www.forum4x4.pl

Hej. Koledzy znajomy ma problem.... 3 wyjazd i znów była zabawa z prostowaniem mostu a raczej z jego przednimi resorami.....
Dzisiaj wieszak się cofnął i chyba wyrwało jego lewe tylnie mocowanie.....
Udało się ustawić most i dojechać do domu.... Jutro oględziny....

Ktoś przerabiał problem? Może dołożenie wahaczy rurowych by coś pomogło?
Czy zostaje jedynie wywalenie i zastąpienie fabrycznych resorów sprężynami i wahaczami....

a co wyklepaliscie je w łuk

nie rozumiem problemu,napisz czy cos modziliscie bo w serii nie ma opcji by cos tam urwac

Wystarczy mieć normalne resory, normalne wieszaki i amortyzatory i nie ma prawa tak się dziać.
A jak nie to zmodyfikować wieszaki np na "trójkąty" opierające się o ramę i nie pozwalające się przewinąć.

odnośnie tych wieszaków to dzisiaj padł taki pomysł aby zrobić projekt nowych, co by nie pozwalały na obracanie się wieszaków...
Jakie opcje jeszcze polecicie?
Co do stanu fatycznego to jutro będę wiedział dokładnie co zostało przerobione, zmotane....

Albo do mocowania resora przyspawaj ogranicznik, o który oprze się wieszak...

mam już auto u siebie....
Wieczorem będę kombinował... albo pójdzie jakiś wspornik, albo AutoCad i rysowanie zupełnie nowych wieszaków....
Macie jakieś foty z rozwiązaniami? Z chęcią podpatrzę sprawdzone patenty....

Myślę o wieszakach rewolwerowych....

ja u siebie mialem rewolwerowe ale to z tyłu, działay fajnie ale później zastąpiłem je czym innym, jak znajde foty to podesle