www.forum4x4.pl

Witam wszystkich! na forum jestem od kilku miesięcy,na codzien jezdze trolem,w terenie quadem,a teraz jestem w trakcie robienia prawka na ciężarówki i chciałem przesiąść się na coś większego.... Mianowicie: mam stara 660 "pogotowie techniczne", z dieslem od bodajze 28,po remoncie kapitalnym w zeszlym roku,zmienic płyny(przez ten rok stał zupełnie sam,nieużywany),lać paliwko i jeżdzic. I tu wlasnie pojawia sie problem,bo po czarnym przyjemność z jazdy średnia,wolałbym wjechać troszke w teren,ale ukręcić tymi kołami nie jest łatwo... jest trudno bym nawet powiedział. jest koszmarnie trudno wręcz. Czy brać truckowa może mi jakies sugestie podsunąć może w temacie wspomagania w tym potworze właśnie? na forum i googlach ślęczę już drugi tydzień i jakos ter informacje nie chcą mi na monitor wskoczyć. z gówry dziękuje za okazaną pomoc i wyrozumiałość dla mojego nie obycia w temacie. pozdrawiam,dziś troszke ubłocony

nie wiem co rozumiesz przez koszmarnie trudno, ale jesli twoja definicja tego sformulowania jest zblizona do mojej to sprawdzil bym zwrotnice w mostach bo w starach sie czesto zacieraja i zapiekaja
jest to tym bardziej prawdopodobne, ze jak mowisz maszyna rok stala nieuzywana
jesli to nie przyniesie efektu to wtedy kombinuj

Jak nie pomoże przesmarowanie i bendziesz chciał robić wspomaganie to zmień całom przekładnie + wszystkie żeczy do wspomagania bo inaczej nie ma sensu ta przekąldnia ktura jest to bardzo wiele kręcenia i mały efekt

ze stara 1142 pasuje tylko musisz zanabyc z przekldanią

hm,dziekuje bardzo za rady,jesli uda mi sie kolo soboty wygospodarowac jakis czas,to zaczne smarowanie,jesli nie pomoze to pomysle nad tym wspomaganiem z 1142... tylko,ze to chyba skorka za wyprawke bedzie,bo to pewnie ze 3-4k zlotych zabezpieczy,do tego jakas przekladka..... a 660 ze strazy,ze wspomaganiem widzialem gdzies na necie chyba za dyszke. No nic,bede korzystal z rad szanownych Panow. pozdawiam,postaram sie informowac o postepach.