silniki zza granicy...

[Tomb]

No,, jak w temacie... i zastanawiam sie czy by do helmutów nie pojechać poszukać... ktoś wie jak wygląda dostępność, czy na złomach da sie kupić silnik... i najważniejsze czy tam tanio silniki chodzą...

[Toroo]

Załatwiałem od helmutów kilka silniczków. Ceny ok. A jeżeli z placów
orginalnych szkopskich (no turkey ) to i jakość ok.

[Tomb]

A czy oni kwity takie dają, że można zarejestrować?

[Toroo]

A czy oni kwity takie dają, że można zarejestrować?

Ciężka sprawa. Osobiście papierów nie potrzebowałem, ale u orginalnych
helmutów do załatwienia.

[Tomb]

ok. dzieki

[marcinsokol]

prosze o pomoc kupilem silnik od faceta w polsce ale facet ma dokumenty niemeickie jak to zalatwic zeby sie nikt nie czepial?

[Sangraal]

Ja ostatnio przerabiałem taki temat. Kupiłem silnik od gościa który kupił go w niemczech w 1992 roku. Miał na niego rachunek ze szrotu i kwity za opłacenie cła. Spisałem z nim umowę kupna - sprzedaży i z tymi papierami najpierw do diagnosty na przegląd i potem do komunikacji. Przeszło bez problemów.

[hajdi]

[quote="Sangraal"]Ja ostatnio przerabiałem taki temat. Kupiłem silnik od gościa który kupił go w niemczech w 1992 roku. Miał na niego rachunek ze szrotu i kwity za opłacenie cła. Spisałem z nim umowę kupna - sprzedaży i z tymi papierami najpierw do diagnosty na przegląd i potem do komunikacji. Przeszło bez problemów.[/quote


a diagnosta byl tlumaczem i sobie sam przetlumaczyl tak

[tiger]

A jak jest z przewiezieniem jak bym nie potrzebowal papieru??

[Krecik]

a jak ma byc, unia panie, unia...

[tiger]

Tzn ze pakuje na przczepe i przewoze przez granice bez pytan celnika??

[Piotrul]

Tak tak. Silnik będzie teraz traktowany jako część zamienna, jak w całym cuwilizowanym świecie, bez numerów w dowodzie itd.

[tiger]

to szukam w niemcowni jakiegos silnika i przywoze.