody/jak zdejmę kask :wink: /,a na dodatek on jest wiesz:szybki i wsciekły,a ja to pyrpyr-cioper.
Kiedyś było inaczej,ale się wypiął na terenówki, plus tzw życie :roll:

Dpboxy jak wiesz zostały tak jak zamontowałem i na razie stwierdziłem tylko,ze przedni most i tak poszedł do przodu/widać po sprężynie/.Ogólnie trochę z tym stoimy,bo klient zbiera butelki :wink:

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 9:51 am
autor: N2O
Co ciekawe, przedni panhard (przynajmniej w Y61 2,8) jest zrobiony z pręta.

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 9:53 am
autor: Mroczny
a tylny z makaronu aldente

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 10:27 am
autor: Didymos
W disco 1 panhard też jest z pręta (calowego, a jakże), byłem trochę zaskoczony przy docinaniu :)21

Re: Lift vs długość panharda

: śr lut 20, 2013 12:15 pm
autor: lbl78
no ale po cóż wydłużać panharda, jak lepiej obniżyć mocowanie o wartość liftu i wrócić do fabrycznego ustawienia co moim zdaniem jest lepsze niż wydłużanie panharda